Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Maniocha ja miałam robione badania troche wczesniej w 23 tc a moje wyniki poniżej: BPD 60 mm AC 188 mm HC 224 mm FL 40 mm masa płodu 606g termin z usg na 21.05 wiek ciazy 23 tyg 6d. Co do moich wynikow, to lekarz tez nic nie mowil, ale odebralam to za dobry znak (bo jakby bylo zle to dostalabym jakies tabletki itd) a co do tycia to moja kolezanka, ktora ostatnio rodzila przytyla tylko 8 kg (a ma ponad 180 cm wzrostu), jadła normalnie i tez lekarze sie dziwili ze tak malo tyje, ale widocznie kazda ma inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*wiem, ze nie moge uszkodzic malej ale nabilam sobie w glowe, ze jest to mozliwe i tkwie w tym i nic na to nie poradze... *dzisiaj zafundowalam sobie wizytye u kosmetyczki,no i nie mam suchej skory tylko normalna, ale to podobno tylko przejsciowy stan..nie mam tez zadnych pryszczy i zaskorniakow z czego sie ciesze. * a po powrocie zastalam niewyobrazalny balagan na podlodze. Moj glupi pies(moge smialo powiedziec ze madry nie jest) zezarl cale nowiutkie opakownie -90 szt- moich witamin. Nikt sie nie przejal ze musze jechac po recepte 80 km w jedna strone, tlumaczyc sie co i jak i czekac ok 2 tyg na nastepna dostawe, tylko czy pies nie zdechnie. Tutaj traktuje sie psy jak ludzi, dobrze ze jeszcze nie jedza przy stole i z talerza. * baja, jedni mowia ze mozna, inni, ze nie,ale ja wierze w to, ze spanie na prawym boku lub plecach moze porowadzic do ucisku zyly glownej i zmniejszeniem doplywu krwi do serca, a to powodowac slabsze dotlenienie plodu. Spanie na lewym ulatwia prace nerek czyli toksyny i inne. Ale to nie znaczy ze nie mozna spac na prawym...wybierasz taka jaka najwygodniejsza *powiedzcie czy tez lapia was kurcze lydek, bo mnie jak czasem zlapie w nocy to az mam ochote wyc. Pomimo zalecen doc. nic nie ustepuje. Macie jakies sposoby na pozbycie sie tych cholernych skurczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka1101 -> podobno na skurcze łydek pomaga magnez. Mnie czasem jak złapie to muszę wstać z łóżka i pochodzić trochę - i wtedy przejdzie :) A co to za witaminy, że musisz mieć na nie receptę? Co do psa to się nie przejmuj, ja u znajomych zostałam wrogiem za to, że podczas jedzenia rzuciłam coś psu, a nie podałam tak jak wszyscy na widelcu :P nie mogłam sobie wyobrazić, że karmię go moim widelcem, a potem jak gdyby nigdy nic wracam do jedzenia :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do maniocha mam ten sam termin z usg co ty i u mnie dzidzia ma 1035g , więc jest troszkę mniejsza , ale się nie przejmuję , bo lekarz powiedział , że wszystko oki, ja przytyłam 10 kg , po pobycie w szpitalu schudłam , ale teraz powinnam już tyć ok.200g na tydzień ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka na skurcze łydek gin polecia mg + wit B6 ===> np. tabletki "magne B6" które są lepiej przyswajane przez ciało niż reszta tabletek (tak mówiła pani w aptece). Gin kazała brac 2x dziennie po 1 tabletce. Pozdrawiam i ruszam do stolicy na weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z innej beczki: a myślałyście o kupnie chusty dla dzidzi. Ja tak sobie myślę że czasem może sie sprawdzić w codziennych sytuacjach:) Chcąc np. starrszakowi w czyms pomoc nie musze zostawiac mlodszego w samotności. Nie chcialJa tak am jednak na taka chuste wydawac 200zl, ale widze ze sa nawet po 70 :P A nawet takie "nosidelko"którre bardzo mi siepodoba kosztuje ok 60zl. To o tym myslicie?Moze ktoras z was uzywala takiego? http://www.allegro.pl/item907238289_chusta_od_narodzin_zielona_i_pomaranczowa.