asiekxd 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 tylko racjonalne posilki - zero slodyczy, tlustych pysznosci, fast foofow i codziennie jakis ruch! i 3kg mniej po 2-3tyg! Kobietki, ktoras ze mna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
onaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 Tak robię i nic od 4 tygodni :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 a jakie robisz cwiczenia? ja tak robilam marzec/kwiecien i jakies efekty to tam dalo. ;) niestety juz je zniweczylam.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
onaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 silownia 5 dni w tygodniu roll masaż bieżnia rowerek wibro gim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kada77 Napisano Wrzesień 25, 2009 onaa jestem pod wrażeniem Twojego treningu - skąd czerpiesz energię? Nie wierzę że przy takim wysilku nie czujesz że ciało się zmienia- waga nie ważna. Zaczęłam metodę " zero słodyczy, fastfoodow i chleba" kilka dni temu - jem wszystko acz trochę mniej niż zwykle- ubylo mi ok 1 kg. Bardzo chcę schudnąć 4 kg- szczytem marzeń byłoby 5 kg. Czytam forum o diecie proteinowej - to coś dla mnie - zacznę ją za jakiś tydz, dwa. Na razie mam za dużo owoców i warzyw w domu- szkoda je zmarnować. Na razie nie zaczęłam się ruszać - jedynie rower- ale to raczej użytkowo niż dla sportu. Ogólnie boję się wszelkich radykalnych założeń - bo jak je łamię to się b. zniechęcam i pluje sobie w brodę- dlatego zaczęłam "lajtowo". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mrożona pomarańcza Napisano Wrzesień 25, 2009 Witam. Ja jestem za!Utyłam w ciąży 26 kg a nadal wyglądam jak ciężarna.Mam dosyć docinków typu-może tam jeszcze jedno dziecko jest?Grrr... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mrożona pomarańcza Napisano Wrzesień 25, 2009 Oj chyba nie ma chętnych.Co innego latem ale na zimę to może nikomu się nie chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
onaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 jestem zalamana!!! zzarlam kalafior i frytki zrobilam za duzo dla syna :( :( :( :( :( glupia!!!!!!!!!!!!!!!!!! i dzis chyba zero z silowni bo kolezanka wymieka :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
onaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 Kada77 dzieki. Cialo sie zmienia, czuje i widze, ale waga nic! A teraz boli mnie zoladek a w piekarniku piecze sie murzynek!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ojej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kada77 Napisano Wrzesień 25, 2009 mrożona - na zimę, czy na wiosnę - każda pora dobra jeśli jest zapał :) ja już nie mogę na siebie patrzeć od dluższego czasu - tluste brzuszysko; za każdym razem kiedy chę zakupić jakiś ciuch wychodzę z przymierzalni sfrustrowana. Obiecałam sobie, że jak tylko pojawi się luz w spodniach w nagrode zakupię sobie coś ładnego. Czas żeby coś z tym zrobić bo inaczej czeka mnie jesienna deprecha, a wiadomo czym to może owocowac do wiosny < lub raczej do sylwestra;)>. Przez ostatnie 2 lata utylam 7 kg. Frytki uwielbiam - jeśli pochłonę je raz na jakiś czas < tym bardziej z kalafiorem> nie będę rwać włosów z głowy :) ale zakladam że to będą tylko wyjątkowe odstępstwa od zdrowej normy. Pije toast za Panie czerwoną herbatą - Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mrożona pomarańcza Napisano Wrzesień 25, 2009 kurczaki moja zmora to słodycze.A do zrzucenia mam jakieś 30kg!masakra,jak ja się tego pozbedę?:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 mi sie wydaje, ze trzeba przede wszystkim dzialac.. i zaczac od zaraz. ona - po prostu w miejsce tluszczu pojawily sie miesnie, dlatego waga sie nie zmienila.. ja nie potrafilabym stosowac tak duzej ilosci cwiczen.. dlatego zostaje tylko przy plywaniu i hula hop (przy mojej wczesniejszej diecie 2 tyg krecenia = 3cm mniej w pasie) i nie interesuje mnie czy lato czy zima.. i tak i tak brzuch mi wylazi spod bluzki... tak wiec dziewczyny do dziela ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kada77 Napisano Wrzesień 25, 2009 zaliczylam pierwszy po kilku miechach jogging. Sceneria ładna, bo akurat zachód słońca. Co do kondycji,,, masakra. Myślałam że płuca mi pękną. Acz nie pękły :) Może byc tylko lepiej asiekxd- jak zrzuciłaś wiosną w tak krótkim czasie prawie 5 kg? Pisałaś - racjonalne posiłki + pływanie i hulanie - Jakaś konkretna dieta - mocno się ograniczałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
onaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 A ja dziś odpuściłam :( buuuuuuuu i nie byłam na siłowni :( buuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 Ja się na to piszę. przez ostatnie 2 lata przytyłam 7 kg. Z coraz większym wstrętem na siebie patrzę. Narazie zaczełam ograniczać się w jedzeniu i codziennie 30 min na steeperku. Jednak zapał szybko mi się wypala i bardziej mi się nie chcę niż chcę. Może z Wami będzie raźniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Wrzesień 25, 2009 Kada, po prostu jadlam ok 1000-1200 kcal dziennie (co spokojnie da sie osiagnac unikajac rzeczy tlustych czy slodkich) np: śniadanie: wase, ciemne pieczywo, no i anwet jesli plasterek sera zoltego to z masa warzyw co bylo naprawde sycace, co do obiadu - mam 22lata i mieszkam jeszcze z rodzicami wiec raczej sie dostosowywalam ale jadlam mniejsze porcie.. czasem gotowalam sobie sama np ryz z warzywami na kolacje zazwyczaj jakeigos owoca do tego na przegryzienie kupowalam sobie lu go, robilam taki "krem" z galaretkii bez cukru i jogurtu albo owoce.. jesli sie mysli pozytywnie to naprawde mozna sie rpzestawic na zdrowe jedzenie! co do cwiczen: zaczelam od masy brzuszkow itd plus skakanka.. ale po 2 tyg skakania ok 1500powtorzen moje stawy skokowe nie wytrzymaly. ;/ potem robilam srednio 30-45min hula hop dziennie i basen 2 dnie w tygodniu To naprawde wystarczy!! :) I nie polecam jakis rygorystycznych diet... np diety kapuscianej.. ! Ale od jutra chce zaczac od nowa! Mam nadzieje, ze razem ebdziemy sobie pomagac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kada77 0 Napisano Wrzesień 26, 2009 dzis data z naszego tytułu a ja mam za sobą nieprzespaną noc, piję 4 kawę, w pracy pożarłam "gorący kubek" bo z pośpiechu nie wzięłam nic i tylko to w szufladzie znalazłam. Ratuję sytuację nawadniając organizm wodą- może trochę chemii wypłucze...I trochę na poczet kolejnej nocy bo szykuje się impreza. Zakwasy mam od ramion po kostki po wczorajszym debiucie. Nie myślcie sobie że rezygnuję - weekendy nie sa łatwe dietetycznie- szczególnie wieczory. O wspomnianej diecie kapuścianej mam złą opinię - rozregulowała mi zupełnie żoładek, zniechęciła na jakiś czas do kapusty i wygłodziła ciało - efekt do przewidzenia. Innych nie stosowałam. Przekonałam się że świetnie się czuję i spada waga kiedy dbam, by nie łączyć pokarmów białkowych z węglami. Czuję się wtedy lekko i nie jestem senna po jedzeniu. Jak pisałam wcześniej oglądam wątek dziewczyn stosujących dietę proteinową - mam ochotę zastosować ją niedługo. Ale na pewno nie pokuszę sie nigdy o jakieś wychładzające diety przy których chodzi się głodnym i mysli tylko o kolejnym posiłku. Zakładam że 26.10 wejdę tu i napiszę że mam 3 kg mniej ;) ile chcecie zrzucić na początek ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Oj co to? Wszyskie się poddały. Ja w weekend przesadziłam z jedzeniem, dlatego dziś muszę pocierpieć trochę, aby pozbyć się tego co niepotrzebnie włożyłam w swój organizm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia85 Napisano Wrzesień 28, 2009 Mrożona pomarańcza się melduje pod nowym nickiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia85 Napisano Wrzesień 28, 2009 Wiecie,dobre efekty daje jedzenie posiłków o stałych godzinach ale w codziennym natłoku zajęć jest to trudne w realizacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 i zostałam sama;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krasno_ludzik 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 nie zostalas sama :) ja jestem! skacze troche po nowych topikach w nadziei, ze ktorys przetrwa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Zupełnie tak jak ja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SwissChocolate 