Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

a własnie...mam pytanie, jak sobie radzicie z obcinaniem pazurków u maluchów, bo ja próbuje na śpiąco ale to ją budzi .. obciąc jej pazurki to mistrzostwo świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tease, ja obcinam obcinaczem na spiąco, ale musi usypiać na moich kolanach, wtedy zaczynam glaskać mu raczki, jak usnie to myśli że ja dalej to robie a wtedy obcinacz w ruch. Dotyczy to rączek, przy stopach ma wrosnięte w środku paluszka i mogę obciać dopiero jak przerosnie paluszek bo inaczej nie ma szans, chyba chirurg by się przydał. Ktoś powie że zaniedbany ale ja nie potrafię, maż raz to robił i zachaczył o skórke, teraz już nie dotknie małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki, moj Dziku wlasnie przysnal, ale marudny przy tym jak stara baba... nie mam pojecia, co z nim ostatnio sie dzieje. czy to jednak ta przekleta szczepionka? kurcze, on NIGDY taki nie byl!:( normalnie spac nie mozna, bo jeczy niesamowicie. Ok, jak jeczy to wstaje, bo mysle, ze dam mu cyca i dalej pojdzie spac. No to ja wygrzebuje sie z tego przekletego lozka, podchodze, patrze... a ten spi i przez sen jeczy (!!!). dalam mu smoka, to do 7.30 spal. Bylby spal jeszcze dluzej, gdybym mu smoka z buzi nie wyciagnela, bo juz mnie cycki bolaly. dzisiaj to samo, tylko jednak o 4 sam sie obudzil. Po karmieniu, polozylam go jak zazwyczaj spowrotem do lozka, a ten tak sie wierci, jakby mial robaki w dupencji. a co najlepsze, dal taki popis wokalny przedwczoraj, ze az mi bebenki w uszach malo co nie popopekaly... nie mam pojecia, czy to ta szczepionka? a moze zeby? i jeszcze jedno: od czasu tej szczepionki prawie wogole nie gaworzy!!!:( wczesniej nawijal jak najety i usmiechal sie i smial, a teraz... A moj nick to jeszcze z dziecinstwa. Albo tata mnie tak nazwal albo siostra cioteczna. Nie wiem sama. W kazdym razie zamiast slodkiego "Milenko" zawsze slyszalam "Mielona, choc no tutaj!" :). I przypomnialo mi sie cos, co dawno chcialam Wam pokazac. Moze znacie: http://www.youtube.com/watch?v=3F45ZMdcpV0 http://www.youtube.com/watch?v=rHaBkZjg3f8 (dobrze wiedziec :D http://www.youtube.com/watch?v=vj0-HygNX-c&feature=related milego Poldzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do paznokci, to dla mnie to jest tor z przeszkodami. siluje sie z nim, zeby mu te pazury obciac. na szczescie Golota to jeszcze nie jest i po godzinie paznokietki sa obciete :D. A u nog to dopiero pare dni temu po raz 1. obcinalam. tak szybko mu rosna:). Poza tym teraz to i przewijanie jest wyczynem. ja mu podkladam pieluche, a on wtedy zaczyna robic mostki, gimnastowac sie, ze ta pielucha nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) No imprezka sie udala :) Mlody na szczescie wczoraj odsypial traume dnia poprzedniego i dal mamie posprzatac i pogotowac :) doslownie aniolek bo ja wstalam o 9 a on pokimal do 11 a pozniej 1,5 godziny aktywny i poszedl jeszcze na 2 godzinki w kime :D za to jakis jest taki niemrawy po tym szczepieniu mam wrazenie ze cos go meczy z brzucholem np wczoraj co nietypowe zrobil 1 kupe rano i pozniej nic, tak wiec spodziewalam sie czegos spektakularnego no i oczywiscie to nadeszło ale czemu o 2 w nocy jak ja sie akurat kladlam po imprezce :D oczywiscie nie musze mowic ze wszycho uwalone :D no i od tego czasu znow nie zrobil nic, wiec w porownaniu z czasem kiedy kupa byla co karmienie to dla mnie co najmniej dziwne :) czytalam o tych pieprzonych rotawirach ze moze go po tym zaprzec, albo odwrotnie moze miec biegunke, wzdecie, moze ulewac itp takze super :O ogolnie jakis taki mniej pogodny jest az mam wkurwe ze mu dalam to gowno... mam nadzieje ze to przejdzie i wszycho wroci do normy... Kurna ale sie rozpisalyscie, jeden dzien mnie nie ma i juz kurna nie moge nadazyc :D Kotik troche mnie przestraszylas bo moj tez ma cos takiego ze glowe lubi w jego prawa strone odchylac i tak jakby do tylu, na druga tez potrafi oczywiscie ale najczesciej wlasnie tak a do tego tez jak lezy na macie czy na bujaku nie wyciaga rak do zabawek, nie widzialam w tym nic dziwnego, ale teraz jak przeczytalam to troche sie zmartwilam, choc maz juz mnie wyzywa ze sobie znow cos ubzduralam, wydaje mi sie ze to przyjdzie z czasem, ale jak byl mlodszy to juz potrafil tracac zabawki raczkami a teraz w ogole nie robi tego, choc jak mu dam cos do reki to trzyma to, ale pozniej puszcza, za to glowe na brzuchu trzyma mocno i wysoko, nie wiem czy mam sie czym martwic... Wiwas leje z tej wpadki z fajura hehehe no ja tez mialam pare takich ale to dawno temu hehe znalazlas ten