Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lillllla

O co chodzi mojemu koledze

Polecane posty

Gość Lillllla

Doradzcie mi prosze. Napiszcie szczerze co myslicie. Mam problem z kolegą. On mi się podoba tak dla jasności .Sprawa wygląda tak. W szkole, jak go poproszę, zawsze mi pomoże np. wyjaśni jak czegoś nie rozumiem, normalnie się do mnie odzywa i jest ok. Za to na imprezach olewa mnie zupełnie. Tańczymy w kółku z dziewczynami to podejdzie dosłownie do kazdej z nich i potańczy,a mnie omija i totalnie zlewa jakbym nie istniała. Przeważnie wtedy jest wypity, ale nie zawsze. Poza imprezami rozmawiamy całkiem normalnie. Muszę zaznaczyc że jest na co dzień flirciarzem, ma wiele wielbicielek. Dziewczyn w ogóle się nie wstydzi. O co więc chodzi z tym zachowaniem wobec mnie na imprezach ??Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś pasztetem ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podpopo
wiesz co maiłam podobna sytuacje.chłopak tez podobał sie połowie dziewczyn ze szkoły,na przerwach gadaliśmy normalnie,byliśmy dobrymi kolegami(oczywiście ja się w nim podkochiwałam) potem poszliśmy do liceum(ja dalej w nim zadłużona)i zawsze było podobnie jak u ciebie.jakakolwiek impreza szkolna,biwak czy ognisko on nigdy ze mną nie tańczyła ani nic. po kilku latchna spotkaniu klasowym wyjasnił mi swoje zachowanie.powiedzial,że był we mnie zakochany (ja od 8 klasy podstawówki,przez liceum miałam chłopaka) dlatego nic do mnie nie zarywał kurwa gdybym wtedy wiedziała,że on tez do mnie coś czuje,może byśmy byli ze sobą,może moje życie inaczej by się potoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillllla
zapomniałam dodac ze wieczorami wychodze na dach mojego 4-piętrowego bloku i obgryzam zębami styropian z docieplen ktory nastepniei gromadze w reklamówce po ziemniakach i sprzedaje na pobliskim targowisku jako 'śnieg" do ozdob choinkowych, dodam tylko ze snieg schodzi jak cieple buleczki ale najgorsze jest to ze w domu robi sie coraz zimniej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillllla
Podszywaczom już dziękujemy. Pasztetem tez nie jestem. Dziękuje osobie która poważnie podeszła do tematu i współczuje Ci, że taksię stało :/. Boję się,że ja tez mogę stracić okazję na cos więcej, ale nie mogę mieć najmniejszej pewności czy faktycznie nie jestem mu obojętna.Nie chcę pierwsza mu okazac,że mi się podoba,bo tak wiele dziewczyn robi do niego maślane oczy,że nie chcę aby myślał o mnie jak o jednej z nich. Traktuję go poprostu jak kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×