Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miska77777

rozstanie po 9latach bycia razem

Polecane posty

Gość miska77777

nie wiem szczerze mówiąc co mam tu napisać,tak jak w tytule rozstałam się z 2 tyg z facetem po 9latach bycia razem i jest mi koszmarnie cięzko,mieliśmy dobre i złe chwile,rozstawaliśmy się i schodziliśmy,tym razem ja podjełam decyzje o wyprowadzce,nie wiem czy zrobiłam słusznie bo teraz koszmarnie mi go brak,boli jak diabli,koleżanki mnie wyciągaja na imprezy,spotkania,ale ja tak nie potrafie mysle tylko o moim miśku,co wg was powinnam zrobić,bądz jak sobie z tym poradzić,może ktos miał podobnie,tak jak napisałam wcześniej nie da sie tu wszystkiego napisać,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się rozstałam po ponad 8 latach. zwiazek burzliwy niesamowicie i jeszcze dziecko.... matko co ja przeżyłam:( nie potrafiłam sama żyć. bolało każdego dnia:( płakałam,wyłam,przestawałam.... po niespełna roku od rozstania zmarł........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
przyczyna może i błąch,miała m urodziny i zostałam marnie potraktowana w ten dzień tak najszybciej mówiąc,a pozniej 2 dni milczenia w domu,kiepskie relacje do życia,wiec się zebrałam i wyprowadziłam,chyba było mu to na rękę to nie pierwszy juz raz,tylko,że zazw on prowokował sytuacje mowił ze nie jestesmy dla siebie,mija 9 lat a ja go tak mocno kocham mam jakieś klapki na oczach,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
o kurcze to fatalnie,jejciu ja chyba bym sie zapadła gdyby coś się mu stalo,mimo,że róznie mnie traktował,czasem czułam się obca u niego w mieszkaniu,jak jakis intruz który mu wadzi,ale jakos to znosiłam,bo było też tak dużo miłych chwil,,,,a teraz nie wiem co zrobić aby nie myslec tylko o tym gadam ciągle przez tel z koleżankami ale mały to efekt daje bo i tak myśle,teraz przez to że mamy inernet w zasadzie wiele sie wie o danej osobie ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
Co prawda on ma 55 lat, ale jest nadziany kasą. I skąd ja teraz wezme pieniądze na najlepsze ciuchy ? Nie będe przecież kupowała szmat w hipermarkecie jak jakieś pospółstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
kiedyś na pewno dam rade jak napisałeś,ale teraz jest okropny ból i to ciągłe myslenie,nie umiem sobie z nim poradzić,faceci maja łatwiej ida do kolegow na piwko i o wszystkim zapominaja,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
dziękuję podszywaczu,dziekuje:).ale zarabiam sama na siebie,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oj olej go jak cię zostawił to znaczy ze tak na prawdę cie nigdy nie kochał!" kobieto ty wez czytaj te posty,a nie rzucasz sobie nieco okiem na nie.Przeciez dziewczyna pisze,ze tym razem ona go zostawila.pozatym nie wiadomo co bylo przyczyna rozpadu zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
tym razem poszło o moje urodziny,powiedział mi tak to jest twoj dzień więc wybierz sobie miejsce gdzie chcesz isc,pojechalismy jeszcze do sklepu bo chciał mi prezencik zrobić,abym sobie wybrała,jednak to był drogi sklep i powiedziałam ze nie ma co szkoda pieniązków,że w innym kupimy cos i pojechalismy do tanszego marketu,po czym on mówi jak ja nienawidze tego sklepu!!!zaczął tak to mówić ze odechciało mi się w ten czas już wszystkiego i tych urodzin i chodzenia po tym sklepie a sam zaproponował go aby podjechać,w zawiazku z czym poszliśmy do auta i do domu, i po urodzinach było,dodam ze przez 2 dni była z jego str cisza grobowa,na 3 dzien juz nie dałam rady tak siedzieć,tym bardziej ,że przez te dwa dni okropnie mnie traktował jakby mnie nie było,robił jedzenie,picie i nawet nie zadał pytania czy ja nie mam ochoty,,na 3 dzien sie wyniosłam,powynosił mi rzeczy i na konic przy aucie dodał czy dam mu buzi na koniec,ja miałam łzy w oczach nie była w stanie nic wykrzsztusic i pojechałam do domu swojego,,,tak to mniej więcej wyglądało,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co był przyczyną to już wiadomo" oks ale wczesniej moglismy sie tylko domyslac:) Wiem w sumie jak ciezko odejsc.Mam kolezanke,ktora jest w zwiazku nie jest szczesliwa,a jak jest to sa to chwile.I nie potrafi odejsc.Boi sie,ze zosatnie sama z dzieckiem.Boi sie,ze nie da rady finansowo.No i w prawdzie probowala dwa razy ale zawsze wracala.Mysle jednak,ze kiedys miarka sie przebierze.A teraz jej nie oceniam.Nie mysle,ze jest glupia tylko,z ejeszcze nie dojrzala do tej decyzji.Kiedys jednak trzeba otworzyc oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska77777
tak to czasem własnie ludziom siie nie ukałada w tych związkach,i często sa na tle materialnym czy z przyzwyczajenia,bądz dla dobra dzieciaczków,ja natomiast nie mam z nim dziecka,nie mam slubu,kocham go prawdziwą miłością mimo tych jego złych zachowań ,ale też moi znajomi ciągle mi mówią co ty masz za życie z nim w domu,siedzie tylko nigdzie razem nie chodzimy,tylko dom,zwykle ludzie myslą o przyszłości my nie z dnia na dzien,mimo ,że mamy prace,żyjemy razem ale jakby osobno,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