post co sie poplakala pomarancz? no normalnie to jest beka na maxa, ja sie poplakalam ze smiechu :D Marakuja witaj, pisz czesciej :) dzis tak nie pognilam w lozku bo Mlodemu sie odwidzialo i wstal o 7:30 i nastepne 2 godziny nie spal, pozniej jeszcze godzinke z nim pogniłam :D Gryfno moj tez nie potrafi sam zlapac fazy, dzis rano mialam przyklad, bo jak wspomnialam wczesniej o 7:30 zwykle spal dalej a dzis nie... a bylo to tak: wzielam go jak zwykle do cyca i on juz przysypial, a moj maz jako ze po suto zakrapianej imprezie chrapnal pare razy jak niedzwiedz grizli wiec Mlody sie wybudzil, no i dupa, nie moglam go juz uspic wiec zaczelam sie z nim bawic, on zaczal wyc do lampy swoje ayooooooooo ayoooooooo az maz sie obudzil i tez zaczal z nim fruwac pod sufitem, widac bylo ze robi sie zmeczony, wiec go polozylam a on taki pobudzony i zmeczony z drugiej strony nie mogl juz zlapac fazy, dostal takiej kurwicy ze nic nie dzialalo, nawet cyca nie chcial brac, tylko darl sie jak nie wiem, dopiero go ululalam oczywiscie w pozycji pionowej i polozylam sobie pozniej na siedzaco na brzuchu i tak usnal.. to jest taki maly gnom ze nie znosi takiej pozycji nie wiem jak go nazwac no takiej do lulania jak przy cycku, to go tak wkurwia, ze nie mozna go pozniej uspokoic, tylko w pionie, ewentualnie jak siedzi :D w dzien to samo sam z siebie nigdy nie usnie, tylko (o zgrozo coz by Tracy Hogg powiedziala) usypiam go cyckiem, minutke possie i pada :) Hehe a jak Tymoniusz sie znalazl w tych kolanach??? :D Poza tym nie moge z tych ludzkich brudow :DD moja droga to jest juz dewiacja niezla, psie to rozumiem, ale ludzkie :D no ja uwielbiam zeschniety brud w uszach mojego syna, najlepiej jak moge go paznokciem wygrzebac i w pepku tez bueheuehuehu A wlasnie moj znalazl nowy sposob budzenia w nocy na karmienie :D jako ze on nie placze kiedy jest glodny tylko steka i pewnie stwierdzil ze za dlugo to trwa bo mama nie zawsze slyszy stekanie synka to poprzedniej nocy obudzil mnie straszny trzask, no nic spie dalej, za chwile znow to samo.. patrze a maly gizmo przepelznal troche w pionie blizej przewijaka i nawala nogami w ten przewijak :D dzis powtorka z rozrywki, chyba mu sie spodobalo, ale chyba trzeba opuscic juz poziom lozeczka, bo on juz dzis ten przewijak wytracil z ramy i jeszcze troche pewnie by na niego spadl :O Karina moj nick no Agnes to wiadomix ze to Aga (nie znosze jak ktos do mnie mowi Agnieszka brrrrrrrrrrrrr) a 3d to od mojego kochanego zespolu Massive Attack gdzie jeden z czlonkow ma taka wlasnie ksywe, w sumie ksywa jeszcze z czasow studiow ktore konczylam o zgrozo w 2003, a wtedy wlasnie polubilam Massiva i tak sobie to wymyslilam :D wzruszajaca historia prawda? ;) Moj tez ostatnie dni po tym szczepieniu ma w dupie mate i bujak, z krzykiem rzadko sie budzi, jak spi w obcym miejscu to tak, ale w domu raczej budzi sie i udaje zolwia bo zwykle jest na brzuchu :D w nocy tez bez placzu :) ale za to strachliwe to takie, moge zapomniac o jakimkolwiek halasie w czasie karmienia, rozmowie przez telefon etc bo jest mega wkurwa i krzyk nie do opanowania :D Kirsten ciekawe przeznaczenie gruszki mi tu wymyslilas :D pomysle jak jakis swąd mnie dopadnie ;) Kojoneczka brrrr rotawirussss juz samo to slowo wpedza mnie w kurwice ostatnio :D choc ja bym nie pogardzila nim gdyby mnie dopadl bo wtedy to ostatnie 5kg pociazowe by zeszlo ;) podobno po szczepieniu kupa moze zarazic nawet do 7 dni no wiec przewijam go i przewijam i pipa nadal mnie nie dopadl hehehe ale Darowi oczywiscie tego nie zycze, trzymam kciuki co by go to gowno nie dopadlo :) Poza tym bardzo wzruszajaca etymologia Twojego nicka ;) Izabela ja pametam w szpitalu to samo hehe, na sali w sumie bylysmy w 3 tylko moje dziecko ciagle spalo, a ja ciagle relaxik, gazetki albo kimka :D ta pizzaxxl moglabys sie podzielic :D Seventy fajnie ze z bioderkami OK :) Karina co do przykrywania ja identyko jak Gryfno tez wole zimno chować niz przegrzewac, cale lato body na krotki rekaw i przykrywalam pielucha, okno otwarte, w dzien zadnych czapeczek, zadnych skarpet, nawet na dworze, teraz juz zimniej, ale okna rozszczelnione (ma lozko przy oknie) w sypialni a otwarte w kuchni i duzym pokoju, on w pajacu, nakrywam cienkim kocykiem (lubie pajace bo wygodne), on oczywiscie jak zaczyna sie gmerac to sie rozkopuje, ale podobno jak dzieciom zimno to placza, a moj nigdy nie plakal jeszcze, mimo ze czasem dosc chlodno w sypialni, hartuje go co by taki cieplaj potem nie byl i nie chorowal byle wiaterek zawieje :) a poza tym czasem sa takie nocki z gazami, moze to jednorazowy wybryk, moj