Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

U mnie cera i wlosy beznadziejne, tylko na brzuszku skora mieciutka jak nigdy i okropne rozstepy na piersiach ale urosly chyba 3 ropzmiary. Mam do was pytanko, w nocy maly chyba ChCial sIE pzrekrecic W brzuchu wczesniej lezal glowa w dol a w nocy to mialam takie gorki po bokach brzucha jakby lezal poziomo w brzuchu, ale teraz ok. Mialyscie cos takiego? jak leza Wasze maluszki? U mnie 26 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotik - moj maluch to już się obracał z trylion razy. za kazdym razem, gdy mam usg klekarka mi mówi, że lezy w innej pozycji niz ostatnio, a poza tym i ja go czuję. teraz lezy sobie w poprzek - czuje jego glowe tuz obok pępka- -i tak od tygodnia-a kopniaki sa pod żebrami z prawej strony:D jeszcze miesiąc temu, wchodził mi pod żebra z lewej strony tak bardzo, że spać nie mogłam. jeszcze wczesniej, pamiętam, leżałam w wannie podczas upojnej kąpieli a mój brzuch byl tak smiesznie asymetryczny. z prawej strony taka kula a lewej byl na plasko, prawie że kośc miednicowa prześwitywywała przez skórę:) maluch sie kreci i bedzie zmieniał pozycje jeszcze wiele razy! moja kumpela ma termin na 14 lutego. w zeszly piatek, gdy byla na usg, jej bąbel był okręcony pępowona wokól szyji a wczoraj badanie pokazalo, że jest wszystko gitara, bo sie odkrecił. i jeszcze w przeciągu ostatnich dwoch tygodni jej synek obracał sie w brzuchu do góry nogami i na boki:) tylko sie cieszyć, że mamy ruchliwe dzieckaki:D a mój brzuch duży i dobrze mi z tym! poza dolegliwosciami, ktorych jest mutlum, czuje się fajnie, jako ciężarna;) tylko kumple sie smieją, że na bank mam tam jeszcze jednego gdzies schowanego, bo bebech za duzy, jak na jednogo malucha. no ale chłopy z reguły sa durne:) ostatnio mo mój kuzyn powiedział, wręcz sie kłocił ze mną - a zaznaczę, że ma 29lat i jest panem inzynierem, czyli wydawaloby si, nieglupi - ze te babki, ktore maja mdłości w trakcie ciąży i wymiotuja,to tylko z wlasnej winy, bo jedzą wszystko co popadnie:) no po prostu paranoja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziwczynki! -zabiore głos co do wyprawki...oszalałam, chciałabym kupić wszystko, trochę juz skompletowałam. To moje pierwsze dziecko i podobno to całkiem normalne, że traci się głowe :) Powiedzcie mi moje drogie jeśli jeden lekarz powiedział ze to dziewczynka na 95%, drugi ze dziewczynka na 75% to istnieje duża granica błędu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za informacje, wpadlam troche w panike bo nie mogla sie polozyc bo maly wystawal po bokach i nie chcialam go uszkodzic. A dodatkowo podczutyuje forum marcowek 2010 a tam byla ostatnio smutna sytuacja i spanikowalam dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nigdy lekarka nie mówi jak jest dzidziol ułożony ,raz na 3D widziałam że jest" zwiniety "i trzymał reką noge przy buzi :D mój mały ma chyba główke po prawej stronie a ja lubię na tej stronie spać i boję się że go zgniotę ...:( kotik---co tam się dzieje u marcówek ,bo nie widzę tego tematu a wole wiedzieć czy przez moje przygniatanie nic mu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz niestety znalazlam ta informacje bo ciekawosc silniejsza no i niestety cos strasznego :( tak gdzies z 8 stron od konca... ehh.. generalnie lepiej nie czytac i sie nie denerwowac.. co do spania to spie jak zabita w nocy ale sny mam normalnie