Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Agal daj na maila gg to ci opisze,tragedia jednym slowem

o kolejna elokwentna:D

O jedna pomarańcza już zsiniała :D Dyżur ma jakiś czy co? Sdee - gg 3662374 - tak nie do końca to mój nr tylko mojego męża, ale częściej ja z niego korzystam niż on :)

nie przejmujcie się tymi docinkami! dla mnie jesteście super :) do pomarańczek- nie wiem w jakim towarzystwie się obracacie ale wokół mnie mieszka sporo rodzin z co najmniej 3 dzieci a pieniędzy i kultury mogłybyście im pozazdrościć!! w tv pokazują same anomalie! i nie wolno ślepo wierzyć w to co tam mówią! a już na pewno nie wolno wrzucać wszystkich do jednego worka! pozdrawiam!

Witam po weekendzie! Jestem wymęczona, wprawdzie nie balowałam nigdzie, ale za to u mnie balowano :) 10 lat minęło jak powiedziałam TAK takiemu jednemu i z tej okazji świętowaliśmy w większym gronie. A tak poza tym na robienie testu to jeszcze za wcześnie, ale pomarańczko trzymaj kciuki za mnie, bo mam nadzieję, że niedługo zobaczę dwie kreseczki ;) Dzisiaj ledwo zwlekłam się z łóżka, dzieci też nie chciały wstawać...nie lubię poniedziałków... Jutro będzie już lepiej ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za sdee, bo przypuszczam, że dzieciom lepiej pójdzie pierwszy dzień w przedszkolu niż tobie ;) oraz za agę---p w rekrutacji. Czas zajać się pracą ;)

Witam! Sdee - potwierdź, czy to Twoje gg 10496306!

tak moje

Hej bo sie nie przywitalam:) Wiec tak...dzieciaczki weszly do sali spokojnie,troszke zdezorientowane,bylismy razem z M,takze czuli sie bezpiecznie:) pozniej poszli pod okienko,bawili sie przy jakims stoliczku,a nastepnie znikneli mi z oczu,a pani powiedziala ze sie slicznie bawia,wiec nie bylo zle,gorzej bedzie pewnie jutro:D no zobacymy,ale jestem dobrej mysli,hehe dziewczynki odezwe sie pozniej i poczytam co u Was:)

Hej mamuśki czy u Was tez jest taka piękna pogoda za oknem jak u nas? dzis już drugi dzień słonko grzeje, nie pada wczoraj byliśmy na spacerku z M i dziećmi normalnie w krótkim rękawku dziś wcale nie jest chłodniej Wiki w szkole, chłopcy budują garaż z klocków, Lenka śpi Przedwczoraj świętowałam swoje urodzinki było wesoło :D:D:D uciekam szykować obiad, bo Wiki wraca za niedługo ze szkoły a nie chce w szkole jeść obiadów zajrzę później

Hejka kobietki... Ja się zabieram żeby napisać,ale zabrać się nie mogę:O Był 10 więc w pracy młyn bo kazdy na zakupy leci,a nam jeszcze wypłata na konto nie wpłynęła Ogólnie nie narzekam,ale przychodzę padnięta do domu....A jeszcze w domu też trzeba coś zrobić więc......Nie mogę powiedzieć,mój P się zmienił dużo mi pomaga w domu.Jak przychodzę z pracy to mam gary pomyte łóżka pościelone,jak mam drugą zmianę to dzieciaki w łóżkach śpią smacznie.Ogólnie posprzątane. i wydaje mi się że jest troszeczkę lepiej,ale boję się mieć jakąkolwiek nadzieję...... No ale żeby nie było za dobrze to już Patryk z Julką zostali dzisiaj w domu bo są chorzy:O Normalnie tragedia.Dobrze że mama zmieniła zdanie i nie wybiera się na razie do pracy to obiecała że mi na nich zajrzy.... Sdee-na pewno będzie dobrze i dzieci przyjdą zadowolone z przedszkola..... Agal-jak Bartoszek w zerówce? Dorianko-gdzie jesteś ?? Ambrozja-jak po weselu???? Udało się?? Aines-zaginęła nam gdzieś:( Aga--p -gratulacje kasik-wszystkiego najlepszego dla was..... Jutkaaa-wszystkiego najlepszego Spadam obiadek kończyć i do pracy czas się zbierać.... Piszcie dziewczyny żebym miała co czytać,bo coraz słabiej nam ten topik ciągnie....A te wstrętne pomarańczki olejmy......

