Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patiii 26

Czy związek wypala się po 2 latach?? ratunku!!

Polecane posty

Gość Chocolate_Mimi
Pamietajcie ze milosc jest miloscia ale oprocz tego jestesmy tez tylko ludzmi- my kobiety lubimy przystojnych pachnacych fajnych facetow ;) i tak samo faceci lubia sexy kobietki, to wsyztsko dziala na pociag, chemie, seks. Czasem sie kochasz ze swoim facetem - jest to przedewszystkim przezycie emocjonalne, a czasmi jest tak ze mas zochote poprostu na seks i brzydko mwoiac bzykasz sie ze swoim facetem i tp wtedy ma raczej wplyw nie milosc tylko fizycznosc atrakcyjnosc i pozadanie. Dlatego musisz byc nie tylko kochana ale tez pozadana ;) faceci to wzrokowcy ;) pamietaj nie rob niczego na sile wbrew sobie , to ma ci sprawiac przyjemnosc np pojscie i kupienie sobie jakiegos fajnego swtereka, obcislych dzinsow i spzileczek , masz czuc sie atrakcyjniej i piekniej, odwazniej, twoj facet odrazu zauwazy to i stwoerdzi ze chyba masz dzis dobry dzien hehe ;) a ty nie mow o co chodzi tylko odpwoiedz "a zebys wiedzial tygrysku" badz taka kocia ;) sexy heheh nie znam Cie wiec ciezko mic os pwoiedziec. Nie olewaj faceta ale tak wiesz zachowuj sie jak bys przez cjwile byla zakochana w sobie hehe wiem wiem glupio i pusto to brzmi ale to dziala na facetow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to sie wydarzylo
to sie dzieje ze sie znudziliscie soba i sie juz powypalalo to co bylo miedzy wami. Poza tym teraz jest tak a po slubie bedzie gorzej i to ci powie 8/10 malzenstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chocolate_Mimi
No tak sie wlasnie dzieje jak dwojka ludzi ma z czasem siebie w dupie i nie staraja sie o siebie i nie doceniaja siebie na wzajem bo uwazaja ze juz siebie maja i ok, albo gadaja i narzekaja tylko na siebie nawzajem a nikt nic od siebie nie daje i kazdy uwaza sie za tego lepszego i madrzejszego. To tylko papierek- nic nie gwarantuje, ma na celu zblizenie ludzi do siebie,a nie ze to juz koniec,ze juz nic nei trzeba robic, trzeba zyc tak jak sie zylo przed malzenstwem tyle ze masz obraczke na palcu i macie te same nazwisko. Niesety ale takich malzenstw jak to jest wiele, bo ludzie wegetuja monotonnym zyciem i maja wsyztsko w dupie lacznie z soba. No ale jak tak lubia to ok... Bo jak dwojka ludzi naprawde sie kocha, szanuje i umieja razem rozmawiac, sa ze soba blisko nie tylko fizycznie ale przedewsyztskim emocjonalnie to zawsze dadza rade przejsc te wszytskie kryzysy ktore kazdemu sie zdarzaja i beda szczesliwi. Nie ktorzy poprostu nei chca nic zmieniac bo tak im odpowiada albo im sie nie chce albo uwazaja ze takei jest zycie badz poprostu przestalo im zalezec i widocznie wcale az tak sie nie kochaja. Bo czlowiek ktory kocha to zwiazek czy malzenstwo jest dla niego najwazniejsze i zrobi wszytsko, no ale sa tacy co rozloza rece i pwoiedza wyjebane albo no tak jest to slubie i huj. A jest bo oboje do tego doprowadziliscie, zwiazek to lancuszek, trzeba umiec razem dobrze zyc sie dogadywac i rozwiazywac problemy, przedewszytskim kompromis. A w polsce z tego co zauwazylam bardzo duzo tych niegatywnych zwiazkow opiera sie na zlosliwosciach i gierkach - "aa on zrobil tak to ja mu pokaze i zrobie oo tak" "ona taka jest to ja bede dla niej taki dwa razy niech poczuje sie jak ja" "aaa tam mam wyjebane jak chce to niech sobie idzie mam ja w dupie nie bede sie do niej odzywac tyle i tyle bo co? foszek :)" ---> nie ma nic gorszego, a niesety jest to bardzo popularne. Wspolczuje ludziom ktorzy zyja w takich zwiazkach. Toksyczne milosci.. :( czasem ciezej sie z tego wyplatac niz z umowy w orange :P hehe ;) zartuje sobie. Ale rozumiem tez tych ludzi po czesci. Mam nadzieje ze wsyzscy kiedys beda szczesliwi i bardzooo zakochani hehe chociaz przez dluzsza chwile :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shepherds_
Czas dany nam przez naturę - gdzie działa chemia itp - to około 2.5 roku. Najintensywniejszy okres pożądania przypada na 1 rok związku - po to, by spłodzić potomka. Wraz z upływem czasu pożądanie spada - po to, by wychować potomka. Takie są prawa natury, tak jesteśmy zaprogramowani. Po okresie około 2.5 roku, gdzie przestaje działać chemia, wtedy dopiero ludzie przekonują się czy są do siebie dopasowani. Recepta? Stałe podsycanie żaru, niespodzianki, nieprzewidywalność, ciągłe uwodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chocolate_Mimi
ogolenie bym sie z Toba zgodzila :) Tylko ze ja w poprzednim zwiazku 4 letnim to nie mal do konca mialam motyle w brzuchu hehe to malo spotykane , przypuszczam ze juz nigdy takiej zwiazku nie bede miala, ale no to jest dowod na to ze zdarzaja sie tez ewenementy ktore chemie maja dwa razy dluzej, ja jestem tego przykladem. No ale racja ze wiekszosc zwiazkow wlasnie dziala w tym systemie opisanym powyzej :) pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×