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nie mogłam sie dzis dobudzić :( chyba ciśnienie mam niżej niż niskie :/ Kawa to jedyny ratunek :) i jeszcze jakis katar mi sie przyczepił :/ wymiary bobaska sprzed tygodnia- BPD 7.05 HC 24,4O AC 21,67 FL 4,72 WAGA 900g wg miesiaczki 25 i 6 termin 15.05 wg wymiarow 26 i 4 termin 10.05 i tak jak pisalam z wymiarów głowki 28 i 2 , wiec troche za duza :( a z preparatów z magnezem biore aspargin bo ma i magnez i potas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabela833- ja mam zamiar używać takiej chusty, ale nie tej drogiej bebelulu tylko tych tańszych. Nosidełka taż są fajne ale wiem z doświadczenia-mam 6letnią córkę-ona nie cierpiała być w nosidełku, chociaż mieliśmy dwa różne - twarde i miękkie. Oczywiście to nie znaczy, że chusta będzie strzałem w 10, ale mam w planach spróbować, czasami przydadzą się wolne ręce. Dziewczyny, moja gin na skurcze zalecila asmag, mnie pomaga, ponieważ zgaga męczy mnie czasami to zawsze mam śmietankę do kawy, ale musi być tłusta-łyczek wystarczy a w pogotowqiu czeka manti. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) nika - przyznaję, że niektóre z nas przesadzają, ale chyba taki jest urok bab w ciąży, kiedy to wyobraźnia jest bardzo, ale to bardzo wyrafinowana;) ja łykam witaminki Matruelle, żelazo Biofer Folic, magzen Magne B6. wszystkie z wyżej wymienionych poleciły mi farmaceutki, ale zaczęłam łykać dopiero wówczas, gdy dostałam zgodę" lekarki. na własną rękę jakoś nie chcę niczego łykać. i powiem, że skurcze łydek do tej pory sa mi obce. jakiś miesiąc temu z kolei miałam kłucie jakby w jajniku, ale od czasu gdy łykam magnez, wszystko jak w najlepszym porządku. bebech rośnie, wiązadła naparzają i uniemożliwają mi normalne chodzenie czy stanie, bo po 15 minutach dostaje szału.. moja przyjaciółka, zgaga, dalej ze mną w dzień i w nocy:) pomagają mi migdały, ale tak okropnie smakują, że raczej ich unikam. pije za to mleko 3,2% i działa pierwszorzędnie! no i zauważyłam, że faktycznie zgaga pojawia sie rzadziej, gdy jestem w pozycji pionowej. jakoś pozycja horyzontalna, mimo tych wszystkich pięknych rad typu: podłóż większa poduszkę pod głowe, podłóż coś pod nogi etc. - daje taki efekt, że pali mnie żywcem. staram sie więc nie kłaść w ciągu dnia. ja niestety nie mogę sie podzielić wymiarami mojego brzdąca, bowiem moja lekarka nie daje mi tego typu wydruków:( wiem tylko, że wszystko jest okej, ale ile mierza poszczególne kończyny, główka - niesteyy nie mam zielonego pojęcia. fachowiec z niej dobry, ale jak widac z podejściem do pacjenta raczej słabiutko.. a ja dziś zaczęłam 29tydzieeeeeń:D jak sobie pomyślę, że może za 10tyg bedę juz miała bobaska w domu, to szaleje z radości. ale zaraz potem przychodzi myśl, że póki co, jestem kompletnie na to nieprzygotowana!!. mentalnie tak, ale jeśli chodzi o sprawy typu akcesoria dla dziecka, to jestem jak narazie w lesie. i to bardzo daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle o kupnie chusty, wczesniej myslalam o nosidelku ale