Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pchamka m

na komunie zazyczyl sobie laptopa - M A S A K R A !!!!

Polecane posty

Gość waleryjka
Nie denerwuj się, dajcie mu kartkę, w kartkę włóżcie 2-3 stówy i napiszcie "składka na laptopa". i niech cię cmokną. Dzieciak pewnie nie wie, ile kosztuje laptop, a jak wie, no to sobie bedzie musiał uzbierać. Nie ma sie co złoscić i przypisywac komuś złych intencji, wy róbcie swoje i nie wspierajcie tej paranoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie bardzo sobie
przypominam, żeby mnie ktoś pytał co sobie życzę na komunię... Dokładnie, kiedyś frajdą był zegarek, rower. Ja od chrzestnego dostałam magnetofon dwukasetowy to byłam tak szczęśliwa że nie wiem. Miałam go przez wiele lat i do dziś pamiętam ( a już trochę latek zleciało...). W zeszłym roku znajomy oznajmił, ze jego chrześniak zażyczył sobie quada... Ale rozwiązali to w ten sposób, ze cała rodzina się na niego złożyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunianiunia
Ja na komumie 4 lata temu dostałam: zegarki białe (od znajomych co przyszli pod kościół) laptopa normalny komputer (nie wiem po co) fona rower kase (wszytskiego ok. 7 tysięcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co pytałas co chce
dostac? ja na chrzciny dalam 1000 zł, moja mała dostała od chrzestnych po 1000 i 1200. wiec na komunie 300? hmm... no rozumiem ze moze nie masz lub estes skąpa, ale taka rola chrzestnych, na slub tez trzeba sypnąć. mojej siostry chrzesniak zazyczył sobie aparat fotograficzny, podobno powiedział :"ale wiesz ciociu, ja chce taką lustrzankę z kolorowymi nakładkami na obiektyw. tylko jedz do warszawy, bo u nas takich nie ma". moze to sie nazywa bezstresowe wychowanie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja laptopa dostałam z okazji
skończenia studiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezstresowe wychowanie
to brak wychowania... Jak można porównywać prezenty ślubne z komunijnymi? Ślub to początek nowej drogi - wiadomo młodzi często dopiero się urządzają itp., więc bardziej zrozumiałe jest obdarowanie ich pieniędzmi. Ale do komunii przystępują dzieci, dla których najważniejsze jest zaistnienie w grupie i posiadanie tego samego co koledzy... żeby nie być uważanymi za gorsze. I te pieniądze wydają albo na jakiś gadżet, który im się zaraz znudzi, albo zepsuje, albo zabierają je rodzice na spłacenie kredytu zaciągniętego na przyjęcie komunijne... Powiedzcie mi, po co dziecku 9 letniemu laptop? Ja jakoś przeżyłam 24 lata bez tego urządzenia i nie umarłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co chcesz kupic za 300 zł
ako chrzestna?? lipny prezent.wstyd sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacofanie teraz bez kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrażżynka
Ja bym się nie wstydziła dac 3 stówy. Bo 3 stówy to jest kupa pieniędzy. I nie uwazam, żeby gówniarz 9-letni miał takie potrzeby, żeby 3 stowy to było nic. Komunia to nie jest swięto Zbierania Drogich Prezentów, tylko to wydarzenie duchowe. Prezent powinien byc upominkiem, a nie kryzysem gospodarczym dla chrzestnych i innych gosci. A jak mu potrzebny laptop - spokojna głowa, od 10 gosci dostanie po 2-3 stówki i mu się uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie bardzo sobie przypom
