wrozka przepowiedziala mi..

.. zebym dala sobie spokoj z facetem, ktory mi sie pdooba. W dzisiajszym horoskopie pisze, ze z tej znajomosci nie wyniknie nic dobrefi, a mnie jedna do niego ciagnie :( Olac wrozke i horoskop i probowac rozwinac jakos ta znajomosc, czy jednak cos w tym jest i dac sobie spokoj? :(:(

a czemu nie? te wszytkie wróżby to jakis pic na wode...

Sama nie wiem :P

prosze o odpoiwedz, to powazna sprawa :( naprawde nie wiem co robic...

no to ja ci radze: spróbuj

Tak myslisz?:( a moze faktycznie nie jestesmy sobie pisani? On jest niesmialy, ja tez, ale ja czesciej sie do niego odzywam, np. na gg. Tak sobie mysle, ze gdyby chcial i mial potrzebe pogadania ze mna to odezwalby sie pierwszy chociaz raz. gadalismy 2-3- razy jak do tej pory :(

wróżki to pic na wodę fotomontaż, weź się w garść

sorry ale ile Ty masz lat ze wierzysz wróżce i w horoskopy???

sprobuj a przekonasz sie czy wrozka miala racje czy nie ;-)

przynosi pan redaktor flaszke i mow do kumpli redaktorow - no to wymyslamy bajki ;)

no jasne :) nawet jeśli nie wyjdzie to przecież znajdzie sie ktos inny a tak przez całe zycie mozesz załowac i myslec: a moze to był ten jedyny? we wróżki to nie ma co wierzyc trzeba zyc podług własnych myśli

ale to podobno uznany wrozbita-tarocista..

wiesz no... sama musisz wiedziec ale ja ci powiem że mi nie dawałoby to spokoju bo skoro on ci sie podoba i możliwe ze ty mu tez a nie dasz szansu temu związkowi bo "wróżbita" tak ci powiedział to troche szkoda by było nawet jesli nie wyjdzie to przynajmniej bedziesz mogła miłe chwile wspominać ;)

mi kiedys wrozka powiedzilala ze mam sobie odpuscic jednego faceta ale pomyslalam- co tam, moze sie pomylila. i niestety sie nie mylila. byly po nim lzy przez 2 tyg:(

jak go olejesz to bedziesz sobie pluła w twarz do końca życia że byłaś głupia i słuchałaś sie jakiejś nawiedzonej wróżki i horoskopów, bo a nóż młotek czy widelec i byłby twój!! a nawet jezeli sie okaże że facet da ci kosza no to co z tego? przynajmniej bedziesz wiedziała, że próbowałaś zrobić co sie da!. mówie ci, działaj mnie kiedyś też dziewczyny z kafe namówiły abym próbowała, facet mnie olał, ale przynajmniej nie żałuję tego co robiłam bo wiem, że działałam a nie siedziałam z założonymi rękami :)

Mi powiedziała, ze chłopak z którym byłam nie będzie moim docelowym partnerem. Tak sie tym zasugerowałam, ze zaczełam burzyc związek. Stałam sie obojetna i w koncu pomyślałam skoro to nie ten to co mi tam i odeszłam od niego. Do teraz jestem sama (minął juz rok czasu) i cały czas o nim mysle. Mysle o tym co by było jak bym nie poszła do tej wróżki :(. Może byli byśmy szczęśliwi :(.

Dobra, pogadam dzisiaj z nim w takim razie