To od kobiety zależy jaki będzie związek-to prawda?

Te słowa usłyszałam od pewnego faceta. W sumie to był zarzut wobec mnie...Może ja faktycznie nie potrafie stworzyć związku ale jak to sie niby robi?

Poza tym usłyszałam, że jestem "gwiazdą", nic sobie nie dam powiedzieć i nie można ze mną gadać..:(

Nie, to nie jest prawda, to zalezy od obojga partnerow.

Prawdę mówiąc to mój pierwszy związek i nie mam doświadczenia. Nie wiem co robię żle, co w ogóle powinnam robić aby budować szczęśliwy związek?

partnerstwo i zaufanie ale to przychodzi z czasem ;)

ehe tez tak usłyszałam jak rozleciało się moje małżeńśtwo :D i to od babci! powiedziała że to kobieta jest głową domu i ona powinna dbac o wszystko, że żona ma pewne obowiązki i ze ma za zadanie trzymac rodzine... :O

Autorko, trochę prawdy w tym jest, ale tylko trochę. Jeżeli facetowi nie będzie zależeć to i Ty nie zmusisz go do bycia razem i nie uczynisz z tego związku arkany szczęścia. Czytałam ostatnio książkę Mężczyzna od A do Z i tam autor rzeczywiście wskazuje, że kobieta ma wpływ na to jak facet się zachowuje wobec niej. Ziarna prawdy są w tej książce. Z obserwacji widzę, że czasem kobietki chcą zgrywać superbohaterki i nie włączaja swoich facetów w codzienne obowiązki. Nawet jak mają dzieci, to tylko matka je przewija, karmi itd, a ojciec jest tak jakby przez nią z tego wyłączony. Także chyba kobiety kreują jednak te związki.

autorko, zacznijmy od tego jak dlugo jestescie razem?

superbohaterki--to juz chyba nie to pokolenie ;) moiu znajomi - kazdym domu facet potrafi gotowac, sprzata, zmywa naczynia, pomaga, robi zakupy w moich rodzinach tez wiek mojej mamy, ciotki, babci e- oczywiscie NIE

i ona powinna dbac o wszystko, że żona ma pewne obowiązki i ze ma za zadanie trzymac rodzine... z cala pewnoscia nie o wszystko, ale prawda jest to, ze to kobieta tworzy atmosfere czegos co nazywamy "domem"

no dobrze ale jak to robić, ktoś mi to wyjaśni łapotologicznie?:)

ty sellen mowisz o obowiazkach i ich podziale, pielegnacaja domu i zwiazku to cos zupelnie innego

nie ma recepty na to

autorko, tego nie da sie lopatologicznie, bo nie dosc, ze ludzie sa rozni, to wchodzac w zwiazek tworza za kazdym razem troche odmienny twor, nie ma zlotej recepty, moge ci napisac jedynie kilka slow kluczowych, lub odpowiedziec na pytania, jesli masz konkretne problemy, bo twoj lakoniczny pierwszy post raczej niewiele opisuje

staż-rok, mieszkamy razem. Mama mówi mi: 'pokaż mu dom" ale wyjaśnić o co jej chodzi to juz nie potrafi.

Mama mówi mi: 'pokaż mu dom" ale wyjaśnić o co jej chodzi to juz nie potrafi. najprawdopodobniej chodzi jej o "stowrzenie domu" - atmosfera, komfort, cieplo, bliskosc, zaufanie itd ale generalnie, to powiedz czy czasem nie masz problemow komunikacyjnych?

zawsze szczery---> to ja poproszę o te kilka słów kluczowych, może cos mi to naświetli:)

Mellygion możesz mi wytłumaczyć to zdanie ''powinnością mężczyzny jest czynienie kobiety aby była szczęśliwą, z kolei ona nie powinna tego utrudniać.''?

problemy komunikacyjne?...hmmm a co masz konkretnie na myśli?

w porzadku, juz pisze: - rozmowa i jeszcze raz rozmowa - kobiecosc - usmiech, cieplo, delikatnosc, kokieteria, docenianie faceta - pochwaly - szacunek - przede wszystkim do samej siebie - zaufanie/ szczerosc - MY ale nie nalezy zapominac tez o ja i ty

autorko, mysle, ze mieszkajac juz z facetem powinnas wiedziec co oznacza termin "komunikacja"

powiedzmy tak:uczę się komunikacji ale to wcale nie jest proste... Ciepło domowego ogniska kojarzy mi się z zasuwaniem kobiety przy garach, sprzątaniem i upiększaniem domu a powiedzmy sobie szczerze-nie jestem typem kury domowej.

faceta-powiedzieć że wszystko zależy od kobiety i w razie czego-wszystko to jej wina:O a on kim jest w związku???

Ciepło domowego ogniska kojarzy mi się z zasuwaniem kobiety przy garach, sprzątaniem i upiększaniem domu a powiedzmy sobie szczerze-nie jestem typem kury domowej. to niestety daleka jestes od prawdy, a powiedz jak to wygladalo w twoim domu? mam przy garach "tworzyla cieplo pieca kuchennego" a ojciec wolal "chce herbaty!"? bo jesli tak bylo, lub cos w podobie, to trudno sie dziwic twoim slowom

więc co oznacza "ciepło domowego ogniska'", chodzi ci o pewną atmosferę?

tak, n a kobiecie spoczywa obowiazek tworzenia atmosfery DOMU -bliskosc, ciepło, zaufanie... a facet nadla leży na kanapie, nogo na stół, gazeta i pilt łąpe,obiad pod nos, pierdzi beka i mówi - kobieto podaj piwo ?:D łazi sobie z kolegami, dupczy laski a ona czeka z obiadem, z urasowanymi koszulami, wysprztanym na błysk wszystkim....:O

a czytasz to co pisze autorko? bo juz o tym pisalem :-)

on ma 32 lata, ja 24

sellen, nie trzeba byc jasnowidzem by widziec co plynie z twoich postow :-)

..t o jest za trudne