czasem pol godziny steka i pierdzi i za tym przychodzi kupa, czy pienista to nawet nie wiem, chyba raczej normalna jak po cycku raczej luzna, pomaranczowa... mysle ze mozna wyluzowac z tym przykrywaniem bo dziecko da znac jak bedzie mu zimno, przynajmniej tak czytalam :D Pije trampki moj w dzien tez nie zasnie w lozeczku, spi na brzuchu na naszym malzenskim lozu :D pogodzilam sie z tym :D wozek tez odpada :) a poza tym moze faktycznie moj tez odkryje dopiero te raczki i zacznie lapac wszystko :D Gryfno hehe Twoj maz niezly asior, ja juz bym wstala i wpierdal spuscila hehehe :D bo nie znosze jak rano nie moge dospac :D Paulus, Tease faktycznie takie marudne dni te nasze dzieci maja ale taka pogoda pod psem :) moj tez ostatnio mniej guga bardziej ayooooooooooo ayoooooooooo :D co do paznokci to probuje wszelkich metod ale rece juz opanowalam bo jemu tak szybko rosna pazury ze bardzo czesto obcinam :) Mieloona pewnie szczepionka, moj tez byl inny przed szczepieniem, licze ze to mu przejdzie.. tez mniej gaworzyl, ale wlasnie mama wrocila z nim ze spaceru i gada z nia jak najety wiec moze juz z nim lepiej :D a kiedy mial to szczepienie? bo moj we wtorek, a dopiero w 3 dobie mial taka masakryczna reakcje ze ryczal caly dzien i mu po brzuchu jezdzilo... dobra koncze bo zaraz przyjda jeszcze goscie :O baj baj trzymajcie sie Dziewuszki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina moja Ola śpi w spioszkach z dlugim rekawem,bez body pod spodem i w śpiworku,bo przynajmniej sie nie rozkopuje. Jak bylo cieplej to spala w samym body z dlugim lub krotkim rekawem.A jak byly upaly to nawet w samym pampersie przykryta tylko pieluszka,a jak w nocy sie zimniej robilo to ja przykrywalam kocykiem. U mnie dzisiejsza noc tez nie bardzo.Juz od 3iej mala spala z nami w lozku,bo co chwile sie krecila i smok jej wypadal,skutkiem czego byl placz.Wiec jak wzielam ja do siebie to przynajmniej nie musialam co chwile wstawac. A poprzednia noc byla cudowla,Ola wstala na jedzenie dopiero o 6.30!!!! A poszla spac o 22iej. Przynajmniej ja sie wyspalam. A wiecie jaki mi kawal dzisiaj odwalila??? Pojechalam z nia do Ikei,bo uzadzamy mieszkanie i potrzebuje kilku rzeczy.Ale nie udalo mi sie wiele kupc,bo tak sie obe....a,ze az nosidelko zabrudzila....a smierdzialo na odleglosc/Wiec ja z nia szybko do kibelka,zeby przewinac.Podniosla taki wrzask,ze szybko musialam z nia uciekac do domu...I po zakupach...W domu od razu pranie... Taka kupa zadko sie zdarza,raz tylko tak nawalila,ze nogawka wyszlo,dobrze,ze bylam w domu... Chyba tylko ona tak potrafi :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cafe Mama
Zapraszam na zamknięte forum dla mam :) cafe-mama.phorum.pl możliwe jest załozenie zamkniętego wątku tylko dla wybranych użytkowniczek, do którego poza nimi nikt inny nie będzie miał dostępu :) 100% bezpieczeństwa. Zapraszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, kazdemu dziecku czasem zdarzy sie trzymać główkę do tyłu albo ma swoja ulubioną stronę, jak podnosi główkę to pewnie ok, a sprawdź jak ciągnie sie za rączki do siadu jak ciągnie główkę to super ale wcale nie musi jeszcze tego robić. Na pocieszenie mój dzisiaj zaczął łapać zabawki.Każdy ma swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA :):) JA TAK SZYBKO, więc ze u nas już też chlodno 22st w sypialni cały dzien otwarte więc Florian śpi w pajacyku i śpiworku ostatnio narzucam na nogi kocyk bo właśnie mi się wybudzał że mu chyba chłodno było bo teraz już lepiej śpi, rączki miał jak sople:) kupy u nas gęste ostatnio, może że zaś mleczko zmieniam po tym polskim nan bo mi się skończyło, i poprubowujemy po troszeczku obiadki:), Florian też wygina się w mostek zwłaszcza gdy go przewijam na przewijaku i zgarnia wszystko co za głową rączkami sobie na buzkę, bardziej wynika to z zzainteresowania rzeczami niż rozwojem że tylko na jedną stronę bo na łóżku za poduszkami czy pościelą kręci się we wszystkie strony my już przywykliśmy do swojego wyra spowrootem, na razie zasypia bez jęków:) gryfno rzuciłabym papciem w chłopa;), ale dobrze ze się interesuje na następny raz już bedzie wiedziec:) kirsten tak padło bo mąz lubi to imię hmmmm:D:D:D:D, nazwa poczty jego:P:P i córki holendra szefa, krystyna na polski:P:D:D:D piszę z młodym na kolanach beka mi tu i bzdzi bzyk mały:):) Florian też się rozkrywa jeden wymach girami i są na wierzchu, ale to chyba wszystkie dzieci tak mają nie lubią miec nic na nogach u nas sezon na gile otwarty :(:(:( starszy zasmakrkany brrrr może mogłam już zaszczepic Floriana w zeszłym tygodniu:(:( kuzde wrrrr, przedszkole:( tease