nie bylo buntu 2 latka jest 3 latka -czy to bunt czy cos innego

synek poszedł do przedszkola stal sie opryskliwy mowi do mnie nic nie mów bije po twarzy jest uparty płaczliwy jest tez wrazliwy zyje w swoim swiecie-opowiada rozne historie czesto zaprzecza czemus co ma miejsce do tej pory bylo to wesołe dziecko z bogatym zasobem słownictwia a teraz zaczynaja sie syt j/w plus wymuszanie w markecie ,rzucanie sie na ziemie etc czy to normalne?? co mam robic? gdzie popełniłam błąd? czy moje dziecko jest zdrowe sadzec po powyzszym opisie?

może przez to że poszedł do przedszkola? to dla niego coś nowego ,Pani i dzieci nie ma mamy,ale myślę że przejdzie mu tylko trzeba cierpliwości

musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji.Najważniejsze żeby z nim rozmawiać , wspierać ale nie krzyczeć jak ma ataki histerii,najlepiej przeczekać aż samo przejdzie

moja ma prawie 3 lata i też mówi: a ty nie mów tak(zazwyczaj do mężą), albo wczoraj np ja robie jakies placuszki a ona siedzi przy stole w kuchni i nagle słysze:kurwa,kurwa,kurwa(w domu sie nie pzreklina-czyżby w przedszkolu usłyszała?).jak trzeba gdzies wyjsc to ona nie chce sie ubierac,wszystko na nie.nie było buntu 2 latka wiec pewnie przechodzimy bunt 3 latka jak i Ty autorko.

zauważa , że ma wpływ na przebieg zdarzeń i jes odrębną jednostką.kształtuje mu się tożsamość

u mnie to samo poszedł do przedszkola i dziecko nie do poznania: ryki kwiki upartośc ciagłe mówienie podniesionym piskliwym głosem, na wszystko mówi "nie" wszystko cgce po swojemu, juz mi rece opadaja a takie z niego grzeczne dziecko było... faktycznie trzeba to przeczekać, choć wprowadzam coraz wieksza konsekwencje w działaniu "przy nim"