Czy tak teraz wyglądają związki?bardzo proszę o poradę

mój kolega który mi się podoba był w bardzo długim związku ale porzuciła go dziewczyna. no i teraz zmienił się nie do poznania i oznajmił mi że jeśli chce być jego dziewczyną to muszę akceptować jego warunki czyli spotkania max raz w tygodniu jeśli oczywiście znajdzie czas .... spotkania z koleżankami sam na sam i imprezy beze mnie. . to spytałam dlaczego nie możemy mieć wspólnych znajomych i spotykać się razem to powiedział że on ma swoje prywatne życie i własne sprawy o czym on gada z koleżankami na spotkaniu...wydaje mi się to trochę dziwne i spytałam czy po ślubie też takie życie kawalerskie prowadzi . to odpowiedział że owszem i z niczego nie rezygnuje ani z kumpli ani z imprez ani z koleżanek ... nie wiem czy wchodzić w taki związek i czy to jest normalne do końca bo jak znam zakochane pary to raczej spędzają ze sobą wolny czas ...dodam że z byłą dziewczyną z tego co wiem to spędzał mnóstwo czasu a teraz wydaje mi się że zrobił się z niego cwaniak i już nie wiem sama.. Proszę powiedzcie czy to jest normalne czy ja jestem staroświecka....i czy powinnam coś z nim zaczynać??

ma racje widocznie w poprzednim związku angażował się, poświęcał życie prywante i kumpli, a efekt i tak był zerowy, więc teraz lojalnie uprzedza co cie czeka.

czyli to jest zawsze tak? Mam 22 lata on jest rok starszy .. jestem bardzo wrażliwa i chyba coś do niego czuję ale on stawia warunki

nie stawia warunki, tylko mówi jakie ma oczekiwania

w zasadzie uczciwe, inna rzecz, czy tobie takie warunki odpowiadaja. Mnie by nie odpowiadaly, bo wole spontan a nie jakies zimne klakulacje. Zakochani ludzie tak nie działaja, jak nie ma odobiny szalenstwa to czarno widze. Ja bym sobie odpuscila go na powaznnie, najwyzej mozesz go miec poki nie znajdziesz innego ( tez zimno kalkulując;)

kazdy ma inne warunki... jesli one Tobie nie pasują to sie w to nie pakuj bo jego nie zmienisz... a sama sie zameczysz.

ęą? porąbalo cię? odp dla autorki : NIE, TO NIE JEST NORMALNE, to nie jest normalne że mielibyscie sie widywac pewnie 2 razy w miesiacu a on by sobie w tym czasie prowadził zycie kawalera weź dziewczyno gdzie ty masz rozum? rzuć frajera albo postaw mu swoje warunki!

>> albo postaw mu swoje warunki! ...niech stawia, zobaczymy czyje będzie góra :)

No ja mu to mówiłam że to chyba życie kawalera mi opisuje ale on powiedział że nie musi z niczego rezygnować

bo nie musi. Wolałabyś, żeby ci o tym nie powiedział, a potem robił swoje? :o tak wiesz w co wchodzisz

czyli po prostu facet nie mysli o Tobie powaznie, i ze bedziesz jedynie panna do łóżka, bądz do zabijania czasu. Jesli tego nie chcesz to po prostu sobie odpuść.

no chyba masz racje nie warto się pakować w takie coś..