Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avon76

zwolnienie czy praca w ciąży?

Polecane posty

ja 1 iazy poszlam na l4 od 3 miesiaca ale mialam ciaza zagrozona,teraz narazie jest na wychowawczym ale od listopada ide do pracy na ile to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska ...
W PL 90% ciaz jest zagrozonyc ... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamuska...
to ciesz sie debilko ze twoja nie byla zagrozona...jak ci zal duupe sciska ze musialas zapierdzielac na kasie w biedronce to twoj problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta jeszcze sie na pracuje w swoim zyciu! ja tam uwazam ze jezeli ktos ma sterujaca prace itp to czemu ma sie meczyc? wkoncu w ciazy nie jest sie cale zycie i te 9 miesiecy trzeba spedzic w spokoju a nie nerwach,ale kazdy jak wiadomo ma inny poglad na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska-ty nie mow takich rzeczy bo kiedys los da ci w dupsko za te twoje slowa nie zycze ci abys miala ciaze zagrozona bo wtedy sralabys na wszystko aby tylko moc zdrowow donoscic ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam takie wrazenie, ze ciezarne kobiety zachowuja sie jak porcelanowe lalki, ktorym kazdy powiew wiatru moze zaszkodzic. Gdzie nie wdepne na rozmowy o ciazy, zawsze sa dyskusje, czy isc na L4 czy nie. I jest to oczywiste, ze L4 sie nalezy, bo ciaza to juz prwie choroba! Ja tez bylam w ciazy i nie byla ona bezproblemowa, bo mialam wiele dolegliwosci, ale przez mysl by mi nie przyszlo, zeby bez wskazania lekarza zastanawiac sie, czy isc na chorobowe. Czy naprawde az tyle kobiet ma ciaze zagrozona? Bo jesli ma, to chyba powinna ten czas spedzic w szpitalu, a nie w domu na "wypoczynku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
do mamuska... --> Dlaczego mnie obrazasz ? Ja tylko stwierdzam fak, kochana :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Mamuska - cos w tym jest, co napisalas ;) Ja pracowalam do 37 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska ...
kasia1911 --> dlaczego tak zle mi zyczysz ? Zrobilam Ci cos zlego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rodzina jest bardzo
rozwojowa ze tak powiem... przez okres ostatnich 9 lat urodziło ise w mojej rodzinie (licząc rodzące kuzynki, bratową, i siostrę) urodziło sie 20-ro dzieci. zadna z dziewczyn nie poszła na zwolnienie wcześniej niż w 8 mieisącu z powodu złego juz samopoczucia, puchnącuch nóg, problemów z kręgosłupem... jezeli kobieta nie robi z siebie niewiadomo czego to będzie pracowała tak długo jak się da:o nasze matki i babki nie miały możliwości zwolnienia i jakoś ciąże donosiły. sama jestem w ciąży i na zwolnienie sie nie wybieram:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze babki
moja rodzina jest bardzo -nasze babki raczej tak nie zapierdzielały zawodowo jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
Cciezarne w Polsce to same biale lilie ... a pozniej macierzynswo je przygniata. Jak maluch bedzie rozrabial to tez wezmiecie sobie L4 zeby sie nie stresowac ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
nasze babki --> masz racje, zapieprzaly jeszcze bardziej na polu :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no raczek nie zapierdzielały t
tak jak my, masz rację...nie musiały przez 8 godzin siedzieć na kafeterii i pierdzielić głupoty, nie musiały popijać sobie kawusi i plotkować z koleżankami, nie musiały się wszędzie wozić autami. musiały za to zbierać ziemniaki na polach, kopać ogródki, robić w jakichś kołchozach dla niemca czy ruska, łazić po 20 km na pieszo do najbliższego miasta zeby sprzedać to co ziemia urodziła. masz rację, nasze babki zyły w błogostanie, tylko im tego pozazdrościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze babki, prababki zapierdzielaly, i to wiecej niz my. Wystarczy wspomniec harowke w polu. Bardzo ciezka praca i nie mozna sobie wziac wolnego, bo trzeba myslec o plonach. A praca w fabryce? 12 godzin pracy fizycznej w halasie, z minimalnymi przerwami na jedzenie, do tego porod jeden za drugim. I tez kobiety nie chodzily na zwolnienie, bo trzeba bylo pracowac, zeby byly pieniadze. Ale jesli twoja babka byla hrabina, to wiadomo, ze mniej pracowala niz my teraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze babki
no ale L4 nie miały bo nie latały po ginekologach:) ale to był taki żart. ja jestem za pracowaniem w ciąży.wpierszej ciąży pracowałam prawie do końca i teraz też zamierzam( a rozwiązanie tuż tuż).inna sprawa że naparwde b dobrze cięże znosze-no teraz juz mi cięzko ale to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ostatnio babka u mnie w pr
pracy npolazła na zwolnienie z powodu mdłości to normalnie mnie szlak trafił:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianca_..
