Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaa lilcii

Jak karac roczne dziecko???

Polecane posty

Gość mamaa lilcii

moja corcia ma 14miesiacy i chwilami jest bardzo przekorna. wie, co oznacza slowo "nie", mimo to ignoruje gdy do niej mowie i np podchodzi do tv i przelacza kanaly, wygrzebuje ziemie z kwiatkow albo dobiera sie do kabli od telewizora lub dvd. odciaganie jej niewiele daje. czy rocznemu dziecku da sie jakos wytlumaczyc co wolno a czego nie i czy takie dziecko mozna jakos madrze karac? oczywiscie zadne bicie itp nie wchodzi w gre, mam na mysli madre karanie, aby zrozumiala ze cos robi zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaa lilcii
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wklądam do łożka na kilka minut. jak wychodzi to mówie ze ma siedziec bo ma kare i znów wklądam. tak ma odsiedziec te 2-3 minuty. jak odsiedzi to jeszcze raz tłumacze ze niewolno dotykac, wywalac rzeczy z szafy, gryść siostry itd... a jak 37 razy zakłądam skarety i tlumacze i karam i nic to daje klapsa i wtedy jest foch i obraza i nie sciaga już :P:D:D ale nie "oddzywa" się do mnie przez najbliższe 10 minut :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghj
Mamani wreszcie wróćiłaś 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cesanibus
Nie jest łatwo ukarać takie malutkie dzieci. Trzeba uważać, by kara była lekka, ale skuteczna (absolutnie żadnych klapsów i krzyków) Tutaj krótki artykulik o karaniu dzieci - http://www.megapedia.pl/jak-karac-dziecko.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm mmm
"Najskuteczniejszymi karami dla dzieci przez lata całe były wszelkie ograniczenia dostępu do dóbr domowych: komputera, telewizji. Skuteczna jest także metoda ograniczania spożywania słodyczy lub potraw z fast - foodów." tylko co jesli skutecznie udało nam się przekonać dziecko do ekologicznej żywności i czytania książek... a taki jest mój starszy syn... przecież ograniczanie zdrowego jedzenia czy lektury - raczej nikomu na dobre nie wyjdzie :O Co do rocznego dziecka- to moim zdaniem tylko konsekwencja! czasem 1000x trzeba ściągnąć ze stołu żeby przestało mieć ochotę nań wchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b1
ja mam dwoje dzieci i czasami slysze -mamo dzidziek wylaczyl telewizor rozlel picie wyrzucil ubrania -to powiedz mu ze tak nie mozna -dzidziek tak nie mozna zaraz dostaniesz po dupie ty prosiaku(to z pepy), masz tu zabaweczke(dostaje lalke).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roczniak sie nie karze
tylko tlumacyz do upadlego i podeciaga od niedozwolonych rzeczy. Dziecko wtym wieku sprawdza, czy nie powiedziane wcozraj, dzis tez jest aktualne. Jedyne wyjscie, to powtarzac do upadlego i pokazywac o wolno a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj sprawdza :D mój codziennie sprawdza czy na pewno nie wolno włączać piekarnika i dotykać pralki jak pracuje, odkręcać kranów w łazience i otwierać toalety - z uporem osła jeszcze jak zrobi co nie wolno to grozi sobie paluszkiem i mówi "nie nie nie " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze temat. Córka 17 mc zaczeła lekceważyć moje nie. Zawsze jak biła to wystarczyło powiedziec ze nie wolno. Teraz powtarzam to 10 razy a ona coraz mocniej szczypie bije. Dzis zostawiłam ją w pokoju to za mną przyleciała i mnie uderzyła.. Pierwszy dzień takiego zachowania. Do łóżka za kare nie chce wsadzac zeby sie je zle nie kojarzyło - zasypia sama w łóżeczku. Proszę o rady!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ignoruje a nie karze:o im wiecej sie bedzie mowilo nie wolno tym wiecej dzoecko bedzie cos robic. Ja stosuje metode olewania. Nie ma zainteresowania to i nie ma zlego zachowania. Sprawdzone. Synek raz mnie kopnal i raz pociągnął za wlosy. Jak powiedzialam nie to chcial drugi raz. Jak zignorowalam to przestal i więcej nigdy nie powtorzyl. Kopnal raz przez przypadek a jak powiedziałam nie bij mnie nie wolno to sie zaśmiał i chcial jeszcze raz. To tez zignorowalam i raz jak orzypadkiem tez mnie tracil i juz widzialam zamair ze z tego zrobi zabawe to po prostu nic po sobie nie dalam poznac. I wiecej takich wyskokow nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×