ale jesz wszystko wiec pachna jak pachną FLorian po dodadkach obiadkowych sadzi stare papierzaki:D:D:D:D spadam towarzystwo pacyfikowac nara z gara:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mój nick od imienia a 07 dlatego, że jak zakładałam maila na gazeta.pl to samo dodka i dodka7 było zajęte więc wpisałam 07 a 7 to moja ulubiona cyfra moja mała śpi od jakiś 2 tygodni w pajacyku i przykrywam ją kocykiem ale ten zazwyczaj rozkopuje :-( kołdry jeszcze nie mam ale chyba już pora kupić ale pewnie też rozkopie więc pomyślę nad śpiworkiem czy orientujecie się od kiedy kłaść poduszkę? pozdrawiam z zimnej i brzydkiej warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja dzieki za porady:-) przed snem po mleczku pogrzebalam mu w odbytku moze to cos pomoze po 20 zasnal i teraz raz po raz slysze jak sie rusza!!!!!!koko dżambo znow?nieeeeeeeeeeeeee prosze trzymajta kciuki by dzis spal tak jak zawsze! Tease27 uwierz moj jeszcze 2 dniasy temu spal jak aniol!po 20 kima a budzil sie 3-5 na mleczko i jeszcze spal do 8 a nawet do 8.40 a teraz taki z niego pacjent ze matke chce wykonczyc:-( Podalam mu dzis mleczko ale bardziej podgrzalam by mu tam w brzuszku rozgrzalo bąblowanie...moze to cos da?! Najlepsze jest to ze jak zasnie po 20 to gdy przenosze go do lozeczka(bo przez godz spi jeszcze na kanapie) to niose zwłoki!rece sie leją a potem sie kreci!(oszust) Hm w dzien to juz od dobrego msc ma dluzsze spanie gdzies!dzis p jak zasnal po kupie to na 20 min!ja jak zobaczylam ze gały otworzyl to powiedzialam"o nie kurwa! nie bedziesz ze mnie robil jaj"wzięlam go na splot moich rąk i zaczelam lulac szybko usnal odlozylam i za 2 sekundy pobudka!wiec powtorka z rozrywki-splot lulu i zasnal.Spal prawie 2 godz!:-)na moich rękach i gówno zrobilam!ale przynajmniej cale dzien dobry wakacje obejrzalam hihi oooo slysze jak sie rusza.B A J K A.............. POCIESZAM SIE FAKTEM ZE nue tylko u mnie nocki uslane rozami Juz mam nawet wode w butli na mleko gotowe pod przewijakiem,proszek równiez odmierzony w miarce stoi i podgrzewacz:-)rozlozony suchy pampek oraz termometr do zasadzenia w dupke... fajne macie Nicki najlepszy to pije trampki hehe,gryfnofrela(myslalam ze to postac z bajki ze smerfów!-nie wiem czemu moze przez gargamela mnie ponioslo)a to po śląsku szok!hehhee mielona tez fajny oraz juz nie pamietam:-)zmeczona jestem. jutro musze kupic spiworek!bo ten bet ma troszke juz przymalawy! co sadzicie o beliznie coccodrillo?mi non stop napy odchodza!w praniu!ostatnio kupilam pajaca w sklepie quadri folio czy jakos tak wiem ze mowia na te sklep koniczynka!polecam!fajna bawelna! no nic spadam.boje sie usnac:-)bo jak sie poloze to bede nasluchiwac czy stęko,czy gęgo,czy mlasko,czy wali na boki! 1..2..3...nie ma mnie:-)............... p.s.a moze nocne.............666!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa wstrętna pomarańczowa
Wiwas z 15 min szukałam tego wpisu, żeby Ci podać linka, ale nie znalazłam. W sumie to naprawdę nic śmiesznego nie było, raczej głupiego. Chodziło o to, że się poryczałam przy poście Kariny, bo jej Mały płakał a ona nie chciała do niego podejść. To trafiło na mój okres baby bluesa i w sumie tak reagowałam na wszelkie tego typu wiadomości. Głupie to było, że o tym napisałam, bo Karinie było przykro a mi i tak to w niczym nie pomogło,więc raczej byś się nie uśmiała tylko z politowaniem pokiwała głową nad moją bezmyślnością.Zatem- nie warto szukać A dodam tylko, że jest mi o tyle głupiej, że w ostatnich postach Kariny znalazłam kilka uwag czy rad, które pomogły mi w moich problemach więc...a już nie pisze, bo mi wstyd tym bardziej Karina-przepraszam i jak możesz to wybacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki :) U mnie z nockami też tak sobie mały budzi sie praktycznie z zegarkiem w reku co 3 godz a tak od 3-4 rano non stop wiercenie stekanie itp W sumie powinien jesc juz 150ml ale nie robie mu tyle bo zawsze wylewam reszte bo nie dopija. Tylko na noc po kapaniu wtrabi cale 150. Co do wprowadzania pokarmów to mi tak samo pediatra jak ktorejs z was powiedział ze czy "od" czy "po" to jest praktycznie to samo i moj mały tak od 1,5 tyg probuje nowe rzeczy. Najpierw dostał "pierwsza marchewke " z hippa a potem probował juz i zupki jarzynowej i marchewkowej z ryzem, a dzis sprobuje jabłuszek. Oczywiscie najpierw dawałam kilka lyzeczek a jak widzialam ze nic sie nie dzieje to stopniowo zwiekszała i teraz dostaje prawie caly sloiczek wiec jedna butla mleka mi odpada. No i mi marchewka pomogla na te jego sraczki i problemy z kupka. Teraz nawet nie wiem