Jak facet jest tępny i nudny, ale przystojny to nie jest nudny i jest ciekawy

chyba masz kompleksy... poza tym odczep się ode mnie, bo nie znasz mnie a siejesz takie smuty

nie mam kompleksow. znam po prostu realia. lecicie na wyglad bardziej niz faceci. dla nas tez sie wyglad liczy, ale mamy swoj honor i kobieta oprocz tego, ze ma nam sie podobac, musi miec cos w glowie, byc inteligetna, wierna i nie byc dziwka, a dla was starcza sam wyglad i bajera

nie generalizuj... nie masz pojęcia, jaką jestem osobą i jakiego mam partnera gwarantuję Ci, że w moim przypadku jesteś w wielkim błędzie... a że są takie dziewczyny, to wiem znam jednak wiele takich, dla których liczy się coś więcej niż skóra, fura i komóra

wlasnie wyglad sie liczy i kasa. wyglad, zeby seks byl przyjemny, kasa zeby moc z nim byc w zwiazku

szanse na mase kobiet

Kobiety jakoś zawsze są bardziej zainteresowane bliższym poznaniem przystojnego i sprawdzeniem czy jest takze interesujący. Brzydki od razu wydaje się być nieciekawy i nie ma sensu go poznawać bliżej.

a ty pewnie na randke bys wolal sie z brzydka umowic :D juz to widze :D

Ciekawe czy kiedykolwiek w rozmowie dwóch kobiet padło stwierdzenie "zobacz jaki brzydki facet, chętnie poznam go bliżej" :o

?

""zobacz jaki brzydki facet, chętnie poznam go bliżej"" prędzej feeeeeeeeeee jakiego masz brzydkiego faceta ja nie mogła bym z takim. rzućgo zasługujesz na kogoś lepszego :P

Oczywiście, że padło - np. "zobacz jaka brzydka dziewczyna, chętnie poznam ją bliżej bo pewnie jest łatwa"

ale na zone bys brzydkiej nie chcial :O

Ja wcale nie chcę mieć żony - ani ładnej, ani brzydkiej.

jakiego w zyciu znalam a rozstalismy sie bo zdradzal Nie mial kasy, ale byl tak inteligentny ze mial super powidzenie

ale jezeli żadna nie chce cieza męża to i tak twe chcenie jest bezcelowe to tak jak by kaleka na wózku mówił że nei chce biegać

źle rozumujesz - kaleka na wózku też może mieć chęć do biegania. A to, że jest to niemożliwe to juz całkiem inna kwestia.

a twoje potencjalne małżeństwo jest? naprawdę w to wierzysz ze jak byś chciał to bys znalazł chętną do wyjścia za ciebie?

to niewierny :O

Jeszcze raz - chęci i możliwości nie są tym samym. Możesz chcieć i nie móc, możesz i nie chcieć, i nie móc.

ale czy mówienie że się nie chce jak i tak się nie może nie jest daleko posuniętą racjonalizacją?

bedziecie mieli szanse na seks

ale czy mówienie że się nie chce jak i tak się nie może nie jest daleko posuniętą racjonalizacją? Nie wystarczy mówić, trzeba nie chcieć naprawdę. W ten sposób oszczedza sie niepotrzebnych nerwów i bezsensownej nadziei.

charakter

Tu jest dokładnie opisane co sie liczy. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4218880

Heh, a dla mnie standardowo przystojny, a już nie daj Boże piękny facet jest w ogóle nie atrakcyjny. A facet w moim typie wizualnym ale tępy, również nie jest dla mnie atrakcyjny seksualnie. Jak babcię kocham, nie ściemniam. Dla mnie oprócz pewnych wymogów wizualnych, niezbędnikiem jest męskość i siła w usposobieniu. Taki ich rodzaj, o którym mówię wymaga inteligencji. No głupi facet, choćby nie wiem jak wyglądał, nie pociąga mnie ani trochę. blee

ale tamten to byl jakis brudas, jakas fleja

Ja jestem tępym przystojniakiem a jakoś nie wzbudzam zainteresowania u kobiet, może jednak nie jestem przystojny