Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyjaciolkaod serca

po co oni wzileli slub? nie rozumiem tego...

Polecane posty

Gość przyjaciolkaod serca

Oboje po studiach.nie znalezli jeszcze pracy i juz sie chajtneli.dostali pietro domu od jej rodzicow i zadowoleni.Do tej pory pracy nie maja i szukaja a malzenstwem sa juz 3 miesiace.Najpierw jak mi powiedzieli ze biora slub pomyslalam ze ona jest w ciazy, ale nie.Ja chodze z moim chlopakiem juz 8 lat, dopiero niedawno zamieszkalismy razem.Kiedy ich zapytalam po co sie tak spiesza, to odpowiedzieli ze slub w ich zyciu wiele nie zmieni i tak by mieszkali tam gdzie mieszkali i szukali by pracy.Zupelnie ich nie rozumiem, uwazam ze postapili nie rostropnie.A wy co sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy robi co chce nie interesuje mnie życie innych i nie użalam się nad tym co robią ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ich sprawa
nie wnikaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajaj
a ja uwazam ze skoro i tak planowali slub to postapili dobrze. Sa razem, sa szczesliwi, a skoro rodzice im pomogli wiedzac jak jest sytuacja to jeszcze bardziej jestem za. Poza tym prace tez znajda wczesniej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze panna nalegała na slub i biała sukienkę a facet zobacyzł w tym ślubie dobrą okazje na ustatkowanie sie? on zyskał pietro w domu jej rodziców, czyli nie musi szukac juz mieszkania, ktos ich od 3 miesiecy utrzymuje, bo pracy nie maja - czyli kolesiowi sie udalo jak slepej kurze ziarno... a co do tej panny? moze marzenia o białej sukni przysłoniły jej oczy? nie masz im czego zazdroscic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolkaod serca
To nie do konca tak.Utrzymuja sie z oszczednosci, bo rok temu na wakacje wyjechali pracowac do Anglii.Ale co bedzi jak te oszczednosci sie skancza?Wedlug mnie nie przemysleli sobie tego do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjnnnnnnn
autorko, dziwna jestes...... czgo nie przemysleli? zajmij sie swoim zyciem lepiej, a nie obrabiasz dupe w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałam, że podejmując decyzję o ślubie powinno się brać pod uwagę wyłącznie kwestie finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolkaod serca
nie przemysleli slubu, bo przeciez facet powinien miec prace.Powinien utrzymac rodzine, rozumiem zeby chociaz jedno z nich mialo prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaa
>> Ja chodze z moim chlopakiem juz 8 lat, dopiero niedawno zamieszkalismy razem. I to znaczy, że wszyscy inni tez tak powinni, bo to jedyny słuszny sposób na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdole, jak ja lubię takich ludzi. Skoro im jest dobrze, to co Cię to obchodzi? Zajmij się swoim życiem, Ty im przecież na utrzymanie nie dajesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shel25
Zazdroscisz, ze facet po 8 latach nadal nie kwapi sie do malzenstwa?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shel25
*zazdroszcisz, bo twoj facet - tak mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mas zproblem ja nie moge..to ich sprawa moze twoj chlopak nie chce ci sie oswiadczyc i wziac z toba slubu i jestes zadzrosna????????ciesz sie ich szczesciem...boze jak ja nie lubie tkaich obludnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym miała 8 lat czekać aż mi się chłopak oświadczy, to bym chyba zwariowała :o Z moim jestem rok i właśnie się zaręczyliśmy, a ślub będziemy brać za 1,5 roku. A co do pracy, to jest to taka "rzecz", że raz jest, a innym razem jej może nie być. Teraz oboje pracujemy, a po ślubie któreś z nas, albo oboje stracimy pracę. I co wtedy? Rozstać się będziemy musieli. Moim zdaniem głupoty piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
kazdy ma swoją drogę do szczęscia. Jedni dbają najpierw o karierę, a rodzinę i małżenstwo odsuwają na dalszy plan, inni mają inaczej poukładane priorytety. Jedno jest pewne: nawet jeśli ktoś ma pracę z chwilą zawierania małżeństwa nie oznacza to , że będzie miał ją zawsze i jest już zabezpieczony do grobowej deski ;) a chęć bycia z kimś na dobre i na złe nie ma nic do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
boshe kochaja sie to chcieli slubu proste??? pewnie zazdroscisz jej ze twoj sie nie oswiadczyl ale przyjaciolka nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ale czemu tak Cię to boli? Co Cie to wogóle interesuje? Ma to jakikolwiek wpływ na Twoje życie, związek? Każdy ma własne wyobrażenie szczęścia. Uważam, że ludzie, którzy wtykają nos w nie swoje sprawy mają nudne własne życie, dlatego to robią. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
a co ma w gole praca do malzenstwa?? ludzie bez pracy nie moga sie pobrać?? paranoja zmien swoje prioretety dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
a tobie autorko pewnie żal dupę sciska ze ty jestes juz ze swoim chłopakiem 8 lat i nawet ci sie nie oswiadczył....po osmiu latach dopiero zamieszkaliscie razem,to moze za 8 lat ci sie oswiadczy albo kopnie w dupe...a skoro nie kwapi sie do małzenstwa to pewnie wybierze to drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
no dokladnie hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeszegee
a swoja droga chodzic z kims 8 lat to glupota ! sorry ale potem sie takie malzenstwa rozpadaja po 2,3 latach znam takie pryzpadki moj maz mi sie oswiadczyl po 6 miesiacach znajomosci !!! dzis jestesmy po 18 ms od slubu jest miód cud... :) moj ojciec sie mojej mamie oswiadczyl po jednym dniu znajmosci ona sie zgodzila!!! po 3 ms byl slub dzis sa 25 lat razem! i nie mieli wtedy pracy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moj maz mi sie oswiadczyl po 6 miesiacach znajomosci !!! dzis jestesmy po 18 ms od slubu " biorąc pod uwagę że zauroczenie trwa średnio 2-3 max do 7 lat to :classic_cool: jak będziesz tak samo uważać za lat 10 to będziew można gratulować narazie jest za wczesnei za pół roku zacznie cię mąż denerwować, poznasz fajnego faceta i sięokaże że jednak mąż to nei to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do egeszegecośtam
no oświadczył ci sie, bo dałaś mu dupy jak miałas innego i zaszłas w ciążę jak to SAMA opisywałaś, więc czym się szczycisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×