Witam ponownie :) Kasik - wszystkiego najjjjjjlepszego :D Sto lat dla Was!!!!! i oby jak najszybciej spełniło się Wasze marzenie o powiększeniu rodziny :D Jutkaaa - Tobie też wszystkiego naj naj naj :D Agniecha - czyli idzie ku lepszemu :) Cieszę się bardzo :) Zdrówka dla dzieciaczków :( aga-p - kochana ja dziś w trakcie rozmowy z wychowawczynią Bartosza mało nie wybuchłam płaczem. Dowiedziałam się takich rzeczy o swoim dziecku, że aż trudno mi w to uwierzyć. Nie myśl, że jesteś sama z trudnym dzieckiem - ja mam dziś załamkę, płacze mi się samo Nie wiem co mam zrobić, bo będzie wojna z teściami a właśnie przez nich nie możemy kontrolować własnego dziecka bo we wszystkim dopatrują się ograniczania kontaktu z wnukiem :( Tragedia jakaś Sdee - jak dzieci po pierwszym dniu przedszkola?

Witam pozna pora:) Dzieci : Blanka nie chciala wyjsc,Fifi juz pod koniec chcial do domku,ale nie plakal,tylko zakomunikowal,a gdy kladlam ich lulu oboje powiedzieli,ze jutro tez chca do przedszkola,takze na razie dobrze,jestem przeszczesliwa:D Lece spac pa dziewczynki:)

Również jestem posiadaczką trójki smyków [jak w stopce]. Wszystkie jak najbardziej planowane :) Wprawdzie bliźniaki nieco nas zaskoczyły na początku, ale to sama radość. Bardzo chciałam dziewczynkę, mąż również, więc każdy dostał po jednej :). Zawsze pragnęłam domu, w którym tętni życie, a tętni właśnie dzięki tym małym szkrabom. Pozdrawiam wszystkie mamuśki

Witajcie dziewczyny :) wracam po dlugiej przerwie....nie mialam weny ani czasu na pisanie bo mialam w domu szpital, wszyscy byli chorzy , zaczal Misiek potwornym przeziebieniem i Lucas tuz po nim, bylismy z nim u lekarza 2 razy i wciaz mi mowiono, ze dziecko ma silny katar, za trzecim razem powiedzialam, ze bez badan nie wyjde bo i tak bede wracac za dwa dni , a dziecko jest coraz slabsze. W koncu zrobili mu przeswietlenie i okazalo sie ,ze mial zapalenie pluc (!!!) i zaczely sie leki, badania,itp.... Troche to trwalo, potem chwycilo tez Ivette, ale tu ,na szczescie, na syropie sie skonczylo :) Jak tylko sie wszyscy wyleczyli to pojechalismy na wakacje i wrocilismy wczoraj wieczorem....Dzis rano dzieciaki szly do szkoly (dzis u nas byl pierwszy dzien szkoly) wiec wszystko bylo tak troche na wariata ;);) Niedlugo zaczynam prace,nie wiem dokladnie kiedy, na radzie pedagogicznej sie dowiem kiedy konczy dziedwczyna, ktora pracowala do tej pory (musi jeszcze zamknac ubiegly rok) Mam nadzieje, ze mi wybaczycie to milczenie i juz postaram sie byc czesciej :):) Ida, Gruby Mis, Patinka - gratuluje maluszkow!!! Goba - wspolczuje i sciskam Cie serdecznie!! Milej nocy dziewczyny, buziaki ogromne, pa pa.....

Jak tylko sie wszyscy wyleczyli to pojechalismy na wakacje i wrocilismy wczoraj wieczorem....Dzis rano dzieciaki szly do szkoly (dzis u nas byl pierwszy dzien szkoly) wiec wszystko bylo tak troche na wariata ;);) Nie dlugo zaczynam prace,nie wiem dokladnie kiedy, na radzie pedagogicznej sie dowiem kiedy konczy dziedwczyna, ktora pracowala do tej pory (musi jeszcze zamknac ubiegly rok) Mam nadzieje, ze mi wybaczycie to milczenie i juz postaram sie byc czesciej :):) Ida, Gruby Mis, Patinka - gratuluje maluszkow!!! Goba - wspolczuje i sciskam Cie serdecznie!! Milej nocy dziewczyny, buziaki ogromne, pa pa.....

