Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

MARAKUJA 29 to współczuje wiem co to deprecha wprawdzie to nic podobno w porównaniu z nerwicą , ale mi wystarczyło żeby mnie prawie wykończyć , byłam na lekach 8 miesięcy odstawiłam rok przed ciążą , schudłam 11 kilo chodziłam na terapie trochę pomogło , ale to było rok wyjęty z życiorysu , teraz jest trochę lepiej ale czasami mnie coś dopada , ale nerwus ze mnie straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie! To znowu ja:) Doriana czyżby powtórka z rozrywki czy ciąg dalszy? Tym razem nie będę Cię namawiała do niczego, sama wiesz co należy zrobić :) :) :) Żarcik. Może to tylko stres. Ja z kolei mam wrażenie, że mam nieustającą @ bo jak liczę to co 21 dni. Tak mi się teraz porobiło, że strach cokolwiek robić, bo nie mogę brać tabletek anty. Mój mąż mówi, że z przyjemności to mu już tylko jedzenie i tv zostało. Zresztą miesiączkuję dopiero od jakiś 5 m-cy od porodu to może dlatego mam takie krótkie cykle. Dobrze, że są bo u mnie pewnie oznaczałoby to już menopauzę. Chociaż nie wiem, czy i tak coś się nie dzieje, bo jestem kłębkiem nerwów, wszystko mnie drażni i irytuje, wybucham bez powodu, ryczę przy byle okazji no zupełnie nie ja. Choć tłumaczę sobie jeszcze, że to zwykłe przemęczenie i monotonia. Jeszcze dobija mnie ta cholerna grypa. Gdzie człowiek nie zajrzy czy włączy wszędzie to samo. I jak tu nie mieć pietra? Mamusie kochane trzymajcie się zdrowo, zajrzę wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chciałabym chociaż
jedno dziecko,a mam ciągłe infekcje i inne problemy zdrowotne,bolesne stosunki i mi się kurwa żyć odechciewa bo jak tu zaplanować dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki, wczoraj byłam tak wykonczona że padłam w połowie dnia. Byłam na wizycie wczoraj i jest ok, pęcherzyk na miesjcu, ciąża pojedyncza, serduszko widziałam jak bije:D kurcze jak to fajnie:D a to kochane mój skarbek-moje kochane 12 milimetrów http://yfrog.com/iyzdj014j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki nie mam czasu zeby zajrzeć bo mam mały remoncik płytki mi kładą na schodach, a ja źle się czuję :( dziś cała moja prawa strona zdrętwiała, nie wiem od czego, prawe oko miałam za mgłą, trochę się boję :( lekarz zapisał mi luteinę na te moje bóle brzucha, ale nie wiem czy upławy po tym to normalne jest??? Mam nadzieję że u was w porządku, zajrzę tutaj i nadrobię lekturę jak tylko znajdę czas :) Cieszę się że będziemy mieć 5 osobową rodzinę, ale z moją psychiką coś jest nie tak :( w 2 poprzednich ciążach kwitłam a teraz? Chce mi się płakać a w głębi duszy się cieszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki , a ja mam dzisiaj od rana chandrę , pokłóciłam się za swoim facetem , boli mnie głowa i chce mi się ryczeć br

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do - "ja chciałabym chociaż" - pisałam już kiedyś na tym topiku, że mimo wieloletnich starań pogodziliśmy się z mężem z faktem, że nie będziemy mieli dzieci. Nawet zaczeliśmy rozmawiać o adopcji i w najmniej oczekiwanym momencie okazało się, że jestem w ciąży. Może i w Twoim przypadku też tak będzie. Najważniejsze to nie załamywać się i wierzyć, że się uda. ellie405 - śliczne to Twoje maleństwo :D Ambrozja - dużo zdróweczka z okazji urodzin!!! monika71 - nie dawaj się takim nastrojom i facetowi. Teraz Ty i Twoje maleństwo jesteście najważniejsi! Ja też nie mam powodów do radości bo mąż przyniósł mi wiadomość z pracy, że w grudniu i styczniu będzie pracował w każdą niedzielę:( Co prawda tylko 6 godzin ale nie zmienia to faktu, że nasze weekendy poszły się gonić:( Przynajmniej niedzielę mieliśmy dla siebie. A jak się