Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaska123458

boje sie naglej smierci

Polecane posty

Gość kaska123458

tak, boje sie tego ze nagle umre. Przegladalam dzis internet i napotkalam mase artykulow o smierci czy to zwyklych ludzi czy sportowcow, gwiazd. I z racji tego ze jestem bardzo wrazliwa osoba, przerazilam sie :( spanikowalam! teraz siedze i placze. Dla Was to smieszne , wiem. Ktos powie " pierdolisz dziewczyno, jakby kazdy sie tak przejmowal to bysmy zwariowali, zyj jak najlepiej, ciesz sie z tego zycia" aha aha ciekawe jak? nie mam faceta, studiuje dziennie, nie mam kasy zeby co tydzien gdzies wychodzic, nie mam super ciuszkow i nie mam fizycznych mozliwosci aby brac z zycia wszystko co najlepsze... :( boje sie ze nagle znikne, nie zrealizuje marzen, planow, zostawie mame, przyjaciolke ktore kocham najbardziej na swiecie. Jestem jedynaczka, wiec tym bardziej mnie to przeraza :( tak, żale sie, ale chcialabym chociaz kilka slow otuchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meira
lepsza nagła - niz długa i bolesna Takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj se spokój co ma być to będzie i nie ma co nad tym rozmyślać... szczęśliwie nikt nie wie kiedy przyjdzie na niego czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię, zaczełam się bać kiedy moja 29 letnia zdrowa koleżanka zmarła we snie, popadłam wręcz w obsesje :o za kazdym razem jak kładłam sie spac to bałam sie ze umre.Ale w końcu wziełam sie w garść, stwierdziłam ze co ma być to i tak bedzie, kazdy ma zapisana date smierci i nie będe sie teraz non stop zadręczac ;) Co ma byc to będzie Bóg zdecyduje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska123458
jak zmarla we snie? to serce zawiodlo? czy cos innego? przykro mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfsfd
mój kolega - 28-letni 3 tygodnie temu po prostu został uderzony przez samochód. Gadał ze swoją dziewczyną przez komórkę, planowali wyjechać na weekend, za miesiąc mieli zamieszkać razem a tu... nie ma go. Umarł na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska123458
i wlasnie to mnie przeraza najbardziej - smierc mlodych ludzi!!!! :( nie jest mi tak smutno jak slysze ze czlowiek w wieku 60 kilku czy 70 kilku umiera bo wiem ze przezyl swoje, doswiadczyl i dobrego i zlego w swoim zyciu a taki 20latek? cale zycie przed soba i nagle wszystko sie rozpierdala i nie ma sladu po nim... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhfg
Ja miewam nie tyle strach przed nagłą smiercią, co śmiercią w ogole. Czasami, zwłaszcza gdy się budzę, dopadają mnie myśli że przecież czas leci tak szybko, za kilka lat będę miala 30 lat, potem 40, 50..... potem będę schorowana i umrę, tak po prostu? I to ma być całe moje życie? Przecież to zleci jak mgnienie oka. Nie będę miała już drugiej szansy, to jedyne życie jakie mam, a ono tak szybko przecieka przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano nie mogłam zwlec się z łóżka, najchętniej w ogóle z niego bym nie wychodziła. Odwlekałam ten moment w nieskończoność. Lubiłam za to noc i ten spokój jaki wtedy mialam. Kilka lat temu przeżyłam śmierć bliskiej osoby i od tego się zaczęło. Straciłam jedyne wsparcie jakie miałam w życiu. Trafiłam z przypadku na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Pomogło. Te kilka sesji napełniły mnie energią. Teaz w końcu mam siłę do działania, pokonałam apatię i zaczęłam w siebie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×