Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magiczna28

w moim związku śmierdzi zdradą....

Polecane posty

Gość magiczna28

bo czym innym???? kiedyś jak to w każdym związku było super,aleproblemy dnia codziennego chyba nas chwilami przerosły. były awantury,przykre slowa... ze strony męża dostrzegłam na nieszczeście coś takiego ja"wszystko mam w dupie!". obraza o wszystko,brak chęci porozumienia się,olewanie istotnych spraw, tak jakby zapomniał,że nie jest sam,ale jest rodzina i dzieci. nie będę się opisywała,ale jednym słowem zaczął zachowywać się jak nieodpowiedzialny gówniarz! robil mi na złośc a do mnie miał żal,ze mam prawo zwracać mu uwagę. w pewnym momencie doprowadził do stanu wzbudzenia we mnie poczucia winy!bez sensu... ale na temat,mimo jego zapewnień,że nikogo nie ma chyba w to nie wierzę. przestał odbierać telefony będąc w pracy,sam też przestał się odzywać.często jego telefon był po prostu wyłączony. nie dało sie z nim dojść do porozumienia kiedy tłumaczyłam,ze mając małe dziecko wypadałoby być w kontakcie z domem! na podsumowanie napiszę,ze było mnóstwo awantur i moje okropne odczucie ,że na tego człowieka już chyba nie ma"sposobu". dwa razy z rzędu nie wrócił na noc-bez uprzedzenia... twierdził,ze był pracy... a że się nie odezwał,nie poinformował-durne tłumaczenia,które trudno przyjąć. po dwóch dniach znów to zrobił a teraz po kolejnych trzech znów nie wrócił. i smiać mi się chce i płakac. gdyby nie fakt,że są dzieci chyba od razu wyjebałabym go z domu,ale w takiej sytuacji chyba sama sobie muszę udowodnić,że to bez sensu by mieć czyste sumienie,by pochopnie nie kończyć tego związku. pracę ma taką,że istnieje mozliwość wykonywania jej w nocy,ale jak wytłumaczyć to,ze wcale mnie o tym nie informuje.wyłącza tel i tyle.tłumaczac sie,że bym mu gadała!!!! mam podejrzenie,ze może ma dwie karty i prowadzi podwójne życie??? nie piszę o dwóch telefonach bo to bym zauważyła i tu nie mógł by już tak sobie manewrować swoim zasięgiem-czyli byłby w kontakcie. a tak to,a tonie może,a to tel rozładowany,nosi ładowarke,ale gada np.ze nie zauważył,ze sie tel rozładował. porażka jakaś. w nocy nie mogłam spać.padłam po 2 a wstałam o 6 do naszego małego dziecka. wczorajsze smsy które do niego wysłałam ok godz 20 nadal nie doręczone.tel wyłączony. leżąc w łóżku zastanawiałam się jak dojść prawdy bo już mam tego dość. jako,ze ma ruchome miejsca w pracy nie pojadę i nie sprawdzę,dziś czy każdego innego dnia... mam telefon do jego szefa,ale co ja mu powiem,o co zapytam? niezreczna sytuacja,spytam czy mój m pracuje w nocy??? doradzcie coś,myślałam juz nawet o wrózce bo na detektywa to mnie niestety nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam,ze w środe mielismy rozmowe-wydawało mi się,że poważną i coś znaczącą ! oboje zadeklarowaliśmy się do polepszenia tego związku i pewnych kompromisów. a tu prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie poznał jakąś pipę
w necie :) obstawiam rozwódkę z 2 dzieci takie sa najbardziej drapieżne i złaknione faceta i gówo ich obchodzi czy koleś jest w związku czy nie......i obstawiam że ona ma ok 30-35 bo takie są najbardziej zdesperowane - wiedzą że im ostatni pociąg zaraz ucieknie wiesz jak taka kobieta potrafi być dla faceta przymilna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałam nie wiem czy kogos ma,ale wszystko ki na to wskazuje. pytanie-jak tego dowieść???? podejrzewam,że to ten typ,który zawsze musi byc lepszy więc o przyznaniu się nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale co ci da dowiedzenie
