Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość długo jezdzi

4ro latek w spacerowce-czy to przystoi?

Polecane posty

Gość tfu -4ry to ma teraz -jak
bedzie mial 5-6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz, że rowerkiem będzie szybciej niż na nogach? ja wątpię, ale to twoja sprawa. na jakim rowerku jeździ obecnie, 2 czy 4 koła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze by w wozku nie
jezdził :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, pytam z ciekawości. autorko, jeśli syn będzie na rowerku zapylał, to w dalszym ciągu zastanawia mnie sprawa toreb z zakupami, które rzekomo ciężko ci nosić. będziesz torby wiozła w wózku, czy jak? bo w sumie na dobrą sprawę mogłabyś go już teraz przesadzić na rowerek, po co czekać dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dzieciak jest przyzwyczajony do chodzenia,biegania,jazdy na rowerze to nie ma żadnego problemu z chodzeniem-nawet po kilka kilometrów jednorazowo:)ale trzeba dziecko tego nauczyć.Mój syn nie jeździl wózkiem odkąd nauczył się chodzić i teraz bez żadnego problemu spacerujemy pokonując trasę 5-6 km a rowerem to nawet i 15 km.Syn ma 6 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możecie tych ogromnych zakupow robić bez dzieci?Czy codziennie robicie zakupy które mają łączną wagę 30 kg i jeszcze + dziecko+ wózek?duże zakupy jest wygodniej i dużo przyjemniej robić bez dziecka:) a jest jeszcze coś takiego jak plecak do którego mozna schować chleb,mleko ,warzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość...
Przepraszam, że się wtrącę ponownie w ten bezsensowny spór, a raczej - darcie kotów. Mam uwagę do ......... Kto pyta nie błądzi... z 17:12. Ty miałaś praktyki w przedszkolu........???? Najwyraźniej wymyślone te twoje praktyki. 4 - latki jest trudno ogarnąć na spacerze, o dalekich wyjściach, nie ma mowy. Nie mówiąc o 3 - latkach, które wychodzą co najwyżej na podwórko, w drodze wyjątku w pobliżu przedszkola z obstawą pań. 3 - latki, zupełnie nie kontrolują zachowań grupowych i wymagają zbyt szczególnego dozoru np. kiedy zobaczy babcię lub mamę, czy też kogoś bliskiego po drugiej stronie ulicy podczas spaceru. Może sie wyrwać z kolumny w każdej chwili. Więc zastanów się zanim przyjmiesz stanowisko na forum a sprwawie, w ktorej jesteś zielona, jak trawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gościa....
piszesz bzdury - kazde normalne dziecko 3 badz 4 letnie nie jest trudne do upilnowania , takie dzieci sie sluchaja . no chyba ze masz do czynienia z dziecmi chorymi na adhd !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gościa....
jest roznica miedzy pilnowaniem grupy 3 lub 4 latkow a pilnowaniem 1 dziecka ! mam dziecko 3 letnie i jakos mnie slucha na spacerze czy w sklepie ! nie ucieka mi , idzie obok mnie lub za raczke ! to kwestia wychowania dziecka ! a w grupie przedszkolakow sa rozne dzieci , ktore sa roznie wychowane . w takich grupach jest wiele dzieci nieposlusznych bo tak matki je ropuscily . i tu moge sie zgodzic ze ciezko opanowac taka grupe na spacerze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perowózeczek
szlachcianko ze tez ci się chce tyle pisac w tym temacie. Ty nie masz innych zajęć? Nie wierze ze ten temat ma tyle wpisów. Autorko, skoro z wózkiem ci wygodniej, po co ten topik? Po co awantura? Przeciez nikt za ciebie nie bedzie siatek dzwigał, jesli większosc osądzi ze jednak 4-latek to nie wypada zeby był wożony. Po co się pytasz? Nie masz swojego zdania? Aż tak bardzo zależy ci na opinii obcych zupełnie osób? Mnie jak jest wygodniej coś robić, to ostatnią sprawą jest to, co ktoś o mnie pomyśli. Potrzebujesz aż takiej akceptacji społeczenstwa? no daj spokoj, to twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj kobiety kobiety :D zauwazylam ze coraz wiecej osob ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem :O autorko rob tak jak Tobie wygodnie tak dlugo jak nie wyrzacasz krzywdy dziecku, a sama piszesz na spacery chodzi. wiesz skoro ciezko Ci niesc te zakupy (co rozumiem bo jak ktos nie ma