obejrzałam program na tvn ze nosidełka mozna tylko sporadycznie bo to niezbyt naturalna pozycja dla Malucha i chusta lepsza takze chcialabym sprobowac.. ja biore Aspargin nie tyle na skurcze co własnie te ciagłe tak jakby zakwasy na nogach i bóle w pośladkach i pachwinach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też walcze ze zgagą ale tylko wieczorkiem i to w dodatku jak zjem coś słodkiego :) więc raczej umikam słodyczy :) z porzytkiem dla mojej figury ;) Ostatnio zauważyłam że moje kobiece kształty zaczęły zanikać :( I bardziej rozchodzę się w boki. Ale w tym wypadku moja mama by powiedziała że to dlatego że będę maiała dziewczynkę ;) A jak wy tyjecie?? Bardziej rośnie wam brzuszek czy tak jak u mnie rozchodzi się wszystko na boczki?? Ja mam świetnego lekarza :) Za każdym razem jak robi mi usg to dokładnie opisuje co robi dzidzia jakie ma wymiary pokazuje mi jak pracuje serduszko i inne narządy. W ogóle facet jest super i ma podejście do pacjenta. Ale też ma swoją cenę. Dziś robiłam sobie badania w poniedziałek odbiorę wyniki i lecę do lekarza zobaczyć swojądzidzie :) A i na zakupach dziś byłam. i nie wytrzymałam i kupiłam moim dzieciom trochę rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie ostatnio skurcze za łydki zaczęły łapać :( Musze wspomnieć o tym lekarzowi. Bez niego nie chce brać zadnych preparatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati moze to prawda z ta dziewczynka ze tak wlasnie sie tyje.. zawsze sobie wyobrazalam ze w ciazy tak jak mama troche pojde w boki - ona miala dwie dziewczyny, a tymczasem ja mimo ze przytyla juz ponad 10 kg mam wystajacy brzuszek za to po bokach malo i nogi, uda, biodra tymczasem zostaly szczuple, choc to moze sie jeszcze zmienic ;) Wlasnie z preparatow procz witamin, tego asparginu, biore jeszcze biofer folik wlasnie ze wzgl na pogorszona morfologie.. ale wszystko mi sie kreci co mam kiedy brac, bo podobno magnezu nie mozna z zelazem itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniocha nie przejmuj się mój gin powiedział dziś że dzieci w brzuszku jak ludzie są wieksze i mniejsze, jeżeli Ty i Twoj mąż jesteście drobnej postury albo macie geny w rodzinie to kolosem też nie bedzie, a że mój mąz np do kurczaków nie należy:D:D:D:D:D to i OLiś był duży, i ten drugi też go goni, dla ciebie piszę moje dzisiejsze aktualne pomiary, ale nie bierz ich dosłownie, bo usg liczy plus -minus--10% i wiele moich koleżanek miało miec kolosy, a dzidzius miał 3kg z groszami, albo odwrotnie, ja dziś zaczynam 30tc BPD 7,8cm FOD|KU 9,8cm APD\AU 28,3cm FL\HL 5,3cm waga: 1300g mój cukier poniżej setki na czczo, i po h i po 2h myślałam że zasnę z głodu, i nawpierniczałam się pączków, by uzupełnic te głody, a co 4 to nie dużo:D:D:D, zwłąszcza że przytyło się niecałe 2kg a od początku 8kg, jeszcze nie przekroczyłąm 60:P:P:P ale po tych pączkach to juz kwiestia paru minut:D:D:D:D na chustę sie nie zaopatruję raczej zdechlak jestem , synek rósł w oczach, i gdzie mi go tasiac jeszcze w nosidełku było jak mi ręce zdychały po pulpeciku, a z dwójką daruję sobie, obwieszanie się:):):):), wolę wózek ,ew fotelik, niezapominajka to piesek lekoman czy coooo:D:D;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytyłam 10 kg, będe miała dziewczynkę a brzuszek mam do przodu. Z tyłu nawet nie widać żebym się zmieniła więc chyba nie ma reguły. No ale pewność będe miała jak urodzę bo chociaż lekaż powiedział mi że na 99% dziewczynka ja i tak wewnętrznie czuję że chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniocha
