Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kubek herbatki

Mam 26lat i jeszcze nie pracowalam...

Polecane posty

Gość hgfhghghfgh
ludzie myślicie że jak zarabiam 2500 na rękę i dostaje od męża 2000 tys miesięcznie almientow to uda mi się przeżyć znaczy się dwie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebawem Twoje maleństwo pójdzie do przedszkola, a Ty do pracy. Bądź cierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kubka herbaty
Dziewczyno nie przejmuj się az tak strasznie. Skoro skończyłaś studia wyższe(?) to już Ci się liczy 8 lat pracy(jeśli chodzi o wyliczenie dni urlopu!). Dziecko masz już odchowane i może pojść do przedszkola więc je do niego poślij a sama idz do pracy. Znam dziewczyny, które urodziły pierwsze dziecko w wieku 19-20 lat (zaraz po szkole zawodowej lub średniej) i oczywiście "siedziały" z dzieckiem w domu dopóki nie podrośnie. Jak się okazało, że dziecko jest w wieku przedszkolnym to taka jedna z drugą urodziły sobie kolejne dziecko :-) Jedna z nich na tym poprzestała i trochę zmądrzała. Poszła do pracy najpierw na pół etetu pa jakimś czasie na cały i jakoś idzie do przodu. Druga dorobiła się czwórki słodkich pociech i nadal nie pracuje! I w wieku 38-40 lat nie ma przepracowanego jednego dnia legalnie! Jej mąż robi w niemczech na czarno i oni to dopiero mają problem! Dlatego uważam że nie masz aż tak tragicznej sytuacji i wszystko możesz odrobić! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek herbatki
dziekuje ze dobre slowo :) nie martwie sie az tak bardzo jestem nauczycielka jezyka angielskiego nie powinnam miec zbyt duzych problemow ze znalezieniem pracy jak tylko maly pojdzie do przedszkola.jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama lubię herbate ( a raczej jestem od niej uzależniona :p ) więc ci napisze na pocieszenie...;) Po maturze chciałam być bardzo samodzielna więc zamiast na studia poszłam na rok do pracy. Później jednak doszłam do wniosku,że studia dobra rzecz, więc na nie poszłam....ale tylko na rok, bo zaszłam w ciążę. Wzięłam dziekankę i ślub,ale niestety poroniłam.Znowu poszłam do pracy na jakiś rok, wyjechałam z mężem do innej miejscowości , pracowałam ze 2 lata,zaszłam w ciąże ( planowana ) i poszłam na wychowawczy.Na nim zaszłam w 2 ciąze ( też planowaną - nie chciałam wracac do tej pracy ) a jak się skończył drugi wychowawczy byłam jak to się mówi " przy mężu ";) Prałam, prasowałam, gotowałam ,wychowywałam dzieci itp a kiedy troche podrosły poszłam na studia zoczne. Kiedy je skończyłam poszłam do pracy ...w wieku sporo ponad 30 lat :P I wcale się tym nie przejmuje i mam w d...filary...bo ich założyciele/właściciele tez nas maja gdzieś;) I tak naprawdę nie warto się przejmować co będzie na naszej emeryturze....wiesz,że do niej dożyjesz? :P...tylko cieszyć się tym, co masz:) A masz zdrowe dziecko, którym się możesz zajmować:) Pewnie,że fajnie by było, gdybyś mogła odkładac jakąś kasę na przyszłosc, ale czy na pewno w naszym kraju i na naszych krajowych kontach ?;) Ja w Twoim wieku nie miałam możliwości pracowania w domu czy przez internet....Ty możesz się dokształcać, zdobywać wiedzę, pracować w necie, kiedy dziecko śpi;) Może z tego skorzystaj?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubek herbatki
Ja uwielbiam herbatke w kubku mocno slodzona :) w necie nie dam rady pracowac bo nie mam w domu to co pisze to przez net w komorce a tak na dluzsza mete sie nie da.macie racje dzieki juz tak sie martwie jak pojde do pracy to pojde wtedy bede myslec o emeryturze.zreszta na emeryturze tez mozna dorabiac ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×