Co o tym myślicie?

z chłopakiem mamy problem z komunikacją,tzn.jak jesteśmy ze sobą to jest super i nie trzeba słów ale jak się rozstajemy bo żyjemy trochę na odległośc to mam wrażenie że związek jest trochę płytki bo malo rozmawiamy o związku i przyszłości.Rozmawialiśmy o tym,wczoraj też ale byłam już tak zła że jest oschły że wygarnęłam mu na gg:( jakoś się dogadaliśmy,ale była już prawie 3 w nocy i nagle przestał odpisywać,napisał smsa że kocha że chce być ze mną zawsze ale internet mu się zwiesił więc dobranoc.Boję się że go trochę zameczyłam,może teraz ze 2 dni ciszy i zero smsów żeby dać mu odpocząć? co myślicie o tym,?

smsy i gg,nawet rozmowy telefoniczne na takie tematy to zły pomysł. uwierz:)

no wiem wiem:o ale byłam już taka zła że dziwnie pisałamz nim na gg nie byłam radosna jak zawsze i to zauważył,spytał to mu powiedziałam o co chodzi i zaczęła się dyskusją co myślisz o takiej przerwie żeby dac mu odpocząć?

napisz mu miłego smska,krótkiego i bez zbędnych wywodów typu-dziękuję,że jesteś.kocham Cię.pamiętaj... i nie siedz jak na szpilkach jak pół dnia nie odpisze:)

wczoraj jeszcze mu odpisałam krótko że zawsze będę przy nim na dobranoc jak do mnie napisał ale oprócz tego mamy takie swoje dłuższe smsy codziennie i teraz moja kolej i nad tym dłuższym się zastanawiam czy nie zrobić przerwy?