Mój mężczyzna mnie zaniedbuje !! jak to zmienic????

Może zaczne od początku z moim chłopakiem ( w sumie juz narzeczonym) jestem od 1.5 roku, przez pierwsze 6-7 miesięcy było cudownie, dostawałam kwiaty bez okazji, mówił mi komplementy, potrafiliśmy pisac do siebie po 100 smsów dziennie, rozmawiać kilka godzin przez telefon, martwił się o mnie, interesował mną, zawsze stawiał na pierwszym miejscu..a teraz?! piszemy góra 10 smsów dziennie i to nie zawsze, gdy poproszę go o to by zadzwonił , to albo dzwoni i rozmawiamy z 10 minut a potem wykręca się , że musi coś zrobić albo w ogole nie dzwoni bo albo pomaga rodzicom albo myje samochód, albo boli go głowa albo jest zmęczony...no ok ja to wszystko rozumiem (ogolnie jestem cholernie wyrozumiała) ale ile może boleć głowa ?! bo chyba nie przez 7 miesiecy dzień w dzień, ja sama zadzwonić do niego nie moge bo i tak nie odbierze a jeszcze opierdziel dostane bo on czasu nie ma, albo je własnie, albo Bóg wie co jeszcze....o komplementy tez sama musze sie prosić, na moje pytanie: -jak dziś wyglądam ? Odpowiada: -jak zwykle piękne, oczywiscie mówi tak bym dała mu spokój i nie zawracała głowy. Nie ma juz tych uniesień które były wczesniej, spotykamy sie rzadko bo co dwa tygodnie w weekend albo i nawet nie to(dzieli nas odległość około 500 km). darujcie sobie komantarze w stylu :pewnie ma kogos na boku. nie tego od was oczekuje, po prostu chce wiedzieć czy ktoraś z was ma podobnie w związku?! Od początku o siebie dbam, jestem naprawde atrakcyjną kobietą ,długowłosą zielonooką szatynką, szczupłą o filigranaowych kształtach, regularnie odwiedzam fryzjera i kosmetyczke, poza tym mam wiele pasji , jestem inteligentna , oczytana, mozna ze mna o wszystkim porozmawiac, świetnie gotuję , nie boję sie pracy , mam poczucie humoru... na początku doceniał to wszystko a teraz w ogole przestałam go interesowac, kocham go bardzo on mnie chyba też , sama juz nie jestem tego pewna.Boli mnie jednak gdy zawsze stawia mnie gdzies w szarym końcu, wcześniej mówiłam mu o tym, ze czuje sie zaniedbywana a on na to , że gdy ja pójde do pracy (na razie nie pracuje bo się ucze) i bede wracała zmęczona też nie bede miała chęci na rozmowy przez telefon...oczywiscie on pracuje, wiem ze czasami jest bardzo zmęczony i wtedy odpuszczam ... ale gdy jest w domu na weekend lub ma wolne 2 tygodnie i nic nie robi, to czym ma byc zmęczony?! Nie jest tak, że zasypuje go smsami , jezeli chce wyjsc do kumpli, proszę bardzo nie zabraniam, chce gdzies jechac, prosze bardzo niech jedzie rozumiem to, jest zapracowany no ok niech bedzie. Tyle, że wszystko ma swoje granice. a ja chce sie poczuc kochana i doceniana, chce miec w nim oparcie, poczucie bezpieczeństwa , chce usłyszec raz na jakis czas (niewymuszane) KOCHAM CIE które płynie prosto z serca...ehhh

jest juz Ciebie pewny i mysli, ze sie starac nie musi ;) idz raz na piwko z kumplem i zobaczymy..

Przepraszam , że tak sie rozpisałam ale musiałam z siebie to wszystko wyrzucić:)

hah mam dokladnie ta samo i tez nie mam pojecia co z tym zrobic:O tyle ze my razem mieszkamy.

ginorossi---> nie jestem z tych charakterów co to robią na złość, ale dziękuję za radę;)

up up up podnoszę !

hmmm 500 km??? To nie związek tylko znajomość

halo czy jest tutaj ktos??

Co zrobic? :-o porozmawiac. Ja nie wiem dlaczego tak proste rozwiazanie jak rozmowa rzadko kiedy przychodzi ludziom do glowy :-o skoro jestescie blisko i nawet sie zareczyliscie to powidz mu wprost o swoich obawach i zapytaj dlaczego sie tak zmienil. Przeciez za jakis czas bedziecie malzenstwem, wtedy tez nie bedziecie rozmawiac o bolacych Was sprawach?

WIEM ZE TO TRUDNE ZROBIC KROK W TYL GDY CZEKA SIE NA KAZDE SPOTKANIE CZY SMS ALE BĄDŹ CZASEM NNIEDOSTEMPNA FACECI MUSZA ZDOBYWAC NIEBOJ SIE JESLI JEST ZA TOBA TO BENDZIE GONIL KROLICZKA:-)TAKIE PRAWO NATORY

nie chciałaś porządnego mężczyzny sporo przecież takich?

schudnij i sie w koncu umyj

:-):-)FACECI SA OK ;-)ALE CZASEM NIEWIEDZA CZEGO CHCA

moj pasjansa stawia i w zaleznosci jak mu wyjdzie to albo klasyczny sex chce albo analny bez tego nie umiał się zdecydować

a ile lat ma on a ile Ty?

czesc Agdzie mieszakasz? Bo jak niedaleko mnie to moge cie w zastępstwie od czasu do czasu bzyknąc:)