okaże, że niedziele będą rentowne to kto wie, czy nie wprowadzą tego na stałe. Mamuśki życzę dobrej nocy mimo tych niekoniecznie dobrych nastrojów :) Ach te hormony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellie405 Od razu przypomniało mi się jak wpatrywałam się w zdjęcia z USG swoich pociech.Super że ciąża rozwija się prawidłowo a i Ty jesteś szczęśliwa bo to także +dla maluszka które rozwija się w Twoim łonie. Ambrozja wiem jakie mieszane uczucia Tobą targają,miałam tak samo gdy byłam po raz 3 w ciąży.Obawy i radość jednocześnie.To zrozumiałe,hormony tu też odgrywają swoją rolę.Ale gdy już dzieciątko pojawi się na świecie będziesz szczęśliwą mamusią i tego z całego serca Ci życzę. AGAL nie to nie powtórka z rozrywki ha ha ha źle obliczyłam termin kolejnej @.Wzięłam pod uwagę termin z poprzedniego m-ca w którym miałam dostać @ a nie zaznaczyłam że dostałam ją 3 dni później(bo przecież spóźniła mi się o 3 dni) .I dostałam@ wczoraj wrócił mi cykl do 28 dni.Ile to strachu człowiek może się nabawić cholera jasna!!!!!!Ale i tak muszę się wybrać do lekarza,@ licha pocę się aż jestem mokra-może hormonki szwankują. Pustki mamy ostatnio na naszym topiku.Chociaz sama też szwankowałam ostatnio,ale to z malutkich nerwów ,teraz jest ok. i wrócił mi humorek.Pozdrawiem wszystkie mamusie i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMBROZJA bym zapomniała.WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN .Spóźnione ale z głębi serca SZCZERE.To z mojego zaniedbania naszego topiku.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambrozja naj naj kochana pisze szybko bi mi internet siada ambrozja u mnie juz koniec 4 miesiaca a ja nadal momentami mam mieszane uczucia czy dam rade ja tez się boje tym bardziej ze kuba ma dopiero 17 miesiecy no ale cóż bozia nad nami czuwa kobitki na topiku dopingunguja wiec zyc nie umierac teraz trzymaj się i mam nadzuieeje ze niedługo ci to przejdzie- a co do upławów to ja mam takie ze monmentami zastanawiam się co mi tak mocno leci a wiec głowa do góry za tydzień w srode do ginia i moze juz mi powiedza co mam w brzyszku chciałąbym córcie niewiem czemu ale tak jakos się nastawiłam dam na imie anna :-) kochane buziole i wlece potaem sory za literówke ale staram się szybko pisac zyby mnie nie nie ucieło-net mi siada a wiec papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie! Jak tak patrzę to codziennie tylko ja się wpisuję ale mam nadzieję, że nie skończy się na monologach? Teściowa uszczęśliwiła mnie dzisiaj po swojemu. Koło godz. 14 poinformowała mnie, że z teściem przywieźli ubrania dla dzieci, że tego jest bardzo dużo a to pierwsza partia. Ktoś tam z jej rodziny zresztą nie ważne przekazał to dla nas. Przynieśli mi na górę 4 wory pełne ubrań. Nie to, żebym miała coś przeciwko używanym ubraniom (bardzo lubię szukać fajnych ciuszków w lumpeksach) ale to co mi przynieśli w 3/4 nadaje się na czyściwo a nie do chodzenia (a sprawdziłam tylko dwa worki) a w tym dużo sukieneczek i różowych rzeczy. Podobno jeszcze 4 takie czekają do odbioru u jakiegoś wujka. Matko co ja mam zrobić:( W większości są to stare, sprane, zafarbowane ciuchy z bazaru. Nie wybrzydzam i jestem wdzięczna ale nie ubiorę dzieci w takie szmaty. Mąż po pracy ma jechać po resztę. Załamka ale na całe szczęście strych mamy bardzo duży. I bądź tu asertywna:( Mamusie trzymajcie się a ja idę wyskoczyć z balkonu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Chyba zaczernię się jeszcze pod innym pseudo i zacznę rozmawiać sama ze sobą - na to wygląda. Co tam słychać, gdzie jesteście? Ja chwilowo zostałam sama więc choć kilkoma słowami zrobię ruch na topiku. Moje chłopaki