kiedy sie usra tylko rozpakowuje pampka a tam niespodzianka. Poczekam jesz\cze kilka dni i mam zamiar dac mu kaszke na noc i zobacze jak po tym bedzie spal. Odnosnie sadzania dziecka to jak bylam u ortopedy to wlasnie pytalam o to bo moj maly jak lezy to ma krzywde poprostu no i on powiedzial ze jak dziecko tylko chce i samo sie do tego wyrywa to mu pozwolic tylko oczywiscie pamietac o tym zeby plecki mialy podparcie. Jasiek sztywni tez starsznie nozki jakby chcial chodzic i opiera je wtedy na moich nogach,traf chcial ze zrobil tak jak bylismy u tego lekarza i tez powiedzial ze mozna ale nie czesto i podtrzymywac pupe i plecy. Miałam cos jeszcze pisac no ale starosc nie radosc i zapomnialam :P:P jak se przypomne to skrobne Adios :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Witam. Myślałam że to mój Wojtuś tylko taki maruda;) Spać w nocy też nie bardzo chce, to znaczy on się przy tych swoich wiertach chyba wysypia... Niestety mamusi nie daje takiej sznsy:/ Tease27 mam bardzo podobną sytuację jak Ty, już praktycznie wcale "nie wyglądam". Czasem nawet nie czuję się już jak kobieta, mój partner niestety ale też nie daje mi odczuć że nią jestem...:( Ha ha ale nie o tym tutaj się pisze;) Żale w poduszkę;) Mój mały dopiero od dzisiejszej nocy śpi w piżamce i skarpetkach bo ostatnio dopiero zauważyłam u niego zimne rączki no i strasznie kopie kocyk. Mam w sypialni 24 stopnie więc nie wiem czy już przechodzić na kołderkę? Przykrywacie już swoje pociechy kołderkami? Synuś miał troszkę wcześniej te szczepionki co Wasze maluchy (bo urodził się jednak w kwietniu a nie jak było zapowiadane w maju)i też się inaczej po nich zachowywał ale na szczęście wszystko wróciło do normy:) Krzyczy, bawi się i jest wesoły. Mam pytanie czy którejś z Was maleństwo jest na "Bebilon pepti"? Mały strasznie źle znosi przechodzenie na butelkę, może to wina jednak tego mleka? Jak dla mnie to straszne g..no. Śmierdzi tak że ja na pewno bym się tego nie napiła, Miłej niedzieli życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeeśc:) martuśka to masz bardzo ciepło w sypialni , ja mam termometr na szafce akurat obok lóżeczka Floriana i dziś pokazał niecałe 21st rano mimo zamkniętego okna, w dzień wietrzę dużo, ale ściany cienkie w nocy i nad ranem 10st, więc już zaczyna ciągnąc, niemcy nieocieplaja budynków jak w polsce bynajmniej w tym rejonie zimy zawsze były ciepłe co najwyżej -4st, ostatnio przywaliło z grubej rury co już najstarsi nie pamiętają takich zim:), a tak wiec dziś Florian mi zmarzł z tym flauszowym śpiworku, kocykiem akurat nie przykryłam nóżek, mimo pajacyka miał zimne nóżki w środku i rączki sople, więc wyciągnęłam już taki śpiworek kołderkowy, waciakowy:) troszkę się cykam kocyka bo mi śpik nad ranem sobie go z kolan na bużkę naciągnął:O, dobrze że nie spałam tylko czekałam aż zaśnie a skowronek się rozbudził i szalał dobrze ze było już przed 6 rano, tak misiek pospał do po 5 jak jest chłodek to śpi dłuuugo tylko muszę mu dupcię lepiej zapatulac:) a propo pazurków to wczoraj posadziłam miśka na kolanach złapałąm za rączki i ciach ciach, zawsze obcinałam przy zabawie łapałam i cięłam:):):) starszego na śpiąco, a tego się nie da:O:):) oki spadam pokarmic moje dziecię bo narzeka że głodne:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuśka moja Ola jest na Bebilon pepti i jest ok.Chyba to mleko jej pasuje,bo z kupkami jest wszystko wporzadku,troche czasem ulewa,ale to chyba z przejedzenia,bo wciaga w siebie po 150ml. Wydaje mi sie,ze to mleko nie jest mocno śmierdzace,podobno Nutramigen jest gorszy... Slyszalam,ze mleko dla dziecka trzeba dobrac,bo nie kazde kazdemu dziecku pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutramigen jest strasznie smierdzacy, jak jakas pasza dla zwierzta. Moj mały pił od początku mleko ha, potem nutramigen i dla niego to jest smaczne bo nie jadł nic innego, nie wie co dobre. Za to wypije herbatke, czy wode bez problemu bo to lepsze niz to mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniałam sobie :P:P Jeśli chodzi o spacery to Jasiek też nie przepadał za leżeniem w gondoli,po chrzcinach kupiłam mu spacerówke z tym ze moge ja rozlozyc calkowicie na lezaco jak maly np zasnie. Ale jak idziemy na spacer to podnosze troche oparcie tak ze maly niby lezy ale widzi tez co sie dziej dookola i teraz jest jak aniolek na spacerach,oglada wszystko jakby byl zaczarowany :) Gryfno z katowic do bielska jest tylko godz wiec moze jak juz tam bede to zapakujesz małego i wpadniesz odziedzic studenckie okolice to poszalejemy :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
