Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość only_hope...

Ona, On i jak to w tym przypadku bywa - wielki kłopot. Help?

Polecane posty

Gość proste
"Nie wykluczone, że będe go jeszcze widzieć, ale nie w najbliższej przyszłości. I teraz moje pytanie - jak pokazać mu, co stacił? " Ty poczułaś motyle w brzuchu, on wyraźnie dał Ci do zrozumienia, że nie był Tobą zainteresowany. Więc co chłopak stracił? Nic. Zazwyczaj ludzie nie przejmują się stratą czegoś czego nie chcą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only_hope...
Ale ja chcę Jego zainteresowania! :) Czyli poderwę Go tylko na zupełną obojętność? To tak, jakby mi wogóle nie zależało. A w tym przypadku chyba nie w tym rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only_hope...
Ale przecież nie byłam mu zupełnie obojęna - tak jak pisałam, nie zauważyłam tego tylko ja. I poza tym będzie to chyba głupio wyglądać, że najpierw piszę mu maila, a później jakby nigdy nic Go nie zauważam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Kobiety chyba tez nie lubią, jak widzą duże zainteresowanie faceta...A może to nie w tym rzecz, przecież to duże zainteresowanie jest normalne. Zauroczenia się zdarzają, jednak niektóre na pewno kończą się obustronnym zainteresowaniem i dalszym ciągiem i nie powiecie mi, że tego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i oczom nie wier
Poza tym pamiętaj-jak facetowi zależy na kobiecie to będzie do niej pisał, dzwonił 100 razy pod rząd i nie będzie się martwił że się narzuca. DOOPA tam, tak to robią DESPERACI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olimpia_Vv
Ja mialam podobna sytuacja i czekama az 9 miesiacy zeby cos z tego wyszlo i tak juz 4 lata moje szczescie trwa, wiec badz cierpliwa. Jesli on jest dla Ciebie, odpisze, napewno. Napisz raz jeszcze co Ci szkodzi, ewentualnie pomysli ze jestes upierdliwa... Jak moj ale to wlasnie mu sie spodobalo ze nie dalam za wygrana... I tak sie spotkalismy i nie wiedzialam do konca czy bedzie chcial byc ze mna... A jak mnie zobaczyl delikatnie musniecie ust... Cos cudownego! Czekaj, badz cierpliwa, a moze, kto wie i do Ciebie szczescie sie usmiechnie :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only_hope...
Gratuluję Olimpia... Podobno "Miłości się nie szuka. Jest albo jej nie ma..." ustosunkuje się do tego, chociaż boli cholernie... Życzcie mi szczęścia i cierpliwości. I dziękuję Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olimpia_Vv
Zycze Ci szczescia i cierpliwosci... :) :) :) Napisz co bedzie dalej... Jesli cos bedzie, bo ja, jestem bardzo ciekawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only_hope...
Dobrze, tylko musiałabyś tu zaglądać co jakiś czas, bo nie wróżę szybkiego rozwiązania tej sprawy. Podejrzewam, narazie bez pokrycia, że ma kogoś. Ale jeżeli jesteś ciekawa - napiszę co wyszło ;) dziękuję i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvbvcx
hej autorko myśle, że jeśli ci zależy powinnaś jeszcze coś napisac w stylu 'nie jestem do konca pewna czy otrzymales mojego ostatniego maila..' wez sprawy w swoje rece nie masz nic do stracenia. i nie patrz na rady w stylu mezczyzni to łowcy i polują na zwierzyne bo nie w kazdym przypadku tak jest i nie powinnismy tutaj uogolniac bo kazdy jest inny. trzymam kciuki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only_hope