Kochane jesteście dziewczyny! dzięki za wszystkie odpowiedzi. Bardzo mnie uspokoiłyście. Ja do drobnych raczej nie należę tzn. szczupła całe życie jestem ale wzrostu mam 172 przed ciąża ważyłam 54kg, mój mąż też jest wyskoki 190.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 162 cm a mój mąż 198. Mały po tacie otrzmał wzrost :) Ale za to dzidzia w brzuszku to razcej po mnie będzie drobnuitka :) Tak mi lekarz powiedział. A wiecie co?? U mnie w przeddzień porodu było robione usg i mały ważył po urodzeniu dokładnie tyle ile pokazało usg :) A co do tego rośnięcia brzuszka to tak tylko napisałam. Być może jest w tym tyle prawdy co i we wszystkich zabobonach ;) A właśnie znacie jakieś ciekawe?? Jak podchodzicie do kwestji zabobonów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm patrząc w ten sposób to - ja mam dużą głowe, w mojej rodzinie mają duże głowy wiec mała tez pewnie ma dużą głowkę :) A tak z innej beczki - to jutro jest dla mnie szczególny dzień , bo dokładnie rok temu 13 lutego pierwszy raz spotkałam sie z moim mężem :) Wtedy jeszcze nie wiedziałam ze tak nam sie życie potoczy, choć może troche mialam nadzieje... Nie wierzyłam juz w miłość a tym bardziej od pierwszego wejrzenia i takie tam romantyczne pierdoły. Nie wierzyłam że jeszcze w ogóle bede z kimś, że jeszcze jakoś sensownie zycie mi sie poukłada... Dwa miesiące po spotkaniu zamieszkaliśmy razem, po pol roku mieszkania razem wzielismy ślub. No a w maju dzidziuś. Tempo iście zawrotne :D Bardzo kocham mojego męża i wiem że to jest własnie ta osoba na którą całe życie czekałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gratulacje :D czasami tak jest że jest sie z kimś pare lat ale to nie jest to a zkim innym po paru miesiacach stwierdzasz że to miłość Twojego życia ,u mnie podobnie 13 stycznia była nasza 2 rocznica a przed moim M byłam z facetem 7 lat ale jakoś nie wiązałam z nim planów .... mnie rozłożyła choroba ,cały dzien wczoraj przeleżałam ,dzisiaj już troche lepiej,mogę juz normalnie chodzić i nie boli mnie każda kosteczka..:D dzisiaj jak sie z M obudziliśmy to taki płacz było słychać...(pode mną i nade mną są dzidziusie)że moj M powiedział że naszego dzidziola i tak będzie głośniej słychać hehe niezapominajka ---pieskowi raczej od przedawkowania witaminek nic nie bedzie:D ale dalczego masz tabletki na receptę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry majóweczki :) co tu tak cicho z samego rana ;) ja jestem po wizycie w poradni diabetologicznej w zwiazku z ta moja cukrzyca i tak jak myslałam musze przejsc na diete i mierzyc sobie regularnie (4xdziennie) cukier. jakos sie przemecze ;) ale co sie nastałam w kolejkach wczoraj to masakra :( aha i musze sie z wami podzielic jeszcze spostrzezeniami dotyczacymi uprzejmosci ze strony mezczyzn. a mianowicie niektore kobitki przyszły na wizyte ze swoimi mezczyznami i oczywiscie ciezarne kobiety stały z tymi brzuchami pod sciana a faceci zajmowali siedzonko obok zony i siedzieli zadowoleni. normalnie szok i wstyd...no to sie wyzaliłam i jest mi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry majóweczki :) co tu tak cicho z samego rana ;) ja jestem po wizycie w poradni diabetologicznej w zwiazku z ta moja cukrzyca i tak jak myslałam musze przejsc na diete i mierzyc sobie regularnie (4xdziennie) cukier. jakos sie przemecze ;) ale co sie nastałam w kolejkach wczoraj to masakra :( aha i musze sie z wami podzielic jeszcze spostrzezeniami dotyczacymi uprzejmosci ze strony mezczyzn. a mianowicie niektore kobitki przyszły na wizyte ze swoimi mezczyznami i oczywiscie ciezarne kobiety stały z tymi brzuchami pod sciana a faceci zajmowali siedzonko obok zony i siedzieli zadowoleni. normalnie szok i wstyd...no to sie wyzaliłam i jest mi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć majóweczki Czytałam, ze jesteście już po zakupach laktatora i podgrzewacza do butelek... Mozecie się podzielić informacją jakiej firmy kupiłyście? Bo tez się zastanawiam i nie bardzo orientuje się co wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dawno nie pisałam, jakoś się nie mogłam z czasem wyrobić;/ Anda76 - ja mysle o laktatorze Aventu albo TOMMEE TIPPEE i z tej samej firmy butelkach. Podgrzewacz mam Canpola po starszym dziecku, ale jakbym nie miała to wcale bym nie kupowała. Używałam podgrzewacza dopiero przy odgrzewaniu obiadków ze słoika a to i tak tylko dla tego że nie miałam mikrofalki. Do mleka sie nie sprawdza, bo samo podgrzenie trwa dłużej niż zrobienie nowej porcji mleka. Chyba że chcesz odgrzewać głównie swoje odciągnięte mleko to wtedy myślę że zda egzamin, tylko musisz porównać szerokości butelek do laktatora. Popatrz też na allegro, może skusisz się na używany? Zastanawiam się nad butelkami, albo avent albo tomme tippee. Na początku chcę karmić piersią, ale i tak chcę dopajać. Starszego dopajałam w upały, no i podawałam mu herbatki na lepsze trawienie, więc butelka na początek się przydała. Avent mam sprawdzony, ale kusi to tomme tippee. seta - nie mam pojęcia jak wygląda odswiezanie łózeczka. No ale wydaje mi się że papier scierny i lakier będzie ok. A może farba jakaś? Wtedy nie miałabyś problemów z ciemnieniem drewna. Jeśli chodzi o witaminy, ja łykam feminatal + dodatkowo magnez. No i rennie conajmniej 3 dziennie bo zgagę mam zabójczą;/ Przyznam się że już mam całą komódkę dziecięcych ciuchów:P Jedną półeczkę nowych a reszta po starszym synku. Muszę tylko wziąć się za prasowanie. Kocyki też kupiłam ostanio, więc zostają mi tylko drobiazgi w sumie. Jeszcze wanienkę i łózeczko muszę sobie przywieźć ale to tuz przed rozwiazaniem. Co do kosmetyków - mam zamiar kupić płynną parafinę (przy starszym mi lekarka doradziła) do dolewania do kąpieli albo smarowania. Świetnie nawilża a nie jest perfumowana więc nie uczula. Chcę też kupić jakiś żel do mycia i w sumie tyle. Sudocrem mam (próbkę, ale nie taką malutką) i jak się będzie sprawdzał do kupię większy potem. No i już 7 miesiąc leci... strasznie to szybko idzie. Miała może któraś z was bóle w klatce piersiowej (takie jakby bole mięśni) i przepony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki:) -chusta fajna, trochę sobie za nią życzą, ale ogólnie fajna. wybrałabym ja zamiast nosidełka, tylko nie wiem, jak w praktyce wygląda wiązanie takiej chusty, wkładanie maluszka. Nie wiem, czy dam radę i się w niej nie zaplączę, czy mi się nie rozwiąże. Może miałyście