Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oh_kobieto_jestem_poetą

Czy zrezygnować z kochanki?

Polecane posty

Gość oh_kobieto_jestem_poetą

Sory, że tutaj pytam, ale to chyba jedyne miejsce, gdzie nikt - z drobnym wyjątkiem - nic o mnie nie wie, nie zna w realu, etc. Ano sprawa wygląda tak, że mam kochankę. Jesteśmy znajomymi od seksu, dziewczyna jest samotna i nikt konkretny się nią nie interesuje (z tego, co wiem), mieszka z takimi starszymi ludźmi w naszym mieście (często ich nie ma), i od października+++ ma(my) zamiar to wszystko kontynuować. Bzykania właściwie jest dużo, będzie tyle samo, nie chcę z tego rezygnować. Kochanka jest "dyskretna", co oznacza, że nikt o nas nie wie. ONA mi się nie podoba. To nie jest ta właściwa dziewczyna. Wyczuwam ją i wiem, że ona liczy na coś więcej, może nawet jest głęboko zakochana... ona nie chce, abym odchodził i mówi mi, że ją ranię. no i poznaję, spotykam się równocześnie, z taką dziewicą. Dwie (młodsze dziewczyny - 19/20 latki!) dziewczyny są z tej samej uczelni - ta druga, nowa, jest z pielęgniarstwa. Fajna, ładna, w moim typie, inteligentna, zabawna, uczuciowa, mało doświadczona z facetami, ma same koleżanki. Z tą drugą chyba bym chciał coś związać na dłużej, może nawet (co za słowo!) kiedyś by żoną została... Kochanka - przyjaciółka od seksu - wie o tej drugiej dziewczynie (no i o innych), ale ta nowa dziewczyna nic nie wie ani o kochance, ani o byłych, ani o innych. Ma mnie z w porządku faceta (albo w ogóle nie zna jeszcze facetów i tego, co potrafimy). Zastanawiam się, co robić... bo z jednej strony, zanim dojdzie do seksu z tą nową dziewczyną, to trochę poczekam - coś mi się tak wydaje (byliśmy na 4 spotkaniach już). I nie chcę rezygnować z mojej fuck friend... Ale znowu fajnie jest się ustatkować, no i też chcę być w porządku wobec nowej dziewczyny... Nie chcę też nikogo ranić - a przecież nie ranię tej dziewczyny od seksu, skoro jest prawie na każde zawołanie moje i wręcz rzuca się na mnie , kiedy do niej przychodzę na noc (ma dziewczyna potrzeby, lubi się tulić i zemną rozmawiać, no i też czuły i dobry dla niej jestem i intymny)... Jak będę nadal trzymał z kochanką, to jest szansa, że to w końcu wyjdzie (chyba, że będziemy naprawdę dyskretni... ale może i kochanka z zazdrości coś zrobić z nową dziewczyną! - nie wiem tego), to wtedy tamta nowa dziewczyna się wkurzy i zapomni o mnie (a jest fajna!). Ale z drugiej strony nie chcę przerywać dyskretnej znajomości, bo bzykanie mamy dobre, a ja młody 22latek, zdrowy, przystojny, męski i dużo testosteronu i też potrzeby są...to dlaczego mam się męczyć :(:( trochę się chwalę, trochę mi z tym dobrze, czuję się dowartościowany, ale tak naprawdę, to rozerwany jestem i nie wiem co robić. A w tej chwili dostałję na zmianę smsy od tych dwóch dziewczyn... Czy zrezygnować z kochanki? - po jakimś czasie dopiero, jakby z nową się dobrze układało - od razu, i zaryzykować z nową dziewczyną - ciągnąć równolegle najwięcej, jak to tylko możliwe - rozluźnić mocno znajomość, oprzeć to na zwykłej przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellinka
najlepiej zrobisz jak się wyprowadzisz na bezludną wyspę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AP AP AP