jak film akcja, sensacja, romans :) ostatnio mi sie snila alicja bachleda-curus z colinem farrelem jak ten na nia krzyczał ostro :D nie wiem skad to sie bierze bo nawet nie mysle o nich :) Dziewczyny jak wy to wiecie jak maluch jest ulozony? ja nie mam pojecia wlasciwie mam wrazenie ze czuje go wszedzie, jakies kopniaki i kuksance i nie mam pojecia gdzie ma glowe a gdzie nozki, choc stawiam ze raczej glowa po prawej :) Wyprawka ciuszkowa juz skompletowana, procz tego zakupiony laktator i sterylizator i wczoraj zlicytowalam u jednego sprzedawcy na allegro pare rzeczy jak rożek, reczniczki, przewijak, wanienka, nozyczki, sztoteczka ale została jeszcze reszta typu wozek, lozeczko.. niestety nie mam w rodzinie nikogo kto moglby cos mi podarowac ale za to duze wsparcie mamy która jest chetna do kupowania dla swojego pierwszego wnusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to właściwie nie mam rentgena w oczach, ale na wysokości pępka, ciut na lewo, jest lekkie, okrągłe wybrzuszenie:) gdy jestem w pozycji półleżącej, czy nawet jak siedzę normalnie, często macam se brzuch. no i można śmiało wyczuc "zgrubiała i twadą kulkę" a na około niej jest tak miękko:D obstawiamy, że to albo wypchana pupka albo główka właśnie. wydaje mi sie, że raczej głowa, bo kopniaki czuję na dole, po prawej stronie więc byłoby za daleko na wystająca dupensje przy maminym pępku a sferą walenia piąstkami heeeen dalej;) teraz to luz, bo wiem, że jest na środku, ale jak ta mała głowinka była pod zebrami, to spać sie na boku bałam z mysla, że zgniote jak jajko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*ja tez podczytuje marcowki, nawet kilka razy dziewczyny mi pomogly...:) *moja mala lezy w poprzek, a wlasciwie glowka w gorze, nozki w dole,dziecko zmienia pozycje setki raz, dopiero kilka tyg przed porodem ustawia sie glowka w dol. Tyle udalo mi sie dowiedziec.. * w ogole to budze sie kilka razy w ciagu nocy, nie chcac uszkodzic malej i sie "krece", a to prawy bok a to lewy i nawet poduszka nie pomaga, jakos mnie "ciagnie" brzuch. * u nas dwa psy, ale juz przeszlam szkolenia, jak nalezy zapoznac dziecko z psem i takie tam. *moj brzuch rosnie i rosnie, chociaz pod kurtka trudno cokolwiek zauwazyc.Moj maz najbardziej sie cieszy, nie wiem dlaczego ale jak widzi moj bebenek to samo mu sie smieje, lubi go dotykac i mowic do niego/malej.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile paczkow zjadyscie, bo ja dopiero bede sie brala za faworki, a pozniej skocze do sklepu po paczusie, juz jestem glodna. Pochlaniam bardzo duzo slodkosci ostatnio.Staram sie unikac ciastek, czekolad i zastepowac je owocami ale jest ciezko, a jak u was z tymi zachciankami, wciaz je macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... straszne rzeczy z tą marcówką... masakra. ale nie można myśleć o złych rzeczach bo stres zle wplywa na dziecko. co do Waszych pozycji do spania i ułożenia dziecka to wydaje mi się ze nie możecie zrobić krzywdy dziecku jak np. spicie na tym samym boku co dziecko ma glowe. Przeciez to nielogiczne. Wogól dziecka sa wody plodowe, macica itd. zreszta jakby tak bylo ze mozesz zrobic krzywde dziecku jak spisz na tym samym boku, to hmmm chyba polowa dzieci byłaby chora lub uposledzona, bo przeciez czesc dziewczyn nie wie jak jest ulozone dziecko. (ja np. nie wiem) p.s. zreszta jakby to mialo zaszkodzic dziecku, to jaki bylby