Wiesz co - autorko topiku moje odczucia po tym co przeczytałam to: przesadzasz, przeciez on moze czegos nie lubiec, nienawidziec tak samo jak kazdy z nas a Ty zrobilas z tego wielka tragedie facet zabral Cie do drogiego sklepu celem wyboru prezentu, a Ty , że nie to mu sie zrobiło głupio milczal bo moze nie zrozumial Twojego zachowania sorki moze nie znam do konca sytuacji, ale to moje odczucia robisz problem tam gdzie on moze nie miec miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłoś do usunięcia miska777
własnie my znamy się bardzo dobrze,bo 24h na dobe razem codziennie przez 9 lat byliśmy,mamy taką prace ,że jest przy komputerze on grafik ja mam sklep i na prawde znam go świetnie,on chciał coś mi kupic to napisze juz wprost ubranie firmy boss to droga marka a ja nie chciałam ,wolalam cos tanszego i jemu to na reke było,sam zaproponowla mi inny sklep abym jakis wybrala i wybralam,a jak pojechalismy zrobił taka atmosfere w tym sklepie ze no odechciało się wszystkiego człowiekowi,gdybym widziala ze tak będzie to pewnie wogle bym nie zdecydowała się na zakupy w sklepie a na jakis fajny miły spacer,, tak to się rozstaliśmy ja ciągle tylko mysle gdzie on jest co robi,okropnie teraz się czuje,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska777
kurcze nie wiem cos mi się nacisnęło i przy tym nicku jest ze coś do usuniecia,pierwszy raz tu jestem na tym forum,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
No właśnie, nie uważasz, że głupio wyszło, ale tak naprawdę kto jest winny? facet chcial trzeba bylo skorzystac, nie jetsem materialistka, ale to moglo dotknac w ajkis sposob jego ego choc uwazam , że zawsze wszystko jest do wyjasnienia i nie ma rzeczy niemozliwych ;) wiec powodzenia, a przede wszystkim szczerej rozmowy z partneren zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja tam twierdze ze o problemach sie ROZMAWIA bo faceci to dziwne stworzonka i na wiekszosc rzeczy dla nas oczywistych nie wpadaja... ale inna rzecz, ze nie probowal cie zatrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnioskuje,że nie macie teraz kontaktu??? a wogóle to jak po tylu latach związku ,kiedy ludzie znają sie tak dobrze można strzelac fochy,bo "tamta chciała prezent z innego sklapu???" czy to nie głupie robić takie roblemy??? to nie jest powód do cichych dni czy awantur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
bazienka >>> jak juz kilka razy odchodizla od niego to moze pomyslal .... nie pierwszy i nie ostatni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam teraz rozstrojenie nerwowe-kolejny zwiazek niewypał ,bo jak to nazwac i słów mi już brak na to podejście do wszystkiego męskiej strony społeczeństwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
Piwnooka >>>> ale kto szuka ten (wkońcu) znajdzie jak to mówią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska777
odpowiem tak,my zawsze jezdzilismy azem na zakupki spozywcze i te do ubioru i jak każdy człowiek mielismy swoje ulubione sklepiki,i tego dnai on chciał sobie polowke kupic a mi tez cos bo te urodziny były,ale ze nic nie było co by i wpadło w oko a na siłe sie nie da i jeszcze tak tam drogo to zaproponowałam sklep u nas wielka galeryjke handlowa w wawie,tez w niej mamy sklepy ktore lubimy,ale on nienawidzi tego sklepu tak mi powiedzial będąc tam ze mna,co miałam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
trzeba bylo wcuzc sie w jego sytuacje i powiedziec: wiec idziemy i tyle sorki, ale juz mysle albo to prowokacja, albo koniec swiata nadchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzam,dla mnie to nie powód,a jeśli on jakiś nerwowy to mógł wyluzowac i zrobić wyjątek,w końcu twoje urodziny były. brak słów. ps.justa,ja to juz pier...dole!jestem wkopana równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska777
nie to nie jest prowokacja,ja jestem tu pierwszy raz na tym kafe,od kilku dni siedze i czytam jakies porady bo boli mnie ta całą sytuacja nie wiem jak to dlej sie bedzie toczyc,a wczuc sie w jego sytuacje kurcze to trzeba przezyc byc na miejscu chyba i tobie gdybs była na moim miejscu odechcialo by sie juz wszystkiego i sklepu i urodzin,zero zrozumienia z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska777
oj jest nerwowy to fakt,czasem potrafił mi niezle nagadac,wiecznie nerwy ,,,teraz chyba z 7 kg schudlłam a i tak chuda jestem,nie lubie sie uzalac nad sobą,ale kurcze nie wiedziałam,że to rozstanie tak na mnie podziała,może gyby to on mi powiedział abym sie wyprowadziła inaczej bym przyjęła,a że sama poszłam to teraz jakies mysli mam,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa82
ale on tylko wyrazil swoje odczucie i mysli wypowiadajac: "nienawidze tego sklepu" a no to Ty moglas odpwoiedziec roznie obracajac to w zart: np : wiec poczekaj na zewnatrz jak cos wybiore to cie zawolam albo: wiec zmienmy sklep i tyle chyba, ze zachowal sie naprawde po chamsku to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa były jej urodziny.... czy dla kogoś kogo kochamy nie robimy wyjatków???? no przecież dla takich osób je robimy. kur...wa cackać się z dorosłym facetm,bo on sklepu nie lubi... eh nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×