Porada pogrzeb dziecka

Jutro ide na pogrzeb malutkiego dziecka i musze zabrac mojego synka 1,5 roku czy myslicie ze wypada?Nie mam go z kim zostawc ale nie chciałabym urazc mjej sasiadki(mamy maleństwa).Czy moze lepiej zostać?

nie daj dziecku przezywac traumy

i jeszcze jedno czy moge kupic taka swieczke np żelwa z aniołkiem zamiast tradycyjnego znicza?myslicie ze nie bedzie głupio?

malego dziecka powinni brac udzial rodzice,dziadkowie a nie SĄSIEDZI

no tak ale ja zostałam zaproszona

ale iść z małym dzieckiem, ono nie będzie pamiętało, ale pomyśl o rodzicach tego dziecka, którego pogrzeb się odbędzie!!! moim zdaniem dla nich będzie to dodatkowy kamień...

moim zdaniem dziecko od poczatku powinno wiedziec ze istnieje takie "cos" jak pogrzeb! kiedys nie robiono z tego problemu a dopiero w dzisiejszych czasach probuje sie "chronic" dziecko przed wszystkim i wszystkimi! zreszta takie male dziecko i tak nie bedzie nic rozumiec! jak byl pogrzeb mojej malutkiej siostry to byly na nim obecne inne dzieci, ale byly bardzo grzeczne i spokojnie siedzialy z rodzicami! jezeli twoja pociecha rowniez nie bedzie sie wydzierac na caly kosciol to nie widze problemu abys z nia nie szla!

Jeśli twoje dziecko nie będzie głośno się zachowywać, płakać, to wg mnie możesz je wziąć.

zareaguje jaki akurat będzie miało humor i czy nie będzie akurat marudzić czy latać po kościele:O

zastanów się jak poczują sie rodzice tego dziecka jak będą widzieć Twojego brzdąca :o Sama nie wiem, ja bym chyba nie poszła albo bym szukała opieki dla dziecka. 1,5 roczny maluch i tak nie zapamięta że był na pogrzebie wiec to żadna nauka dla niego :o

nie nie ja o moje dzieck sie nie martwie tylk własnie o tamta mame....sama nie wiem... no i czy wieniec czy bukiet czy jak...czy moze sa jakies specjalne dla maluchów azanki bo ja nie wdziałam i nawet nie wie jak sie zabrac do tego bo chciałabym zeby było to cs innego dla dziecka

ja bym nie poszła i wytłumaczyła potem sąsiadce, że nie miałam z kim dziecka zostawić

Matka chyba orientuje się mniej więcej, czego może się spodziewać po swoim dziecku. Jeśli mu pozwala biegać po Kościele zwykle, to wiadomo, że i tym razem dziecka nie zatrzyma... Ale to jest dziecko 1,5-roczne więc może siedzieć w wózku albo być na rękach.

i od kiedy to zaprasza sie na pogrzeb?

tak symbolicznie

moja sąsiadka wie ze nie a małego z kim zostawic ale nie chce zeby ludzie gadali...wiecie jak to jest....zaraz powiedza ze zabrałam dziecko ze ból zadałam....ehhhh

A naprawdę nie możesz kogoś wykombinować do dziekca? Skoro Cię zaprosili, to znaczy, że jesteś dla nich bliską osobą, więc wypadałoby iść. Tylko ze względu na tamtych rodziców byłoby zdecydowanie lepiej, gdybyś jednak poszła bez dziecka...

ogrzeb... jesli chcesz rodzicom zrobic przykrość.Aktualnie pewnie nie moga na dzieci patrzec. Nie ró im tego.

nie wiem od kiedy se zaprasza..my zyjemy w Anglii i tu sie zaprasza...poza tym jak sasiadka mówi chciałabym zebys była....to co mam powiedziec?ze nie

a moze porozmawiaj z sąsiadką że masz taki problem, że nie wiesz czy powinnaś przychodzić bo musisz zabrac dziecko. niech sama zadecyduje czy w takim przypadku chce zebyscie byli.

nawet nie mów ze w ogóle ROZWAŻASZ możliwość pójścia tam z dzieckiem ;/ naprawdę chcesz dobić ta biedna rodzinę?? ja bym na ich miejscu cie znienawidziła za brak taktu i wyczucia chwili!

dajcie spokój ludzie:O

Proszę, nie zabieraj swojego dziecka... Na pewno kogoś na godzinę - dwie.. wykombinujesz do opieki. A tamta rodzina nie bedzie cierpieć bardziej, niz do tej pory... jesli wezmiesz dziecko, wykazesz nietakt. a da malutkiego dziecka na pogrzeb wzielabym bukiecik lilii związanych białą tasiemką tak z 3 ....

patrzec po ludziach i czy autorka jest z dzieckiem czym bez czemu zmarło to dzieciatko?

Jania wyp,..stąd dzieck mojej sasiadki urodzło sie przedwczesnie w 5 miesącu i po kilku dniach zmarło naprawde nie mam z kim zostawic małego bobym go nie zabrała pomysł z bukiecikiem fajny

abrajja swoich dzieci nie brałam. zotały z tesciami. po pierwsze to rodzicom znmarłego aniolka serce z żalu by pęklo. Po 2 to sama ledwie sie na nogach trzmałam tak to przezyłam więc myśle ze nie miałabym siły skupic sie na swoich dzieciach i ich zabawach i wygłupach. Ja bym nie brała.

Płacz Twojego dziecka czy nawet zwykłe szczebiotanie będzie dla rodziców tamtego strasznym bólem. Nie dokładaj im więcej niż to co mają....

ja bym tez nie brala dziecka, zbyt ciezkie byloby to dla rodzicow zmarlego malenstwa ...

to nie moja żałoba i nie ja idę na ten pogrzeb, stwierdzam jedynie, że stiwerdzenie, iż "porządnym matkom nie umierają dzieci" i teksty w podobnym stylu ranią wiele osób, idź kiedyś idiotko na dziecięcy oddział onkologiczny i poprzebywaj tam kilka godzin...