matki i nie-matki

klasy robotniczej utarło się w przeszłości skojarzenie rodziny wielodzietnej, jako rodziny patologicznej i biednej i pokutuje ono, jak widzisz, do dziś. I na nic się tu zdadzą przykłady, że dziś w wielu domach jest inaczej i podobnie jak na zachodzie, im wyższy status materialny rodziny, tym liczniejsze potomstwo, bo im się to po prostu w głowach nie mieści. To tak jak rzucanie argumentów w próżnię. Np. obserwuję od pół godziny wątek poświęcony (hmm, czyżby zbieg okoliczności?) wózkom i ktoś tam od dobrej godziny usiłuje przekonać jedną kobietę (właśnie z tych, co to zawsze kogoś za coś skrytykują bo wydaje im się, że mają niepodważalną rację) o przewadze takiego z wyższej półki cenowej, od taniego, źle wyważonego i kiepskiej jakości i widzę, że już chyba ze trzy różne osoby jej tłumaczą powody dla których warto sięgnąć po lepszy, a ona wkoło jedno – że to tylko szpan, bo tak naprawdę technicznie nie mają nad tanim żadnej przewagi. I weź bądź człowieku cierpliwy. Zresztą trochę chamska kobieta, bo ma nieraz nie-fajne odzywki. :o

witajcie ja takze chciałam sie wypowiedzieć denerwuje mnie to ze ludzie zwracaja mi uwage ze na innych forach pisze to czy tamto i ze jeżdże po ludziach...moze i jeżdże ale nie robie tego nigdy na topikach inteligentnych lub poswięconych dzieciom.Ponieważ jestem zaczerniona więc ludzie z łatwością mnie kojarzą Wkurza mnie ze jak pojawi se jeden temat np o aborcji zaraz wskakuje 1000 takich samych i nawet jak sie rozwija t moderki kasuja bo jz maja takich 99 Wczoraj prosiłam o siatke centylowa 2-3 lat poniewaz nie znalazłam to mnie zbluzgano ze nie umiem znalezc w necie i ze tepa jestem po czym podano mi szereg siatek centylowych do 1 roku życia ;) a takch to mam na peczki Denerwuuje mnie poziom wypowiedzi i to mięso....chyba nigdzie nie nauczyłabym sie tak klnąc jak tu od matek Podsumowując szukam tu kogos kto sie zna i cenie porady a nistety dostaje je od niedouczonych lun od takch co dzieci nie maja tylko koleżanka koleżanki i szwagra siostry syn ;) Pozdrawiam

"jeszcze chcialam dodac, ze z ta moze roznica ze "nizsze warstwy" pojda w chamstwo a "wyzsze" w wyrafinowana zlosliwosc" Dokładnie tak jest! To właśnie głównie po języku i tonie w jakim utrzymana jest wypowiedź (tu nieważne, czy jest grzeczna, czy nie) można automatycznie zidentyfikować człowieka, to kim jest, z jakiego środowiska się wywodzi, jaką edukację otrzymał itp. Nikt z nas kochani tak w 100 procentach nie jest anonimowy :) Zdradza nas "pióro".

małgosia- oby ;) niestety smutna prawdajest taka, że czesto im większa elYta, tym większe chamstwo i agresja :P co do cen wózków itp... uważam, że to żaden wyznacznik.... często ludzie na pozimie, żyja sktomnie, mimo, że są zamozni.... w imię zasad, a chamstwo kupuje to co najdroższe, bo się "dorwali" do kasy i myslą, że są lepsi bo "mają" ;) ... wiadomo nikt w rzeczywistości tego nie "kupi" ale w necie, gdzie łatwo można się ukryć, takie osoby maja spore pole do popisu i próbują lansować że być=mieć.... smutne :(

Nadal nie rozumiesz o czym mowa. I nigdzie nie chodzi bynajmniej o ceny wózków. 'Elyta' to nie elita, tylko plebs się za nią podający - jeśli jesteś bystra poznasz ich po języku i nie po tym co piszą o sobie, a właśnie sposób w jaki piszą (jak formują wypowiedzi). To, że ktoś wymienia swoje życiowe osiągi i podkreśla wielkość zgromadzonego majątku nic jeszcze nie znaczy, jeśli nie potrafi przy tym sklecić poprawnego zdania (blef).

lansują "być=mieć", a prędzej ci co się za nich rzekomo podają.

z drugiej strony, co z tego, kiedy ktos pieknie pisze, jak są to puste, mało wartosciowe słowa? Ja osobiście mam większy szacunek do prostych ludzi mających zasady niż do Yntelektualistów zasad pozbawionych.

lub tez zjawisko typu "zastaw sie a postaw sie";)pozdrawiam normalne mamy;)

'Yntelektualistów zasad pozbawionych' jak piszesz? Bom ciekaw niezmiernie?

przecież takich jest mnóstwo.... niby szkoły pokończyli mają tytuły dobra pracę, a co tu duzo mówic "słoma z butów wystaje", zero zasad, honoru, kultury ...