No i fajnie.... ;)albo w ogole nie wchodzi....albo wchodzi dwa razy.... Sorki za zdublowanie :P:P:P

Dzien dobry:) Dziewczyny moje malce wrecz do przedszkola biegly,mowie Wam,a Fifi szybciutko sie przebral,otworzyl z hukiem drzwi od sali i krzyknal: co sie tutaj dzieje?!:D myslalam,ze padne ze smiechu,a Pani wyszla zaskoczona i ciekawa kto to tak krzyczy,mine miala niezla,haha,a Blanusia mala lady spokojnie,ale pewnie do sali i dobra,jest super:) Aines-kobieto napedzilas stracha,ale cieszy mnie to,ze z chorob wyszliscie,my cos nie mozemy,Julka znow chora juz od wczoraj w domu,mnie znow boli gardlo,jejus nie wiem co sie dzieje,ale oby to w koncu ustapilo. Wakacje byly pewnie piekne i udane,pozazdroscic tej rodzinnej atmosfery,za tym tesknie najbardziej,ale moze kiedys:)ciesze sie,ze wypoczeta i zadowolona jestes,do pracy mozna z takim humorkiem isc smialo:) odwiedzaj nas tu czesciej,obiecaj:D Nowa mamusie witam serdecznie-blizniaki musza byc slodkie,choc i na pewno pracy jest duzo,ale to w koncu sama przyjemnosc,zostan z nami dluzej,stopke masz niezla:D Dziewczyny ,bo zazalenie napisze,gdzie jestescie,niedlugo rocznica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tabou-to do Ciebie tam o nowej mamusi,tylko zapomnialam nick:)

Witam kobietki:) Jak ja nie lubię drugiej zmiany :( Jestem niewyspana i w ogóle do d**y.... Ale jutro mam wolne więc jak zaprowadzę Kaspra do szkoły to się położę i pośpię jeszcze ( taaa marzenia;) ) Patryk już lepiej dzisiaj,Julka też troszkę za to Kasper od wczoraj kaszle :O Co za paskudztwo.. Tak że Sdee nie jesteś sama w tym wszystkim..Ja tylko czekam aż mnie coś rozłoży i będzie super....... Aines-noooo nareszcie jesteś.. Musiałaś nieźle najeść sie strachu... Ale dobrze że jest oki. Witam nową mamusię i mam nadzieję że zostaniesz z nami na dłużej,chociaż wiem jak pewnie ciężko zaleźć troszkę czasu dla siebie przy bliźniakach..... Dziewczyny gdzie jesteście coooooo???????????

Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie :). W wolnej chwili staram się nadrobić cały topik, ale to jednak 230 stron :). Z bliźniaczkami rzeczywiście jest co robić, na szczęście mąż pomaga i popołudniami przejmuje stery zabawowe. Psy też pomagają- Zuza i Ania są teraz na etapie nachalnego wgapiania się w psy :P. Psiaki siadają przy łóżeczkach, bo czują się jakieś odpowiedzialne za nie, a dziewczyny się po prostu gapią i wyciagają rączki :)- 2 godziny z głowy ;]. Szymek chodzi już do przedszkola, więc jest trochę łatwiej. Na szczęście pracuje w domu, dlatego z dzieciakami jestem cały czas. Pozdrawiam wszystkie dzielne mamy i obiecuje zaglądać jak najczęściej :)

