Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dariusz z Warszawy

Co zrobić z pijaną Matką?

Polecane posty

Znów zaczęła pić. Pije od momenty, kiedy skończyłem 12 lat. Dziś za dwa tygodnie kończę 24 lata. Pije z przerwami bo się wszywała. Za każdym razem dawałem Jej kolejne szanse. Przed samą maturą, wyszła i nie wracała. Wróciła po dwóch tygodniach ale się okazała, że zamieszkała u takiego jednego. Parę numerów dalej od Naszego domu. Oczywiście tamten też chleje. No i tak już mieszka 6 lat. Między czasie znów były przerwy w picu. Oczywiście Matka jest u Nas zameldowana. Nie miałem odwagi Jej wymeldować. Mieszkam Ja, Tata i babcia, która nie chodzi już. Babcia jest matką matki. Ale dziś podjąłem decyzje, że koniec z empatią do Matki. Postanowiłem jutro pójść do administracji i Ją wymeldować. Babcia jest głównym najemcą. Wiadomo Babcia z bólem serca to zrobi. Ale co zrobić? Znów ma przyłazić i robić awantury, bić szyby. Co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
małżeństwo nie ma nic do tego skoro właścicielem mieszkania jest babcia. współczuję ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez chleje
Mam 28lat a ona pije juz odkad skonczylam 8 albo 9.Co masz zrobic?Nie wiem...mozna ja wymeldowac bez jej wiedzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez chleje
Jesli mozna to tak zrobcie, wiem ze to przykre, ale ona jest dorosla osoba i sama musi odpowiadac za swoje czyny, niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzezglowaponad
nie mozna wymeldowac jej bez jej wiedzy....a szkoda...zycie byloby prostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ma klucze do mieszkania to raz. Babcia nie chodzi i niestety ze zdrowiem co raz gorzej. Teraz Tata chce wyjechać do Egiptu, znaczy już zapłacił. Tata też jest alkoholikiem ale z tym wygrał. Ale się boję, że po Egipcie (All inclusive wykupił) sam zacznie pić jak ponad rok temu też po wczasach. Wtedy Ojciec pijany i Matka pijana. PIEKŁO TO BYŁO!!! ;( Chce wrócić do pracy a kończę studia. Ale pójdę do pracy, Tata na wczasach, Matka wchodzi do domu pijana i Babci czyli swojej Matce zrobi krzywdę. Bo po pijaku potrafi wyjąć nóż :/ Ale oczywiście Policje to nie obchodzi. Wolą ścigać handlarzy na bazarze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie pomyślałem i zrozumiałem dlaczego jestem jednostką tak aspołeczną. Dlaczego mając jeszcze 8-9 lat nie bałem się ludzi a gdy zaczynały się problemy w domu nagle zamykałem się w sobie. Heh kurewskie to życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ojciec się biernie temu przygląda? Nie możecie jej wspólnie za wsiarz wziąć, w końcu do diabła jak piszesz są małżeństwem. Druga rzecz, są różnego rodzaju miejsca np. Alanon, poszukaj w necie tam masz fachowców, którzy może Ci wskażą co z tym fantem zrobić. No i najważniejsze możesz pracować i uczyć się trybem wieczorowym/zaocznym pewnie to trudne w takiej sytuacji ale nie rezygnuj z nauki. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zmienić zamki a jak Matka zacznie się awanturować to wzywajcie policję. Poza tym, pomyśl o tym czy nie dasz rady gdzieś się z Babcią wynieść, lepsze to niż życie w takim bagnie, w strachu i terrorze. Nie wiem co ci doradzić ale nóż się otwiera jak się czyta o takiej " Matce" i "Ojcu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłoś na leczenie
w przychodni uzależnień , zaproponuj miting AA , a Tobie proponuję miting Al-Anon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tata mi pomaga jak i finansowo i rodzinnie. Chce odkupić swoje błędy. Fakt nie wychodzi to czasem nie za dobrze po przez nerwicę czyli wybuch złości. A Babci to ro rodzinne mieszkanie, nie zniesie zmiany. A nie dawno Matka miała operację usunięcia tarczycy. Myślałem, że nie będzie taka głupia i dwa miesiące po operacji zacznie pić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Up maker
Mim zdaniem ten temat powinien być na pierwszym miescu. Najwięcej komentarzy mają tematy, które traktują o pierdołach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze szczerze, że czuję się dziś tak jak rok temu gdy moja dziewczyna ze mną zerwała po 4 latach. A może nawet gorzej. Czuję bezsilność, rozpacz, chęć skończenia ze sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam ten temat bardzo dobrze... kiedys przez alkohol o maly wlos, a wydarzyla by sie tragedia. trzymaj sie dzielnie. wierze, ze dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że teraz już nie wszywają esperalu bo Unii Europejskiej to się nie podobało i zakazała Polsce produkcji :o To, że w zachodniej UE nie ma problemu alkoholizmu to nie oznacza, że w innych krajach tak samo jest. A tak bywało, że matka piła na umór i w końcu się godziła na wszycie i rok był spokój. A teraz? To nie wiem co robić, teraz lekko się uspokoiłem i znów empatia się pojawiła "Co będzie z Matką jak wymelduje, przecież nie pozwolę Jej na ulicy spać jak Ona będzie czuć" Dlaczego takie jest moje życie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani mru mru