na spacerze a ja zostałam zrobić obiad - dzisiaj pizza. Właśnie zgniotłam ciasto i czekam aż wyrośnie. Trochę się boję, bo zaczyna mnie boleć gardło ale mam nadzieję, że to tylko przeziębienie. Mam dylemat czy puszczać jutro syna do przedszkola - kaszle jeszcze po chorobie i ciągle ma ropny katar, zastanawiam się czy to nie zatoki przypadkiem. Połowy dzieci nie ma w przedszkolu z powodu chorób i strachu przed chorobą. Nic - zobaczę, czy jutro rano znowu będzie miał atak kaszlu, bo zazwyczaj najgorszy kaszel ma po nocy. Mam nadzieję dziewczyny, że jesteście zdrowe i Wasze rodziny również. Szkoda, że tak mało się odzywacie:( Na razie i trzymajcie się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cieplutko wszystkie mamusie. AGAL ja nie puszczałabym synka do przedszkola,jednak jego odporność jest słabsza i nie wiadomo czy ponownie nie przyniesie infekcji.Zaległości nie będzie miał bo nie jest w okresie szkolnym.W domku na pewno do końca się wykuruje,a i TY będziesz spokojniejsza. Niby sobota i niedziela to dni wolne od pracy i można odpocząć,a ja przeżyłam tyle nerwów że............... .Brat odprowadzał sąsiada do domu bo był nieźle wstawiony po urodzinowej imprezie i ledwo na własnych nogach próbował doczołgać się do domu,a ten napity awanturnik zamiast być wdzięczny za pomoc zaczął się szarmotac i zwalił brata ze schodów(co za niewdzięczna świnia)Bratowa wezwała karetkę bo tył głowy rozwalony,krew nie do zatamowania,łuk brwiowy i czoło wyglądały jak wodogłowie jednostronne szooook.Mąż gdy przywiózł dziś brata ze szpitala to myślałam że się poryczę jak małe dziecko.Przeleżał na obserwacji prawie 24 godz.porobili wszystkie potrzebne badania które dzięki Bogu wyszły dobrze i nie zagrażały życiu, i pozwoli dziś jechać do domu.Ludzie zamiast pić bez umiaru powinny iść po rozum do głowy!!!!!!!!!!!!! Jakby było mało brało mnie ostre przeziębienie-czosnek,cebula i miód potrafią sprawić cuda!!!!!!!!!!!!Dziś już jest dużo lepiej. Faktycznie na naszym topiku tworzą się pustki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spokojnej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik32
nadrobiłam zaległości w czytaniu :-) dziewczyny u mnie w porządku (chyba) ale mam mase roboty i zasypiam na stojąco, więc jak już dzieci położę i mam chwile na odsapnięcie to sama padam i tyle mojego pisania :o mam mase zamówień teraz przed świętami, mąż czasem beirze wolne, żeby mi pomagać, a i tak nie wyrabiam na zakrętach...jeszcze teraz reklamę puściłam to pewnie się nie zmniejszy, ale przynajmniej na prezenty będzie ;-) ambrozja - samopoczucie mam takie jak Ty, kochana, w poprzednich ciążach byłam przeszczęśliwa i optymistyczna (tak pamietam przynajmniej) a teraz już sama nie wiem, strasznie mi się dłuży, chciałabym już znać płeć, albo już urodzić najlepiej...a tak się cieszyłam na stan błogosławiony, męczyło mnie, żeby jeszcze chociaż raz być w ciąży a teraz mam ciągle mdłości i bóle głowy i przytyłam już 4 kilo (a to dopiero 6-7 tydzień!!) i mam doła bardzo często, nawet nie z tego że sobie nie poradzę, tylko jakoś tak ogólnie chyba... ale wiem, że to wszytsko hormony, więc się nie przejmuję myślę o Was dziewczyny czasem, nawet jak nie mam jak pisać i trzymam za nas wszystkie kciuki agal - kochana, Ty się najwięcej udzielasz, ale przynajmniej podtrzymujesz ten topik :-) a teściową sie nei przejmuj, ja na szczęście mam do swojej daleko, ale teraz kłopot z prezentem na święta bo mój mąż ma takie pomysły, że pożal się Boże... :o ;-) pozdrawiam Was wszytskie serdecznie i witam monikę, bo chyba się pojawiłaś i zaczerniłas jak ja zamilkłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki :) ja