Sdee - bardzo się cieszę, że dzieci tak szybko się zaaklimatyzowały w przedszkolu, tylko pozazdrościć! Ja niestety nie mogę powiedzieć tego o swoim synu - bo są z nim tylko same kłopoty. Od dziś ma areszt domowy a w zasadzie pokojowy bo ma nakaz siedzenia w swoim pokoju, poza tym zakaz grania, zakaz oglądania bajek, nawet jego zabawki schowaliśmy do odwołania. Mam psychiczny dołek po wczorajszym zebraniu a jeszcze dodatkowo teściowa dowaliła nam dziś, że jakbyśmy byli dobrymi rodzicami to tych problemów by nie było, a na koniec stwierdziła, że nikt nie będzie jej mówił co i kiedy ma dawać własnemu wnukowi i nikogo nie będzie się pytała o zgodę i żebyśmy nie liczyli na jej wsparcie. Dobiła mnie tym - nie mam już siły :( bo co byśmy nie zrobili to i tak nic nie da :( skoro dziadkowie tak stawiają sprawę :(:(:(:( Aines - witaj po tak długim czasie :D Faktycznie okoliczności mało zachęcające do pisania na kafe. Całe szczęście już po wszystkim! Mam nadzieję, że wakacje wynagrodziły Wam te wszystkie stresujące sytuacje :) tabou - witaj dubeltowa mamusiu :D Fajnie, że do nas dołączyłaś, co prawda ja mam samych chłopaków ale już łączą nas dwie sprawy - bliźniaki i miesiąc ich urodzin, bo moje maluchy też są z lutego :D Mam nadzieję, że pogawędzimy sobie :)

Ja tylko sie przywitam :) Po weselu zaj..... :D wybawiliśmy się za wszystkie czasy! Z 310 osób nie przyszło im 30 tylko jedyne co mi się nie podobało to że siedziało się na 3 różnych salach :/za to orkiestra dała czadu, obsługa przemiła :) z wesela wróciliśmy o 6 rano a z poprawin o 22 :) Dzisiaj zaliczyliśmy konkretny spacerek, Kamilka miała trening na rowerku :) a później malowaliśmy gipsową rzeźbę, która czeka na nią by skończyć ją jutro, ale miała frajdę :) Jutro prawdopodobnie też u nas wykopki jeśli pogoda dopisze Tabou witaj zostań z nami na dłużej :) Mnie coś dzisiaj zołądek boli :( Dobranoc

Witajcie:) Oj troszkę mnie nie było,ale działo się u mnie troszkę.Podczytywałam Was kiedy tylko mogłam. Agniecha super ,ze poszłaś do pracy:DMam nadzieje ,ze i relacje z mężem tez ułożą się po Twojej myśli Agal..ja również miałam problemy ze starszym synem.Psycholog szkolny gówno zdziałał,rozmowy tak jakby stanęły w miejscu a ja wyłam do poduszki co noc szukając rozwiązania.W domu syn był dobrym dzieckiem,a to co słyszałam o nim w szkle to była dla mnie nowość,w ogóle nie pasowało do niego to co czytałam w uwagach.Jednak w szkole przeistaczał się w łobuza.Kary pomogły,ale na rozmowy zmarnowałam pół jego życia-opłacało się.Teraz ma 14 lat i jest wspaniałym dzieckiem:) Sdee fajnie ,że dzieciaczki poszły do przedszkola.Wreszcie więcej czasu poświęcisz dla siebie,i może kto wie znajdziesz pracę.Życzę ci tego:) Aines..również martwiłam się twoją nieobecnością.....Dobrze ,że dałaś znać o sobie.......Ile ja bym dała za wspólne wakacje z dziećmi:(Może za rok. manika...co u ciebie.Jak znosisz błogosławiony stan Ambrozja... dziewczyny nie będę pisała(jak na razie) o swoich przeżyciach z ostatnich tygodni.Może już niedługo wam coś napiszę:) Goba..ja samopoczucie kochana.Mocno cię ściskam:) Marakuja....Ty to już na bank nas opuściłaś:(Ale czemu? Anik.....co u ciebie?Dzieciaczki zdrowe? Patinka..kobieto..podziwiam Cię za tyle siły którą posiadasz:)Ale nie zapominaj o sobie:) A tak na koniec...WITAM NOWO PRZYBYŁE MAMY:) A-ha.....Z Mają już nie siedzę(nie opiekuję się nią).Pochwalę się ,że znalazłam pracę na pół etatu-bardzo dobrze płacą-sama jestem w szoku.po 12 jestem w domku.Szybko wchodzę na Allegro przyjmę zamówienia,powysyłam paczki.Dzieci obiady jedzą w szkole,więc z ugotowaniem obiadu się nie muszę śpieszyć,ale małe sprzątanko muszę zaliczyć,bo jak wszyscy rano szykujemy się do swoich obowiązków,to potem jest co sprzątać:D Ale czasu i tak mi brak:(No nic zgrzeszyła bym gdy bym narzekała. Ida synek śliczny!!!!!!!!!Całuski dla Was Postaram się zaglądać częściej-OBIECUJĘ:D

Witam dziś moja najstarsza córeczka obchodzi 8 urodziny :) Boże jak ten czas leci w prezencie dostała od rolki, bo te z ubiegłego roku już zrobiły się za małe Dziewczyny podjęłam decyzję, idę do szkoły w sobotę mam pierwsze zajęcia szczerze, to nie wiem czy dam radę przy 4 dzieci, ale ja uparta jestem ;) problem w tym, że do szkoły będę musiała dojeżdżać prawie 60 km. jeszcze teraz to ok, ale w zimie będzie przechlapane.

