schudne czy wam sie podoba czy nie...

od tygodnia na diecie,jem malo bardzo malo,niektorzy stwierdza ze czasem za malo,waze sie jutro,dieta potrwa do 24.10 bo wtedy mam wesele i musze sie zmiescic w sukienke,startowalam z 63kg do wesela zakladam 55kg,moj wzrost 158cm,zrobie sobie moj osobisty dziennik tutaj,aby sie chwalic wygrana i zalic przegrana,liczyc ze ustawicie mnie do pionu gdy trzeba

zaczynam odlicznie,pozostalo mi 22dni,dam rade

powodzenia ;) wszystkie tu musimy dać radę :)

przede wszystkim - pierdoli mnie to czy schudniesz.... po drugie - nie schudniesz...po trzecie - nawet jak schudniesz to i tak będziesz nadal pyzą, w dodatku kurduplem :-D

że jakis kurdupel zmieni się w wieszak

kurdupel, nie kurdupel, ale chlopaki mówią, że laskę robię odlotowo

ciezko znalezc tu kogokolwiek kto wypowie sie madrze...

podobnych topików gdzie butne autorki, zarzekaly sie ze schudną i pokazą wszystkim dookola na co je stac...:D a potem co? toiki po kilku dniach umieraly smiercią naturalną. w przyp. autorki bedzie pewnei podobnie bo dlugo nie wytrzyma na restrykcyjnej diecie:P:P:P

wmówić niż innym!

* autorka :P

tak naprawde to malo mnie to interesuje czy schudniesz:) udowodnij to sobie a nie nam:)

8kg w 20dni? Powodzenia:O

ktora zamiast sobie udowodnic probuje udowodnic innym.