Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ....x...a....c...

Czy powinnam go odwiedzić?

Polecane posty

Gość ....x...a....c...

Niedawno poznałam chłopaka, okazało się, że miał operację i leży w szpitalu, powiedział, że odezwie się po operacji i się nie odezwał... napisałam nawet do niego i nie odpisał (a zawsze odpisywał). myślę, sobie, że może rodzina mu zabrala tel (wkońcu to szpital, no ale niektorzy mają tel). Zastanawiam sie czy powinnam go odwiedzić? Powiedzial mi w jakim jest szpitalu, no ale znamy się bardzo krótko i może niechciałby być oglądamy w "piżamie". A pozatym nie wiem jak mam go tam znaleźć w tym szpitalu (no ale tu bym pewnie sobie poradziła)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe bistro
a znasz go przynajmniej miesiac czasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
poznałam go przeszło miesiąc temu... no ale w sumie nie widzieliśmy się wiele razy, ale pisaliśmy w zasadzie codzinnie SMSy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj że szpital to takie gówno ze się cieszysz jak cię nawet sam diabeł odwiedzi,więc skąńcz pieprzyć i wal do szpitala,przyjaciela masz na całe życie a może i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tak krotkim czasie pewnie nie chce, żebyś go oglądała pod kroplówkami. Albo nie odpisuje, bo nie może-nie napisałaś co to za operacj i czy ciężka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
hmm w sumie racja, może jutro pójdę. juz się boję :P a nie wiem co wziąść ze sobą, sok? pomarańcze? w sumie takie rzeczy widziałam jak mój dziadek leżał, że inni dostawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
to nei była ciężka operacja, raczej lekka, więc nie lezy "umierający", w sumie za 2 dni wychodzi ze szpitala. ale czytałam kiedys na kafe topic "nie odwiedził/a mnie w szpitalu" i wielki smutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie umiera, to się wybierz-tylko na wszelki wypadek napisz wcześniej, że wpadniesz. A co zabrać? Jak facet ma poczucie humoru, to stawiałabym na kolorowy balonik z helem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
No to powiem Ci, że nie wszyscy lubią być odwiedzani w szpitalu. Ja za każdym razem jak tam byłam czułam się źle ( właśnie po operacjach) i jedyne co chciałam, to przespać to wszystko, dużo spać, żeby mijał czas. A jak ktoś przychodzi czujesz się w obowiązku rozmowy, zagadywania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
no właśnie problem w tym, że on chyba nie ma przy sobie telefonu :/ i on sobie będzie leżał/siedzial, być może akurat z rodziną a ja tam wparuję! a przecież może leżeć na sali z 5osobami :/ a z balonem tak maszerować po szpitalu, to tak dziwnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
Druga sprawa - na 99% ma ze sobą telefon. Już nie te czasy, każdy praktycznie ma komórkę i jeśli posiada ją na co dzień na pewno ma ją w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
znaczy wiem,że miał, bo mi pisał przed operacją, że za chwilę ma operacje itp i że jak się obudzi to napisze, no i od tego czasu milczy.... wolę aby "przestał mnie lubić" niż aby coś się stało, no ale w co wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
To czemu myślisz, że nie ma telefonu. Czemu rodzina miała by mu go zabrać, jest jeszcze dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
tzw już sama nie wiem, bo jestem zdziwiona, że nic nie napisał dziś, co jest niepodobne do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co złego w maszerowaniu z balonem? Mi by to zdecydowanie bardziej poprawiło humor niż kwiatki, które zaraz umrą wstawione w plastikową butelką z odciętą szyjką albo pomarancze- zwłaszcza, że teraz nie sezon na smaczne cytruski ;) Jeśli napisał Ci, że zaraz ma mieć operację, no to faktycznie można przypuszczać, że jesteście już nieco "bliżej"... To jak blisko, wiesz tylko Ty, więc tylko Ty możesz zdecydować czy powinnaś czy nie. Chociaż może mu być całkiem miło, jesli przyjdziesz i powiesz, że się martwilaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) pewnie, że idź go odwiedzić :) kup tego balona :P nie musi być duży, ale z pewnością poprawi mu humor, a jak spotkasz jego rodzinę, to zrobisz dobre wrażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
A dawno miał tą operację? Wiesz, może po narkozie właśnie śpi cały dzień i temu nie odpisuje? Ja bym jednak zadzwoniła przed pójściem, skoro tak krótko się znacie. Bez odpowiedzi na sms lub rozmowy telefonicznej bym tam nie szła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
no wczoraj rano miał operacje, więc musial się obudzić no własnie dlatego, że nic nie odpisał to "głupio mi iść"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
Obudzić tak, tylko czasem bywa, że następny dzień/dwa po narkozie się człowiek fatalnie czuje, ciągle śpi itp. Ja ostatnio przez ponad 24h nie mogłam podnosić głowy przez znieczulenie jakie miałam, więc wiesz - różnie bywa. Fakt, 1,5 dnia to sporo czasu, spróbuj może jeszcze jutro zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
jutro do niego napiszę, jak nie odpiszę to "trudno", gdyby pisał, że leży tam i się nudzi to co innego, a tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
jak będzie mial kiedyś "pretensje" to mu wyśle link to tego forum i "pokażę", że się martwiłam :P heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
w ogóle jak wyjdzie z tego szpitala to pewnie będzie teraz dużo przebywał w domu, więc pewnie się szybko nie spotkamy :( bo znów będę "czekac na zaproszenie" ale tymrazem do domu :P a do domu sama na pewno się nie wproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
chyba jednak nie pójdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majutek
I co, rozmawiałaś z nim? Wybierasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
dziś już jest w domu.... więc nie potrzebnie się tu "rozwodzilam" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
odezwał się nie on, tylko jego kolega, który "bardzo mnie lubi". Ogólnie to ten kolega chce sie spotkać na kawe czy gdzieś, a ja przy okazji spytałam o "tego mojego" i on mi odpisał "juz nie jest w szpitalu, to kiedy się spotkamy? ;)" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....x...a....c...
dzięki za wszystkie rady, ale wyszedł już ze szpitala i jest cały i zdrowy i odezwał się już też :P ehhh :) mam nadzieję, że on nie czyta kafeterii hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×