Witam :) Można dołączyć do Was? :) Jestem obecnie w 10 tygodniu mojej już trzeciej ciąży. Ciąża ta nie była planowana, zabezpieczaliśmy się i to było dla nas ogromne zaskoczenie. Trochę przerażona jestem tym, że znów czeka mnie powrót do pieluch i nieprzespanych nocy ale mam wielką nadzieję, że będzie dobrze :)

Witajcie z ranka:) Witam nowa mamusie-Shadows..-bedzie tylko dobrze,nie musisz sie bac,czlowiek przy wiekszej ilosci dzieci jest sila rzeczy bardziej zorganizowany i wszystko robi szybciej,a uwierz nie odczujesz tego az tak bardzo,powiem Ci szczerze,ze teraz z perspektywy czasu mam wiecej czasu dla siebie niz gdy mialam dwoje,takze glowa do gory,czeka Cie sama radosc,te trzecie to najwieksze przylepy i miluchy:) Jutkaa-ja w sobote zaczynam zajecia,dziwne ze tak szybko,troche mnie zaskoczyli,myslalam ze jeszcze do konca wrzesnia poleniuchuje ale wyszlo inaczej,ale z drugiej strony zmiana sie przyda:)dasz rade Dziewczyny dzis juz bylo gorzej w przedszkolu,Blanusia dala rade,ale Filipek plakal,nie bardzo,ale jednak nie chcial isc,pani powiedziala mu ze zaraz zaprzestanie grac muzyka i bedzie ciszej,i napomknela mi,ze zauwazyla ze Fifi nie lubi halasu,gdy dzieci krzycza on sie denerwuje. Poza tym juz 1 arcydzielo Blanki wisi na tablicy przed sala,zrobilam fotke na pamiatke:)Julka nadal chora,gardlo lepiej,ale zatoki zapchane na maxa,dziecko ma straszne problemy ze snem,bo nie moze oddychac:(dzis do lekarza,co dalej.. Ja-kaszle,bez goraczki,ale jednak rwie,tak tchawiczo,ach kiedy my sie wygrzebiemy z tych chorob:(samopoczucie w miare,mogloby byc lepiej,ale jakos leci,troche chodze niewyspana,wstaje teraz o 7,a klade sie okolo24,wiec malo,ale daje rade. Dziewczynki i buziaki dla wszystkich:)

Jutkaa-wszystkiego naj naj dla corci:)

Witam mamusie :) Jutkaaa - gratulacje za podjęcie decyzji o szkole, podziwiam! Wszystkiego najlepszego dla córci :) Sdee - to podobnie jak Bartosz, bardzo nie lubi jak gra głośna muzyka, denerwuje się wtedy i widać, że nie może sobie znaleźć miejsca. Dziwne jest tylko to, że sam lubi hałasować! Mam nadzieję, że u Filipka to tylko chwilowy kryzys i szybko wróci mu zapał do zabawy w przedszkolu :) shadows in the night - witaj :) Gratulacje! Nie zamartwiaj się, wszystko się ułoży, wiadomo, że potrzeba trochę czasu na zorganizowanie się ale sama zobaczysz, że wszystko idzie łatwiej niż za pierwszym czy nawet drugim razem :)

My juz w domku,po obiadku,dzieci pieknie spedzily czas w przedszkolu,Fifi bardzo szybko sie uspokoil i bral udzial w zabawach i cwiczeniach:) Blanka to przykladny przedszkolak,dzis nie chciala wyjsc:D ach i pani mowi ze to straszny glodomor,ostatnia od stolu odchodzi,a pierwsza siada,haha:Dszczesliwa jestem bardzo z tego powodu,az sie serce cieszy:):):)

a moje też dużo je w przedszkolu i prosi o dokładki, więc twoja teoria upadła :P