to parszywe ,mieć w rodzinie alkoholika , współczuję :/ a najgorsze to poczucie ....obowiązku(tudzież jak to nazywasz empatii) wobec kogoś takiego .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacobs
Zmień zamki ,nie wpuszczaj do domu ,zgłoś się do poradni AA tam Ci powiedzą jak masz się zachowywać wobec matki .Na pewno nie pomagać jej .Musi być na dnie i jak zechce to się odbije od niego.Poszukaj tam pomocy fachowcy ci doradzą .A wiesz,że jesteś fajnym facetem? Pamiętaj tez ,że życie masz tylko jedno i myśl o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani mru mru
łatwo sie mówi ,,myśl o sobie , to Twoje życie" itd. jeśli idzie tu o JEGO MATKĘ....ONA jest jego życiem , czy tego chce czy nie , rodziców się nie wybiera ....... smutne , że jest jak jest , a najsmutniejsze ,że mało prawdopodobne , by miała się kiedykolwiek zmienić , skoro już tyle lat taki stan trwa . a strach przed związkiem to typowy objaw DDA , także może poczytaj o tym , pogadaj z kimś , cokolwiek tylko się nie bój , proszę ..............!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za miłe słowa :) Musze działać, przestać "głaskać" i mówić "Jakoś to będzie" Wiem, że to moja Matka i będzie z ciężkim sercem działać przecież Niej ale jakie mam wyjście? :( Od 12 lat myślę, że się zmieniła a ciągle jest to samo. Co się wszyje to myśli kiedy się wszycie skończy. Tamten facet co Ona mieszka z Nim do mnie na komórkę wydzwania pewnie abym Matkę sobie wziął bo sobie nie życzy Ją pijanej. Ale oczywiście On też pije. Co za hipokryzja :o Nie odbieram telefonu choć mam myśli "Odbiorę może coś się stało?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O DDA czytałem i mam większość objawów tego :o niska samoocena, strach przed związkami, huśtawki nastrojów i wiele innych. Ale jak się z tego leczyć jak po roku znów Matka robi takie coś, koszmar powraca. Kiedy jak już wychodziłem z depresji po rozstaniu a męczyłem się prawie rok to teraz Matka chce mnie dobić ;( Zrobi wstyd na całą dzielnicę, znów będą ludzie się na mnie kątem patrzeć z chęcią zapytania "Matka pije?" to tak cholernie dołuje ;( http://www.youtube.com/watch?v=5fipltFhtAk jeszcze ten kawałek słucham i wiem co On czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darkaaaa aaaaa
Dla takich ludzi jak TY ..warto ronic łzy.Bardzo Ci WAM wspólczuje, żal mi Twojej babci, ktora bardzo to przeżywa,A Ty bądz silny , nie daj się ,fajnie że studiujesz :)qrcze najgorsze to jest kiedy czyta się o takich rodzinnych tragediach, załamaniach , kryzysach, bólu bo o to chodzi, to ..bożż ile jest takich rodzin ,małe dzieci poxniej dorastające ,ktore mają całe życie podobny obraz.Nie wiem jak Ci pomóc, już tyle przetrwałeś, naogladałeś się..rozumiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naoglądałem się za dużo tego i nadal muszę oglądać. Wątpię abym założył Rodzinę bo to dla mnie nie wykonalne. Później słyszę "Jak twoi Rodzice wzięli ślub" to małego dzieciaka bolało widząc normalne Rodziny pełne miłości. Ja się pytałem "Co to miłość"? Gdy wyjeżdżałem z kolegą i Jego Rodziną to panicznie się chowałem jak Jego Rodzice poszli w gościnie gdzieś i był alkohol. Ale uświadamiałem sobie, że to nie moi Rodzice Oni nie są uzależnieni. Ale drażniło mnie, bałem się :( Trudno było mi zrozumieć, że inni piją okazjonalnie, że alkohol można się napić od czasu do czasu. Choć mam już prawie 24 lata to ja nadal czuję sie jak bym miał 12 lat ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani mru mru
ehhh, pierdolnięte życie :/ może mama da Ci jednak jakiś miły prezent na urodziny , a przynajmniej daj jej do zrozuienia że na niego czekasz , i że to jest ostateczny ,,punkt ,, -startujesz w drugie cwierćwiecze bez nadbagażu w postaci nieodpowiedzialnych rodziców. P.S. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do d trzymaj sie
Nie mów tak.Założysz sobie rodzinę , szczęśliwą rodzinę , zobaczysz,jesteś b.wrażliwym dobrym facetem ..tak jakoś da się wyczuć,chociażby orze to co napisałeś. Zyczę Ci tego z całego serca, abyś w koncu był baaardzo szczęśliwy, los Ci wynagrodzi krzywdy! W dziecinstwie tez przechodziłam ' różne sceny rodzica po alkoholu,na szczęście mama nie piła,ale zapamiętałam to na całe życie, człowiek wystraszony bardzo, zestresowany po prostu nie da się tego opisać.Jestem w stanie zrozumieć ból' ,,, bo go znam',jakoś i sie go nie pozbędę,dlatego myślę o losach dzieci alkoholików ich udrek,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×