sens zeby dziecko w brzuchu układało się główką w dół jak jest gotowe do porodu?!?!? przeciez dorosła osoba nie wytrzymałaby nawet tygodnia glową w dół. Tylko w naszych brzuchach nie mamy osoby dorosłej tylko bobaska. Ale to tylko moje zdanie. Najlepiej zapytajcie sie swoich gin i sprawa bedzie wyjasniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grynofrela to raczej nie kopniaki tylko kuksańce z łokcia , ja tak synka czułam cały czas łokcie w pachwinach:D:D:D:D:D, główką po pęcherzu i dupka pod żołądkiem, z tego wszystkiego wiercipięta urodził się cały odrapany na dziubie i powiekach, tego smyka teżjuż czuje raczej nisko tego się odawiam co jutro dr powie, a le i kuksańce wiec wnioskuję że się odwrócił, ale i dupką na prawej stronie bo nie umiem się położyc na niej, czuję smyka pod sobą:D:D:D:D, ani nawet z ukosa, bo ciągnie bok że masiakraaaa, niezapominajka widzisz tak jak pisałam , psotka jeszcze się kilka razy przekręci, a na koniec i tak wyjdzie jak będzie chciała, nie martw się krzywdy dzidzi nie robisz tym jak leżysz, ochraniają ją przecież wody płodowe, to co ja mam powiedziec gdy się muszę schylac kilkanaście razy dziennie by pomóc synkowi, do kąpania itd, wielu czynności nie da się robic z wywalonym brzuchem bo plecki stękają:D:D:D, pączki czekają na swoją kolej trawimy właśnie obiadek;):D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika;):):) nie wiem o czym piszecie ale nawet nie szukam, bo i mnie zaczynają dopadac jakieś niepewnosci, by wszystko było dobrze itd, do tej pory jakaś spokojna byłam, a ostatnio, może że to przed wizytą, jestem pełna obaw, ale to już chyba do porodu:):):), taki urok mamusiek troska, troska i jeszcze raz troska już na całę życie:):)❤️ o serca nasze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwussx
polecam fajną stronkę z której można ściągać dużo fajnych plików filmów, zdjęć, muzykę, a także zarobić pieniądze. Klikając w poniższy link http://chomikuj.pl/?page=175369

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika - przecież te obawy nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości! to, ze napisałam, że boję się, że zgniotę dziecko leżąc na jego główce, było raczej abstrakcją czy groteską;) przecież to logiczne, że byłoby to nielogiczne;) po prostu to taka durna podświadomość, że przygniatam mojego bąbla ale chyba nikt tego nie bierze na poważnie - no chyba, że ty:) sorry, ale nie podchodze do tematu CIĄŻA ze stuprocentową powagą, troszkę głupich gadek dobrze mi robi, no ale jeśli kogoś drażni "nielogiczne" podejście, to biję się w pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka ja 2 zjadlam ale dopiero 14:30.. pomyslec ze przed ciaza nie lubilam paczkow ogolnie wolalam konkret niz slodkie, a teraz z zachcianek słodkie, słodkie, słodkie, jak mi dobrze wyszło badanie glukozy to dalej wcinam słodkie ehh nie moge sie powstrzymac :) choc tak sie zaslodzilam tymi paczkami ze teraz jakiegos konkreta bym zjadla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do 17 w pracy :( potem na obiad zjem miske pączków-tak mi już ślinka cieknie... Co do zachcianek to raczej do tej pory nie miałam jakis szczególnych, może poza serem białym :) Jem też wiecej niz przed ciązą warzyw (ogórki,rzodkiewki,papryki, pomidory) i owoców a wyniki krwi ostatnio miałam "byle jakie" (słowa Pani gin) oprócz witamin zazywam też żelazo, magnez i cos