juz myslałam ze nikt tu nie zagląda bo topic znikł mi z moich ulubionych a na początkach go nie widziałam wiec pomyslałam ze pewnie nikt juz tu nie zagląda a jednak :) teraz taka pogoda do kitu noi kazda z nas ma obowiazki wiec wszystkie was usprawiedliwiam :P małymi kroczkami swieta się zblizają a u mnie tym samym porod..bardzo sie ciesze ze bedzie z nami nowy członek rodziny ale mysl o porodzie mnie przeraza ;/ teraz weszłam w 31 tydzien wiec juz powoli powoli zblizam sie do konca,tak ten czas szybko leci ze nawet niewiem kiedy ta ciaza mi zleciała :) usg mam co 2 tyg ze wzgledu na cukier i kolejne 3 grudnia (akurat w moje urodzinki) :) teraz dzidzius juz jest sporawy jak na ten tydzien ale miesci sie jeszcze w granicy :P powoli zaczynam pakowac torbe do szpitala i rzeczy tez juz mam prawie wszystkie kupione,pozostaje tylko czekac pozdrawiam was wszystkie i nie chorujcie juz ... ambrozja 999-co z tobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Oj jak puściutko!!!!!!!!! Kobietki co z Wami? Mnie strasznie boli górny odcinek kręgosłupa.Tylko w jednej pozycji czuje ulgę.Ale obowiązki wzywają więc mogę zapomnieć o poleżeniu.Niedługo dzieciaki już pójdą spać to nasmaruje się i tez pójdę w zasłużony odpoczynek. Kobietki odezwijcie się co u Was!!!!!!!!!!!!! Ja już ledwo siedzę,więc zmykam. AGAL pościłaś synka do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak tam mamusie! U mnie pomału zaczynają chorować wszyscy. Wczoraj pod wieczór starszy bliźniak zaczął kaszlać w nocy też parę razy słyszałam, że kaszle a rano obudził się z zaropiałymi oczkami. Mąż musiał z nim jechać do lekarza - osłuchowo czysty, gardło w porządku ale na oczy dostał antybiotyk w kropelkach. Dwa syropy i te kropelki bagatela 40 zł. Ciekawe kiedy drugi się zarazi. Ponadto teściowe też chorzy. Doriana dzięki za troskę - syn został w domu, nie miałam nic do powiedzenia mąż kategorycznie zabronił mu iść do przedszkola - bardzo mnie to zdziwiło ale czuję, że teściowa miała w tym udział. Nie dyskutowałam bo sama wolę, żeby siedział w domu. Tak nawiązując do historii Twojego brata to mój mąż też kiedyś oberwał w podobny sposób z tym, że mniej tragicznie się skończyło. Odwoził pijanego kumpla do domu a przy próbie obudzenia go w podziękowaniu dostał z łokcia. Parę dni chodził z siniakiem na twarzy. Marakuja tak się zastanawiam, jak Twój maluszek niby ma być taki duży jak Ty przytyłaś zaledwie parę kilo? Pozdrawiam wszystkie ale muszę kończyć mały mi zaczyna płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre pytanie :) bo i ja sie zastanawiam jak tomozliwe :) znajomi tez mowią ze brzuch mam nie duzy i nie wyglądam jak na ten miesiac,a w dodatku mam za duzo wod płodowych i tez mnie to dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Tak poczytałam sobie kilka wypowiedzi wstecz i zatrzymałam się na....... AMBROZJA Ty jak urodzisz3 dzieciątko to różnica wiekowa miedzy twoimi dziećmi będzie podobna do różnicy moich dzieci ,gdy się urodziły.Napisze ci tylko, ze jak dla mnie oczywiście jest to super podział wiekowy.Trzecie dzieciątko ,już tak nie odczułam bo było zainteresowane starszym rodzeństwem.Jestem jedyna osobą w gronie naszych znajomych która ma 3 dzieci,ale jest mi z tym dobrze.Nawet padały słowa zazdrości,lecz nie chcą już decydować się na 3 bo z wygody i różnicy jaka by była między ich dziećmi.Teraz jak dzieci już są w wieku szkolnym pomagają sobie wzajemnie w lekcjach(choć nie zawsze),ale już i mnie odciąża w niektórych malućkich obowiązkach.A po za tym jest wesoło(momentami brrrr ale to sporadycznie).Ciężko mnie z błahego powodu zdenerwować! MARAKUJA to będzie Twoje 1 dziecko?Już małymi kroczkami