Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odważysz się

Nawet nie wiesz kto idzie ulicą obok ciebie.

Polecane posty

Gość tym razem nie na czarno2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem nie na czarno2
A ja jestem niepewna siebie i mam niskie poczucie wlasnej wartosci,mimo tego udaje ze jest inaczej,czasem naprawde to czuje,ale w glebi duszy jestem samotna. Pelno problemow zdrowotnych,problemow z mezem,nowa praca w ktorej sobie nie radze psychicznie.Wszechogarniajacy stres w zyciu prywatnym i zawodowym.Nie chce tak zyc,nie chce....nie mam juz sily....Wykanczam sie.Czekaja mnie boelsne badania,same trudne rzeczy,za duzo jak dla mnie,nie daje juz rady tego dzwigac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle
gdy pojawi sie moja wypowiedz nie ma wiecej odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shamrok
Ja mam 28 lat (za miesiac 29 :( ). Skonczylam studia 4 lata temu z ocena 5 na swiadectwie, niestety zycie nigdy mnie nie rozpieszczalo,cale studia w jednych dzinsach i jednym podartym swetrze, chociarz pracowalam, ale trzeba bylo oszczedac na bilety autobusowe itd. Studia wybrali mi rodzice stwierdzajac ze na nic innego sie nie dostane bo jestem za glupia (chociarz nie jestem ). Moim marzeniem byly studia medyczne (dalej o tym mysle, ale chyba juz za pozno ). Po skonczeniu uczelni musialam wyjechac zrodzinnego miasta za praca, ktora jest dobrze platna( ale to nie moja pasja).Chlopak kocha mnie nad zycie (ale ja jego nie).Czasami mysle ze chce umrzec, ze jezeli moje zycie tak ma wygladac to nie chce juz zyc, a on tego nie rozumie , bo on jest szczesliwy - nikt mnie nei rozumie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimiennaa Ona
czasami tak jest łatwiej..nie myslec o swoich problemach..o ludzikim strachu,samotnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×