już z taką do czynienia? -na szczęście ja nie mam skurczy mięśni, biorę witaminy Prenatal Classic, robię codziennie ok 150 przysiadów, rowerek, wierzę, że poprawia mi to ukrwienie w nogach i zapobiega bólom -zgaga, hmmm, czasem mam, kiedy zjem słodycza, dlatego jak *nati staram się ich unikać -tez nie wiem, jak duża jest moja córunia- wizyta u gina i usg będą dla mnie nie lada przeżyciem, wtedy tez poznam jej dokładne wymiary -tez nie mogę uwierzyć, że już niedługo będziemy tulić naszego maluszka:) W sumie to już mi się śni, że mam ją na rękach i że tak na mnie patrzy dużymi oczkami:) Nie mogę się doczekać:) -maniocha, każdy dzidziuś jest inny i nie ma co porównywać i martwić się na wyrost, bo skoro lekarz mówi, że maluch ma się dobrze, rośnie zdrowo, to po co sobie tłuc głowę, że czyjeś dzieciątko w tym tygodniu ciąży było większe...:) poza tym jeszcze troche czasu do końca ciąży zostało, zdąży urosnąć że ho ho:) -no ja "z tyłu" też się nie zmieniłam, tylko brzusio wystający i wcale nie jest "na boki". -selkunia- to musiało być przeznaczenie:) To się czuje, czy to "ta" osoba:) -co do uprzejmości ludzi to rzeczywiście, ostatnio jechałam autobusem do lekarza (bałam się wziąć samochód bo baaardzo zasypało drogę), no i przez całą podroż stałam, choć pojazd był pełen młodzików, ale nic na siłę. Tylko wiecie co? To chyba zależy od kultury- ja zawsze starałam się ustępować potrzebującym miejsca, niezależnie od wieku tej osoby- jak widzę, że jakaś ciężarna, staruszka,staruszek, matka z małym dzieckiem na ręku, ktoś niepełnosprawny ma stać pół godziny w tłocznym, dusznym autobusie, na poczcie, w kolejce w sklepie, w urzędzie to ustępuję, dla mnie to nie jest nic trudnego ani bolesnego. -rozglądam się dopiero za laktatorami, chcę kupić elektryczny ale niektóre są dla mnie za drogie- znalazłam laktator BabyOno, kosztuje ok 130 zł, chyba na niego się zdecyduję. A podgrzewacza nie zamierzam kupować, poradzę sobie jakoś bez niego. -odnawianie mebli-moja mama ma sosnowe i u niej sprawdza się papier ścierny i lakierowanie -zieloneszkiełko-mnie też boli ostatnio klatka, na początku bałam się że to serce, ale nie- to tylko niunia się rozpycha, rośnie i to dlatego. Ale się napisałam- cierpliwości życzę podczas czytania:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie poradźcie coś w sprawie laktatora?? Też chce kupić ale nie wiem jaki. A co do podgrzewacza to mam po starszym synku i powiem że bardzo się przydaje. Zwłaszcza w nocy. Wieczorem wstawiam do niego bulekę z wodą i jak mały się obudzi to nie muszę już gotować czy grzać wody w czajniku tylko mam już gotową i tylko mleczko wsypuję i gotowe. Mamy taki z funkcją utrzymywania stałej temperatury wody albo jedzonka :) Ale szczerze przyznam że dopóki karmiłam piersią to stał kompletnie nieuzywany. Czasami jakiś słoiczek zdarzyło mi się podgrzać ale naprawdę trzeba dużo wczęśniej wstawić żeby maluch nie zakrzyczał się z głodu w oczekiwaniu na jedzonko ;) Dziewczyny ratujcie mnie. Dopadło mnie jakieś przeziębienie :( O ile gardło już praktycznie wyleczyłam czosnkiem o tyle z katarem nie mogę sobie poradzić :( Znacie może jakieś sposoby na to paskudztwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) Nati zrob sobie inhalacje najlepiej. goraca wode i pare kropek amolu np. glowe nachyl i przykryj sie