W takim razie jeszcze trochę potrenujemy na bebilonie... Może się przyzwyczai;) Ten mój kochany Mądruś tak naprawdę wolałby żebym mu nic nie kombinowałą i cyca zostawiła, ale wydaje mi się że on już się cycem nie najada. W dzień jeszcze jako tako daje radę bo dochodzi zupka, deserek, zawsze czymś sobie brzusio dopełni... Najgorsze są noce, za tydzień Wojtuś skończy 5 miesięcy a w nocy do jedzenia budzi się co 1,5-2 godziny. Wydaje mi się że to trochę męczące i dla mnie i dla niego. A chłopisko z niego już spore, prawie 8 kg;) Oj i zasnął w wózku (w foteliku, bo gondoli raczej on nie uznaje)... pobujałam i się udało;) Pędzę na obiadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja coś nie poznaję mojego dziecka ,wybucha nagle płaczem ,najedzony przewinięty ,siedzi sobie u tatuśka na rączkach i nagle ryczy...o co chodzi???? czy dopiero teraz mógł dostać kolki?? albo przez to że kupy nie może zrobić? karina jak robisz tym termometrem? seventy ---to jak Ci lekarka tak powiedziała to ja chyba jutro kupię coś małemu na spróbowanie co prawda wczoraj skończył dopiero trzy miesiące ale chyba nic mu nie będzie... Ja mojemu obcinam pazurki na śpiąco bo inaczej nie daje rady tak macha tymi rączkami ,u nóżek obcinam rzadziej ale też ma takie jakby wrośnięte i ciężko je obciąć ale podważyłam sobie trosze pilniczkiem i teraz jakby lepiej było...tylko ciągle ma je brudne jak bym go nie myła i by już chodził po piasku na bosaka ,waszym dzieciaczkom tez tak się dostaje brudek pod paznokcie?? teraz sobie leżę i czekam bo mały miał jeść o 21 ale chyba zrezygnował z ostatniego posiłku ,może się odchudza?!;) W ogóle to jestem w szoku z piszecie że wasze dzidziole jedzą po 150ml mój od jakiś 2 tygodni wciąga 180 :D a od 4 miesiąca mam dawać po 210 !! 4-5 razy dziennie hehehe ,tak jest napisane na nutramigen i rzeczywiście to mleko śmierdzi jak jakieś zdechłe kartofle i jest wstrętne ,nie polecam próbowania ... <stopka>[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/c38924aa9a.png</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pije trampki
jak mojego synka boli brzuszek i nie może sie zalatwic to wtedy końcowke termometra nawilżam w oliwce i wkładam samą końcówke do pupci i chwilke trzymam i powtarzam tak pare razy w przerwach masuje mu brzuszek i 'podkulam' nóżki :) to pomaga w zatwardzeniu. Jeśli twoje dziecko ma kolke to wynika to z tego,że w jelitkach nagromadzone są gazy i przy każdym,że tak powiem puszczeniu bączka dziecko płacze lub zanosi sie okropnym krzykiem. Oczywiście mozesz stosować masaże,podkulanie nóżek i termometr :) tylko przy luźnych kupach możesz mieć nie za miłą niespodzianke;). Tak naprawde jest też wiele innych powodów dla których twoje dziecko mogło nie spodziewanie płakać,ale obstawiam,że to brzuszek. Co do brudku mój maluch też tak mial. W kącikach w paznokciu najczęściej zbieral sie brudek i to w tych największych paluchach mimo,że kąpałam go codziennie. Najgorsze jest to że cieżko to usunąć. Ja robiłam tak,że przed kąpaniem małego obcinałam mu paznokcie, a później troszkę dlużej moczyłam mu stopy. Mam nadzieje,że w czymś pomogłam. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Krolowe, paziowie i babcie klozetowe :) Moje dziecie juz niedlugo skonczy 4 mce (ale ten czas zapierdziela..) u nas wszystko sie jakos unormowalo tj. jedzenie, spanie i sranie. Mala prawie przesypia noc wiec i ja prawie wyspana, zeby nie odciaganie pokarmu byloby super. poza tym jezdzimy na tygodniowe spotkania z innymi maluchami i ich mamami, wymieniami sie uwagani, poradami i takie tam srele duperele. Musze wychodzic troche do ludzi ( moja mama powtarza mi to przy kazdej okazji), zeby sie nie zapuscic w domu i zeby nie zapomniec mowy ludzkiej :) (moj maz malo gada, a i ja jestem jakos malo towarzyska od czasu jak mamy malucha). Cale dnie poswiecam Orzeszkowi bawiac sie, czytajac i cwiczac.Czasem ma mnie dosyc ale mysle ze to dobry sposob na spanie, chociaz nadmiar wrazen dziala w druga strone. idziemy niedlugo na drugie szczepienie (oprocz pneumo i rota) z nadzieja, ze nie bedzie marudzenia i goraczki stan skory na brzuchu ulegl poprawie, traktuje ja codziennie porcja cwiczen i jakims balsamem poprawiajacym sprezystosc, cycki to samo plus dekold i szyja, kurcze pierwsze zmary na dekoldzie zobaczylam kilka dni temu,mmoze to od tego, ze mleczrnia ciagnie, nie wiem ale sie boje starosci buu... i tak na koniec, -mala spi w lozeczku, sama sie usypia z pieluszka lub kocykiem -do 7mca postanowilam karmic tylko mlekiem, jesli to nie wystarczy bede dodawala kleik -okresu jeszcze nie dostalam