zbliżasz się do rozwiązania umowy z ciążą hi hi hi.Ale to wspaniałe przeżycie jak się pierwszy raz zobaczy maleństwo,które tyle m-cy rozwijało się w brzuszku mmmmmm....wspaniałe przeżycie.To właśnie widok maleństwa wynagradza nam trud porodu.Zaczyna się nowy etap,bez bólu(tjb) a pełen miłości ,niepowtarzalny gdy jest to 1 ciąża i wyjatkowy za kazdym razem.Ale juz nie dla mnie ha ha.Więc aby do końca i szczęśliwie tego Ci zyczę. AGAL bardzo dobrze postąpiliście nie puszczając Bartoszka do przedszkola. Piszesz że wszyscy chorują,obyś Ty trzymała się zdrowo.Jak już gospodyni się rozchoruję to pozostała załoga domu wie jak mieszkanie postawić do góry nogami hi hi hi.Tak z ciekawości spytam-w którym tc urodziłaś bliznieta i czy siłami natury? Pozdrawiam,zajrzę pózniej.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Tak poczytałam sobie kilka wypowiedzi wstecz i zatrzymałam się na....... AMBROZJA Ty jak urodzisz3 dzieciątko to różnica wiekowa miedzy twoimi dziećmi będzie podobna do różnicy moich dzieci ,gdy się urodziły.Napisze ci tylko, ze jak dla mnie oczywiście jest to super podział wiekowy.Trzecie dzieciątko ,już tak nie odczułam bo było zainteresowane starszym rodzeństwem.Jestem jedyna osobą w gronie naszych znajomych która ma 3 dzieci,ale jest mi z tym dobrze.Nawet padały słowa zazdrości,lecz nie chcą już decydować się na 3 bo z wygody i różnicy jaka by była między ich dziećmi.Teraz jak dzieci już są w wieku szkolnym pomagają sobie wzajemnie w lekcjach(choć nie zawsze),ale już i mnie odciąża w niektórych malućkich obowiązkach.A po za tym jest wesoło(momentami brrrr ale to sporadycznie).Ciężko mnie z błahego powodu zdenerwować! MARAKUJA to będzie Twoje 1 dziecko?Już małymi kroczkami zbliżasz się do rozwiązania umowy z ciążą hi hi hi.Ale to wspaniałe przeżycie jak się pierwszy raz zobaczy maleństwo,które tyle m-cy rozwijało się w brzuszku mmmmmm....wspaniałe przeżycie.To właśnie widok maleństwa wynagradza nam trud porodu.Zaczyna się nowy etap,bez bólu(tjb) a pełen miłości ,niepowtarzalny gdy jest to 1 ciąża i wyjatkowy za kazdym razem.Ale juz nie dla mnie ha ha.Więc aby do końca i szczęśliwie tego Ci zyczę. AGAL bardzo dobrze postąpiliście nie puszczając Bartoszka do przedszkola. Piszesz że wszyscy chorują,obyś Ty trzymała się zdrowo.Jak już gospodyni się rozchoruję to pozostała załoga domu wie jak mieszkanie postawić do góry nogami hi hi hi.Tak z ciekawości spytam-w którym tc urodziłaś bliznieta i czy siłami natury? Pozdrawiam,zajrzę pózniej.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! Wczoraj już nie udało mi się wrócić do komputera, Kacper się obudził z płaczem i tak do samego rana - usypiał i budził się co jakiś czas. Bardzo dziwnie się zachowywał w nocy już miałam pietra bo zaczął troszkę gorączkować, ale jak to zwykle bywa noc potęguje nasze odczucia strachu i bólu. Dziś biega uśmiechnięty, bez przerwy coś je także wszystko będzie oki mam nadzieję. Doriana bliźniaki urodziła siłami natury w pierwszym dniu 37 tc. Od połowy ciąży ułożeni byli główkowo i tak zostało do samego porodu i na całe szczęście dla mnie bo panicznie bałam się cc. Asik - najgorsze dolegliwości niestety to pierwszy trymestr, jeszcze trochę musisz wytrzymać. Trzymam kciuki :classic_cool: Marakuja - będziesz pierwszą "młodą mamą" na naszym topiku:) To będzie pierwszy topikowy dzidziuś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doriana- ile mają twoje dzieci, bo się pogubiłam Ja jako autorka topiku chyba najbardziej go zaniedbałam, ale to przez to że mam mały remont w domu, kładzie mi facet płytki po godzinach swojej pracy i tak już 2 tydzień to trwa :( Poza tym nie wiem czy to normalne ale mimo iż pragnę nadal tego "ktosia" a moja córa marzy o dzidziusiu to jestem pełna obaw, a ostatnio mam jakieś takie dziwne lęki że boję się wyjść między ludzi :( :( :( Dzisiaj wyszłam do szkoły zanieść zaświadczenie od szwagra ze jego dzieci uczą się w IE. Pokazałam córeczce gdzie będzie się uczyć i to by było na tyle ... Pozdrawiam wszystkie topikowe mamy Marakuja- co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozja mam wrazenie
