Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_zona

Żona..czy co coś znaczy ?

Polecane posty

Gość smutna_zona

Witam... mam problem, nie umiem sobie sama z tym poradzic. w czerwcu wyszłam za mąż.. bylam szczesliwa, maz pracuje od czerwca w mojej firmie, po jakims czasie mielismy pierwsza kłotnie, kryzys, nie odzywalismy sie przez okolo 2 tygdnie, mijaliśmy się. Moj maz poznal inna dziewczyne. a wrecz dziecko... ma chyba 17,5 lat. Zdradzał mnie z nią, wiedzieli wszyscy w pracy, ja oczywiscie nie. Bylo zle, nie wiedzialam co robic... nie chcial ze mna rozmawiac, twierdzil ze nie wie w sumie z kim chce byc itp.. wpadłam w depresje, w sumie nadal nie moge z niej wyjsc. nie chce mi sie zyc. 2 tygodnie temu.. powiedzial ze chce wrocic do rodziny, ze bedzie dobrze , ze przeprasza. przyjelam go... ale mowilam, ze nie wytrzymam tego, ze oni beda miec nadal kontakt.. obiecywal mi, ze zerwie z nia kontakt, ze widzi co sie ze mna dzieje, ze boi sie o mnie i nie chce zeby bylo jeszcze gorzej... powiedzial jej jedynie ze ja jestem jego dziewczyna, partnerka.. o slubie nie wspomnial. przez caly tydzien bylo tylko gorzej, ona pisala codziennie, on odpisywal, codziennie przychodzila do niego do pracy.. dopiero pod koniec tygodnia powiedzial jej, ze nie chce zeby ona przychodzila do niego.. mi zabranial przychodzic, zebysmy sie nie spotkaly.. ;( pojechalismy na weekend... caly czas pisala, widzialam u niego na komorce jej zdjecie gdy dzwonila... mialam dosc, chcialam odejsc... mowil mi, ze jak chce byc z nim to musze zaakceptowac to, ze oni beda sie odzywac.. ze ja nie zabronie mu kontaktu z nia. nie wiem co robic... nie wytrzymalam tego nadal.. mowilam mu ze odchodze, ze mam dosc, zobacyzlam sie z ta dziewczyna, gdy dowiedziala sie ze jestem zoną.. powiedziala ze da sobie spokoj, ze rozumie...a 2h pozniej... poszła do niego, naopowiadała bzdur.. i teraz znowu jestem sama... maz nie chce ze mna rozmawiac, bo 'skreslilam sie' idac do niej.. musze go blagac o to zebysmy porozmwiali.. jak chce przyjsc do niego do pracy, to moge wpasc.. kolo poludnia kaze mi sobie isc,, bo przyjdzie ona i potem moge w sumie wpasc znowu... a on musi sie zastanowic z ktora z nas chce byc,, bo slub dla niego nic nie znaczy... to ze jestesmy razem 5 lat tez, bo ją zna az .. miesiac ;( nie wiem co robic.. nie potrafie chyba odejsc tak w 100% nie radze sobie z tym.. moj maz twierdzi ze on sie nie czuje winny w ogole, za ca ta cala sytuacje jestem winna ja i on mial prawo to zrobic wszystko... pomozcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopnij go czem prędzej w dooope, bo się będziesz całe życie męczyć, nie rozumiem jak kobiety mogą godzić się na takie postępowanie... A jak powie, że chce wyjechać z nią na wakacje, bo to nic takiego to tez się zgodzisz? Puknij się w czoło i zacznij szanować sama siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje. ale czemu Ty sie na to godzisz? koszmarny facet, uciekaj zanim bedziecie mieli dziecko i juz nigdy od niego sie nie uwolnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholernie Ci współczuję, ale weź się w garśc i zakończ to małżenstwo jak najszybciej. Twój mąż to kawał chama i pieprzonego egoisty, gówniarz który nie dorósł do małżeństwa. jesli zdradził Cie 3 miesiace po slubie to pomyśl co bedzie potem, on bedzie Cie regularnie zdradzał, wracał i znowu zdradzał. I tak zmarnuje Ci zycie. Odejdz póki nie macie dzieci, ułożysz sobie zycie, nie zasługujesz na takiego palanta!! Nie wyobrazam sobie zeby mój mąz utrzymywał takie znajomości, w zyciu bym sie na to nie zgodziła, jakas młoda ponda wazniejsza od zony?? Dupek!! Wypieprz go z chaty i z pracy, jeszcze bedziesz szczesliwa bo na to zasługujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