(j.w.)

przykłady? ale to kompletnie nie na temat będzie.... chyba taki najbardziej rażący przykład i smutny dla mnie jednocześnie... ty była matka naszego znajomego od którego kupilismy mieszkanie.... babka lekarka- wydawałoby się powinna być na poziomie.... zwsze sie chwaliła jakie ona ma super. o jakie tamto, jaki domu buduje itp.... ja zawsze słuchałam, pochwaliłał.... ale o swojej sytuacji materialnej nie mam zwyczaju mówić - takie właśnie mam zasady - nie chcę jednych rozsmieszać drugich wkurzać - kiedy kupilismy od jej syna, który znalazł się w trudnej sytuacji, mieszkanie - babka wpadła w szał - przestałą np odpowiadac "dzień dobry" moim rodzicom - ktróych dobrze znała wcześniej, podała nas do US, przez co mielismy kontrolę, zaczęła rozsiewać plotki na nasz temat i wiele innych nieprzyjemności - nawet do tego stopnia, ze maksymalnie opóźniała wydanie naszych dokumentów w przychodni.... .... i co tu o takiej powiedzieć?

taka pani ruskaja z topiku "szukam kogos kto pomoze mi przetlumaczyc kilka zdan po niemiecku"poczytaj jej wypowiedzi a zrozumiesz moze o czym mowa;)

pani zwana "ciekawska swiata"...ktora to podaje sie za bankowca,bardzo bogata...itd.jej wypowiedzi na temat kobiet matek...sa.............

Rozumiem, że macie teraz do niej żal i generalnie uraz do ludzi jej pokroju, ale wiesz... w życiu jeden drugiemu nie równy i nie można generalizować. Osobiście uważam jej przypadek - hmm... - może nie za odosobniony, ale za rzadkość jednak. Jest wielu ludzi mądrych, wykształconych i trzymających się moralnych zasad. Jasne, że zawsze znajdą się odszczepieńcy, ale nie wolno traktować wszystkich jednakowo i mówić o nich źle jako o jednej masie zbiorczej. To indywidualne jednostki i każdy jest inny. Na szczęście wielu jest na prawdę ok, porządnych ludzi. No ale to był off-topic. :) A mowa o forum przecież. Mimo wszystko dziękujemy Ci za tę wypowiedź.

ja odkąd czytam kafeterię mam coraz gorsze mniemanie o rodzaju ludzkim i po co mi był internet?? :O

żadna intelektualistka, tylko prowodyrka głupawych dyskusji spotkałam się z jej wypowiedziami i nie trzeba być niewiadomo jak wykształconym, żeby się skapować że was wkręca i to równo gdyby było inaczej byłaby w podróżach albo w pracy, a nie zawracała sobie głowę tym forum - to raz, a dwa - jej wypowiedzi nie sugerują nikogo innego jak niedowartościowaną studentkę jakiejś nienajlepszej uczelni niepaństwowej (albo mało obleganego kierunku publicznej). Ot tyle. Wiecie tacy jak ona dużo gadają, ale jest to z reguły pozbawione głębszego sensu.

Stanisław Lem: "Dopóki nie odkryłem internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów". :) Prawda, prawda.

raczej nie grzeszy. To, że ktoś skończył studia o niczym jeszcze tak naprawdę nie świadczy. Znam osoby po studiach które mogę określić mianem inteligentne, ale znam i takie, które są bystre w nauce ale ich EQ plasuje się na bardzo niskim poziomie i mają odzywki i zajawki jak przeciętne dresiary. Wszystko musi być w odpowiednich proporcjach i IQ i EQ, w innym wypadku dostajemy taką Ruskaję albo Ciekawską świata z wybujałą wyobraźnią..

ale to niestety nie jest odosobniony przypadek.... nie chę sie tu rozpisywać nie na temat, ale takich ludzi spotkałam wielu na swojej drodze.... i jestem zdanie,że ani pieniądze aniwykształcenie nie pomoże.... słoma z butów jak ma wyleźć to wczesniej czy później wylezie.... równocześnie mogę powiedzieć, że spotkałąm wielu ludzi nie wykształconych, biednych, a na prawdę na poziomie.... dlatego nie mierzę ludzi ich wykształceniem, ani zasobnością portfela i mam wokół siebie wielu na prawdę wspaniałych.... ... a fora internetowe, traktuję mocno z przymruzeniem oka i raczej jako rozrywka niż jako, źródło jakiejś rzetelnej opinii czy wartościowych znajomości.

z waszej dyskusji wysnulam, ale mysle ze sie a Toba zgadzamy, ze nie chodzi o to kto ile ma pieniedzy, to o niczym nie swiadzy badylarzy z lat 90tych chyba kazda pamieta ale nie rozmawiajmy o pieniadzach bo to zawsze denerwuje ;) a ze chamstwa wsrod inteligencji nie brakuje to tez w sumie fakt ... to w zasadzie kwestia osobowosci i nastawienie do zycia i ludzi

a ja przez jedno swietne forum poznalam duzo fajnych dziewczyn (ale poznalam na spotkaniach) bo rzeczywiscie tak zupelnie anonimowo ciezko dlugo dyskutowac