Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość next studia

najgorszy i najlepszy kierunek studiów jaki jest?

Polecane posty

Gość ba można ją zalożyć
nawet po podstawówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarata sgasjhbcdska
A czy ktoś czyta ze zrozumieniem tutaj? Założenie to kilka druków i wizyt. Chodzi o to co potem. I tak, nawet Zenek spod monopolowego może - ale jedno robić coś intuicyjnie. Wiedzy "poza podręcznikowej", którą wynoszę z kilku lat studiów (dyskusje) nie da mi nikt z was i żaden kurs. ALE TO TYLKO BONUS a nie podstawa tych studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się co do zarządzania :) Dobry kierunek dla tych, którzy mają szerokie zainteresowania, dryg do matmy i... niekoniecznie wiedzą, co chcą w życiu robić :D Oczywiście bez obrazy dla studentów tego kierunku - mam na myśli pojedyncze przypadki ;) Można po tym robić wiele i całkiem nieźle zarobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarata sgasjhbcdska
Miało być: - a jedno robić coś intuicyjnie a działać świadomie, mieć paletę potencjalnych rozwiązań, narzędzia do obiektywnej oceny sytuacji, mieć możliwość odgrzebania w głowie omawianego zagadnienia z doświadczeń innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarata sgasjhbcdska
cytryna_ Niestety wiele osób u mnie nie wie co chce robić - to fakt. Ale jak najbardziej będę się upierać, że jest dobry kierunek dla bardziej ogarniętych osób. Nie wiem czemu utarło się, że "idą by być dyrektorem" :o A matmy wcale nie tak dużo i nie wymaga się wiedzy (zwłaszcza teraz po zmianie programu studiów). Od tego są narzędzia - od excela po specjalne programy. Grunt to wiedzieć czego szukać (jakie wzory) i jak interpretować wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A matmy wcale nie tak dużo i nie wymaga się wiedzy (zwłaszcza teraz po zmianie programu studiów). Od tego są narzędzia - od excela po specjalne programy . Grunt to wiedzieć czego szukać (jakie wzory) i jak interpretować wyniki" Znajomy mojego chłopaka, który studiuje ten kierunek, planuje zrezygnować, ponieważ wg niego matma na zarządzaniu to masakra :P Ale to pewnie zależy od indywidualnych umiejętności i uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarata sgasjhbcdska
Ja jestem na politechnice i owszem, miałam dużo matmy i fizyki, ale ja stary program (mgr inż. - stąd to, teraz jest licencjat i mniej takich rzeczy). Wbrew pozorom tam nie było najgorzej - schody pojawiały się nie tam gdzie były skomplikowane obliczenia ale gdy trzeba było wiedzieć co liczyć (dosłownie w użyciu mnożenie, dzielenie i dodawanie :D ). To właśnie tu był płacz i lament ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarata sgasjhbcdska
A problem nie leży na uczelniach a w liceach, które fatalnie i po macoszemu traktują matematykę (ja byłam w mat-fiz i miałam nauczycielkę z pasją i miałam sporą przewagę nad resztą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest jak dupa
każdy ma swoją ;) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość from stetin
najgorsze: -wszystkie humanistyczne bez wyjątku, jest pewne że nie będzie się pracować w zawodzie -większość przyrodniczych w szczególności te świeżynki jak: biotechnologia[przekształcona zootechniaka] ochrona środowiska [zlepek różnych popierdułek] czy architektura krajobrazuj [zalezy jaka uczelnia ale ogólnie to dno] i inne wynalazki -językowe uczelnie też nie dają dobrego startu, bo ten niby angielski kazdy prawie zna nieźle jak już sie bije o dobrą posade, więc "anglista" ma w dłoni tylko język i nic więcej -prawo, cięzko się brzebić najlepsze: -budownictwo, [ale architektura to nie bo ciężki start jest] wszelkie fizyko mechaniczne sprawy-technika leci do przodu i ludzie są potrzebni -medycyna ale tu długa droga, ale warto Ogólnie jak ktos idzie na studia i uczy się swojego hobby... nie tędy droga by zarabiać pieniądze. Uczyć trzeba się zawodu. Ludzie są naiwni [sam byłem] i lezą na jakies pierdoły a potem 25 lat na karku i nic się nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsam dla duszy
prawo jest super sprawa ale jak masz znajomości ;) chodzi potem o aplikacje asesure etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