Nie sądziłam, że będę odświeżać ten wątek po prawie roku, ale teraz czuję taka potrzebę... On nie odpisał, ja też nic nie napisałam. Sądziłam, że już Go nigdy nie spotkam - i dobrze, choć był jednym z cudowniejszych facetów, jakiego poznałam. Ale spotkałam Go. Zupełnie niespodziewanie. Nie bedę opisywać jak do tego doszło - było to w podobnej sytuacji co za pierwszym razem. Pierwszy raz zawirowało mi w głowie jak Go zobaczyłam. Modliłam się, żeby Go kiedykolwiek jeszcze zobaczyć, a tu trach! A drugi raz zakręciło mi się w głowie jak podszedł i... przedstawił mi się :O On mnie poprostu nie poznał, choć nie zmieniłam fryzury czy nie miałam operacji plastycznej :O poprostu mnie nie pamiętał, bo jak może poznać dziewczynę, którą widziało się raz w życiu, a która myślała o Nim prawie każdego dnia, bo nie poznała żadnego faceta, który zrobił by na niej większego wrażenia :O głupia, pieprzona marzycielka :O co ja sobie w ogóle wyobrażałam...? :O Z wrażenia odwróciłam się na pięcie i nie wyjawiłam mu swojego imienia - niech żyje w błogiej nieświadomości, podczas gdy ja chciałam strzelić sobie w łeb :O Tak się jednak złożyło, iż zapytał mnie jakiś czas później bezpośrdenio o imię. Cóż było robić... Przedstawiłam się. No i wtedy mu zaświtało. Jego głupiej miny chyba nigdy nie zapomnę. Cały wiczór wyłam jak syrena strażacka. Teraz głupia, naiwna marzycielka wie, że nie zawsze można mieć to, czego się pragnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze z lampka winaa
Ale jazdaaa! Autorko jak czytalam caly ten temat bylam przekonana ze jest aktualny, dopiero jak przeczytalalm ostatniego posta gdzie napisalals ze odswiezylas temat po roku doznalam szoku ;) Ale musze ci przyznac bardzo ciekawie napisalas. Obecnie mam bardzo podobnie ale widze po twojej histori ze czasem za duzo sobie wyobrazamy. Ten twoj typ okazal sie jakims totalnym ignorantem mysle ze nie wiele stracilas! Mysle ze nawet wiele zyskalas z tej calej sytuacji a wszystko obroci sie na plus. Ktos kiedys mi powiedzial jesli " nie chce sie spotkac to nie spotka sie" jesli nie chce napisac to nie napisze. Tacy sa faceci, nie ma tu aa moze zapomnial numeru, albo maila itd. Ale jest na nich metoda trzeba ich pozadnie opierdzielic i chocby od tego miala sie zaczac znajomosc! To go zaintryguje i bedzie latal za toba jak osiol za marchewka, nie wolno byc na poczatku slodka i mila tylko stanowcza i niedostepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja nadal nie
rozumiem, dlaczego mial głupia mine, jak uswaidomil sobie, ze to Ty napisałas do niego maila? no i co? a teraz go zainteresowalas a moze nie mial glupiej miny? i czemu nie rozmawialiscie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faza_delta
To było ok. miesiąc temu. Już mi trochę przeszło i emocje opadły, ale bolało cholerniee, w życiu się tak nie czułam, jak totalna debilka :O Dlaczego miał głupią minę? Bo widział, że nie pałam entuzjazmem podczas konfrontacji z nim. Widzał, że go pamiętam, a on zachował się głupio przedstawiając mi się ponownie :O Ale byłam zła bardziej na siebie, niż na niego. Za swoją własną naiwnosć. Nie mogę go winić za to, że nie wykazałam się niczym, co by go zaintrygowało na tyle, aby mnie zapamiętał... A później już nie miałam odwagi, żeby chociaż na niego spojrzeć. Pewnie zrozumielibyście lepiej, gdybym opisała Wam całą sytuację, ale nie mam ochoty się nad tym znowu roztkliwiać. Staram się zapomnieć i mam tylko nadzieję, że już nigdy go nie spotkam. Chociaż był taki idelany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×