Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawsze szczery

po_rade

Polecane posty

jak ocenisz zachowanie tego faceta? jaka to jest według ciebie osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs w zasadzie o nic nie prosiłeś ale aluzje zrozumiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, jestem tylko ciekawa obiektywnej opinii osoby, która nie podchodzi to tego tak emocjonalnie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiem,że czas działa "leczniczo, ale ile można jeszcze czekać?" - Ale on nie pozwala aby czas zadziałał leczniczo więc nie może być o tym mowy. Dlaczego nie powiesz mu "to koniec, przestań mnie prześladować"? Bez względu na to co odpowie (bo odpowie coś w stylu "chciałabyś, nie możesz o mnie zapomnieć") po prostu go olej. ZS, chyba nie masz nic przeciwko temu?:) Tak na marginesie - znowu ignor, szlag mnie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, chyba nie masz nic przeciwko temu? jasne, ze nie :-) dokladnie jak prawi ms - jesli chcesz o czyms zapomniec, to nie mozesz utrzymywac kontaktow, analizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fpp
Spotykam się z kimś od niedawna... jest nam fajnie, on zabiega o mnie, wiem że nie zależy mu tylko na łóżku.. nie wiem czy możemy już siebie nazwać parą ale gdy jesteśmy sami właśnie tak się zachowujemy.. problem polega na tym że jestem w związku na odległosć od 3 lat.. z tamtym facetem widuje się raz w miesiącu ( jest w ZK) wcześniej bylismy 3 lata ze sobą więc razem już jest 6 lat.. on o niczym nie wie, nie mówiłam mu że poznałam kogoś, nadal myśli że go kocham i że jest wszystko w porządku .. planuje wspólną przyszłosć, a jego rodzina traktuje jakbym była conajmniej jego żoną... sama nie wiem co zrobić, z jednej strony chce ułożyć sobie życie z kimś innym ale nie chce zranić tego poprzedniego faceta, działają wspomnienia, sentymenty i pewnym stopniu czas jaki mamy za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On cały czas jest z moimi myślami...Przez 6 lat widzieliśmy się prawie codziennie, ja nawet nie walczę z uczuciami tylko z tym cholernym przyzwyczajeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, chyba nie masz nic przeciwko temu? jasne, ze nie MS gratuluję przyjęcia do grona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fpp - łapanie kilku srok za ogon do niczego dobrego nie prowadzi. Na coś się zdecyduj bo jeden i drugi się wkoorvi, tylko z różnych przyczyn. Cirrus - myślisz o nim bo zawraca Ci gitarę:) Ikuś - na Ciebie zawsze można liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tu chyba
oglądała wczoraj "Bruce'a Wszechmogącego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za opinię i za to,że mogłam sie troche wygadać:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ikuś - na Ciebie zawsze można liczyć :) ❤️ wiem:) ja niestety nie przeszłam nawet pierwszego etapu naboru:) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fpp
To prawda, zdradzam.. tyllo że najchętniej uciełabym całkowity kontakt z tym pierwszym facetem.. szkoda mi go bardzo, boję sie że sobie nie poradzi, a z drugiej strony presja jego rodziny, czułabym się winna gdybym powiedziała do jego matki, która ciągle powtarza że traktuje mnie jak własną córkę że nie kocham jej syna i nie chce już z nim być, że chce zwiazać się z kimś innym i miec czyste sumienie... i koło się zamyka a ja nie wiem jak z tego wybrnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może mnie
pomozesz wydostać sie z sytuacji , kontaktuje sie z pewnym facetem w tajemnicy przed wszystkimi , próbowałam to urwać , postanowiłam sie nie kontaktować z nim , ale on kiedy nie odzywam sie dlugo s.am szuka kontaktu , nawet po mojej informacji , że lepiej bedzie jak zakończymy znajomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i koło się zamyka a ja nie wiem jak z tego wybrnąć.. niestety fpp, w zyciu dokonujemy wyborow, najczesciej nie sa to proste wybory, ale na klamstwie sie dlugo nie pojedzie, a kierowanie sie opinia publiczna lub rodzinna, tez nie zawsze jest uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet po mojej informacji , że lepiej bedzie jak zakończymy znajomość... zwyczajny brak konsekwencji, slowa maja male znaczenie jesli w slad za nimi nie ida dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może mnie
chęci pewnie są , ale gorzej z uczuciami i przywiązaniem emocjonalnym.., taa tylko stanowczości potrzeba z obydwu stron i konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×