Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona beznadziejnego męża

Mam beznadziejnego męża

Polecane posty

Gość Żona beznadziejnego męża
O fucktt - ja też jestem domatorką :) Chodzi mi o jakieś spacery, pojechanie do Powsina, do Łazienek czy gdzieś. czvzv - no jasne, nie ma obowiązku.Najlepiej zestarzeć się w nudzie. Już napisałam, że nie mam zamiaru być całe życie motorem napędzającym w tym związku. Obie strony powinny się starać, a nie tylko ciągle ja,jak do tej pory. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O fucktt
oOw morde ale ta szafka byla wieksza i ciezsza niz ja razy 4 chyba ze jestem Pudzianem to sama bys zniosla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......................
mysle tez , ze jak na wiek 25 lat strasznie marudzisz ! pytanie , czy to nie jest przyczyną jego postawy , jak mozna miec takie zdanie o zyciu majac tyle lat i taki starz małzenski ? ja mam 23 lata po slubie i choc z zoną sie nie uklada wysmienicie , ale czegos takiego nigdy bym nie powiedzial , Sugeruje spojrzec na siebie i na wszystko wokół z pewnej perspektywy , popytac znajomych ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......................
nie masz zamiaru byc motorem napedowym ? a czym masz byc zamiar ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalem, ze nie pracujesz, w takim razie: to powiedz mu, ze sie nie fajnie czujesz ze jest len. zacznij sie spotykac ze swoimi znajomymi bez niego. nie bedziesz sie nudzila. zobaczysz jego reakcje. a po jakims czasie zdecydujesz czy jeszcze ci jest potrzebny czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może masz zamiar być
księżniczką, która czeka na to aż jej dworzanie rozrywek dostarczą? Dziewczyno - to z kim jestesmy świadczy o nas - tylko i wyłącznie, dlatego jeśli narzekas zna swoejgo chłopa - to albo go zmień, albo weź się w garść i zacznij robić coś z tym marazmem Sama sobie czas zorganizuj, chyba że sie naprawdę boisz jego opinii, wtedy faktycznie siedź w domu, czekaj na jego pomysły tupu popołudnie z tesciami i MILCZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O fucktt
Kobiecina zalatwila sobie panow do przeniesienia i jeszcze bomboniere dostalam za to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie słuchajcie
tej łajzy kafeteryjnej karoolka, wystarczy poczytać oc radzi zdradzanym żonom bleeeeeeeeeeeeeee I jeszcze te opowieści o swojej 17 letniej kochance.......... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo powiedz wprost w niedziele jedziemy do Powsina,nie chcesz to nie jedz,idz do mamusi.Wez sprawy w swoje ręce a nie czekaj na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona beznadziejnego męża
Ludzie, chyba ślepi niektórzy jesteście. Napisałam, że mówię mu co mi nie pasuje, a ktoś mi pisze, żebym milczała (dalej)... :o Czyli wg większości normalne jest to,że tylko jedna osoba w związku ma się starać, całe życie zapewniać rozrywki (jak ja do tej pory),a druga może tylko co tydzień "wymyślać" pojechanie to jego rodziców. Super! Mój mąż to w ogóle ewenement. Jak urodziłam naszego synka, to miał wolne dwa tygodnie na pomaganie mi,żebym mogła dojść do siebie po porodzie. Przez te dwa tygodnie czułam się jak na trzech etatach, a on jak na wakacjach. Generalnie uważam,że większość ludzi tu jest fatalnych i tylko potrafią kogoś zjechać i próbują wzbudzić poczucie winy, nie znając kogoś kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie na to pozwoliłaś
więc zostaje Ci tylko narzekanie albo praca nad związkiem i wychowywanie męża - on jest cwany, jak każdy inteligentny człwiek - jak nie musi to nie robi - u ciebie nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona beznadziejnego męża
Co do organizowania czasu sobie samej - on się obraża jak chcę pójść gdzieś sama lub sama z dzieckiem,chociaż on w tym czasie chce siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny ktoś z kafe
a co mamy Ci napisac - pożalowac, pogłaskać po główce? Rusz zadek i zmieniaj to co zmienić możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech się obraża