samochodu to te zakupy pewnie nie tylko chleb, szynka ale i chemia i soki i mieso a to jest ciezkie) to moze poszukalabys jakiegos wozka na zakupy. wrzucisz w to zakupy i bedziesz ciagnac, bedzie Ci lzej niz pchac wozek z zakupami i czterolatkiem a synek bedzie mogl trzymac Cie za druga reke :) p.s. tez nie mieszkam w Polsce i nikogo nie interesuje jak duze dziecko masz w wozku i tak najlepiej bo najlepiej skoncentrowac sie na sobie a nie na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie wchodzic w takie link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek miał 2 lata i 9 miesiecy jak schowaliśmy wózek i od tamtej pory tylko na nózkach.Potrafi przejść 4-5km z małymi przerwami.N początku troche pomarudził,ale przyzwyczaił sie. Ma 3,5 roku i w przedszkolu chodza na dwugodzinne spacery. Szwagierki córka w tym samym wieku po paru metrach woła do wózka. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia dziecka,ale każdy robi jak mu wygodnie.Jednemu lepiej z wózkiem,a drugiemu nie.Dla mnie takie duze dziecko troche dziwnie w wózku wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu ciagle jest problem zakupow
i podrozy a nie spacerow w wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie za mało przeczytałam :-) Mi jest wygodniej jak niose zakupy,a dziecko za ręke albo sie torby trzyma.Jeśli ktoś nie może dźwigać to nie widze nic dziwnego w używaniu wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj mial roczek jak sam chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotycznie wygląda takie dziecko w spacerówce. Czterolatek musi dużo chodzić a nie jeżdzić w wózku :o Jak on się ma rozwijać, jego mięśnie itp jak siedzi na dupsku godzinami. Ciapę chcesz z niego zrobić? 2,5 roku to już i tak dużo (moje dwulatku już nie korzystały z wózka - 4 sztuki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dzisiaj bylam ze swoim
3 latkiem wozkiem w szpitalu bo chory i niewyobrazam sobie tego wózka nie posiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jak widze takiego
4latka w wozku to moja pierwsza mysl "o jakie biedne chore dziecko" . tego 3 latka na zakupach w wozku jescze jestem w stanie zrozumiec ale 4latek to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam niskiego 4 ro latka
i go woze w wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo to matki
beda wozic dzieci na wozku do szkoly - he he ! gatunek ludzki zamiast isc do przodu - cofa sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu niby nie
My akurat często podróżujemy i podczas każdego wojażu bardzo dużo zwiedzamy, więc zawsze mamy ze sobą spacerówkę. Dwa tygodnie temu wróciliśmy z Seulu z czteroletnią córą i naszym niezawodnym Maclarenem Volo. Młodszy półroczniak żyje sobie w chuście. I wiecie co? - Jest okej. Miliony ludzi tak robi i nie ma w tym nic dziwnego. Nie żachajcie się tak drogie panie, bo nie ma ku temu najmniejszego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki robia kaleki
ze swoich dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie kaleki dziewczyno
jak się dużo chodzi, a nie tylko do sklepu, przedszkola i na plac zabaw, to jak ty to sobie niby wyobrażasz? Jechałaś kiedyś z dwójką maluchów w koreańskim metrem? Robiłaś dzieciakom drzemki w restauracjach podczas lunchu? Nie? To nie zabieraj głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lirerówka przepraszam
* tam wyżej nie powinno być literki "w"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to dobre........
Jakie kaleki dziewczyno jak się dużo chodzi, a nie tylko do sklepu, przedszkola i na plac zabaw, to jak ty to sobie niby wyobrażasz? Jechałaś kiedyś z dwójką maluchów w koreańskim metrem? Robiłaś dzieciakom drzemki w restauracjach podczas lunchu? Nie? To nie zabieraj głosu. ale ubawil mnie ten post ! czy twoje dzieci nie maja domu ze musza spac w restauracji ? a tez chodze duzo z moim dzieckiem do sklepu , plac zabaw , spacery i jakos moja 3 latka chodzi bez wozka ! twoje dzieci nie maja kondycji , robisz kaleki z dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×