nie umiem od niego odejsc... nie umiem sobie z tym poradzic;( nie czuje juz glodu... ostatnio jadlam w niedziele kolacje z nim. nie moge jesc,.. nic nie daje mi radosci.. posypalo sie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" moj maz twierdzi ze on sie nie czuje winny w ogole, za ca ta cala sytuacje jestem winna ja i on mial prawo to zrobic wszystko" Gdzieś, w dalekich krajach jest podobno takie prawo, że facet ma prawo robić to wszystko, czego kobiecie nie wolno, a słówko "wina" jest rodzaju żeńskiego i to wystarczający powód, by facet nie miał z nim nic wspólnego. 17,5 -letnia kochanka dla dojrzałego faceta, w dodatku żonatego? No, poważny związek się szykuje...:p Trzeba kazać mu wybierać, zanim on wybierze za Ciebie. Działaj, inaczej będziesz się dostosowywać i brać to, co dają inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
ostatnio myslalam ze jestem z nim w ciazy... caly czas zle sie czuje, jak mowilam nie moge jesc.. wymiotuje, nawet okres mi zanikł... jego pierwsza reakcja... "a z kim jestes w ciazy? bo napewno nie ze mna" ;(:(:(:(:( okazało sie ze to wszystko ze stresu. wczoraj widzialam sie z nim, bylo lepiej, przytulił mnie, calował... bylo naprawde dobrze... a na koniec, nie wiem, 2 sekundy po tym jak 'skonczyl' usyszalam ze idzie do swojego domu. potem napisal tylko ze to byla tylko chwila dla niego... i nic nie znaczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany dlaczego kobiety sa takie głupie i daja sie tak traktowac :/ jestem 13 lat po slubie, mamy dzieci ale jakby mi mąż wywinął taki numer i traktował tak jak Twój traktuje Ciebie to bym go wypierdoliła z chaty i za nic nie miałby powrotu, kobieto troche szacunku do siebie, czy Ty nie widzisz za jakiego skurwiela wyszłaś?? Najlepiej zagłodź sie z rozpaczy to on sie bedzie cieszył ze moze sobie poużywac z młoda 17 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Ty z nim jeszcze sypiasz? gdzie Twoj honor? duma? to musi byc jakas prowokacja, bo nie wierze ze sa takie głupie kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
chcialabym miec ta siłe, zeby go wyrzucic ze swojego zycia wiem, ze to byloby lepsze ale naparawde nie potrafie tego zrobic... mam sile przez 5 min.. a potem znowu wszystko wraca nie potrafie sie zebrac i wziac w garsc... jest po prostu coraz gorzej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
heh... to nie jest prowokacja.. po prostu strasznie go kocham... chyba za bardzo. pewnie dlatego to znosze wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nananananana_
a dobrze zrozumiałam, byliście ze soba przed slubem 5 lat? nie zauwazyłaś wcześniej jaki jest, przeciez przez tak długi czas, po prostu, nie sposób ukrywac swojego prawdziwego ja.... wniosek...nie znaliscie sie zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego ze go kochasz??? On ma Cię głeboko w dupie, co Ci z takiego kochania. Zacznij kochac siebie i weź sie w garśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
nigdy wczesniej nie bylo takich sytuacji z innymi kobietami, dziewczynami.. nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest i koles jasno daje Ci do zrozumienia ze ma Cie gleboko w dupie. Co z tego ze TY go kochasz? myslisz, ze to sprawi, ze wasz związek bedzie udany? nie, to sprawi ze Ty bedziesz sie meczyc kolejne 5 lat a on w tym czasie bedzie posuwał jakies małolaty. Wrr... nawet nie moge tego czytac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego ze nie było??? teraz jest i to masakra, pomyśl sobie ze on Cię musi od dawna nie kochac skoro krótko po slubie wyciął Ci taki numer. Twoja rodzina o tym wie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjfheugyfasjkbndcas
kobieto, namormlanie nie chce mi sie wierzyc w to co piszesz!!jak mozesz byc taka glupia??!! jesli on pracuje u ciebienatychmiast go zwolnij niech spieprza dziad jeden zostaw telefon i wyjdziesz gdzies z przyjaciolka na wakacje odpocznij, przemyhsl wszystko, chyba nie chcesz byc tak upokazana cale zycie?? myslisz ze mu wypali zwiazek z 17latka?? haha dobre sobie! jesli jest w stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dowiedz sie kim