tam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie 3 dzień trwa remont łazienki - na całe szczęście się kończy bo już mnie trochę męczy sprzątanie i tony kurzu ale już widzę, że będzie śliczna - fachurę mam rewelacyjnego :-) potem malowanie średniego pokoju gdzie przenosimy się i będziemy mieli sypialnię, następnie malowanie małego pokoju dla Zuzi i urządzenie go a na samym końcu malowanie dużego pokoju i przedpokój - tak więc jeszcze trochę przede mną - ale mnie takie sytuacje nakręcają wreszcie zaczęłam odczuwać ruchy maleństwa i jestem przeszczęśliwa :-) aha i najważniejsze - wczoraj urodziłam :-) ale kamyczka z nerki i jestem cała happy :-) pozdrawiam z zaśnieżonej Warszawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj już zjadłam 2 pączki...ale były niedobre. Takie napompowane i okropnie byłam niepocieszona, bo tak mi się ich chciało, a tu taka lipa. Mam nadzieję, że mój mąż jak wróci z pracy to przyniesie jakieś dobrotki:-) Jeśli chodzi o pociąg do słodyczy to ja mogę wcinać coś słodkiego na okrągło. Mam na słodkie okropna ochotę prawie non stop. Staram się ograniczać, ale i tak codziennie pałaszuję coś słodkiego. A cukier mam okropnie niski. Poniżej normy. Tylko tyłek rośnie... Wyprawkę dopiero kompletuje. Nie kupuję pościeli, bo z poduszki dzidziuś i tak nie skorzysta, a przykrywać go będę kocykiem, albo kupię śpiworek.Potrzebuję jeszcze ochraniacz na całe łóżko, rożek, materac, łóżeczko, mebelki, wózek, fotelik. No i jeszcze u mnie zero kosmetyków, butelek, podgrzewacza, laktatora itp. Dla siebie do szpitala też jeszcze nic nie mam. Prawie całe zakupy przede mną. Nakupiłam tylko dziesiątki ubranek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz mam dzien zepsuty odebralam wyniki wymazu i znowu mam ta sama bakterie e.coli antybiotyk nie zadzialal. Juz mi sie nie chce na zakupy dla dzidziusia a jutro M ma specialnie wolne na to przeznaczone. Moze ktos z Was z tym walczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeh, ja dopiero mam czas usiąść i odpocząć chwilkę- od 11 rano ganiam po kuchni- uparłam sie że zrobię sama paczki i oponki. No i zrobiłam, nawet obiad w między czasie ugotowałam. Dumna jestem z siebie, tylko strasznie jakoś mi ciężko i coś czuję, że nie dam rady wstać z krzesła, tak mi dobrze. Opikoliłam 3 oponki i w sumie już mam dość, a taki miałam apetyt. Może dlatego, że sama je robiłam to juz takiej radochy nie ma niż jak ktoś zrobi. Muszę się zmobilizować i posprzątać cały ten balagan w kuchni. A tak się fajnie siedzi. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika---mi sie chyba udzielił Twój wisielczy humor ,opieprzyłam mojego M właściwie bez powodu i jeszcze kazałam mu nie wracać do domu :( zreszta on tez mnie dobija ,mam wrażenie że na każde zawołanie mamusi leciiiiii(dosłownie) a ja muszę się prosić ..:( wczoraj tesciowa wymysliła że mamy nie kupowac wózka teraz,dopiero jak pójdę do szpitala to mi M kupi a ja go później z tym wózkiem pogonie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam dzisiaj u lekarza, wszystkie wyniki mam super :) obawiałam się o anemię i cukrzycę, ale położna powiedziała, ze nadal mogę wcinać słodycze jeśli tylko mam ochotę - a często mam :) niestety nie miałam usg, tylko zwykłe badanie ginekologiczne, szkoda, bo byłam nastawiona, że mały będzie do mnie machał rączkami :) Przy okazji zapytałam położną o to spanie na lewym boku (że niby