Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie kochanicaaa

KOBIETY CO BYSCIE ZROBIŁY MLODEJ KOCHANCE WASZEGO MEZA??

Polecane posty

a po co mi? zabijesz gówno, pójdziesz za gówno do więzienia :o ja dziękuje, wolę żonę :) faceci ssią 🖐️ a jeśli chodzi o palenie...... to :D jeszcze ze mnie nie zeszło :D kant, mogę kręcić przypadkowe wory. czaić się w zamelonych bramach i wyskakiwać w stroju batmana, ale to już dla własnej satysfakcji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona tez brzmi fajnie :).....i tak samo jak facet moze znalezc sobie kochanke ;) tyle ze jej nie skrecisz wora :classic_cool: facet to nie gowno ! :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qsqsqsss
jej nic- meza bym zabila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłabym sobie kochanka, albo olała i odmawiała seksu. Szkoda słów i zaangażowania czasem. A jak jest z Tobą źle i się zapasłaś, a on wciąż dba o siebie i jest atrakcyjny fizycznie - to sorry, wzajemność w związku. On się ma starać wciąż o Ciebie, a Ty powinnaś się starać o to, byś się mu wciąż podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle ze jej nie skrecisz wora) dzyndzla przewierce :P kabeleł są wyjątki, ale w stogu siana ze świeca szukać :classic_cool::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że nigdy nie
będę musiała tego sprawdzać, ale wydaje mi się, że jeśli on już na zdradę się zdecydował, to nic innego tylko - wystawić za drzwi jego walizki, albo jeszcze lepiej odesłać do kochanki, na jego koszt. Zachciało mu się nowej baby, to niech teraz ona pierze mu skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabeleł ja nie szukam :P a najlepiej żeby ta świeca niechcący wpadła do stogu :classic_cool: idę trzeźwieć :o😭🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta na wysokich obcasach
Nic bym jej nie zrobiła, bo jestem kobietą z klasą i mam swój honor! U mnie może nie było kochanki ale za to pojawiła się jego była panna. Ach co ja wtedy przeszłam :rozmawiali godzinami, dzwonili do siebie, wspominali, panna często pytała sie o mnie............Trwało to miesiąc. Nie wytrzymałam i powiedziałam ona albo ja ?! Biedaczek nie mógł się zdecydować. A więc odeszłam Ja!! Oczywiście nie było to łatwe bo było mi dobrze w tym związku (przed pojawieniem się tego pasożyta) :) Uznałam, że skoro dorosły facet ciągle wraca do przeszłosci to znak, ze szkoda mojego czasu dla tego związku. Zasługuje na kogoś lepszego i bardziej zdecydowanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknjskjnkj
kobiety opanujcie się to mąż was zdradza nie kochanka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinaś pogratulować
i podziękować bo kto by chciał zostać kochanką twojego chłopa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknjskjnkj
w 90% przypadków to wasi mężowie latają za młodszymi. Kłamią, oszukują, adorują aż dziewczyny się zakochują. Młode dziewczyny chca im wierzyć i tylko tu widać ich winę. Ile razy słyszałam od facetów: "z żona mnie już nic nie łączy", "jesteśmy razem tylko ze względu na firmę, dzieci", "mamy osobne łóżka", "mam zamiar złożyć pozew o rozwód", "moje małżeństwo to tylko fikcja"i wieeeele innych. Z własnego doświadczenia napiszę, że kiedys zadzwoniła do mnie jakaś baba i wyzwała od kurewek. Przysyłała mi anonimy, dzwoniła i wygrażała, rozgadała że jestem kochanką. Kiedy miałam już dosyc całej sytuacji umówiłam się z nia żeby to wyjaśnić; okazało się, że rzeczywiście mąż ją zdradza z jakąś babką która ma tak samo na imię jak ja (przeczytała smsa), a ponieważ jej mąż kiedyś wspomniał, że pracuje z osobą o takim imieniu to uznała, że to ja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta po latach
lknjskjnkj "w 90% przypadków to wasi mężowie latają za młodszymi. Kłamią, oszukują, adorują aż dziewczyny się zakoch*ją. Młode dziewczyny chca im wierzyć ".................i dlatego nogi rozkładają szerzej niż żona:/ chule i dziwki zawsze do siebie lgną ot cała prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta po latach