ze juz nie pragniesz tego dziecka, ze jakby cos posżło ni tak , to moze bys nawet nie rozpaczała az tak bardzo wczesniej byłas inna teraz stwarzasz takie wrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kewin 13 lat,Dorian 10 a Liwia 8 lat.Między Kewinem a Dorianem jest niecałe 3 lata,ale rocznikowo już tak. A któż to wypowiada się wyżej? Ja uważam ze Ambrozja nie sprawia takiego wrażenia.To jej 3 dziecko,przyjęła tą wiadomość i czeka na nie jak każda oczekująca dziecka kobieta.Jest dojrzałą kobietą a nie młodziutką która pierwszy raz spodziewa się bobo i strasznie to przeżywa.Ma 2 dzieci którymi tez musi się zająć a ze z ciążą wszystko ok nie wspomina o niej tak często na topiku.A topik nie jest tylko o ciąży!!!!No ale każdy ma prawo się tu wypowiedzieć,więc....................... . Zajrzę później bo z dzieci potrzebują pomocy w lekcjach.Napewno zajrzę jeszcze. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja a czemu towarzyszą te lęki.Tylko tak poprostu ze idziesz wśród ludzi.Czy raczej tłum tak cię przeraża?Czym to się objawia i od kiedy trwa?Bo nie wspominałaś o tym wcześniej. AGAL jesteś na wychowawczym?Jeżeli tak , to zamierzasz wrócić do pracy?Podziwiam cię za wychowywanie bliźniąt tym bardziej że masz jeszcze jednego synka który także cie potrzebuje. Ja zawsze obawiałam się że dzieci będą czuły się nie traktowane na równi,ale starałam się być sprawiedliwa co do wychowywania i traktowania ich sprawiedliwie do danego pochwalania jak i ponoszenia konsekwencji przez nich samych.Nie zawsze było to łatwe ale zdało rezultat i jest ok.Choć potrafią się kłócić i przezywać to jeżeli nie wygląda to groźnie nie wchodzę między nich,muszą w końcu dojść do porozumienia same.A wy jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozja to bylo
moim zdaniem zwykle chciejstwo Chcialas na upartego byc po raz trzeci w ciazy mimo tak mlodego wieku A teraz strach cie oblecial,zrozumialas swoj blad Bo masz juz dwojke,jestes bardzo mloda i dochody i status zycia conajmniej marny.. Przykro sie czyta teraz twoje posty Latwo zachodzisz w ciaze i tyle Nie myslisz co bedzie pozniej Jeszcze dostaniesz w tylek od zycia Na wlasne zyczenie..A teraz smecisz dziewczynom i piszesz dyrdymaly:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga pomarańczko w jakim celu ciągniesz swoje wywody? Do czego Ci ta wiedza? Daj spokój dziewczynie i przestań prowokować! Trochę pokory dla jej odmiennego stanu:( Doriana - ja niestety nie pracuję już od kilku lat. Tak się złożyło, że firma w której pracowałam przeszło 10 lat upadła i straciłam pracę. Było to dokładnie w lutym a w kwietniu okazało się, że jestem w ciąży. Pracowałam jeszcze potem na zlecenie przez jakieś pół roku no i tak licząc od ponad 5 lat nie pracuję na etacie. Od roku trochę dorabiam do pensji męża ... a za jakiś rok myślę odciąć pępowinę i pomyśleć trochę o sobie. U mnie niestety każda "kłótnia" między dziećmi wymaga mojej interwencji, jeszcze trochę za wcześnie na rozsądek między pięcio i dwulatkami. No i już sobie popisałam, jeden włazi mi na plecy a drugi wspina się na kolana. Idziemy spać to ich pora. Na razie dziewczyny, trzymajcie się, pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×