Ja przez trzy miesiące wymiotowałam a teraz mam problemy z kością łonową i ledwo łażę. Byłam też na Duphastonie przez pierwsze miesiące. Teraz jestem w 6 miesiącu i do tej pory nie opuściłam nawet jednego dnia w pracy. I bardzo sie z tego ciesze bo jeszcze się w domu nasiedze. Mnie tez dziwi ze tak wiele kobiet ot tak sobie przechodzi na l4... bo im się należy. I nie mówię tu o ciążach zagrożonych... Tylko w Polsce tak jest... A podatnicy płacą za te fałszywe urlopy zdrowotne... Ja wiem że w wielu miejscach pracy kobiety w ciąży są traktowane źle, a często po ciązy zwalniane. Ale same trochę na to zasługujemy bo kombinujemy na całego i robimy z siebie niepełnosprawne. A potem kształtuje się taki obraz kobiety ciężarnej co nie nadaje sie do niczego innego tylko do zwolnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to tylko wina kobiet, często to wina pracodawcy. Ja zaczynam 3-ci miesiąc ciąży, czuję sie ogólnie dobrze, ale mój pracodawca powiedział od razu ze jak mi "wszystko się podniesie" mam iść na zwolnienie (najlepiej już teraz) bo on nie che mieć mnie na sumieniu. Zreszta prawda jest taka że krótkie zwolnienie (2 tygodnie z powodu krwiaka, teraz 10 dni z powodu zapalenia oskrzeli) prawdopodobnie bedą się zdarzać, a nie jest to nikomu na rękę. Lepiej wysłać pracownicę na L4 i zatrudnić osobę na zastepstwo, bo prawda jest taka że moja współpracownica podczas mojej nieobecności musi pracować za 2. A tak ja siedze w domu jest zatrudniona druga osoba i git. Na razie nie chce iść na L4, ale jak mnie szef zmusi nie mam wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od tego jaką pracę się wykonuje. W ciąży bowiem nie zaleca się długiego stania/siedzenia, pracy fizycznej - z drugiej jednak strony ciężko znaleźć taką pracę, w której te czynności by nie występowały:). Oczywiście wszystko też zależy od tego czy ciąża nie jest podwyższonego ryzyka - no ale wtedy wiadomo jakie są zalecenia - siedzenie w domku do końca ciąży. Ważne też (nawet jak ciąża przebiega prawidłowo) jak sama ciężarna się czuję - bo wiadomo - tj sprawa indywidualna. Ja osobiście uważam, że kobiety w ciąży jeżeli mają "ochotę" powinny mieć możliwość bycia na zwolnieniu przez cały okres ciąży. Należy się to Nam Kobietom - ciężki czas nadchodzi dla rodzącej i przyszłej matki więc należy się nam odpoczynek i chwila relaksu przed zmianami jakie nadejdą i odwrócą nasz świat o 360 stopni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianca_..
Masz rację że to nie jest tylko wina kobiet... Ale te uprzedzenia u pracodawców biorą się właśnie z tego że oni są święcie przekonani że kobieta będzie siedzieć non stop na zwolnieniu. Wiec wolą ją wysłac od razu do domu nić mieć ją jako pracownika na kilka dni co 2 tygodnie. W twojej ciąży zwolnienie jest uzasadnione. Ale wiele kobiet bierze zwolnienie na mdłości, bóle głowy, krzyża, zmęczone stopy, stres, senność, itp. No i wten sposób kształtuje się obraz kobiety ciężarnej męczennicy... Ale wiem wiem że wielu pracodawsów potrafi zachować się skurwy.... syńsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaa
Jashka, Jeżeli siedzisz sobie w domu przez 9 miesięcy i państwo ci nie płaci za to to spoko... nie ma problemu, możesz odpoczywać ile wlezie. Ale jeżeli jeżeli nic ci nie dolega a ty sobie siedzisz w ciąży na zwolnieniu BO CI SIĘ NALEŻY a ja i moja rodzina za to płaci w podatkach to dla mnie jest przegięcie. Toż to nikt wam nie broni siedzieć i nie brać pieniędzy od państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska-mialo byc ze nie zycze ci zagrozonej ciazy,ja obsolutnie nigdy zlego ludziom nie zycze a tym bardziej jezeli chodzi o stan jakim jest ciaza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jashka- ale przeciez nie odpoczniesz przez 9 miesiecy na zapas! Nikt nie musi sie relaksowac 9 miesiecy. Dopiero jak dziecko przyjdzie na swiat odpoczynek naprawde jest potrzebny. Jak ciaza jest zagrozona, to sie lezy w szpitalu. To zalecenie, zeby dlugo nie stac czy nie siedziec dotyczy raczej ciazy zaawansowanej, powiedzmy od 7 miesiaca. Dlaczego kobieta, ktorej jeszcze brzucha nie widac, nie moze dluzej stac lub siedziec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianca. ja na ból krzyża, mdłości itp zwolnienia nie biore, bo nie mam takich dolegliwości. I musze z ręką na sercu powiedzieć że nie wiem co bym zrobiła gdybym je miała. Moja koleżanka wybiegła w biały dzień z autobusu i wymiotowała na przystanku w drodze do pracy.... i tak codziennie, bała się z domu wyjść :( i uważam ze zmuszania kogoś w takim stanie do pracy jest nieludzkie (nieważne czy to ciężarna, czy mężczyzna z zatruciem pokarmowym) I zgadzam się ze ciezko znaleść taką pracę gdzie nie stoi sie, nie siedzi się i nie ma kontaktu z kompem. Ja na zwolnienie nie chce iść bo .....zanudze się w domu na śmierć! Wszyscy znajomi w pracy, mąż kierowca często cały tydzień go nie ma, rodzina w innym mieście, koleżanki pracują (nie mam młodych mam) cały dzień na kompie by mi na zdrowie nie wyszedł, więc wolę w pracy wśród ludzi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w ciazy byly skurcze przedwczesne,mam prace fizyczna i wlasnie bedac w niej dzwignelam skrzynie i potem dostalam plamieniaa,bralam leki na podtrzymaniu i zakaz pracy! a np moja znajoma pracowalal w biurze i do 36 tyg sobie super dawala rade,praca kazda jet inna i nie kazda pozwala kobiecie w ciazy na jej realizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×