ale za to kurwa odkrylam ze Mr. Wladek zagoscil w mojej dupie...a moze byl tam juz jakis czas tylko sie ukrywal Trzymajcie sie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Hej. Czyżbym tylko ja taka durna była i tak wcześnie zrywała się z łóżka?;) Mały wstał przed 7 ale o 8 znowu zasnął, a mi niestety sen gdzieś odszedł:( Mój Wojtuś od wczoraj ma problemik z kupaśką... Właściwie to od soboty nie robił, wczoraj wymęczył jakieś dwa małe bobelki wielkości orzeszka laskowego i nic... Dzisiaj rano już stękał, męczył się aż buźka zrobiła mu się purpurowa ale nic nie zdziałał. Postanowiłam dac mu nawet kawałek czopka glicerynowego ale to też nie pomogło, strasznie nie lubię jak on się tak męczy. Dałam mu jeszcze troszkę soku jabłkowego (50 ml) myślicie że to coś da? A najgorsze że chyba sama doprowadziłam go do takiego stanu:( Chciałam być super mamą i sama zaczęłam gotować Niuńkowi zupki ale w sobotę zrobiłam mu chyba zbyt gęstą tą zupkę... Taka papka wyszła z tego, wcale nie było to lejące, nawet trochę. Jak się obudzi to spróbuję jeszcze pomasować mu brzuszek a jak to nie pomoże to chyba wypróbuję termometr ale to rzczej ostateczność. Mój lekarz bardzo odradza ten sposób, ale jeśli Malemu ma to pomóc. Oj chyba spadam obciąć mojemu smerfowi pazurki bo tylko przez sen daje sobie to zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
O zapomniałam.... Mam jeszcze pytanko, Podajecie dzieciaczkom sok z jabłek taki samodzielnie robiony? Jak tak to rozrabiacie go troszkę z wodą, czy podajecie taki nie rozcieńczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Hura!!! Udało się:) Kupa zrobiona, obyło się bez termometru;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe u mnie też była rano kupa ,aż mi się śmiać chce z tego że taka radość może być na widok kupy:D mały mi ładnie pospał w nocy od 19 do 8 rano!!! i teraz też śpi już godzinkę :) u was też taka pogoda ? masakra tylko spać do tego ząb mnie jeszcze zaczął boleć... co do termometru też słyszałam że za często nie można,to samo z czopkami ...ale czasami trzeba jakoś pomóc :) ooo i marudka się budzi to spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laseczki, ja w sobotę zaliczyłam imprezę,moje dziecię kochane całą przespało,ale i tak bałam sie pójść w tango za bardzo i wypiłam tylko ze 3-4 piwka.Za to paliłam przy mężu he he W sumie to chodziło o to,ze rzuciliśmy razem palenie,bo mąż ma astme i bardzo mi zależało,zeby nie palił i dlatego sie tak ukrywałam,zeby i on nie zaczął znowu palić,ale czułam sie jak jakaś gówniara,od 15go roku życia paliłam oficjalnie a teraz stara baba i się kitra po bramach!Zapalił ze mna jednego ale stwierdził,że mu nie smakuje,więc bardzo dobrze. U mnie aptamil sie sprawdza,ale tylko ten niebieski dla zdrowych dzieci,broń boze ten gówniany na kolki i wzdęcia,śmierdzi jak cholera i małej nie smakował. Żuk śpi w śpiworku,mam pewnosć,że nie nakryje sobie główki ani się nie rozkopie,do snu dzieci powinny mieć 18 stopni tylko,zeby nie przegrzewać,moja jak ma za ciepło to marudzi,a 24 stopnie to za dużo,nawet w dzień powinno być 21-22. Pazurki obcina tata a ja robię dziwne miny i zabawiam ssaka. Pomarańczowa bekso-baby blues chyba kązdej z nas sie zdarza,toć już nie wstydź się więcej,ja płakałam w czasie ciaży na reklamach papieru toaletowwego z owieczką. A w szczepionce 6w1 faktycxznie nie było na pneumokoki,ale mała miała dwa ukłucia i to drugie to właśnie było PCV. Lece na szybkiego dymka bo ssak już zaczyna zasysać kocyk,więc zaraz będzie ryk\ buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc mamuśki!!! niezapominajka mr włodek a mr lover lover:P:P:P:P:D:D:D:D:D martusia jak dajesz obiadki to możesz spokojnie naskrobacz troszkę świerzego jabłuszka i dac super wypędza kupsztala:) u nas też pogoda do bani wczoraj podpieraliśmy się nosami spalismy na zmianę z Florianem tylko starszy dał radę i nie dał się kimie a szkoda bo bym sie pospała a tak co chwile mamoooo:D:D:D:D, kichamy prychamy ech, leje nos stop i całą noc, i wieje i 14st rano było 10st:(:(:( Florian też sam usypia się pieluszką tylko że śpik naciąga ją sobie na buzkę:O:O:o i potem jest yhyhyhyyhyhyhyhyy :O muszę miec luka na niego:O starszy umiał sobie z buzki ściagnąc ten macha łapami jak oszalały i yhyhyhyhyyh brrr też mamy brud pod pazurami :P:P:P:P jakby w ziemi rył, a i kąpiemy się codziennie i myjemy rączki zwłaszcza po jedzeniu bo Florian sprawdza co je w buzce:D:D:D:D:D iw sio umalowane:):D:D:D padam do dzieciołów, młodsze oczywiście śpi:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł :) Ale dzisiaj zesrana pogoda