Nie zgadzam sie ze prawo to doebry kierunek a wiem o tym bardzo duzo ....... porozmawiajcie z absolwetnami prawa o tym czy maja prace jaka i za ile i czy czasem nie sa rozgorzyczeni ze poswieciili mlodosc na nauke a teraz gowno z tego maja. A aplikacja hmmmm egzamin wstepny ponad 600 zl jesli ktos zda to potem czeka go 7 sem z czego kazdy kosztuje ponad 3 tys. Malo tego po zdaniu egzaminu na aplikacje trzeba znalezc patrona wsrod prawnikow a to jest bardzo trudne. Wpis na aplikacje jest wazny 2 lata jesli do tego czasu nie znajdzie sie patron zdany egzamin przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przede mną klasa maturalna, jestem w ogólniaku. Najwyższy czas by wybrać kierunek studiów, ale ja nie wiem jaki :( Chcę obrać kierunek, który zapewni mi dobrze płatną, satysfakcjonującą pracę. W szkole radzę sobie świetnie ze wszystkimi przedmiotami, prócz matematyki i fizyki. Lubię zarówno chemię jak i historię, polski jak i biologię...ciężko jest mi się zdecydować jaki kierunek obrać. Może mogłybyście mi jakoś pomóc, doradzić? Myślałam nad medycyną, ale nie wiem czy moje matematyczno-fizyczne kalectwo mi w tym nie przeszkodzi, może dziennikarstwo? Chociaż mówią że humanistów jest już przesyt. Co wybrać? Pomóżcie, pozdrawiam i ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia _18
Hej ;) przede mną też klasa maturalna, ale uczę się w liceum profilowanym profil socjalny... w przyszłości chciałabym iść na pedagogikę resocjalizacyjną.. Studia są oklepane i z tego co czytałam to mało się zarabia, ale kurde od 4 lat czuje do tego dryg, dlatego wybrałam to liceum, mam juz takie przedmioty jak : człowiek w środowisku, człowiek jako jednostka, to jest super. mozna tak poznac psychike człowieka... szkoda, że tak ciezko z praca po tym....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
Dla mnie najlepszy = ten ze znajomościami 🖐️ Niezłe są niektóre techniczne, medycyna, farmacja, weterynaria... Złe - te z dużą ilością absolwentów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
Przepraszam z post pod postem 🖐️ Co Wy kurna w ostatniej klasie kierunek wybieracie? Proste, że jakiś zgodny z profilem. Ja do konca życia będe sie wku...wiała, że nie wybrałam profilu biol-chem, a arytstyczny. Jakby nie znajomości i umiejętności to bym zdechła z głodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Sylwia_18 Kochana, najważniejsze jest to ze będziesz studiować to co chcesz, co lubisz i co czujesz że jest twoim powołaniem. Przede wszystkim gratuluję też tego że wiesz co chcesz robić. JA nie wiem...i tu jest mój największy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3klasaliceum
Architektura rzeczywiscie taka zla?? Jestem dobra z matmy, niezle rysuje... Ale na forach pisza, ze jest bez sensu. Jak myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angielski zna każdy
????????????????????????????????????? A skąd? Znają ten język od urodzenia? Czy może każdy uczy się tego języka od nauczyciela? Zdecydowana większość dzieci i młodzieży w Polsce chodzi do szkoły, na korepetycje, do szkół językowych, więc pracy mi nie zabraknie i póki co nie narzekam :) Zawsze będzie zapotrzebowanie na ludzi, którzy będą tego języka uczyć :) A jeśli myślisz, że większość ludzi zna świetnie angielski, to chyba się z choinki urwałeś :D Jak się czasem słyszy Polaków kaleczących ten język (a twierdzą, że znają go na poziomie np. dobrym lub bardzo dobrym), to śmiech na sali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angielski zna każdy - jeszcze
jedno - jeśli ktoś jest totalną sierotą, to KAŻDY kierunek jest dla niego najgorszy. Bo skończyć studia, to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć dryg do zarabiania pieniędzy i osobowość. Wtedy przebijesz się po każdych studiach. Na Zachodzie nie ma czegoś takiego jak "złe studia" - tam liczą się jaja, a jak trzeba, to cię do wszystkiego przyuczą. Tam fizyk może być architektem zieleni, a na szczyty kariery finansowej wspinać się osoba po szkole średniej. Tylko u nas istnieje mylne założenie, że wypada ("trzeba") pracować przez całe życie w jednym miejscu. A wy się na to nabieracie :o Jeśli spróbujecie być trochę bardziej elastyczni, to może przestaniecie narzekać, że po waszych studiach to nic się nie da zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...to zależy...
...ilu na kierunku jest osobników płci przeciwnej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotnictwo?
