szukam pomocy

czesc Wam, mam pewnien problem.niedawno facet mojej przyjaciolki zachorowal, okazalo sie,ze to rak mozgu:( niestety ona o niczym nie wie:(Ona mieszka teraz z a granica a on jest w polsce, leczy sie, lezy w szpitalu.najgorsze jest to,ze jej cala rodzina wie o wszytskim i ja tez.czuje ze musze jej o tym powiedziec, nie moge ukrywac tego przed nia.ROzmawiaalm, o tym oststnio z moja mama, spytalam czy powinnam jej o tym powiedziec, powiedziala ze raczej to nie moja sprawa i nie powinnam sie wtracac, ale ja czuje ze musze to zrobic.on niedlugo umrze,nie chce jej zabierac tych chwil, nie chce zeby zyla w nieswiadomosci;(chce zeby sie cieszyli soba w tych oststnich chwilach.Problem w tym ,ze ja nie wiem jak mam jej to powiedziec;/ni9e rozumiem zupelnie jak mam do tego podejsc a przede wszystkim jak mam jej o tym powiedziec;/;/ nie rozumiem tylko dlaczego cala rodzinba ukrywa to przed nia.przeciez tak nie mozna;/

a ona ma zamiar szybko wrócić do Polski ?

tzn..ona teraz ogarnia spawki zwiazane z pozamykaniem sparw papierkowych.Wie ze jest w szpitalu i ze ma ,,cos z glowa,, ,ze ma jakies naswietlania, ale nie wiem ze to radioterapia;/;/i ze ma raka ;/;/ mysle ze gdyby sie dowiedziala to natychmiast worcila do niego.jutro mam sie z nia spotkac, jak mam jej to powiedziec??:(

musze jej to powiedziecbo nie wytrzymam dluzej

chory i powinna przyjechać i go odwiedzić, a przekazanie tej smutnej wiadomości robi lekarz.

niech ktos cos napisze,szukam tutaj pomocy bo na wszytskich na okolo nie mam co liczyc, wszyscy mowia,ze to nie moja sprawa, a ja wiem,ze kazdy by chcial wiedziec, juz nie moge tego dluzej trzymac:(

ale ona wie,ze on jest chopry, wie ze nie jest najlepiej, ale nie wie ze to rak!!!!!!!!!!!!!!!dzwonia do siebie codzinnie,tylko ona musi tu teraz siedziec by pozamykac wszytsko, mieszkali tu razem 7 lat,uwazam ze jak jej to powiem to od razu wroci.tylko nie wiem jak mam to zrobic;/

jak moge jej napisac ze jest chory przez telefon???????? z reszta ja nie jestem w polsce tylko tutaj w tym samym miescie co ona i jutro sie bedziemy widzialy;/

normalnie powiedz ze jest Ci bardzo przykro ze jej chlopak odchodzi, pewnie tyle razem przezyli.

;(masakra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!poprostu jej to powiem, masz racje:(

innego wyjscia nie widze, oni pewnie razem duzo chwil przezyli, ciezko komus to powiedziec ale skoro nie ma dla niego ratunku to lepiej niech wroci do polski, przytuli go, pewnie kazda z nas by chciala sie pozegnac w takiej chwili...

no walsnie ja bylam oststnio w polsce i go odwiedzalam, ogolnie czuje sie dobrze itd itp ale nie wiedaomo ile to bedzie trwalo,az oddychac nie moge jak o tym mysle, ale musze jej to powiedziec

tez bym chciala spedzic te chwile ze swoim meszczyna;/jutro sie z nia spotkam i jej powiem, czuje ze bedzie masakra;(

powiedz jej, niech wraca do polski

jutro to zrobie na pewno, dobrze ze mam jutro wolne bo chyba nie bede spala cala noc, bardzo sie denerwuje, nie wiem, chyba razem we dwie bedziemy wyly do siebie,masakra, ide sie wykapac i polozyc,dziekuje za rady, trzymjacie kciuki, a moze zdarzy sie cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!i wyzdrowieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

odezwij sie jak kolezanka przyjela wiadomosc

ale jestes pojebana. Nie twoj biznes. Jak facet uzna za sluszne to sam jej to powie. jak nie to powie jej lekarz jak przyjedzie go odwiedzic. A i jeszcze jedno naucz sie poprawnie pisac po POLSKU.

elo?