załóżmy że się z jakąś spotyka ona nad nim pracuje żeby cię zostawił on jeszcze się wacha jak mu udowodnisz to możesz tą decyzje przyspieszyć tak czy tak bardzo nieciekawa masz sytuację :o możesz go śledzić, albo sprawdź telefony, komputer, czy dzwoni gdzieś przy tobie, czy wychodzi jak ma tel itd śladów jest zawsze pełno wiem bo moja koleżanka była w takiej sytuacji - a jak później płakał, mówił że się "pogubił" obrzydliwie to wyszło na koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mi da dowiedzenie? otóż da mi powód do zakończenia tej farsy! nie chce tak żyć. nigdy mi takich numerów nie wywijał,a teraz tak. jestem kłębkiem nerwów. w dzien tak jak np.teraz czuje się jako tako,ale jak się w nocy położyłam do łóżka to myślałam,ze zwariuje. nie ma z nim kontaktu,nie wiem co jest grane,co robi. przecież muszę coś z tym zrobić. tak nie moze być. no przecież w każdym normalnym związku,nawet jak się układa raz lepiej raz gorzej to człowiek wraca na noc do domu,prawda? a jeśli nie może (i tu np powodem jest praca to informuje się o tym męża czy zonę,prawda?) ja osobiście zeby nie wiem co i nawet jak bym mu chciała na złośc zrobić i nie wrócić to nie odcięłabym się od kontaktu z nim,z domem. a tym bardziej teraz ,po tej naszej rozmowie,nosz kur.. nie spodziewałam się. albo jest totalnym palantem,albo sama juz nie wiem:/ śledzić go? myślałm o tym,ale ... on jeździ do pracy autobusami,jako że nie wiem gdzie teraz ma zlecenie to musiałabym wyjśc z domu chwilę po nim. to troche nie wykonalne śledzić go jadąc z nim jednym autobusem. telefon miął czysty ,kompa też cały czas myśle o tym szefie,ale jest to dla mnie niezręczna sytuacja..i dla tego szefa też by pewnie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego telefon nadal jest wyłączony. strasznie się denerwuje ale chyba nabrałam odwagi by zadzwonić do jego szefa. niejako mam powód-nie wrócił na noc i chce się dowiedzieć czy miał w nocy pracować...w końcu mam prawo się denerwowac.. ale to brzmi:( zadzwonię tym bardziej,ze moja mama zaraz wychodzi z domu i odejdzie mi chowanie się po kątach z telefonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dzwoniłaś do szefa
odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie co za pech!!! facet telefonu nie odbiera! fakt,że jest niedziela i dośc wczesna pora. ale mam pecha!! jak odważyłam się zadzwonić to taka lipa. dopóki moja mama nie wróci będę próbowała to jest pewne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ta lallala
na twoim miejscu zainwestowalabym w prywatnego dedektywa , zaplacisz i po sprawie, on da ci dowady ze cie zdradza albo i nie;-). Sama sie za to nie zabieraj poprostu wynajmij profesjonaliste, chyba ze masz czas i wiesz jak to rozegrac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam już ,ze na detektywa mnie nie stac. no a napewno nie teraz,mamy dwójkę dzieci i kuuupe wydatków. a wogóle to jaki to jest koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ta lallala
to zacznij dzialac na swoja reke, wez sie w garsc i do dziela, poczytaj w internecie, jak czaczc dzialac , na co zwracac uwage i powoli dojdziesz do prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ta lallala
koszt okolo 500-1000 za cale zadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwon
Dzwon do szefa jak juz sie polaczysz powiedz ze cos sie dzieciakowi stalo i nie mozesz sie skontaktowac zmnezem zeby Ci powiedzial gdzie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem.....
