Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oooorany

pobilam kochanke meza,grozi mi wiezienie

Polecane posty

Gość ewelinqa
no widze ze humor Ci sie poprawił i masz racje bo to co sie juz stało nie da sie odwrocic wiec przestan zaprzatac sobie tym głowy!!!!:)a ten "męzulek" niech zaluje ze stracil taki skarb!!! oczywiscie nie popieram twojego zachowania ale wnioskuje z niego ze twoja milosc do męzajest bezgraniczna.powiem wiecej on jeszcze bedzie zalowal ze utracil taka kochająco i waleczna kobiete.ale mam nadzieje ze jesli sie przebudzi to nie dasz mu szansy tego naprawic.wiem ze to bedzie trudne ale masz oparcie w synku a moze z czasem stanie na twojej drodze mezczyzna ktoremu bedzie zalezalo na tobie jak teraz tobie mna mezu.pamietaj co nie zabije to wzmocni.poradzisz sobie bo widac ze jestes twarda babką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ją pobiłaś
podrapałaś, leży w szpitalu? To jest istotne w sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrthrt
Trzeba było ją pobić nie przy świadkach i tak żeby obudziła się po pół roku w szpitalu, nie pamiętając o co chodzi. Tak czy siak, ja Ci gratuluję i podziwiam - a przecież jako kobieta z wykształceniem prawniczym to piszę. Tym bardziej ty nie powinnaś siebie obwiniać. Przed sądem jednak lepiej twierdź że żałujesz, że nie pamiętasz co się działo, że działałaś w ogromnym wzburzeniu, tracąc kontrolę, prawie nieświadomie. Zresztą na dobrego reprezentanta nie powinnaś żałować. Ech, kiedyś ktoś mi powiedział "Uważaj bo w życiu jest tak że gówno trącisz a za człowieka odpowiesz". I tak będzie z tobą, odpowiesz za człowieka. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrthrt
Biedaku, nie będziesz mógł zasnąć. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinqa
ha ha ale mu pojechałaś.to co z tego ze kobieta z wykształceniem prawniczym!!!kazdy czlowiek ma uczucia.a jak np.komornikowi zrobi sie szkoda rodziny ktora musi wywalic na bruk to tez zlapiesz sie za głowe i stwierdzisz ze to załosne???ooojjjj ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery- zawsze
jebniety :classic_cool: spierdalaj z tego topiku bo i ty dostaniesz wpierdol tepy chooju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pisalam ja
Jadwiga Kociubińska fuck offf!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jacy niektórzy są żałośni:O jak można pisać dobrze zrobiłaś do osoby przez która drugi człowiek leży w szpitalu w ciężkim stanie? Wy macie rozum? A gdyby to spotkało waszą córkę? Bo pijana baba zamiast iść spać rzuca się z łapami do innej kobiety. Powinna męzusia tłuc i drzec się na niego a nie szukać kolejnych winnych. Współczuje autorce, bo wiem że jej ciężko, ale nie pochwalam tego co zrobiła. Współczuje także zdesperowanym idiotkom które twierdzą że to kobieta uwiedzie faceta i wtedy on zdradzi:O Tak mężczyzna nie jest winny, a jeśli nawet to tylko w 30%- świetne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka- spierrrrrrrrrrrrrrrr
rrrrrrrrrrdalaj. Pani Jadwiga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewtajemniczony
a kto to jest ta pani jadwiga???hmmm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziula
EwelinaEwa corka nalezaloby wytlumaczyc ze cudzy maz to swietosc ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewtajemniczony
o jaki wazniak sie znalazł hahaha przypominam ze to forum jest na konkretny temat a nie na gwoniarskie zabawy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile jest dziewczyn, którym to tłumaczono, wpajano a potem matka zaskoczona, że córeczka z żonatym się zadaje? To się nie zdarza w patologiach a normalnych rodzinach. i nigdy nie można być pewnym czy twoja córka czegoś takiego nie zrobi, że nie straci głowy dla żonatego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziula
Oczywiscie masz racje ale........poki co to staram sie tlumaczyc jak tylko potrafie.Jesli kiedys stanie jej na drodze zonaty mezczyzna to skutki tego moga rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno mnie rozbawilo. piszecie pobic meza a przeciez ten maz tez ma matke ktora bedzie cierpiala jesli jej syn zostanie dotkliwie pobity moje zdanie jest takie ze g... nie ruszac bo smierdzi. wine ponosi maz, oczywiscie do kochanki sympatia trudno palac ale to nie jej wina ze facetowi odbilo. jego wina ale i tak lepiej do nikogo rak nie wyciagac. opluc co najwyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aborcja po gwałcie