a co myslicie o Lotnictwie i Kosmonautyce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roach_
Ja jestem na uczelni technicznej PWR. Polecam każdemu, kto jest wytrwały i ma jakieś ambicje. Jeżeli ktoś idzie na studia tylko po to by mieć papier, to bez względu na kierunek, uczelnie mija się z celem. Na technicznej uczysz się przede wszystkim myśleć logicznie,konstruktywnie. Samo studiowanie i to co dają nam nie wystarczy. Jak już jesteś tam, to bierz garściami, rozwijaj się. Mówicie tu o budownictwie. Żeby tam iść, to trzeba wiedzieć, że tego się chce. Nie mówię już o podstawowej wiedzy z zakresu budowlanki. Kobiety i tak przeważnie idą później do papierkowej roboty. Nie słyszałem, żeby dopuścili kobietę di obsługi obrabiarek CNC (AiR, mechatronika), naprawiania sprzętu elektronicznego wszelakiej maści (elektornika,AiR,mechatronika,mechanikai budowamaszyn). Druga sprawa - co z tego że masz wiedzę teoretyczną.Trzeba praktykować i nabierać doświadczenia zawodowego na własną rękę w tym czym lubisz, potrafisz a niekiedy w tym czego nie nawidzisz. Pójdziesz później z papierkiem do pracy i będą patrzeć co chwile na ręce. Poza tym takie doświadczenie dodaje później pewności siebie. Jak już powiedziano nie jest pewne, czy będziesz pracować w swoim kierunku. Dlatego musisz być elastyczny, kumaty, mieć podzielność uwagi i pewność, że cokolwiek zaczniesz, to będziesz to robić jak najlepiej. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturzyste O.o
a co byście powiedzieli o geodezji? czy to dobry kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max xander max
Wszystko zależy jaką masz sytuację. Jak masz bogatych starych i wszystko ci dają, masz kasę, pracujesz w firmie u rodziców, albo nie musisz pracować bo masz bogatego fagasa to każdy kierunek będzie najlepszy. Tak samo jak masz znajomości to możesz skończyć łopatologię stosowaną i będziesz na stanowisku kierowniczym czy dyrektorskim. Jak masz znajomości to nie masz rozmów o prace i nikt cię nie pyta praktycznie co kończyłaś. Chyba że proforma. Dostajesz stołek i już. Jak nie masz powyższych i chcesz mieć kasę to pozostaje : PRAWO - jak masz charakter zakłamanej kurwy czy skurwysyna to kierunek idealny - będziesz np. bronić i kombinować jak tu wybronić przed sądem skurwysynów typu Król Dopalaczy i Ci co za nim stoją i zabijają dzieci handlując narkotykami. Dorobisz się szybko. Albo będziesz wyszukiwać luki w prawie i podatkach dla "biznesmenów". Musisz mieć rodzinę prawniczą najlepiej. Jak chcesz być notariuszem to już na bank rodzina najbliższa bo nikt cię nie przyjmie na aplikację notarialną z ulicy. Dobremu prawnikowi z sumieniem i zasadami jest ciężko i musi mieć twardą dupę i psychikę jeśli np. będzie chciał być dobrym sędzią czy prokuratorem. Nawet w sądach większość sędziów (kolegów po fachu) będzie mu nieprzychylna. MEDYCYNA - fajny kierunek. Wbrew pozorą lekarze w wielu przypadkach tylko pieprzą o małych zarobkach. Jak dokładniej z nimi porozmawiać to nie chodzi o to, że mało zarabiają tylko o to, że po tylu latach studiów najcięższych ze wszystkich dostaje np. 10 tys na miesiąc a nie 50 czy 100 jak na zachodzie. Musisz mieć ego że jesteś najważniejszym zawodem świata i wszystko ci się należy. A wszyscy inni się mniej uczą i mają mniejsza odpowiedzialność. BANKOWOŚĆ, FINANSE, EKONOMIA + MBA + super piękna ściemniana gadka itp. - ogólne kierunki biznesowe jak chcesz robić w finansach. Podobnie aby się dostać musisz zapierdalać z wiedzą, albo mieć znajomości. Do tego polecam Warszawski SGH. Dawna szkoła komuchów. Z niej wywodzą się wszyscy co narobili największe afery i okradali ten kraj. Nachapali się najbardziej. Tu nawiążesz najlepsze znajomości wśród przyszłych skurwysynów ;) 99% ma ego na poziomie księżyca. ARCHITEKTURA - tu fajnie mieć znajomości, ale możesz się jeszcze dostać przez talent lub własnego coś działać. Pozostałe sobie odpuść bo po nich albo będziesz zapierdalać albo będziesz na bezrobociu. Chyba, że jak wspomniałem masz bogatą rodzinę i układy. Wtedy wszystko jedno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max xander max
O i jeszcze właśnie typu geodezja itp. gdzie masz uprawnienia budowlane czy geodezyjne i za postawienie 4 kijków +sznurek+podpis dostajesz kasę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itakbędziemywszyscykopaćrowy
W sumie, prawda jest taka, że albo masz dzianych rodziców i układy, albo kopiesz rowy. Nie ma najlepszego i najgorszego kierunku. Jeśli dostaniesz pracę, to staje się on najlepszym. A pracy, proszę państwa nie ma. Obudźmy się. Więc, wszystko jedno co będziesz studiował. Nastały czasy, gdzie po maturze możesz zamiatać ulice, a po studiach kłania Ci się praca sprzątaczki. Dlatego przestałam się nad tym zastanawiać. Mam swój cel w życiu i do niego dążę. Dlatego idę na dziennikarstwo, choć mówią, że dla humanistów nie ma pracy. Mam to gdzieś, bo lubię pisać, i chcę to robić. A jeśli mi się nie uda, to zawsze jest stanowisko na kasie w biedronce, albo jakiś rów do przekopania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wedlug mnie psychologia najfajniejszy, bardzo bardzo ciekawy kierunek, poszlam na studium tutaj www.psychologia.org i jestem bardzo zadowolona z tego czego się tu ucze, polecam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×