Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avon76

zwolnienie czy praca w ciąży?

Polecane posty

Gość aloja
bo my juz słabsze jestesmy niz nasi dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwizdek
brawo DUOMAMA:-)popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
s*y*l*w*i*a --> do mnie pijesz ? Bo ja jakos braku kultury w moich wypowiedziach nie dostrzegam... Ja sie tych spiskow i kretactw nie musze "dopatrywac" bo wszyscy o tym otwarcie mowia ! Jestem sfrustrowana :-D... no coz, mozna i tak :-D :-D DuoMama --> to jest temat o ciazy i L4 a nie o nieuczciwych emerytach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam taka sytuacje że w 6 miesiacu ciąży poszłam na zwolnienie bo nie czułam się dobrze w pracy pod wzgledem psychicznym tak to jest jak sie pracuje z nieodpowiednimi ludzmi :/ ale jak zaszłam w ciaze nie myslalam o tym zeby leciec zaraz na L4 mimo iż niektore kobitki mówiły no idz idz 100% platne itp bo nie w tym rzecz czułam się raz dobrze raz źle ale da się przezżyć:) co innego jeśli ciąża jest faktycznie zagrożona to inna bajka ale wiekszosc dziewczyn leci zaraz na L4 zreszta jak słysze kobitki które o dziwo nie sa jeszcze w ciazy a już sie wypowiadaja że jak tylko bedzie to odrazu ida na zwolnienie spokojnie najpierw niech zajda w ciaze hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaa
Zwolnienie lekarskie wystawiane jest w celu usprawiedliwienia nieobecności w pracy pracownika, w przypadku stwierdzenia, że jest on niezdolny do pracy. Ja jestem niezdolna do pracy bo mam pod swetrem brzuch wielkość piłki do kosza i siedzenie przy kompie 8h dziennie jest dla mnie bardzo męczące wręcz niebezpieczne jak się okazało. Zbyt długi nacisk na brzuch (dodam, że mam ciąże prawidłowo przebiegającą) spowodował przedwczesne skurcze i wylądowałam w szpitalu w 18. tyg ciąży! Mam gdzieś opinie Świętych Niespełnionych Życiowo Kobiet. Płacę składki (całe życie będę to czynić!!!) i należy mi się w takiej sytuacji zwolnienie czy to się komuś podoba czy też nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwole sobie skopiowac
swoja własną wypowiedź z innego topicu ale tyczącą tego samego tematu do L4 w ciąży przyzwyczaili nas lekarze ginekolodzy.ja jestem teraz w drugiej ciąży- 8 miesiąc i od początku od pierwszej wizyty lekarz pyta sie mnie czy chce zwolnienie.ja mówie że nie to sie dziwnie na mnie patrzy.juz mnie wkurza z tym pytaniem bo jak móie ze nie chce to patrzy sie na mnie jak na wyrodną matke.twoerdzi cały zcas ze on na moim miejscu by poszedł na zwolnienie, ale jak sie pytam dlaczego czy z moim dzieckiem jest cos nie tak?czy ciąża jest zagrożona, to mówi ze wszystko ok ale i tak nie powinno sie pracowac.musze podkreślic ze moja praca do ciężkich nie należy i mam ten komfrot ze moge pracowac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharone stone
Mamuśka --> to jest temat o ciąży i L4 a nie o piciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
DuoMama --> a jasli sie "nalezy" to proponuje stworzenie "zdrowotnego urlopu ciazowego"... przynajmniej bedzie od razu wiadomo o co chodzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuje iść od listopada/grudnia (termin mam na marzec). Pracuje w biurze, bardzo źle znosze prace przy komputerze - po 3-4 godzinach kręci mi się w głowie i robi nie dobrze. Jak tylko przeszkole dziewczyne która będzie mnie na ten okres zastępowac idę na L4. Lekarka sama mnie na L4 wysyła. Po macierzyńskim chce od razu wrócić do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
wiecie laski ale to "jestem w ciąży należy mi się zwolnienie bo tak" powoduje że potem pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych mężatek bo taka zaraz zajdzie w ciążę i pójdzie na zwolnienie. I potem narzekanie: chcę iść do pracy ale nikt mnie nie chce zatrudnić, albo pracodawca się podopytuje czy planujesz dziecko i jak planujesz to aloha praco. Przecież wiadomo że jak kobieta naprawdę źle ciążę znosi to nie ma co się wygłupiać i na siłę pracować. Ale jak się nie jest w ciąży ale już się planuje: test poztywny biegiem do lekarza po L4 to jest jakieś nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajmakk
Czytam czytam i oczom nie wierzę... Wszystkie "Święte Teresy" i "Pseudo Matki Polki", które są przeciwko zwolnieniom L4 dla ciężarnych niech przestaną gadać bzdury tylko wracają do roboty!!! Za to wam pracodawca płaci?? Żebyście się mądrowały na forum w godzinach pracy??? A może jesteście na zwolnieniu buhahahaah :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak słysze kobitki które o dziwo nie sa jeszcze w ciazy a już sie wypowiadaja że jak tylko bedzie to odrazu ida na zwolnienie spokojnie najpierw niech zajda w ciaze hihi" do fara bara... wyobraź sobie,że kobiety które nie są w ciąży, ale starają się dość długo, jeżeli wkońcu zachodzą, to jest wysokie prawdopodobieństwo poronienia. Ja mam akurat prace bardzo stresującą, siedzenie 8h przy kompie,nadgodziny. Rozmawiając z moim ginekologiem, do którego chodzę zreszta prywatnie, poinformował mnie,iż jak tylko zajde to radziłby mi pójść na l4, przynajmniej na początku, żeby utrzymać ciąże, bo znając moją sytuacje,stanowczo mi odradza siedzenie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka, oczywiście,że o ciąży ale jak widać Twoje myślenie jest baaardzo ograniczone :-( Boli cię doopsko, że ciężarne siedzą na L-4 za Twoje podatki ale nie widzisz innych sytuacji, w których te podatki są po prostu wykradane :-P Jeśli chodzi o pomysł stworzenia ""zdrowotnego urlopu ciążowego" to jestem za ale jak na razie nic takiego nie ma dlatego trzeba dbać o zdrowie maluszka i swoje w inny sposób. Jeśli chodzi o mnie to uwierz mi, że naprawdę mam gdzieś co sobie o mnie podatnicy myślą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mnie to zastanowiło...czy lekarze naprawdę wystawiają ciężarnym L4 na całą ciążę bez przyczyny??? Bo rozumiem zagrożona itd ale skoro piszecie że niektóre idą na L4 bo im się pracować nie chce to jak załatwiają to z lekarzem? Smarują mu? czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka 220
ja poszlam na zwolnie nie od razu ,natychmiast po wizycie u ginekologa wzielam zwolnienie i nie dlatego ze nie chcialo mi sie pracowac tylko dlatego ze wiedzialam ze moje stanowisko likwiduja ,mieli juz naszykowane dla mnie wypowiedzenie :P a tu taka niespodzianka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
DuoMama --> na szczescie nie za moje podatki :-) Widze ze myslisz na zasadzie :" ...a wy murzynow meczycie" o ile wiesz co to znaczy ;-). Wypowiadam sie na temat ciezarnych i L4 bo tego dotyczy temat tego topiku... jak zalozysz temat o emerytach i sferze rzadzacej to bede rozmawiac i na te tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwole sobie skopiowac
ania białystok-wystawiają wystawiają bez przyczyny.juz wczesniej pisałam i pisałam na innym topicu.mój mnie na siłe wysyła a ja nie chce(właściwie to nie moge sobie pozwolic na L4 ale to inna sprawa).musze podkreślic ze on nie domaga sie zeby dostac w łapę acha i przyjmuje w państwowej przychodni.b dobry ginekolog i chce "zrobic dobrze" swoim ciężarnym pacjentkom.a mi naprawde jest głupio jak mu móie ze nie chce zwolnienia.a czuje sie b dobrz, nic mi nie dolaga, wszytko póki co książkowo(oby sien ie zmieniło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaa**
Kajmakk ja wyobraź sobie dziś wzięłam urlop bo musiałam porobić badania i chciałam się w końcu wyspać - bo śpię na stojąco a w pracy to kochana nie miałabym nawet czasu wpisać w wyszukiwarkę linka do tego tematu. Mój praodawca wymyślił że jak biorę wolne na badania - tzn np 1 godzinę bo więcej nie potrzebuję, to nie mogę już jej odrobić bo jestem w ciąży i już ponoć mi nie wolno :) bo mam się oszczędzać, tylko będzie mi to potącone z wynagrodzenia - tylko nikt nie wpadł na to że ja nie pracuje w systemie na akord - na godzinę tylko muszę zrobić "swoje" i i tak za ten czas za który mi nie zapłacą będę musiała przykręcić sobie śrubę i zrobić WSZYSTKO co jest do zrobienia. A takich urlopowych dni już miałam 3 w ciągu tych 3 tygodni bo a to usg a to problemy z plamieniem. Dlatego kochana uważam właśnie ze mi się NAEŻY L4 za wszystkie wpłacone dotąd składki i za wszystkie zapłacone w przyszłości, z których do tej pory korzystały nieroby - czytaj klienci