Powiem Ci tak- piszesz,że czujesz się dowartościowany itd. Ok. Ale pamiętaj- przyjdzie taki czas,że pożałujesz wsyzstkich swoich czynów, czas kary. Zakochasz się powaznie i okaże się,że ta ukochana Cię zdradzi. Będziesz całe życie nosił rogi. Ostrzegam Cie- nabierz pokory i honoru9czego brak u Ciebie). Bo facet może mieć duże potrzeby, a zarazem wie co to honor i wierność. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"zostaw w spokoju ta "nowa" szkoda dziewczyny dla kogos takiego jak ty!" a tam zostaw, fajnie nam razem... "Jezeli chcesz byc naprawde fair wobec swojej dziewczyny to zerwij z kochanka." to nie jest (na dzien dzisiejszy) dziewczyna. Nie wiem nawet, czy coś z tego będzie - nie mam żadnej pewności. Ona mnie chyba lubi, ciągnie nas do siebie, ale kto to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
mała202: "jak Ci dobrze z kochaneczką to sobie bądz a zostaw Bogu ducha winna dziewczynę" To nie do końca to. Stać mnie na ładniejszą dziewczynę... A a nowa o niczym nie wie i nie musi się dowiadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnuj z kochanki
jak najwczesniej Jeżeli będziesz kręcił na 2 fronty to ona może sie wgadac Twojej nowej lasce i tamta Cie oleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to powiem tylko tyle
twój topik jest po prostu straszny i twoje dylematy budzą odrazę. Zastanów się jakoś głębiej nad sobą. Czy naprawdę tylko fiut rządzi twoim życiem ? Czy twój mózg funkcjonuje jakoś w ogóle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujnia
ruchaj obi chlopie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"To skoro to nie Twoja dziewczyna to w czym problem??? Nie zdradzasz nikogo." ale też nie jestem do końca w porządku. "zrezygnuj z kochanki jak najwczesniej Jeżeli będziesz kręcił na 2 fronty to ona może sie wgadac Twojej nowej lasce i tamta Cie oleje" Dokładnie. Jest taka możliwość... "czytam to powiem tylko tyle twój topik jest po prostu straszny i twoje dylematy budzą odrazę. Zastanów się jakoś głębiej nad sobą. Czy naprawdę tylko fiut rządzi twoim życiem ? Czy twój mózg funkcjonuje jakoś w ogóle ?" jestem facetem. A faceci myślą o seksie non stop, a jak go mają, to nie tak łatwo z tego rezygnują. Sory, ale taka jest prawda. A jak w dodatku młody facet, naprawdę zdrowy, który dużo je, sport uprawia, etc., to ... sama sobie wyobraź. "no jak jak haha no chyba jednak cie nie stac" No stac, skoro ta nowa dziewczyna jest ladniejsza ;/ bardziej mi sie podoba. "chujnia ruchaj obi chlopie " to nie takie proste;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujnia
no jak nie proste :o co se poruchasz to Twoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamekame cobyscie
przejdz na onanizm, badz asmowystarczalnym, nie ufaj babom:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"chujnia no jak nie proste co se poruchasz to Twoje " I w końcu sam zostanę i będe klnął, że mi fajna dziewczyna uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujnia
czlowieku :S masz 22 lata jeszcze nie czas na zony i pieluchy :o korzystaj z zycia i.....ruchaj ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to powiem tylko tyle
"jestem facetem" Co z tego. Facet to przede wszystkim człowiek, który ma nad sobą kontrolę. Nie zniżaj się do poziomu zwierzęcia i nie tłumacz w ten jakże prymitywny sposób. Właśnie na takie tłumaczenia społeczeństwo daje się nabierać i potem wzmacniają się stereotypy tłumaczące mężczyzn z każdej głupoty i wybaczające im wszystko. Taki facet to nie facet tylko bezmózgi królik który lata bezmyślnie i zapładnia królice. Zostaw ty lepiej te biedną dziewczynę, bo szkoda by było marnować jej dziewictwo dla kogoś tak brudnego. Nie rzuca się perły między świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"chujnia czlowieku :S masz 22 lata jeszcze nie czas na zony i pieluchy korzystaj z zycia i.....ruchaj ! " ;/ a później będą najfajniejsze dziewczyny pozajmowane ;/ Nie wiem-to nie takie proste jest wszystko. Nie umiem się , a myślę od 2 dni o tym, oderwać od tych 2dziewczyn i wychodzi na to, że brnę do tej i do tej. ;/ Ta "nowa" naprawdę jest fajna, ale kochanka się tak dobrze bzyka i tuli ;/ A na dwa fronty, to klapa -z czasem może i się "rzuci", ale na początku to ryzyko jest i nic niepewne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujnia
chlopcze..takie zycie to jest, a skoro juz na starcie tak zaczynasz to bedziesz brnal :o:P bab nie zajac....nie ucieknie ;) wszak jest na wiecej i zawsze na fajna trafisz :) ciesz sie zyciem, bo jak ci przyjdzie zyc ze zona to dopiero zobaczysz :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie
jakbys ty bys sie czul wiedzac,ze idziesz na spotkanie z ta nowa,a potem ona wraca do domu i idzie sie pieprzyc z jakims kolesiem...fortuna kolem sie toczy...wszystko kiedys wroci do ciebie w trojnasob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa konfitura
masakra.....współczuję wszystkim tym dziewczynom, "kochance" która się zabujała też....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujnia
'jakbys ty bys sie czul wiedzac,ze idziesz na spotkanie z ta nowa,a potem ona wraca do domu i idzie sie pieprzyc z jakims kolesiem...fortuna kolem sie toczy...wszystko kiedys wroci do ciebie w trojnasob ' wez ja chociaz popros cobys mogl popatrzec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"Co z tego. Facet to przede wszystkim człowiek" Facet ma potrzeby. Facet zdrowy i prawdziwy facet ma zdrowe potrzeby. Dlaczego facet ma się hamować? Szczególnie, jeżeli niunia tak fajnie się wypina pod kołdrą?:P:P O mój intelekt się nie martw - studiuję i mi nieźle idzie. "Taki facet to nie facet tylko bezmózgi królik który lata bezmyślnie i zapładnia królice." to facet nie ma mózgu, a królice, które dają, to mają, prawda? "kolejny facet, ktoremu narzad opowiedzialny za myslenie spadl mu do poziomu jader... " W relacjach z kobietami myślenie jądrami jest zasadnicze. "jakbys ty bys sie czul wiedzac,ze idziesz na spotkanie z ta nowa,a potem ona wraca do domu i idzie sie pieprzyc z jakims kolesiem...fortuna kolem sie toczy...wszystko kiedys wroci do ciebie w trojnasob" już się potoczyła i mnie też doświadczyła. nie wiem, jakbym się czuł. Ona nie wie o kochance. Nie wiemy dużo o innych, co robią, kiedy się z kim spotykają. "malinowa konfitura masakra.....współczuję wszystkim tym dziewczynom, "kochance" która się zabujała też...." skoro tak okropnie są ranione, to dlaczego do mnie piszą? i takie "na wyciągnięcie reki" się wydają? jak coś nas krzywdzi, to uciekamy, a nie dążymy!!!! im bardziej o tym wszystkim myślę, tym większy mętlik w głowie mam. nie wiadomo, czy z czasem coś się ułoży, a za tydzień sytuacja pewnie będzie podobna ;/ coś mi się tak wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh_kobieto_jestem_poetą
"faceci sa pojebani" a kobiety są zawsze i wszędzie święte, doskonałe i nigdy się nie puszczają na boku! Wybacz,ale nie wierzę w to, bo swoje widziałem. To wszystko jest taką grą. Wy tak grałyście - kiedyś - ze mną, to dlaczego ja mam z wami nie grać? Jak facet jest miły, opiekuńczy, zaradny, to często dla was jest mało wartościowy. Ale jak już ma na boku inną, chodzi mu głównie o jedną rzecz, to "cham bez uczuć", który tylko chce se poruchać. I, co ciekawe, często wolicie tego chama! Bo "cham" bez uczuć może być przystojny, a "Marcin kolega" już jest mniej przystojny... "Marcin" jakoś mniej umie z kobietami rozmawiać, zaś "cham myślący chujem" tych kobiet miał więcej. i to z "przystojnym chamem myślącym penisem" kręcicie, a "ułożonego Marcina" już olewacie. Tak wygląda wasz mechanizm, drogie "grzeczne i doskonałe dziewczynki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×