lepiej), na prawym (że nie wolno, bo dziecko się przyciska) i na plecach (bo niby dziecko się może udusić). Powiedziała, że to wszystko stek bzdur, że dzidziusiowi nie ma możliwości zrobić krzywdy na spaniu, bo ono w łonie matki jest bezpieczne. Na koniec dodała, żebym nie czytała tyle rzeczy na internecie :P Co do wagi to jestem szczęśliwa, bo przez 4 tygodnie udało mi się przytyć 3,6 kg :) czyli od początku ciąży 10,6 :) a biorąc pod uwagę moją sporą niedowagę sprzed ciąży bardzo się cieszę i nie miałabym nic przeciwko kolejnym 10 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nie martw , najzwyczajniej w świecie twoja dzidzia ma kolkę jak byłam w szpitalu , to dwa razy dziennie miałam ktg i właśnie wtedy było dokładnie widać , kiedy jest czkawka , bo ruchy jakby regularne , oczywiście później kazano mi tego nie rejestrować , bo mają być tylko same ruchy , no ale to było moje pierwsze ktg-mogłam nie wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniocha
Dziewczyny pomóżcie proszę bo juz sama nie wiem, byłam dzisiaj na USg lekarz powiedział ze brzuszek bardzo mały. Zrobił pomiary dzidzi i nie chciał się wypowiedzieć czy są ok. kazał isc do lekarza prowadzącego a ja mam wizyte za tydzien. wg moich wyliczeń to juz 28 i 6 dzień a dzidzia ma takie wymiary BPD-69mm AC-233mm HC-261 mm FL-53 mm Przypuszczalna masa płodu 1106g termin z USG 5 maj wiek ciąży 27 tyg i 6 d. Napiszcie jakie wymiary maja wasze dzidzie, potrzebuję jakiegoś punktu odniesienia. Ciągle tylko słyszę ze brzuszek mały, juz naprawde nie weim co mysleć. Ogólnie martwie sie również tym, że nie tyję , tzn w ciągu 3 tyg. przytyłam 300g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, moze troche przesadzilam z tym logicznym i nielogicznym mysleniem na temat spania. Pewnie tez przez moj wisielczy humor, ale Gryfnofrela sama przyznaj ze niektore dziewczyny za bardzo stresuja sie wszystkim. Sory, pewnie zaraz posypia sie posty ze przeciez nikt mnie nie zmusza do czytania itd. ale musze to napisac bo czasem az mi rece opadaja. Rozumiem mozna sie martwic i byc zestresowana, szczegolnie jak to pierwsza ciaza (u mnie pierwsza) ale jak czytam KTÓRYS RAZ Z RZEDU cos typu "czy nie zrobie krzywdy dziecku jak spie na prawym boku a nie na lewym" to zaczynam sie zastanawiac czy faktycznie to ironia.. Rozumiem, kazda z nas boi sie o dziecko i chce zeby wszystko bylo ok, ale prosze o troche zdrowego rozsadku, bo jesli cos kogos martwi to najlepiej skontaktowac sie z lekarzem a nie pisac jak sie "strasznie o cos boje" i nic z tym nie robie. Bo to tak jak marudzic ze mam do dupy prace i nie szukac innej ==> nielogiczne, no nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Na wstępie chciałam Wam poradzić że na zgagę bardzo pomaga mi zjedzenie kilku-kilkunastu migdałów. Mój ginekolog mi polecił i naprawdę działa. Ja przytyłam już dziesięć kg ale czuję się bardzo dobrze, jedynie boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym jak za dużo pochodzę czy posiedzę no i jak wcześniej pisałam nie czuję że moja dzidzia kopie tak mocno. Czuję ją tylko rano i wieczorem. Jeśli chodzi o wyprawkę to zachęcam Was na zakup przez Allegro. W zakładce zestawy można kupić naprawdę fajną wyprawkę dla maluszka za nieduże pieniążki. Dziewczyny powiedzcie czy można używać glinki zielonej bo mam straszne problemy z cerą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×