MOPS i inne elementy które mają gdzieś składki ale im się należy, to właśnie mi się NALEŻY. Temat podejścia pracodawców do kobiet w ciąży to odrębna kwestia - choć moim zdaniem lament że musza płacić na taką jest przesadzony - zasiłek wypłaca ZUS - a jak praodawca to i tak ZUS mu zwraca, a na miejsce pracownika zawsze można zatrudnić na zastępstwo, wszystko jest do załatwienia, ale tylko żeby się chciało chcieć, jak ktoś chce tylko "doić" pracowników, to nic mu nie będzie leżało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenkaa nie daj się bucowi-szefowi!!!! Masz prawo do badań w ciągu dnia pracy (jeśli nie ma możliwości wykonania ich w innym terminie) i nie ma prawa potrącić NAWET ZŁOTÓWKI z Twojego wynagrodznia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
lenkaa** --> rozumiem Cie bo tez bralam urlop zeby zrobic badania... i tez mam prace taka ze swoje musze zrobic... A jaesli chodzi o pracodawcow... to nie jest tylko kwestia pieniedzy i skladek ... Czasami zastepstwo wiaze sie z wielotygodniowym szkoleniem zastepcy, spadkiem jakosci pracy i utrata klientow... bo kasierke w Biedronce ;-) latwo zastapic, ale inzyniera ktory kieruje ekipa 6 osob juz troszke trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy. Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajmakk
sratatata dla wszystkich mających problem z akceptacją zwolnień dla ciężarnych. Temat forum to: "Zwolnienie czy praca w ciąży?". Odpowiedź jest krótka: "Zwolnienie albo praca w ciąży - twoja sprawa" Prawdziwy problem w Polsce to dziura w budżecie, która urosła już do blisko 16 mld zł!!! A nie migające się (nie wg mnie) "cieżarówki" na L4 - kropla w morzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dają korzystajcie P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogromna dziura w budżecie?? I co z tego?? Może się zaledwie powiększyć do 30 mld zł!!! I co z tego?? - Prawdziwy problem to ciężarne latające na L4!!! buhahaha :D:D:D:D Rodzące kolejnych obywateli, którzy będą później pracować na nasze emerytury...ale to nie jest ważne! Ważne jest to, że te cholery idą na zwolnienie!!! p.s. Całkowicie jestem za L4 jakby ktoś "nie skumał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska...
kajmakk --> ty naprawde nie widzisz w tym problemu ? Nie zdajesz sobie sprawy ze przez takie zachowanie kobiet, nikt ich pozniej nie traktuje powaznie ? Nie mowiac juz o tym ze wszystkie odpowiedzielne stanowiska sa dla kobiet praktycznie niedostepne ? Wypowiadam sie tutaj czysto altruistycznie ;-), bo mnie ten problem na szczescie nie dotyczy ale niech sie te wszystkie "ciezarowki" troszke zastanowia bo same na siebie sobie bicz kreca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaa*
ania-biaystok dzięki za info, chyba zacznę sie upominac o swoje w takim razie, chociaż te dni w których mialm urlop już przepadły, ale jeszcze kilka badań przede mną w przyszłym tyg, więc nie omieszkam się postawić :) mamuśka. - wiem że niektóre osoby trudno zastąpić, ale coś mi się wydaje że osoby na tych stanowiskach rzadzej idą na L4 właśnie zdając sobie sprawę z trudnośc z zastępstwem, ja np. nie mam stanowiska nie do zastąpienia - jasne że ktoś będzie potrzebował trochę czasu na wdrożenie ale nie będzie to wielki problem. Sama rok temu namówiłam koleżankę w 6 tyg. ciąży żeby ciągnęła L4 do końca jak miała problemy na początku, bo wolałam kogoś bardziej dyspozycyjnego na jej zastępstwo niż zastępować ją sama co kilka tygodni jak jej się pogorszy i ciągnąć np. miesiąc 2 etaty bo na krótki okres nie opłaca sie nikogo zatrudniać na zastępstwo. Ona wzięła zwolnienie na 9 m-cy a inna osoba ją zastąpiła i była bardziej wydajna. Wczesniej miałam problem z koleżanką też która się uparła pracować do konca ale co jakis czas brała L4 np. na 2 tyg albo na miesiąc i ja pracowałam za nią bo nie było dla niej zastępstwa poza mną. Dlatego teraz ja sama przemyślałam wszystkie za i przeciw i wiem ze nawet jakbym nie poszła na dłuższe L4 to co chwila na pewno brałabym krótsze zwolnienia przynajmniej w I trymestrze żeby nawet sobie odpocząć i nie chcę być ciężarem dla nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×