Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pietia37

czy pomógł komuś psychoterapeuta???

Polecane posty

Wizyta u psychoterapeuty to dla mnie ostatnia deska ratunku. Mam 36 lat, jestem chory z miłości do kobiety, z którą znam się od paru miesięcy. Spotykaliśmy się, byliśmy kochankami, ale nic nie zapowiadało tego że to będzie tak silne.Nie pokazywałem jej że mi na niej zależy, nie zostawałem na noc, mimo że często to proponowała. Nagle bach...zauważyłem że nie mogę bez niej żyć, wyznałem jej miłość którą odrzuciła, bo okazało się że jednocześnie ze mną zaczeła się spotykać z innym facetem. NIe winię jej za to bo nie pokazałem wcześniej że mi na niej zależy. Wybrała jego, a ja leżę od tygodnia i prawie fizycznie umieram. Nigdy w życiu tak się nie zakochałem,nie mogę jeść spać oddychać. Zastanawiam się nad wizytą u psychoterapeuty, może to coś pomoże. Najgorsze jest to, że nie powiedziała że mnie nie kocha, tylko że więcej nas dzieli niż łączy.. Piszę smsy z prośbą o krótkie spotkanie, czołgam i upokarzam się przed nią jak pies. Nie odpisywała, dziś odpisała że nie, bo będzie jeszcze gorzej. Nie wiem czy naciskać dalej, chcę się z nią spotkać i jesli nie możemy być razem to chwycic się ostatniej deski ratunku, wszystko jedno jakiej, że mnie nie kocha, że jestem beznadziejny w łóżku, że jestem nieperspektywiczny, wszystko jedno byle zacząć żyć. Pytanie jak w temacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE ONA JUZ WYBRAŁA jesli powie Ci ze Cie nie kocha,zaczniesz sobie wmawiać ze tak nie myśli bo...(setki powodów) idz do psychoterapeuty,upij sie z kolegami,idz na dziwki nie upokarzaj sie już to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby tak zechcial
Ja tez zyje mysla o kims, kto nie chce nawet spojrzec na mnie :( Wykanczam sie powoli: nie spie po nocach, nie mam apetytu, schudlam, w pracy zaczynaja mowic, ze chyba jestem chora, bo odsterczaja mi kosci, w oczach ciagle lzy, ktore usilnie probuje powstrzymywac, ale nie zawsze daje sie. od 2 tygodni biore leki psychotropowe, na razie nie pomagaja w zapomnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaatastrofa
Przez około pół roku łaził za mną pewien facet, który na różne sposoby błagał mnie o spotkanie, o bycie razem (sms-y, telefony, maile, wystawanie pod blokiem). Miałam tego naprawdę dość. Dobrze, że to się w końcu skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepszy psychoterapeuta, niż kumple choć droższy:) Kumple mają swoje doświadczenia i nie wiadomo, czy pasują one do Ciebie, a poza tym tyle Ci powiedzą, co my tutaj terapeuta pomoże Ci spojrzeć z dystatnsu: jakie Twoje potrzeby wyzwoliła ta kobieta etc. Ryzyko jednak takie, że możesz sie odkochać, bo wszystko da się zredukować do pewnych potrzeb, założeń, które po analizie nie są już tak oczywiste etc. Trochę metafizyki z Twojego życia może odpłynąć, taki life:) Nie będziesz chory z miłości, będziesz zdatnym do pożytecznego funkcjonowania w społeczeństwie obywatelem :D a poza tym jak porozmawiasz z obcą osobą, to nie będziesz miał tego kłopotu za pół roku, e idziesz z kimś na piwo, a on wie o Tobie więcej niż byłbyś mu skłonny powiedzieć te pół roku po sprawie tylko sprawdź, czy ma certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. I nie daj sobie sprzedać produktu "na licencji" Bert Hellinger - czyste znachorstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a..a.aaaaaaaaaaaaaa
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×