a ja nie bardzo sobie przypominam, żeby mnie ktoś pytał co sobie życzę na komunię Dokładnie, kiedyś frajdą był zegarek, rower. Ja od chrzestnego dostałam magnetofon dwukasetowy to byłam tak szczęśliwa że nie wiem. Miałam go przez wiele lat i do dziś pamiętam ( a już trochę latek zleciało). W zeszłym roku znajomy oznajmił, ze jego chrześniak zażyczył sobie quada. Ale rozwiązali to w ten sposób, ze cała rodzina się na niego złożyła. mnie tez nikt nie pytal co chce na prezent.jak wspomnialam wczesniej nawet nie wiedzialam ze cokolwiek dostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie denerwuje takie podejscie jak wyzej kazdy daje tyle ile ma/ ile uwaza za staosowne komunia to nie ma byc moment na nachapanie sie kasiory i prezentow tylko przezycie religijne czy wam padlo na mozg? po co 8latkowi laptop? to nie zabawka :/ zaraz upusci albo zaleje i 2500 w bloto moja matka ma 5 chrzesnic, gdyby dawala tyle forsy to by dawno bylo bankrutem uwazam, ze 300 jest ok, 500 to maks od chrzesnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
w zyciu nie dalabym wiecej niz 300 stowy na komunie. Dzieciakom sie w dupach poprzewracalo i wydaje im sie, ze im sie wszystko nalezy, masakra po prostu:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Ja na komunie 13 lat temu (jak to dawno było...) dostałam rower, biały zegarek i GRĘ TELEWIZYJNĄ:P byłam nią tak zaaferowana że mówiłam o niej przez sen :D pogieło teraz te dzieci, no ale w sumie mój kuzyn 10letni też ma komórkę, odtwarzać mp3 itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażżynka
Ale to wina doroslych. Jakby moje dziecko wyskoczyło z jakimś laptopem, a ja bym sie o tym dowiedziała, to bym z dzieckiem porozmawiała - ile kosztuje laptop, ile zarabia przecietny kowalski i ile przecietny kowalski by musiał zasuwac na ten laptop, nie wydając na żarcie, gaz, prąd, wodę, telefon i czy on chce, zeby jego ciotka nie jadła przez miesiac albo dwa. Poza tym porozmawiałabym z tym "pytającym" - ze to absolutnie nie jest nasze stanowisko i że prezentów nie musi być wcale, a jak chcą cos dac, to niech sie ograniczą do stówki, bo to nie jest interes życia, tylko komunia. Ale mamulkom też czasem odpierdala - wyprawiają imprezy porównywalne z weselami, w lokalach, z zarciem nie wiadomo jakim, z jakimis kamerzystami cy chuj wi czym - to i pewnie "zwrócić się" ma. i siedzą ci goście, każdy wkurwiony, że na cholerna imprezę, na która w ogóle nie miał ochoty, własnie wtopił tysiac złotych. Ale nikt nic nie powie, bo inni by pomysleli, że sknerus albo nie daj boze biedak. i tak się przędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze jego chrześniak zażyczył sobie quada..."- no to ponoc teraz popularne takie zyczenia.Osobiscie uwazam jednak,ze 300zl na komunie od chrzestnej to jednak troszke za malo.Ja od chrzesnej dostalam drogi pozlacany zegarek i zloty wisiorek z matka boska.Od chrzesnego-kwiatki... zreszto to byl jeden jedyny raz jak go wogole widzialam wiec nie spodziewalam sie gor zlotych...Od rodzicow dostalam skladaka:D Ale czasy sie zmieniaja wiec trzeba brac pod uwage takie zyczenia.Teraz dziecko chyba,by sie poplakalo jakby ktos mu sprezentowal skladaka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaamandraa
A ja mam cudowną córkę ,która w tym roku szykuje się do komunii i powiedziała,że jej największym marzeniem i najpiękniejszym prezentem będzie to,że cała rodzina : wszystkie babcie i wszyscy dziadkowie spotkają sie razem w jednym miejscu a jakby jeszcze kupili nowe mp3 to by było najwspanialej na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o smutny losie
ja dostałam rower od rodziców, 20 lat temu to było i nadal jest używany (tata go zgarnął). tylko najgorsze, że przywozili mi go z Niemiec znajomi i się im termin wyjazdu przesunął. dotarł tydzień po komunii a ja przez ten tydzień przed dzieciakami oczami świeciłam, że mam rower ale nie w domu ;) pięknie to się rozkręca, teraz na komunię laptop, na 18 samochód a z okazji ślubu to już chyba mieszkanie by trzeba dać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażżynka
No pewnie by trzeba - jakby się tak człowiek poddał. Ja uwazam, że nie mozna się szczypać że co tesciowa powie, a co smarkacz powie, a co jego rodzice powiedzą - dajesz prezent jaki uwazasz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lody bakaliowe
Black and gold - uważasz, że 300 PLN to za mało? a nie bierzesz pod uwagę tego, że chrzestni mogą po prostu nie byc zamożnymi osobami? jak ktoś ma jednego chrześniaka i dobrze zarabia to luz, niech daje ile chce, ale sytuacja się komplikuje, gdy jesteśmy rodzicami chrzestnymi kilku dzieci bądź nasze zarobki nie są piękne. To co wtedy brac kredyty i się zadłużac ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazżynka
Ale nawet jak sie śpi na pieniądzach - może mi ktoś wyjasnić, dlaczego 9-letnie dziecko musi miec przedmioty, na które nie moze sobie DLA SIEBIE pozwolic przecietny zarabiającydorosły, i dlaczego 9-letnie dziecko musi je dostac od gosci komunijnych? Co jest złego w tym, ze dziecko dostanie na swoje wydatki 100 zł (co dla 9-latka jest moim zdaniem kupa forsy) albo jakies świete akcesoria albo zegarek powiedzmy swatcha za 200 zł? Dlaczego taki prezent jest be? To moze ja sobie na kolejne urodziny zażyczę quada albo laptopa - może najlepsza kolezanka mi podaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje waszym
chrzesniakom. trzeba bylo sie nie godzic na tą rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażżynka
A twoim zdaniem chrzestny=sponsor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje waszym
nie, ale lipa sie przyznac co sie dostalo na komunie od ciotki sknery, co siedzi na kafe i zrzędzi zamiast przykombinowac na czym tu oszczedzic zeby nie wyjsc na fajfusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażżynka
Niedawno moi znajomi przyszli do mnie na grilla. Tego dnia mieli wesele chrześniaka tej znajomej, ale nie poszli, bo NIE MIELI FORSY. Dali mu wczesniej 5 stów i powiedzieli, że niestety nie mogą pryjsć bo coś tam. bo jakby przyszli, to by się oczekiwalo co najmniej tysiaca - jak nie półtora albo dwóch. I niech mi tu teraz ktos powie, co to znaczy "być chrzestnym". Czy to znaczy być z chrześniakiem w waznych chwilach, cy to znaczy byc zobowiazanym dawac mu ciężką kasę. I proszę mi nie pisac, że "ważne, zeby być, kasa jest niewazna" - bo sami tu pokazujecie, że jest ważna i ze WSTYD przyniesć za mało. Nic dziwnego, ze sie ludzie wykrecaja sianem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje waszym
ja tez dostałam składaka, troche złota i zegarek, ale to bylo dawno, czasy sie zmienily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazżynka
No właśnie - żeby "NIE WYJŚĆ". Nie zeby nie być fajfusem, tylko zeby NIE WYJSĆ na fajfusa. W oczach takich glupich cip jak ty, co zaglądają innym do portfeli. Sorry, ale jakbym miała wymyślac, gdzie by tu przyoszczędzic, to znalazłoby się tysiąc wazniejszych celów niz laptop dla 9-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałowe oczy
Bzdury ze chrzestni maja wyposażyć dzieciaka ,komunia to nie odpust,w głowach sie wam przewraca,300 malo? komunia polega chyba na czyms innym niż zapożyczanie się i kupowanie drogich prezentów,ciekawe czy taki 9-latek lub jego rodzice znają katechizm,i wiedza co oznacza sakrament,dla nich to jest przede wszystkim wystawne przyjęcie,dla mamy pokazówka nowej sukienki,morze wódki na stołach i prezenty,moja rada kup mu Pismo święte,medalik z Matką Boską i bombonierkę,nie przejmuj sie kompletnie co inni piszą na ten temat,moja corka dostała właśnie taki prezent od chrzestnej od chrzestnego rower,a laptopa mozesz mu kupić w sklepie z zabawkami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi chrzestna dała na slub
200zł, ma wiece, ale dala tyle i co? i nic. tyle dała i juz. ale dobrze ze byla, akby na grila poszla to bym sie dopiero wkurzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×