Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka...26

Nie pożądam go.

Polecane posty

Gość kiedyśpożądaszinnego
kobieto, Ty chyba żartujesz albo prowokujesz?! przecież jeszcze chwila i ona Cię zacznie denerwować! Jesteście w najbardziej ekscytującym okresie znajomości, a Ty mówisz, że facet w czasie seksu Cię rozczula i śmieszy?! Przecież sama chyba wiedz, że nic z tego nie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jertt
tez tak mam, lubie bliskość i patrzeć na niego na początku jak mu dobrze we mnie.Ale wole to robic przy muzyce bo nie chce by słyszał moje udawane jękanie bo moge to zrobić z zupełnej ciszy a jak on dochodzi to trochę mnie śmieszy, masakra jak się czytam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość audi Q7
Czy zycie to tylko seks?? wszystko musi sie krecic wokol niego??!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
Nie mogę powiedzieć że seks jest zły - nie, nie nie! On sie stara. Pieści mnie zawsze długo i dokładnie tak jak mu mówię. Tylko że dochodzenie do orgazmu jest wtedy u mnie związane często z wysiłkiem, tzn. musze sie starać, skupiać. Nie jest tak że bum - i przychodzi łatwo (jak z ex). Owszem, kilka razy bywało troche ostrzej, np. z klapsami, świńskimi słówkami, ostro od tyłu bez żadnego całowania, tylko lekko ściągnięte z tyłka moje spodnie. Ale to jest rzadko i tylko dlatego że ja tak chcę. I ja widzę że z jego strony to jest nienaturalne, on nie jest taki, udaje ... i to mnie automatycznie również przestaje podniecać, bo wiem że to nie jest prawdziwe tylko grane. Mam tak samo jak ktoś wyżej pisał - mam ochotę go miętosić, całować, przytulać, ale nie myślę o nim pod kątem seksualnym. Dodam że ogolnie uwielbiam seks, zawsze lubiłam, uwielbiam orgazmy, lubię czasami porno itd. Nie jestem jakąś zimną rybą, zawsze byłam pobudliwa i seksualnie rozwinięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jertt
zastanawiam sie czy nie przestać brać pigułki.Myślicie że to coś zmieni po latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jertt
po 5 latach brania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
"Przecież sama chyba wiedz, że nic z tego nie będzie!" Eee... to nieprawda. Własnie wiem że TO WŁASNIE TO. Wiem że to on będzie moim mężem, ojcem moich dzieci, wiem że to on jest jedyny, nigdy nie spotkalam osoby z tak fantastycznym i ciekawym charakterem, z którą się tak dogaduję, która mnie tak rozumie, z którą tak się kochamy jak papuzki nierozłączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmiiiiiiiiissssssssssssss
moj jest raczej z tych goracych, ale jak sie na mnie kladzie to boli mnie brzuch od jego ciezaru, jak mnie caluje a jest nieogolony cala jestem podrapana, jak mnie piesci robi to tak ze wszystko mnie laskocze zamiast podniecac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
powodzenia! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
właśnie... dobrze to określiłam - jak papużki nierozłaczki. My się właśnie tak kochamy. skoczylibyśmy za sobą w ogień, a gdyby jednemu z nas coś się stało to drugie .. nie wiem... zapłakałoby się na śmierć. On jest dla mnie wszystkim i ja jestem dla niego wszystkim. Dla mnie, po tych kilku związkach, to jest właśnie prawdziwa miłość. Seks ogolnie u nas funkcjonuje prawidłowo, czyli jak pisalam - minimum raz dziennie, nie jest to dla mnie przykre, męczące czy nieprzyjemne. Lubię to, tylko... nie czuję w sobie ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po jakim sczasie bycia z nim
poszukasz nowych doznan z innym.przeciez Ty az krzyczysz swoimi postami, zeby Cie inny zerznal , tak jak Ty to lubisz. Wczesniej czy pozniej zdradzisz go , lub kopniesz w doope i poszukasz innego, ktory da Ci to czego Ci brakuje z terazniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jertt
raz dziennie? o matko chciałabym tak, u mnie to może być nawet raz na miesiąc.Mój mąż chciałby bardzo ale ja robie wszystko żeby robić coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
Nie kopne go w du.pę, bo generalnie stara du.pa jestem i z doświadczebnia wiem że porządny za przeproszeniem je.baka to przeważnie życiowy drań i nie da się z nim budowac życia. Co do zdrady... hmm... na razie sobie teog nie wyobrażam, ale boję się że mogę go zdradzić za x-x lat, tylko dla seksu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
Ktoś tam wyżej kto radził mi go zostawić --- naprawdę dla Ciebie udane małżeństwo może być tylko wtedy gdy czujesz wciąż ogień, gdy widzisz tę osobę i masz ochotę zrywać z niej ciuchy, w sekundzie robisz się mokra że prawie majtki pływają - na sam jego widok, bez dotyku? Bo ja nie wierzę że - nawet gdy jest się z kimś kto tak dziala - to ten stan trwa wiecznie. Dla mnie lepszą podstawą dla małżeństwa jest miłość niż mokre majtki (co nie znaczy że za tymi mokrymi majtkami nie tęsknię :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okdvfu
ale jeczysz, kobieto, masz 3 wyjscia 1-zostajesz z nim bo jest dobrym materialem na meza, nie zdradzi, nie odejdzie nie bedzie bil, etc, ale seks jest do bani 2-jestes z meskim (twoim zdaniem) facetem, ktory z tego jednak powodu bedzie ci zdradzal, nie bedzie szanowal, mial raczej w dupie ale seks jest cudny 3 szukasz idealu, czyli meskiego(twoim zdaniem) faceta, seks cudny ale jednoczesnie dobry material na partnera, tylko ze mozesz szuakc do usranej smierci wybieraj i nie jecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego
Ktoś tam wyżej kto radził mi go zostawić --- naprawdę dla Ciebie udane małżeństwo może być tylko wtedy gdy czujesz wciąż ogień, gdy widzisz tę osobę i masz ochotę zrywać z niej ciuchy, w sekundzie robisz się mokra że prawie majtki pływają - na sam jego widok, bez dotyku? Bo ja nie wierzę że - nawet gdy jest się z kimś kto tak dziala - to ten stan trwa wiecznie. Dla mnie lepszą podstawą dla małżeństwa jest miłość niż mokre majtki to skoro tak jest cudownie, to po co ten topik ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
"seks ogolnie u nas funkcjonuje prawidłowo," to jak funkcjonuje "nieprawidłowo?" > po jakimś czasie... ona nie uwierzy w takie rzeczy, dopóki to się nie stanie...a czy będzie pierwsza, ostatnia?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
ja bym rozumiała gdyby to się działo po iluś tam latach, OK! - pewna monotonia, trochę zmęczenie materiału, problemy życia bieżącego, dzieci... ale przed ślubem???? > do autorki tego słuszne pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
"to skoro tak jest cudownie, to po co ten topik ?" Czy ja gdzieś zadałam pytanie w stylu "zostawić go czy nie?" ? Nie zostawię go i ta opcja całkowicie odpada. Chcialabym żeby w łóżku była namiętność, ogień i pożądanie. Sądziłam że może ktoś miał podobny problem i cos z nim zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsaa
Aga doskonale cie rozumiem,jestem w zwiazku,tez brakuje tego czegos nie pozadam go! spotkalam kogos z kim jest mi cudownie wystarczy ze mnie dotknie a ja juz jestem mokra, tak na mnie dzila ze nie potrafie opanowac emocji! nie wiem co bedzie dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
...no to powoli zbliżamy się do odpowiedzi co z tym zrobić. Nie, nie żadnych zerwań, żadnych rozstań, po prostu jeden w życiu, drugi w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego
a ja chcialabym byc bogata :P :P "Sądziłam że może ktoś miał podobny problem i cos z nim zrobił. " owszem, albo sie pozenili i zyli tak X lat, albo rozstawali i szukali innego partnera, to chyba oczywiste? chyba nikt nie da ci tu rady jak go zmienic, zreszta, dlatego kobiety zawsze wiaza sie z facetami wktorych im cos nie pasuje i probuja ich potem zmieniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego
jeden w codziennym zyciu, drugi w lozku owszem, tak tez mozna :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsaa
moj partner jest dobry,spokojny ........czego ja chce!zle sie z tym czuje oj bardzo!probowalam cos zmienic w sypialni ,super bielizna nastroj , nic nie pomaga,wsiekla jestem na siebie, nie potrafie tego wytlumaczyc,, a tamten ,wystarczy ze o nim pomysle , i juz! nigdy czegos takiego nie przezylam tak on mnie podnieca , pociaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
a skąd biorą się zdrady, rany, rozterki? właśnie stąd, że kobietom wydaje się, że da się z tym, a właściwie bez tego żyć - a nie da! dziś nie porywa - jutro będzie czuła obrzydzenie, będzie ją bolała przysłowiowa głowa, on zniecierpliwiony (i niespełniony) zacznie rozglądać się za inną. To przecież proste! I znajdzie na bank! A potem inni będą się zastanawiać - "taka udana para, niczego im nie brakowało, to łajdak!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego
no ale dlaczego kobiety wiaza sie z facetami w ktorych od razu widza pewne wady? nie mwoie tu o wadach ktore sa do przyjecia, malych typu- on rzuca skarpetki za lozko, tylko wlasnie takie jak nieudany seks, a potem mysla ze on sie zmieni albo ze jakos to bedzie? moze dlatego ze nie chce im sie szukac kolejnego faceta, bo musza juz cos miec? ja sama jestem kobieta ale tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
kobiety znajdując faceta "jako tako" odpowiadającego im często oszukują się, że go kochają - bardzo chcą już mieć męża, rodzinę itd. A to chyba niedobrze - stąd tak wiele niedobranych par, tyle rozstań, zdrad itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka...26
Ale ja nie widzialam tej ... "wady" na początku, gdyż jej nie było. Na początku wszystko było jak należy - szybkie bicie serca, mokre majtki jak tylko się całowaliśmy, itd itd... Tylko że to szybko przeszło i dzis nie czuję już pożądania. Bez sensu podejście. Każdy powinien zostawiać druga osobe w momencie gdy przestaje czuć ogień i motyle w brzuchu? To podejrzewam że 90% par nie przetrwałoby dłużej niż 5 lat. No... ale chodzi o to, że u mnie to się wypaliło dość szybko i zamieniło w inne uczucia - tkliwość, rozczulenie itd... A chcę znów miec mokre galoty! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego
no wiec szybko jakos sie wypalilo, to szukaj innego jesli chcesz miec znowu uczucie pozadania, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśpożądaszinnego
coś Ci powiem autorko - mnie "tego" wystarcza na pól roku - potem nie tylko, że przestaje mnie pociągać, ale zaczyna wku...ć do tego stopnia, że nie mogę na niego patrzeć. Miałam nie jednego i nie dwóch, miałam męża, kochanków i wiem, co mówię. Chyba, że można udawać, że wszystko jest ok. Ale JAK!!! - kiedy on lepi się, tuli, "gotowy" na wszystko, a ty....może jeszcze kanapeczkę zjem, jeszcze poprawię włosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×