jest ta zdzirka co lata za twoim mezem, zadzwon do jej rodzicow i powiedz, ze jestes zona faceta, za ktorym ona sobie nogi urabia i jesli rodzice nie zrobia z tym porzadku to Ty zareagujesz w odpowiedni sposob, i to niezbyt elegancki. powiedz, ze chyba nie maja swiadomosci, ze maja corke kurwe i lepiej niech ja wezma za morde poki wczesnie. masz absolutne prawo do takiej reakcji, a jesli mezus bedzie sie burzyl to mu powiedz by pakowal manatki bo piszesz pozew o rozwod i z kurwiarzem nie bedziesz sie zadawac. zobaczysz, mina mu zrzednie, na razie wie, ze ma Cie w garsci i dupsko szaleje. obudz sie dziewczyno i dzialaj bo to TWOJE zycie i nie pozwol by maloletnia zdzira Ci je zmarnowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjfheugyfasjkbndcas
ucielo mi ponad pol mojej wypowiedzi nie chce mi sie powtarzac wiec powiem krotko!! ZWOLNIJ CHAMA Z FIRMY, NIE WRACAJ NA NIEGO UWAGI ZAKOP GDZIE TELEFON, ZMIEN NUMER, WYJDZ NA WAKACJE, DO SPA, NIE MYSL O NIM WIEM ZE TO TRUDNE ,ALE DASZ RADE, CHYBA LATWIEJ ZAPOMNIEC NIZ ZNOSIC TAKIE STRASZNE UPOKORZENIA ?? KOCHANA, DASZ RADE WIERZE W CIEBIE, ZAPOMNIJ O NIM ZWOLNIJ GO I NIE ZWRACAJ UWAGI TA MALOLATA PREDZEJ CZY POZNIEJ GO ZOSTAWI A WTEDY ON BEDZIE BIEDNYM PIESKIEM ZE SKULONYM OGONKIEM ALE TY NIE POZWOL MU NA POWROT, WYSTARCZAJACO CIE ZGNOIL, MIEJ SWOJA GODNOSC!!! PROSZE WYWAL GO Z FIRMY JEDZ GDZIES I ZACZNIJ NOWE ZYCIE! JESTES WARTOSCIOWA KOBIETA ON JEST NIKIM ZAPAMIETAJ TO SOBIE~!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
wszystko wiem o tej dziewczynie... plan lekcji, adres, telefon, imiona rodzicow... bylam u niej, blagala mnie zebym nie poszla do jej rodzicow, powiedzialam ze okej, dziewczyna wydawala sie rozsadna, mowila ze ona jest bardziej dorosla na swoj wiek, ze zona to ona rozumie i da nam spokoj... itp. obiecywała. pozniej powiedziala ze w sumie to ja jestem jego tylko dziewczyna wiec ona bedzie walczyc o niego. rozmowa miala zostac miedzy nami. Nie udało się,poleciala zaraz do niego, jaka ja jestem okropna, co ja jej robie, strasze szantazuje... maz nie chce ze mna rozmawiac, bo jak ja moglam sie z nia spotkac i sie skresliłam... jak pojde do jej matki, to chyba tez wyjdzie.... a wtedy malzenstwo rozsypie mi sie totalnie... naprawde uwaza ktos , ze powinnam tam isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
jade... od niedzieli do czwartku.. siostra zabiera mnie do SPA... ale naprawde nie mam ochoty tam jechac. wiem, ze to glupie co napisze... ale chyba wole zostac tutaj... czekac az sie odezwie, chociazby dla 5min rozmowy... wiem ze to nienormalne... ;( i juz calkiem sobie z tym nie radze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sposób uwierzyć
Ty żono, masz przede wszystkimproblem ze sobą i ten najpierw rozwikłaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do jej starych
boze to ludzkie pojecie przechodzi a jezeli chodzi o meza: kopnij go w dupsko tz mi cos, boze to jakas kpina,m dziewczyno! popatrz jak marnujesz swoje zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjfheugyfasjkbndcas
kuzwa dziewczyno zaczniej sie szanowac!! co ci po 5 minutach rozmowy on cie zdradza pieprzy inna malolate, do ciebie przyjdzie, przeleci i idzie ona jest dla niego wazniejsza niz ty, nie widzisz tego ? idz do jej rodzicow powiedz im wszystko ggnojowa cie blagala zebys nie poszla i tego nie zrobisz? ja nie wierze ze jestes taka glupia za przeproszeniem, a ty tez ja prosilam, obiecywala dac wam spokoj i co? gowno! co cie ob chodzi ze bedzie miala przejabne? a ty co ? masz depresjed przez nia i wszystko co najgorsze kobieto ogarnij sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_zona
mąż mnie znienawidzi jak pojde do jej rodziców... wtedy to juz rozwod bede miec zagwarantowany ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×