Nie legalna! Masz siłe by dac dupy miej siłe by urodzic i wychowac dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaaa
rany,nie popieram aurtorki i stosowania agresji,muchy bym nie skrzywdziła taki mam charakter,z drugiej jednak strony nie wiem jakbym zaragowała widząc np w łożku meża z inną kobietą,moze też bym pobiła? nie wiem:/Mam nadzieje że nigdy sie nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaaa
Tak naprawde nie wiadomo jak kazdy z nas by sie zachował w takiej sytuacji,stres i szok mogą różnie wplynać na nasze zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaabdul
Ja cię rozumiem Oooorany. Chciała bym być jak ci co tutaj piszą - że zdrada chłopaka spłynęła by po mnie jak po kaczce, ale nie mogę tak. Normalnie nie jestem agresywna, nie pochodzę z patologicznej rodziny, nie upijam się, dobrze się uczę i z nikim nie jestem w konflikcie. Tylko po prostu łatwo się denerwuję. To wszystko przez nerwy i przypuszczam, że ty też jesteś normalna tylko wkurzasz się za mocno. Ja kiedyś nakryłam mojego chłopaka na potajemnej "randce" z dziewczyną, dla której ze mną zerwał. Akurat spotkałam ich wraz z koleżanką. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Dostałam szału. Wyzwałam ją od najgorszych, a ona po prostu stała i nic. Chciałam dać jej w twarz, ale mój chłopak mnie zatrzymał. Nie wiem co bym jej zrobiła gdyby nie on. Nie wiem. Także tym, którzy nie mieli takich sytuacji radzę się nie wypowiadać, bo nikt nie wie jakby się zachował dopóki nei przeżyje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaabdul
Zapomniałam dodać, że to było już po tym jak do siebie wróciliśmy. Miało być wszystko tak jak kiedyś i zaufałam mu na nowo, a tu spotkał mnie taki zawód i szok przede wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaaaa
Popieram wpis Pauli powyżej Czemu ludzie tak ŁATWO WYDAJĄ SĄDY na temat innych. Czemu taka ewelinkaewa czy jej podobne wypowiada się na tematy czysto teoretyczne dla niej ?? Trzeba najpierw zrozumieć co czuje drugi człowiek a potem wygłaszać swe zdanie, a nie tak jak niektórzy przepisują po prostu cytaty z tematu kochanki czy innych. A przeżyłaś coś takiego że się wypowiadasz w ten sposób? Ludzie, jak nie wiecie co mówicie - to nie mówcie nic. Radzić też trzeba umieć. Ja nie przeżyłam zdrady partnera, ale zrobiłam coś podobnego jak autorka. Nakryłam mojego ojca z moją koleżanką z pracy w łózku. To był amok po prostu. Pobiłam ją, nie wylądowała w szpitalu co prawda, ani żadnego pozwu nie złożyła. Ale ja wcale tego nie załuję. Kochanki wcale się powinny być nietykalne - one zadają się z żonatymi facetami, więc powinny też brać pod uwagę ryzyko, jakie to niesie - czyli np. gwałtowna reakcja żony, bo to są emocje nad którymi nie zawsze można zapanować. Niestety. Poza tym, ciekawe że jak facet da w zęby kochankowi swojej żony to znaczy że ma jaja, no nie? Jak nie dał w pysk to frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaabdul
Dzięki, Amelkaaa. Ty też masz rację w tym, co piszesz. Jeśli dziewczyna pakuje się w romans z facetem, który ma partnerkę to niech ma świadomość tego, że może to doprowadzić do czyjegoś cierpienia. To jest igranie czyimiś uczuciami. Bardzo często zdrada oznacza depresję, a w skrajnym przypadku właśnie może dojść do rękoczynów. Niektórzy sobie to lekceważą i myślą, że mały skok w bok to nic takiego. Ale wszystko ma swoje konsekwencje. Liczmy się po prostu z uczuciami innych. I jeszcze jedno, dla tych, którzy nie przeżyli podobnej sytuacji - ja też kiedyś myślałam, że jak mnie facey zdradzi to uniosę się honorem i bez żalu go zostawię... Ale życie szybko to zweryfikowało. I to o 180 stopni :/ Ten ból i świadomość tego, że człowiek, którego kochasz najbardziej na świecie cię odtrącił i ma cię gdzieś jest najgorszym uczuciem na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaluje ale.........