lepiej jednak wynająć tego detektywa. Sama nic nie zdziałasz. Zresztą, za cholerę mu nie udowodnisz. Nawet jak będziesz miała zdjęcie jak obejmuje jakąś laskę, on i tak sie wyprze. Przyzna sie dopiero jak będzie odchodził do innej. Przeszukaj jego portfel, dokumenty czy tam nie chowa drugiej karty. Chociaż jest chyba taka opcja, że 2 karty można mieć w telefonie tylko się je przełącza. Ale nie wiem jak to działa. Widzę ze strasznie wariujesz. Możesz jeszcze zrobić coś takiego. Jak znów nie wróci na noc i nie uprzedzi Cię - zamknij mu drzwi tak żeby nie mógł wejść. Niech sobie trochę postoi pod drzwiami albo pokombinuje jak nie chce mu sie nawet zadzwonić do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze nie żona
Magiczna, trzymama kciuki, żeby wszystko jak najszybciej się wyjaśniło. Nie zasługujesz na takie traktowanie. Ale czy będziesz w stanie zaufać swojemu facetowi po czymś takim? Niezły numer Ci wywinął, nie zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie odbiera! jest z tych co odbierają /lub zawsze oddzwaniają więc pewnie jako,że dziś niedziela to telefon gdzies w kącie(nigdy z nim nie gadałam ale wiem bo mąż częst sie z nim kontaktował) normalnie zła jestem. czas leci a ja jak nic nie wiedziałam tak nie wiem nic dalej. 500 zł to jeszcze bym przebolała,ale jak sobie pomyśle,ze te pieniądze na drania by poszły..o zgrozo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde , a biorąc slub nie widziałas jaką prawdziwą twarz ma ten facet ? jakos mnie ta Twoja sytuacja nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś napisał,że wariuję moja odpowiedz tak wariuję!!! słuchajcie analizując wszystko dochodze do wniosku że chciał mi zrobić wode z mózgu. czepiał sie drobiazgów. tak jak pisałam -ja coś do niego,a on łup już się czepnął i później ,ze to niby powód jego zachowania bo ja taka i owaka. zrobił się zimny-daje do myślenia,prawda? przedłużające się posiedzenia w pracy-też dają! i żesz no kurwa...te nocki!!! kiedyś nigdy by tak nie zrobił a przeciez nic nie dzieje się bez przyczyny. może jestem głupia i mam bujną wyobraźnie,ale kto by nie miał,no kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie chce byc zlym prorokiem, ale nie wierze ze twöj maz pracuje, to jakis pic i fotomontaz, przygozuj sie raczej na to ze on jednak kogos ma.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomcioszek ten obecny mój mąż to nie ten którego poznałam. i tak jak sama byłam zdania,ze ludzie nie zmieniają sie z dnia na dzień tak teraz mam ku temu mnóstwo wątpliwosći! nie byłam zdesperowaną osobniczką planującą uwiązac przy sobie tego faceta! w większości to z jego inicjatywy.wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zofiara ja jestem tego prawie pewna!!!!!!!!!!!!! potrzebuje dowodów,nic więcej. ten drań zawsze zaprzeczał i do mnie miał żal ,ze mogę tak o nim myślec!!! a jak mówiłam,że sam mi daje powody do myślenia to nigdy normalnej odpowiedzinie było!! inny może by powiedział,ze skoro tak się czuje i tak myśle,to spróbuje mi to udowodnić,to,że nei ma innej. a on twierdził(tak w skrócie)że głupia jestem tak mysląc i jakim prawem kochanki mu przypisuje, zresztą -jesteśmy po rozmowie,zadeklarował się do dbania o zwiazek,nie wracanie na noce było niedopuszczalne! a on co?nie wrócił!nie zadzwonił,tel wyłączony! jak by był w pracy to po pierwsze nie dasz rady pracować pół dnia i jeszcze całą noc bez przerwy! patrzysz w telefon od czasu do czasu-to normalnka i widzisz czy ktoś się kontaktował,cy widzisz rozładowaną baterie. w koncu chcesz zamknąć oczy a więc masz chwilę i wtedy też zerkasz na tel,a on kurwa tego nie ma!!!! nie ma tej potrzeby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko życie