chuje miało być:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Wyslalabym kwiatki z wyrazami wdzięczności i współczucia jednocześnie. I zapytałabym kiedy mam jej go przywieźć z walizkami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic bym nie zrobiła, od męża bym odeszła. Nie rozumiem dlaczego miałabym coś jakiejś dziewczynie robić, nie chciałby to by nie zdradził. Nie jestem desperatką chcącą usilnie usprawiedliwiać faceta i mścić się na jakiejś panience. Niektórym zaś żonkom odrobina honoru by się przydała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaaaaaa
Jeśli naprawdę kochasz męża, to powinnaś się cieszyć z tego że ma kochankę, przy której znalazł to czego nie miał z tobą. Powinnaś się cieszyć i dać mu odejść Oczywiście jeśli jego kochasz, jego a nie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny ten argument ze sie pojdzie np do jej pracy i zepsuje opinie... chyba tylko ktos naiwny w to uwierzy, u nas tak kiedys było , przyszła zona i zluzgała dziewczyne, przyszedł kierownik i ja wyprosił, a kolezanki tamtek współczuły bo znałysmy wersje ze on mowił ze to koniec i rozwod w toku i wiecie co... to przewarzyło , maż chyba pomyslał ze to juz przesada i ma dosyc histeryczki, kumpela z nim zerwała...ale.... po rozwodzie sie zeszli:) tak wiec mało skuteczna metoda na zemste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna jak palec 44
moj maz znalazl sobie panien ke mlodsza od siebie o lat 17..ona doskonale wiedziala ze facet ma zone , ze jest dziecko i drugie w drozde..nie przeszkadzalo jej to romasowac i wysylac doi zony sms typu "twoje malzenstwo to fikcja"...itp.. teraz minelo od tego 3 lata, jestem w trakcie rozowdu, maz nadal z nia jest, choc w sadzie sie wyparl.. na poczatku marzylam o zemscie, zeby oboje mieli wypadek, zeby cos im sie stalo...albo zeby ona urodzila chore dziecko-jaki durny pomysl! ale tak myslaLAM,,,,A CO TO DZIECKO BYLO BY WIN NE... teraz mi przeszlo, ale uwazam ze obojepowinni zostac w jakois tam sposob ukarani.. NIEDAWNO BYLAM DWA RAZY U TAROCISTKI, DWA RAZY MI POWIEDZILA, ZE MOJ MAZ BEDZIE MIAL WYPADEK, ZE ZGINIE ... MAM NADZIEJEN ZE NIE PORZEZ MOJE MYSLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaaaaaa
Samotna 44 nie dziwię się że się z tobą rozwiódł, też bym się rozwiodła z kimś kto wierzy w tarota :))) a nad wypadkiem się zastanawiaj jak już się stanie, a nie ściągaj go swoimi czarnymi myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaaaaaa
samotna 44 i jak możesz być samotna mając dwójkę dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMOTNA JAK PALEC 44
DOBRA RADA..NIE WIEM CZY WIERZE W TAROTA, POSZLAM Z CIEKAWOSCI, KOLEZANKA MNIE NAMOWILA..BYLAM TAK ZALAMANA ZE CHCIALAM USLYSZEC CHOC JEDNO DOBRE SLOW, ZE JEDNAK CZEKA MNIE JESZCZE COS DOBREGO W ZYCIU..A DO TAROTA PODCHODZE SCEPTYCZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMOTNA JAK PALEC 44
DOBRA RADA..TAK SIE SZYDERCZO USMIECHASZ..CIEKAWE CO BYS ZROBILA GDYBY CIEBIE MAZ ZOSTAWIL JAKBYS BYLA W ZAGROZONEJ CIAZY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaaaaaa
Samotna 44 na pewno nie uważałabym się za samotną, będąc w ciąży i mając już jedno dziecko a do tarota poszłaś bo masz niską samoocenę i potrzebowałaś żeby Ci ktoś powiedział to co sama powinnaś wiedzieć (bez uśmiechu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w praktyce - nic, z mężem bym się rozwiodła i tyle, za mało Włoszki we mnie a gdybym miała realizować swoje sadystyczne zapędy nie zważając na sumienie- najpierw zdjęcia, nagrania etc. - jak najwięcej dowodów, odwiedziłabym jej rodziców- najlepiej w pracy lub przy reszcie rodziny [mile widziani dziadkowie] lub sąsiadach z radosnym oświadczeniem i zebranym materiałem, powołałabym ją na świadka w procesie, odwiedziła sąsiadów opowiadając wszystko, niby pytając czy zechcieliby zeznawać, tak samo w szkole/pracy i najbliższym otoczeniu, a gdyby się tak tylko dało- mężowi bym najchętniej załadowała cegły w ogromny plecak i kazała zapieprzać na syberię, z obciętymi jajami oczywiście cieszę się, że moje okrucieństwo mogę powstrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×