Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja nie miałem laski

mAła pomyłka-jeszcze narzeczony

Najwidoczniej nie mało,skoro niedługo będę mężatką( i to nie z wpadki,ale z wyboru) i jestem na dobrej drodze,żeby skończyć studia. Co do liczby facetów-jakoś nie czuję skruchy,ani nie uważam,że popełniłam jakiś wielki grzech. To był mój wolny wybór. Emocjonalność wypowiedzi- jak denerwują mnie czyjeś idee typu,że zostawie zone bo nie jest dziewica to krew mnie zalewa.

Ile lat ma twój partner? Pytam bo przypominasz mi pewną kobietkę i jej historię

"Co do liczby facetów-jakoś nie czuję skruchy,ani nie uważam,że popełniłam jakiś wielki grzech. To był mój wolny wybór. Emocjonalność wypowiedzi- jak denerwują mnie czyjeś idee typu,że zostawie zone bo nie jest dziewica to krew mnie zalewa." Nie popełniłas grzechu. Ale to Ty wytykasz autorowi bezsens jego poglądów. Masz monopol na decydowanie o tym co jest w życiu wazne, a co nie?

Po prostu ja i ona jesteśmy chyba z innej bajki. Ona to dziewczyna, która lubi seks i miała trochę facetów w swoim życiu, a ja to romantyk, marzący o prawdziwej miłości

jasiek nie tak dawno został mężem a na podstawie nicku można (może niesłusznie) stwierdzić, że ma 28 lat? a to co teraz głosi pozwala też stwierdzić że to mały chłopczyk, który chce zabrać swoje zabawki i zmienić piaskownice. warcając do Ciebie, to przerażają mnie jednak twoje poglądy na temat wyzwolenia kobiet i ich sposób wygłoszenia "Bo ja mam racje i już"

Ewelus a oprócz tych 6 partnerów byli jeszcze jacyś faceci, z którymi tylko oral, lub petting uprawiałaś? Moja żona twierdzi, że nie

Nie mam tego monopolu i nie chcę mieć,chcę tylko uświadomić Autorowi,żeby nie krzywdził osoby,którą kocha atakami,że nie jest dziewicą. Obserwator-29 Zielony Żelek-bierzemy ślub cerkiewny. Nie będę żałować bo nie ma wspanialszego mężczyzny:) Jasiek-z 4 poszłam na całość, z 2 nie...

Ja i żona po prostu mamy inne podejście

a, a on teraz się dowiedział że nie była dziewicą? jeżeli to jest aż tak istotny problem, który zachwiał jego fundamentami życiowymi, to chyba mógł wpaść na to szybciej? ale co jego kandydatka na żone musiała być przede wszystkim ładna?

"Nie mam tego monopolu i nie chcę mieć,chcę tylko uświadomić Autorowi,żeby nie krzywdził osoby,którą kocha atakami,że nie jest dziewicą. " To chyba dobrze, że chce się rozstać dając jej tym samum szanse na poznanie kogos. W ten sposób on cierpi i ona też, bo przecież jako to się odbija na ich życiu.

jAsiek28-moj przyszly tez jest romantykiem i to wielkim,ale jakoś pogodzil sie z tym,ze nie jestem dziewica. Po prostu nasza milosc przeskoczyła to...może tak na prawdę to nie lubow w Twoim przypadku?

"Po prostu ja i ona jesteśmy chyba z innej bajki. Ona to dziewczyna, która lubi seks i miała trochę facetów w swoim życiu, a ja to romantyk, marzący o prawdziwej miłości" I masdz odpowiedz na swoje rozterki! suma sumarum , madry z Ciebie chlopak, trzymaj sie

eweuls ale nie był prawiczkiem, więc z czym miał się godzić? Przecież nie psizemy, że niedziewice są do bani tylko, że nie powinny wiązac się z prawiczkami.

Prawiczek-przed Bogiem składa się pewną przysięgę...On teraz zabiera zabawki? bo co? bo żona nie jest czysta??????????????????? jak ludzie kochają się to to jest do zaakceptowania

nie wyzywam nikogo personalnie a raczej postawę typu :miałam 30tu ale ich kochałam/ nie kochałam ale miałam prawo rozumiem że do pewnego etapu sie szuka partnera ale nie dziwmy sie ze komus moze to przeszkadzać, mi by na pewno przeszkadzało

"Prawiczek-przed Bogiem składa się pewną przysięgę...On teraz zabiera zabawki? bo co? bo żona nie jest czysta??????????????????? jak ludzie kochają się to to jest do zaakceptowania" A ile ludzi skłąda przysięgę przed Bogiem, a potem się rozwodzą? Popełnił błąd, że się z nią związał i teraz chce go naprawić, to chyba dobrze?

Ale ja jestem wyjątkowo wielkim romantykiem. A co do ślubu kościelnego - nie mamy. Tylko sam cywilny

Powtarzam jeszcze raz-gdy dwoje ludzi darzy się wielkim uczuciem to to,czy któreś z nich nie jest prawiczkiem/dziewicą nie ma znaczenia. Prawiczek- uważaj bo kiedyś zakochasz się...poważnie.Ona nie będzie dziewicą. co wtedy?

Poza tym jestem teraz w szczycie formy życiowej i jestem optymalnie atrakcyjny i mógłbym jeszcze mieć niejedną piękną kobietę w swoim życiu

koniec dyskusji skoro ona nie umiała się powstrzymywać to ty też nie musisz przeruchaj inną a poczujesz się lepiej i nie słuchaj puszczalskich małolat jak ewelusia żeniąc się z taką zużytą kobietą masz prawo wyrównać bilans

"Powtarzam jeszcze raz-gdy dwoje ludzi darzy się wielkim uczuciem to to,czy któreś z nich nie jest prawiczkiem/dziewicą nie ma znaczenia. Prawiczek- uważaj bo kiedyś zakochasz się...poważnie.Ona nie będzie dziewicą. co wtedy?" Na jakiej podstawie tak sądzisz? Byłas w takiej sytuacji? Nie. Do tej pory jako się nie zakochałem, więc m ito nie grozi.

żelek czemu usilnie starasz się jej wmówić, że małżeństwo się rozpadnie?

zielony żelek-to nie tak-znamy się od 3 lat,a dokladnie od pierwszych zajec na studiach.(to mój ćwiczeniowca) To jest tak-dużo dyskutowalismy na przerozne tematy miedzyludzkie-najpierw na forum uczelnianym z czasem na prywatnym.Znamy się jak przysłowiowe łyse konie:) nie ma mowy o etapie fascynacji-bywały i kryzysy

nihil novi sub sole :D polecam poniższy topic, temat identyczny: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3659695&start=0

Do masz prawo...-epitety typu małolata zachowaj dla siebie. Dziękuję. Poza tym Ona nie zdradziła Autora!!! Ukladala sobie zycie,az poznala Jaska( jak sie okazalo,kolejna pomylke)biedna kobietka:(

mam 21 lat znamy się 3 lata. no w sumie to masz racje w wieku 21 lat 3 lata to wieczność. zakładając że ten twój profesorek jest twoim stałym partnerem, to kiedy ty straciłaś dziewictwo, jak do 19 roku życia miałaś już 5?

Jestem w szoku:) Milo mi,że uwazacie zem jeszcze mloda:D

żelek ale są też takie, które się nie rozpadają. Nie widzę powodu by jej wmawać, że jej na pewno będzie nieudane.

jesteś stara w cosmopolitan nie napisali, ze przed 20 rokiem życia trzeba przejść co najmniej 5 liftingów?