cholera, paulaabdul, przezylam dokladnie to samo co ty. tylko niestety nie mialam okazji przylozyc szmacie i powiedziec co o niej mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka normalna
?? " nie mam...nic mi sie podobnego nieprzytrafilo....JESTEM normalna kobieta nie mialam stycznosci z sadem i dlatego tak strasznie sie boje ;(" nie, nie jesteś normalna. normalni ludzie nie dopuszczają się takich czynów. i wiem co mówię, bo też zostałam zdradzona, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy pobicie tej dziewczyny!! zwłaszcza do takiego stanu, żeby w szpitalu wylądowała!! jesteś zwykłym przestępcą. i teraz jeszcze powiem, że nawet jeśli wyrok będzie w zawieszeniu, Twój mąż dostanie prawo do opieki nad dzieckiem, bo Ty jesteś niepoczytalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pobita przez żonę
Na wystawie dzieł Hartwiga poznałam miłego i przystojnego mężczyznę w średnim wieku połączyła nas miłość do fotografii. Spotykaliśmy się blisko rok, najczęściej po pracy na mieście, czasem u mnie, czasem gdzieś wyjeżdżaliśmy na plener fotograficzny. Do siebie mnie nie zapraszał, podając różne mniej lub bardziej wiarygodne powody. Aha, obrączki też nie nosił. Powoli zaczęliśmy rozmawiać o przyszłości tego związku, o ewentualnej "pierwszej nocy", wszystko wyglądało dość bajkowo. Do pewnego popołudnia, kiedy siedząc z nim na kawie usłyszałam wrzaski jakiejś kobiety, po czym zorientowałam się, że ona wrzeszczy do mnie, a następna rzeczą, którą pamiętam był sanitariusz, tamujący mi krwotok ze skroni rozciętej szczątkami rozbitego na mojej głowie kubka z kawą. Wszystko, wszystko zależy od kontekstu i punktu widzenia. Nie bronię kobiet, które wiedząc o tym, że facet jest żonaty i dzieciaty ładują mu się w związek, ale też od tego jesteśmy ludźmi cywilizowanymi, żeby panować nad swoimi odruchami. Życzę Ci, żeby sąd karny potraktował Cię ulgowo, i tu mogę Cię nieco pocieszyć - nasz kodeks karny przewiduje prymat kar wolnościowych i wątpliwym jest, żebyś trafiła za kratki. Ale też życzę Ci, żeby, rozważając roszczenie o naprawienie szkody sąd zasądził na rzecz tej dziewczyny wysokie odszkodowanie. Bo może Cię to nauczy najpierw myśleć, a potem się rzucać na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WEŹ ADWOKATA KONIECZNIE
Nawet jakbyś miała się zapożyczyć to weź adwokata. Już on tam wynajdzie jakąś "pomroczność jasną", czy inne okoliczności łagodzące. A w przeciwnym wypadku, nawet jak Cię nie wsadzą, to mogą Ci dosolić jakąś wielką karę finansową. Zresztą on Ci powie co i jak masz mówić, bo Ty sama, taka niedoświadczona, to sobie dasz wmówić nawet morderstwo z premedytacją. Trzymaj się! Jestem z Tobą! Na pohybel zdradzającym i ich kochankom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak uspraswiedliwiac
pobicie! skoro nie potrafisz powstrzymac swoich emocji na wodzy to z twoim stanem psychicznym wcale nie jest tak dobrze! Weic jak mozna takeij osobie dac pod opiekę dziecko? mam nadzieję, ze bedzie pod opieką ojca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×