ale problem o takie rzeczy obrażają się dzieci w podstawówce i ludzie, kórym pozwalamy sę tak zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po prostu pojdz. nie pytaj sie o zdanie. nie umiesz zorganizowac czasu to ja sama go sobie zorganizowalam. jak zobaczy, ze musi cos zrobic to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a często się kochacie
? i czy seks jest udany? bo od tego sporo zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbjnk
Kobieto od odkurzacza !!! Nie umeisz go wziasc pod pazur:D nie pros swojego taty, popros sasiada, lub kolege :) albo swojego, alebo swojego pratnera kolege i zoabzczysz jak mu bedzie glupio, ze musisz sie prosic innych facetow, bo swojego sie nei da doprosic :) Nie am czasu, zeby z Toba wyjsc, a to idz z kolezankami, wystroj sie i idz, czy nawet ejdna kolezanka i np jeszcze z kolega :) on ma swoje zycie, to poakz mus woje, ze nie ches zi eduzic, zapraszaj znajmochy, niech sie cos dziej w tym domu. Trzeba sie nauczyc kombinowac. Faceci nie anwidza narzekania, weic zamiast narzekac robmy to co ich naszym zadniem zaciekawi, iw koncu sie zainteresuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbjnk dobrze pisze
Przestań się nim przejmować. Obrazi się? No proszę, a ile on ma lat? Nie chce wychodzić, niech siedzi w domu, a Ty idź na kawę, do kina, na jogę, spotkaj się z koleżanką, albo po prostu w niedzielę weź dziecko i jedź do tego Powsina. A on niech sobie siedzi skoro lubi! I niech sam jedzie do rodziców. Ja nie rozumiem w ogóle co to znaczy, ze on się obraża. Jak go przywyczaiłaś to robi z Tobą co chce, więc nie pisz teraz,że nie masz zamiaru nic robić. On na pewno nic nie zrobi, bo jemu jest tak wygodnie. Tobie jest źle, więc zrób coś z tym! Nie musisz jemu organizować czasu. Organizuj sobie i dziecku. A on w tym czasie, skoro i tak siedzi w domu, niech pozmywa, zrobi pranie, uprasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż to w ogóle ewenement. Jak urodziłam naszego synka, to miał wolne dwa tygodnie na pomaganie mi,żebym mogła dojść do siebie po porodzie. Przez te dwa tygodnie czułam się jak na trzech etatach, a on jak na wakacjach. A dlaczego tak było? - czyja w tym wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona beznadziejnego męża
Jego wina, bo jest śmierdzącym leniem. A moja wina tylko w tym taka,że robiłam przez te dwa tygodnie wszystko przy synku,bo nie mogłam znieść tego,że płacze. Nie będę wychowywać mojego męża kosztem mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ghbjnk
Ciekawie NAPISZ cos jeszcze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego ty chcesz od nas
ludzie ci dobrze radzą, a ty się obrażasz (autorka topicu), no bez przesady, ale jakbym miała taką kobitę za żonę, to też bym się chyba tak zachowywała jak Twój mąż. Święty człowiek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spieprzajjjj dziaduuuu
doskonale cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona beznadziejnego męża
Najgorsze jest to,że przy nim wszystkiego mi się odechciewa. Dla niego istnieje tylko komputer, tv, seks i obiadki u rodziców. Mamy własne mieszkanie, w którym mieszkamy 2 i pół miesiąca,a mój mąż jeszcze ani razu w nim nie sprzątał!!! Oczywiście zaraz wszyscy powiedzą,że to moja wina,bo robię za niego. No może i moja, ale jeśli mówię sto razy,żeby coś zrobił,a on tylko yhm, to robię to sama, bo po pierwsze - nie znoszę żyć w brudzie, a po drugie - nie wyobrażam sobie, że wpadają do nas znajomi czy rodzina i jest syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka uwielbia być ofiarą
szkoda czasu na dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem wam jeszcze tylko jedno. obie strony sa winne. moja ex nie chciala sie spotykac z moim znajomymi, ciagle zmeczona, nie chce tego, nie lubi tamtego, chetnie ale kiedy indziej, zrob to ale jednoczesnie to, czyli wychodzilo na to ze nic nie robilem, wiec sie nudzila ciagle i marudzila. a mi nawet smieci nie chcialo sie wyniesc maja ex-ex za to ciagle wpadala na jakies dziwne pomysly. ja w wiekszosci wszystko realizowalem. tez wpadalem na pomysl to sie zgadzala i robilismy to.. rozpadlo sie z innych powodow. teraz mam dziewczyne z ktora jest roznie ale bardziej na ok.. wiec nie mowcie ze to tylko wina fceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×