Chcę się zabić jestem na życiowym zakręcie!

Dziś sie dowiedziałam ,ze 5 lat mojej szkoły na nic. chce mnie zredukować do 5 semestrzu bo nie mogę zaliczyc egzaminu ze statyki,a prof. nie ma zamiru zgodzić sie na drugi termin,nie ma juz kursu powtórkowego gdyż jest to przedmiot ze starego jednolitego potoku studiów. Poświęciłam swoje najlepsze lata na piekielnie trudne studia a teraz dowiaduje,sie ze nic z tego. Byłam wszedzie u rektora,dzikana na nic. Chciałam sie Pożegnać.

nie rob tego . Po s smierci nic nie bedzie , jedynie pustka . Jestem antykatolikiem .. Korzystaj z tego zycia ktore ci jeszcze zostało

Jakie to studia może UG?

A wiesz bo moja kumpela była na 5 roku na studiach magisterskich(ostatni rok tego trybu) nie zaliczyła przedmiotu z drugiego semestru z 4 roku....na 5 był warunek ,którego nie zaliczyła....i kazali jej iść na 3 rok (bo 4 nie było) i zacząć studia od 3 -licencjackie

To nie koniec świata...

Też była załamana mówiła że sie zabije itd. ale wiesz co ? niepoddała się tak długo łaziła pisała pisma i podania , że udało jej się dali jej wpis i studia ukończyła.....także głowa do góry i WALCZ!!!!!!!nie daj sie!!!!!!!

Wierz mi świadmomość żę masz w plecy 3 lata- ciężkiej harówy - to jest koniec świata.....

"starego jednolitego potoku studiów" :-( :-P

statystycznie na zakręcie w Polsce wypadają na osobe dwa samochody z drogi. próbuj

a z kinetyki dobrze ci poszło? :-O głupki nie powinny studiować

pisz podania, łaź za dziekanem aż mu obrzydnie i na odczepne coś załatwi.... i nei przejmuj się bo teraz przeważnie kończy się studia po to by pracować w dziedzinie nie związanej z posiadanym wykształceniem