w lubuskiem :( Za pamięci do agnes3d - moja maluda też układa główkę na bok i odgina ją do tyłu. Nie wiem jak to zobrazować, ale spróbuj sobie wyobrazić, że np. leży na wznak, a główkę ma jakby na godz. 14tą ustawioną :)Albo na 10tą :) Czaisz o co mi chodzi?:) Zmierzam do tego, że rehabilitantka nasza mówiła, że jak robi tak na obie strony to jest ok. Martycha moja w ogóle nie umie spać inaczej niż na wznak, ale przy tym nie umie też trzymać głowy prosto, zawsze układa ją na prawym lub lewym poliku. Wydawało mi się to dziwne, ale rehabil. rzekła, że jest to normalne :)zwłaszcza, że leżąc na brzuchu (za czym nie przepada) trzyma łepek prosto. Także Twoje bobo też na pewno jest w normie :)Ja zauważyłam ostatnio poprawę u siebie:) zluzowałam jakoś z tym dopatrywaniem się "nieprawidłowości", z ciągłym szukaniem w necie itp. Zaczynam wierzyć, że wszystko ma swój czas i pewne rzeczy miną z wiekiem. Do dziewczyn, które rehabilitują swoje dzieciaczki - po ile powtórzeń danego ćwiczenia robicie na 1 raz? Nam kazano ćwiczyć 2 razy dziennie po ok. 15 minut, ale różnie z tym bywa. Raz jej się chce, nieraz nudzi się i denerwuje, więc czasem wychodzi, że wyginamy się kilka razy dziennie po parę minut. Turlam tez małą na dmuchanej piłce i bujamy ją w kocu. To ostatnie wręcz uwielbia, rozkłada się jak królowa i piszczy z radości:) Najfajniejsze dla mnie jest to, że zauważam efekty tych zabawo-ćwiczeń. Piąstki nie są już takie zaciśnięte, a rączki spięte. Rogalik raz jest, raz nie ma... Mam nadzieję, że niedługo się z tym uporamy. W sobotę mieliśmy chrzest, cała akcja w kościele trwała może 12 minut. Było bardzo fajnie i grzecznie :) Martyna ma b. dużo długich wlosów, więc nawet nie poczuła wody święconej, która po prostu po nich spłynęła i nie dotknęła skóry główki. Dziś odjechali goście, ufffff ;), bałagan już ogarnięty :) Któraś pisała o płaczliwości swojej. Byłam w niedzielę przed chrztem w kościele i akurat żegnali jednego księdza. Babcie z jakiegoś kółka wręczyły mu kwiaty, zaśpiewano jakąś pieśń "na do widzenia", a ja się wzruszyłam bardzo. Oczywiście tego księdza widziałam drugi raz w życiu, bo akurat do tego kościoła nie chadzam. Glupio mi się zrobiło z łezką na poliku, ale kątem oka spostrzegłam, że wszystkie stare babcie powyciągały z torebek chusteczki i wycierały nosy. Stare babcie i ja :)żolnierz wojska polskiego i taka beksa. A! Stąd też mój nick, od słowa soldier. Moja mała glizda, mimo zaciskania piąstek, zaczyna chwytać różne rzeczy. Skubie sobie ubranka, bawi się pieluszką, którą się też nakrywa i wzywa na pomoc, bo nic nie widzi :) Taka już coraz bardziej kumata robi się z dnia na dzień. Cały czas czekam na ten upragniony rechot :) Jeny jaka pogoda badziewna :( będziemy kisić się w domu :( Narrra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżizus jakie moje dziecko jest marudne. No w morde jeża nie zajmie się sobą, tudzież bujaczkiem, mata, karuzelą, grzechotką....tylko trzeba z nim guglać i wydawać inne dziwne odgłosy z paszczy. ech. zachciało się potomstwa, to się teraz ma :P Mimo bycia najwiekszą maruda wśród czteromiesięczniaków na świecie, daro wczoraj zrobił cos NIESAMOWITEGO! mianowicie...zasnął. Sam. Ot tak, siedział sobie na bujaczku i jęczał (ignorowany beszczelnie przez rodziców), a po chwilę zamilknął. Ja na chłopa , chłop na mnie. "Coś knuje"- mówię. Patrze, a Daro łapa zassana po nadgarstek i kima! uhuh! Gorzej, że zrobił to poł godziny przed planowana kąpielą, do której nie doszło, bo obudził sie dopiero po 3 godzinach i juz nam sie tarmosić z nim nie chciało. Miał tzw. dzień leniwca hehe, dostał butlę i taki ufyflany (wczesniej zjedzonym jabłuszkiem) poszedl dalej w kimę. A propos jabłuszka. Dostał wczoraj, dostał dzisiaj, a kupy ni ma. czytałam, że po jabłuszku kupa prawie momentalnie fruuuuuuuuuuu do pieluchy, a tu dupa. czysta dupa, dodam. Widocznie Daro nawet w kwestiach srania musi miec swoje zdanie. Jeśli chopdzi o pazury, to u Dara to tym pepti rosną na potęgę! Dlatego nożyczki mam zawsze przy sobie i jak tylko Daro przykima to lecę z obcinanie, Ostatnio cięłam w ogródku piwnym w centrum sącząc browara. To był widok;) AAA! I jeszce jedno. Dziś byłam w szoku, bo stałam w mega dłuuuuugiej kolejce w kablówce naszej, a tu nagle mnie taka młoda parka gdzies z przodu woła, żebym stanęła przed nich, bo jestem z dzidziusiem i szkoda go:) No i oszczędziłam chyba z godzinę stania jak nie więcej! Myślałam , ze inni w kolejce sie będą burzyć, ale widocznie przeklinali mnie tylko w myslach, bo nikt nawet nie pisnął:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×