Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalalalalalala

Problem miłosny ... Pomocy!!!!

Polecane posty

Gość lalalalalalalala

Pomóżcie mi podjąć decyzję. Byłam 5 lat z jednym facetem, układało nam sie różnie, ale ostatni rok to byl jeden, wielki kryzys. Najpierw ja byłam nie fair, okłamywałam Go, raniłam ... a teraz on chyba chcial sie w pewien sposob zemścić poznał jakąs inna, spotkali sie trzy razy. Nie jestesmy ze soba od dwóch tygodni, a ja ciagle mam watpliwosci czy dobrze robimy. Przeciez kiedyś Go tak bardzo kochalam. Boje sie ze znowu nam nie wyjdzie. Z dnia na dzien coraz bardziej oddalamy sie od siebie (Jego słowa). Wczoraj powiedział mi ze wiecznie na mnie czekac nie bedzie.. az sie upewnie czy chce z nim byc czy nie, a ja nie wiem jaka mam decyzje podjac. Nie wiem czy Go kocham, żyje wspomnieniami. Z drugiej jednak strony boje sie ze cos strace, że strace faceta, który tak bardzo mnie kochał, który zawsze byl dla mnie przyjacielem... Mam straszny metlik w głowie, gryzę sie se swoimi myslami od kilku dni, staram się podjąc dojrzała decyzje ale nie potrafie... Boje sie ze bede strasznie żałowac niezaleznie od tego co wybiorę... Mam 23 lata, był moim "pierwszym" Pomóżcie, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
nikt n ie pomoże??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onwieon
kieruj sie sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wybór należy do ciebie. Znasz jego i siebie. Skoro to wasz pierwszy kryzys ja bym dała jeszcze szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
tylko właśnie nie wiem, co serce mi podpowiada... nie słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
boję sie ze juz nie bedzie tak jak dawniej. brak zaufania miedzy nami. a ja nie ręcze za siebie czy bede potrafila byc fair, on bedzie mnie ograniczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonheur
Do niedawna miałam ten sam problem, byłam z facetem 3 lata, ostatnie miesiące też były jedynie wielką kłótnią, w końcu Go zostawiłam...wróciliśmy do siebie na miesiąc, mieliśmy wszystko zmienić, postarać się żeby wszystko się ułożyło...ale nie wyszło znów, i teraz rozeszliśmy sie na dobre i jestem zadowolona z mojej decyzji, nie ma sensu życ wspomnieniami i przypominać sobie jak to kiedyś bylo dobrze, najwidoczniej to nie ten, a gdyby mialbyć tym jedynym nigdy byś nie zaczęła się zastanawiać nad tym czy to wyjdzie...znajdziesz sobie jeszcze kogoś z kim bedziesz najszczęsliwsza...to napewno trudny wybór, ale coś trzeba zdecydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
masz rację, za bardzo zyje wspomnieniami. w głębi duszy boje sie chyba ze wpadne z deszczu pod rynne, boje sie ze sie juz w innym nie zakocham My juz dwa razy dawalismy sobie szanse. Ta bylaby trzecia. a Wam dlaczego nie wyszlo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonheur
Mówi sie że do 3 razy sztuka, ale też że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi...jedno gryzie się z drugim...Mi tak jak i Tobie wydawało sie ze już nigdy się nie zakocham...ale jest tylu facetów, których można spotkać wszędzie. A nam nie wyszło dlaczego? trudne pytanie nie wiem dlaczego, poprostu po tych trzech latach za bardzo się znaliśmy, denerwowało mnie jego zachowanie, jego gesty, wszystko...Tym bardziej to ze ja jestem raczej szalona, lubię wyjść sobie z dziewczynami poszaleć upić się i nie myśleć o niczym, a on był raczej osobą która woli posiedzieć z kumplami w domu, nie wychodziliśmy ze sobą nigdzie, na żadne dyskoteki, a jak już wychodziliśmy to bawiłam sie zawsze źle, bo czułam jego wzrok na sobie, i to że mnie ogranicza, nie mogłam być w pełni sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
Mam podobne podejście do życia jak Ty... Ile masz lat? W głębi serca chyba juz przekresliłam Nasz związek, ale boje sie chyba do tego przyznac. Boje sie ze bede do konca zycia załowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonheur
No dobrze ze jest ktoś to myśli tak jak ja...nie dużo jest takich osób...a lat mam 22, i powiem Ci że lepiej załować czegoś co sie zrobiło niż tego czego sie nie zrobiło...bo tylko żebyś się nie ocknęła po kilku nastepnych latach bycia z nim, że mogłaś zakończyć to kiedy była szansa, a nie zrobiłaś tego kiedy bylaś młoda i mogłaś jeszcze podbijać świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
juz chyba wiem co zrobię. Dziękuje za porady :) Życze Ci wiele szczescia w życiu. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonheur
Proszę bardzo i zawsze do usług :) ja też życzę Ci wszystkiego co najlepsze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×