najprawdopodobniej twoj mąż kogoś ma lub chce ci ewidentnie zrobić na złość i szlaja się np. z kumplami gdzieś w każdym bądz razie jeśli nie chce mu się wracać do domu do rodzint to znaczy ze macie bardzo poważny kryzys i nie ma co tu się oszukiwać,ale też trzeba zdawać sobie sprawę że szczęśliwy i trwały związek odpowiedzialne są dwie osby nie jedna-wina zawsze leży gdzieś po środku, nawet jeśli dochodzi do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też obstawiam, że kogoś ma i jest to na tyle poważne, że zabrałł się za świadomą destrukcję starego związku, aby mieć argumenty przy rozstaniu. Zastanów się, czy zależy Ci na ratowaniu tego stadła, bo przecież też mogłabyś kogoś jeszcze poznać Zajrzę tu później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obstawiam -kochankę. kumple w miarę normalni a on nigdy nie zrobił sobie z nimi wyskoku ot tak sobie. dlaczego stawiam na kochankę? któż inny jak nie ona moze doprowadzić do zobojętnienia faceta na jego żonę i dzieci? do takiego zobojętnienia!!!! nie ma się co oszukiwać nic ani nikt inny nie jest w stanie by normalny facet wyszedł z domu w sobotę rano i do tej pory by go nie było w domu,i tu znów podkreślam całkowity brak kontaktu z delikwentem. nie mam jeszcze dowodów więc sobie gdybam. nie wiem jak się zachowam jak wróci czy sie odezwie. napewno przetrzepie mu kurtkę,kieszenie ,portfel. nigdy tego nie robię i on o tym wie wiec moze wreszcie wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko życie
do tego czasu zastanów się też nad sobą co doprowadziło do tego że on ewentualnie poszukał szczęścia gdzie indziej bo na ogół jeśli facet zdradza to niestety zabrakło mu czegoś w jego związku ( wykuczając osobników ktorzy nie przepuszczą każdej spódnicze bo i tacy się zdarzają).Podstawa to szczera ale też dośc chłodna rozmowa bez wyrzutów,płaczów i jęków-poprostu musicie ustalić jak dwoje dorosłych ludzi czy ratujecie ten związek czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co by mogło do tego doprowadzić? z mojej strony? co ja na ten temat sądze-krótko i na temat-zdaje sie,ze nie dorósł by ponieśc na swoich barkach odpowiedzialnośc za rodzinę. facet nie byl maltretowany,nie miał ogromu spraw na głowie by od nich uciekać. nie miał w domu pasozyta-pracuję .wróciłam tuż po macierzyńskim. seks miał. a moja wina-chciałam żeby był odpowiedzialny i zachowywał sie jak należy0bym ze wszystkim nie była sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paraya
Autorko...współczuję... A napisz jakie były jego zachowania z telefonem?? Czy trzymal go przy sobie?? Chował np. po kieszeniach, chodził z nim do kibelka itd?? To jest ewidentny znak,ze kogos ma, bo tak zachowywał się mój były gdy zdradzał... Ja sam wykryałm zdrade, brzydko robiąć, bo grzebałam po kieszeniach i rzeczach i telefonie, znalazłam kartke od niej z numerem!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam ciepło autorkę i dużo siły zyczę. skąd zachowanie męża?? Już mówię: Bo sytuacja z dziećmi go przerosła, szczególnie teraz gdy jest malutkie w domu, bo żona o cos ciągle męża prosi, bo życie sexualne zmalało na ilości i atrakcyjności. Ogólnie rzecz biorąc to nie jest stan kawalerski, a małżeński! TCHÓRZ I LEŃ!!!!!!!! A pierdolenie typu,że wina leży po środku jest częściowo prawdą. W moim już nieaktualnym związku (pogoniłąm dziada) zawsze byłam uczciwa, do pracy z obiadkami jeżdzilam, zawsze wsparłam, ba! gdy miał poważny kryzys to razem plakaliśmy, bo tak było źle i masz, ni z tego, ni z owego... BABA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety masz rację
Tu nie ma co przypuszczać... możesz być PEWNA, że on Cię w rogi wali. Nie masz materialnych dowodów to zaciśnij zęby i wynajmij tego detektywa albo poproś o pomoc kogoś z rodziny. Pieniądze się znajdą. To że komp był czysty nie świadczy o niczym - moja suka zona nie znała się na kompach a utrzymywała komputer w kompletnej czystości. Nic bym nie wykrył gdyby nie sprytny i darmowy program Zrzutek. Polecam Ci jego instalację. Dyskretny i prosty w obsłudze. Jesli mailują do siebie lub mają kontakt przez Tlen, GG czy Nasza Klase to go na 100% nakryjesz. Pozdro i powodzenia! PS: Jak już zdobedziesz pewność to NATYCHMIAST wykop go z domu! Ja sukę pogoniłem i dziś jestem wolny, szczęsliwy oraz bogaty! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój eks mąż
zachowywał się podobnie: prowokowanie awantur, trzaskanie drzwiami, brak zainteresowania rodziną, niedostępny telefon, nocna praca. Potem okazało się, że zrobił dzieciaka 18-latce i przez kilka lat prowadził podwójne życie. Nie daj się dziewczyno bo być może marnujesz czas na podobnego gnojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×