recznikiem. pozwol aby wszystko ci splywalo i lecialo do tej wody. jak skonczysz juz pewnie nie bedziesz miala co wysmarkac :P kropelek do nosa niestety nie mozemy juz uzywac. Widze, ze juz kompletujecie wyprawke :D ja mam juz wiekszosc ubranek od 20 tygodnia zaczelam zakupy i co weekend cos tam kupuje i chyba juz mi starczy na pierwsze miesiace. a pozniej to wiadomo na bierzaco jak dzidzia bedzie rosla :) lozeczko i wozek mam juz zamowiony w polsce ;p zaraz po swietach mi to przywioza :) takze jest. Co do reszty akcesorii to jestem jeszcze w polu. 3 razy robilam liste co potrzebuje ale jakos sie jeszcze nie wybralam na takie zakupy. ciagle sprawdzam te firmy i z tego co czytalam na forach opinie matek to chyba jestem za tommee tippee. I jesli sie zdecyduje to wszystko kupie z tej firmy. laktator podgrzewcze sterylizator butelki i nawet zestaw kosmetyczny (typu nozyczki do paznkoci, szczotka d wlosow, termometr itp )widzialam z tej firmy wiec spoko;p jeszcze wanienke, reczniki, myjki,posciel, kocyki, rozek .... ahhh coraz wiecej na liscie a czas ucieka :P Dzidzia moja duzaa i lekarz powiedzial zebym sie szykowala na porod 2 tygodnie wczesniej nawet wiec zaraz po swietach wielkanocnych bede pakowac juz torbe do szpitala i grzecznie czekac. czuje ze jednak koniec kwietnia mnie zlapie. bede sie starac oczywiscie dotrzymac do konca, ale to juz moja corcia zadecyduje :) Walentynki dzisiaj :D MIlego dnia zatem wam zycze :) dla mnie ten dzien szczegolny bo i pierwsza rocznice slubu dzis obchodzimy :) takze dwa razy bardziej mega swieto :) co prawda slub cywilny bralismy w walentyynki a koscielny dopiero w czerwcu w polsce ale ten byl pierwszy i ta date mamy w dokumenntach takze sie liczy hehe :) Wiosna przyszla slonko swieci i jest cieploo wiec i mi sie ta pogoda udziela. jakas taka zadowolona chodze :) dolegliwosci w sumie brak (tfu tfu odpukac) i naprawde czuje sie swietnie. czasem w nocy mnie boli biodro i noga ale to chyba sygnal zebym wkoncu wstala z lozkaa bo juz sie chyba zaczelam wysypiac na zapas hehe :) 3majcie sie cieplutko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina_UK dziękuję bardzo za radę. Napewno zrobie sobie taką inchalację. czuję się okropnie. Bolą mnie wszystkie mięsnie i znowu mam paskudny kaszel. Jutro chyba do lekarza idę. Tylko co mi znowu powie?? Żebym syropek z sosny piła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja zdrowa ale synek prrzeziebiony meczy sie z kaszlem. Ad podgrzewacza, ja nei mialam ale nie zaluje. Z czasem letnia, taka juz gotowa wode zostawialam w termosie i mialam na zawolanie jak potrzebowalam ;) Laktator mialam reczny chyba z canpola, kiepski ze az szlak wiec pomyslalam ze moze ktos mi bedzie chcial jakis prrezent sprawic i spyta co, to wlasnie laktator avent mu podsune na myśl. Tez mnie kusza akcesoria tomme tippee. Kiedys mialam butelki Avent i nie narzekalam, wiec mysle ze mozna przezucic sie na cos innego. Zamist podgrzewacza w podrozy chyba sprawdzaja sie tez torby termiczne :P Nie mialam za 1 razem, ale terraz sobie kupilam :)zobaczym. trzeba jednak pamietac zeby torba pasowala do rozmiaru butelki.. Niestety mam terraz dni slodyczowe :( I wiem ze to te chwile slabosci ida mi najbardziej w kg. Ale nie umiem sobie odmowic... pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×