Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polocola

od czego zacząć?

Polecane posty

witam... nie potrafie obiektywnie ocenic, kto zawinił sytuacji w jakiej sie znalezlismy. wiem czytalam , ze w domach są wieksze dramaty,ale moze moj stan psychiczny nie pozwala mi dostrzec,ze najgozej u mnie nie jest.mam rodzine,pracujacy maz, ja rowniez, dom, dorastajace dzieko. na pozor pozazdroscic,ale powstaje konflikt miedzy mna,a mezem,jeden z wielu i ciag zdarzen...ciche dni i ja zaczynam miec dosc,robie podchody, staram sie porozmawiac i spotykam sie z kompletna ignorancja,z bezsilnosci probuje wszelkich sposobow, prosba,grozba, placzem,czasem wybucham i nic,tylko ten ironiczny usmiech. wczoraj poprostu usiadlam i rozplakalam sie w glos, po cichu liczylam,ze przyjdzie i chocby powie 'no przestan juz' ,ale nic, zadnej litosci dla mojej bezradnosci. wydaje mi sie ze jak powstaje problem ,to sie o nim rozmawia,szuka sposobu wspolnie, na jego rozwiazanie,a tu ignorancja, no i ja miotajaca sie,zeby cos zmienic, a wszystko to widzi dziecko. kiedy jest zgoda,naprawde bywa wspaniale, niewyobrazamy sobie zycia bez siebie,ciagle zapewniajac sie o swoich uczuciach,nie tylko slowami,ale i czynami,maz potrafi mi nieba uchylic,ale kiedy ja chce wspoldecydowac o naszych sprawach,np o wiekszych wydatkach...koleczko sie zamyka,no i gehenna,znaczy ja rozpetuje pieklo na wszelkie sposoby,a on ignoruje... kto i w ktora strone zrobic pierwszy krok,zeby uzdrowic atmosfere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle zapewniajac sie o swoich uczuciach,nie tylko slowami,ale i czynami zastanow się czy on swoim zachowaniem faktycznie daje Ci do zrozumienia jak bardzo Ciebie kocha. Czynami to on powinin to pokazywac niezależnie od tego czy jest dobrze, zle czy fatalnie. Nie powinien byc milutki i kochany tylko wtedy gdy jest dobrze. wrecz przeciwnie - powinien Ci udowadniac ze Cie kocha za kazdym razem gdy jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm kiedy ty zaczynasz dochodzic swoich normalnych praw jakie ma kazdy czlowiek i żona chodzi mi tu o wspolne decydowanie o wydatkach.... on strzela focha, bo "wydaje" mu sie ze tylko on ma do tego prawo musisz zdecydowac czy bedziesz WALCZYŁA tak tak walczyla o swoje prawo do wyboru, i tu musisz sie naszykowac na konflikt bo on wyrraznie tego nie przyjmuje do wiadomosci, ze jestes równorzędnym partnerem albo... zgodzisz sie na dalsze " granie 2 skrzypiec" twoj syn jest świadkiem bardzo niezdrowego zachowania, bo masz racje dorosli ludzie wspoldecyduja i rozmawiaja a nie okazuja obojętność i bezdusznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×