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 onaa, ja po intensywnym pasomiesiecznym treningu, spadlam 2 rozmiary i bardzo wyzrezbilam cialo. a waga? poszla 2 kg ale w gore!!:) bo miesnie waza wiecej niz tluszcz xxx Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kada77 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Minęło trochę dni od rozpoczęcia mniej lub bardziej racjonalnego jedzenia, dawka ruchu i czuję się lżejsza+ dużo mniej zdechława. Na wadze też spadek - ale jak potwierdza mi ostatni wpis- nie ma co przykładać za dużej wagi do wagi. Piję pyszną czerwoną herbatę,w ciągu kilku dni tylko raz zjadłam chleb - pod postacią grzesznych grzanek i pamiętam żeby w lodówie nie brakowało kefiru. Straciłam zupełnie ochotę na cokolwiek słodkiego. U mnie słodycze to głupie przyzwyczajenie - jak zacznę jeść - bo akurat mam coś w domu albo u kogoś pożrę - to na drugi dzień już mam ochotę i zaczyna się codzienne jedzienie -po obiedzie słodkiej zagrychy. Właśnie zawsze z pół h po obiedzie - taka straszna ochota na słodkie. Wystarczy że kilka dni odetnę organizmowi dostęp do cukru - zupełnie traci on zainteresowanie nim:) Może masz tak samo mrożona pomarańczo vel Eciu;) Niestety jeśli chodzi o wieczorne jedzenie - zero sukcesów - nie otrzymuje zakazów typu "nic po 19". Dziewczyny trzymacie sie? Jakieś zmiany - w wadze? samopoczuciu? nowe dziurki na paskach od spodni? Z czego jesteście dumne a co potępiacie od 26 09 :) I powiedzcie co i ile pijecie w ciągu dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Ja powiem tak od tego 26.09 jest gorzej niż przed z moją djetą i ćwiczeniami, ale powoli, poooowoli wracam. Wyznaczyłam sobie cel 8 kg do świąt Bożego Narodzenia, czyli tak ponad 2,5 kg miesięcznie- chyba do osiągnięcia. Ale potrzebuję ostrego KOPA aby się wreszcie zmotywować!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kada77 0 Napisano Październik 1, 2009 wyciągnęłam z szafy stare spodnie - w ramach zapodania sobie "kopa" Kiedys były zupełnie luźne i wygodne- a teraz wpijają sie w pasie i wystają z nich opasłe boczki- nawet wciąganie brzucha nie pomoże:) Będą leżeć na wierzchu jako wyrzut sumienia -i cel tego miesiąca. Wciąż mam ochote na gorące posiłki - jest mi zimno a za oknem leje. Wracałam z pracy głodna jak wilk i przechodziłam kolo sklepów, piekarni i cukierni - ale nigdzie nie wstąpiłam - w nagrode gotuję papryczki i pożrę z ryżem- a na kolację mam zamiar zrobić sobie śledzie w occie bo za mną chodzą. Oglądam inne fora-wieści o sukcesach podnoszą na duchu. Onaa- Ciebie wczoraj widziałam na kopenhaskim topiku- jak tam dajesz rade na tym głodowym menu? Ja może bym spróbawała, ale wiem że wytrzymam kilka dni-potem zacznie się myślenie non stop o jedzeniu i dół jak się złamię i zacznie waga wracać. Wydaje mi się że jest sposób dla osób które chcą szybko schudnąć i znając siebie wiedzą, że po głodówce spokojnie przejdą do zdrowego jedzenia bez tłustosłodkich szaleństw. co ciekawego na obiadki zajadacie? przyda się inspiracja Dziewczyny - dziś jest bardzo ładna data- mamy totalnie nowy miesiąc ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kada77 0 Napisano Październik 2, 2009 No i pieknie - zostalam sama?? i to przed weekendem, kiedy tyle pokus czeka na odchudzacza?? Żadnego wsparcia - trzeba opracowac jadłospis i oddać się rozrywkom by nie przyszły na myśl grzechy kulinarne. Poddałyście się, chudniecie w milczeniu, czy po pierwszym dniu miesiąca buszujecie po sklepach by nagrodzić się za wyrzecznia??? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martiniss 0 Napisano Październik 2, 2009 Kada, ja tez jstem na swoim topiku praktycznie sama, może wspierajmy się razem. Bo jak widzę też masz wolę walki o piękne ciało. (byłam na topiku 1000-1200), na jestem na diecie 1000 od września, ale wciąż ją kontynuuję. Ale się najadłam, aż miło (łosoś z warzywami - mniam). A niedługo na rower poćwiczyć. :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ainaa 0 Napisano Październik 2, 2009 Jestem z wami, ale z nieco mniejszą determinacją;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach