Co myślicie o zachowaniu kolegi

Dla ciebie to już niestety staruszek jestem bo mam 25 lat!

To jak,chodzisz do gimnazjum czy liceum lub zawodówki?

O, bardzo przepraszam fajter - wzięłam Cię za faceta : ). Myślę, że to rzeczywiście dobra rada. Ja go wcale nie gonię, staram się zachowywać tak obojętnie jak tylko mogę i mam nadzieję, że nie widać, że widok wianuszka dziewczyn otaczających go na każdej przerwie mnie rusza. Nawet jakbym chciała z nim pogadać tak całkiem na osobności byłaby to ciężka sprawa do przeprowadzenia ; )

Nie przesadzaj "Zły i brzydki" z tym staruszkiem :). Dla Ciebie babka 9 lat starsza czyli w wieku 34 lat to staruszka ?? Odpowiedz, bo to nawet mnie ciekawi. Widzę, że drążysz temat szkoly . Ok, niech będzie, że 1 klasa technikum.

hmm, mogę dać Tobie idealny przepis na poharatanie serca ;) najpierw zaczęłam być dla niego milsza i pomagać mu we wszelkich sprawach związanych ze szkołą. kiedy nie było go na lekcjach, info

hmm, mogę dać Tobie idealny przepis na poharatanie serca ;) najpierw zaczęłam być dla niego milsza i pomagać mu we wszelkich sprawach związanych ze szkołą. kiedy nie było go na lekcjach, informowałam go o wszystkim, co opuścił, pożyczałam zeszyty, książki, zadania domowe... później nawet nie prosił nikogo innego, po prostu podchodził do mnie. w rozmowach i jego prośbach powoli pojawiały się tematy wychodzące poza szkołę, dzwonił do mnie w weekendy, wracaliśmy razem po lekcjach.

byłam wniebowzięta, gdy zaprosił mnie do siebie, do domu. byliśmy bliżej niż wcześniej (nazywał mnie swoją ulubioną koleżanką), ale mi wciąż to nie wystarczyło. pewnego dnia po prostu powiedziałam mu, że podoba mi się, nawet nie wiem, czy sam się domyślał - pewnie tak. po tym straciliśmy kontakt na długie kilka miesięcy, teraz znowu się odzywa, ale ja chyba nie chcę przyjaźni dla korzyści z jego strony...

Dzięki fajter. Jestem dla niego miła, ale mojej pomocy on raczej nie potrzebuje, poza tym tak jak już pisałam - kiwnie palcem, a dziewczyny bez mrugnięcia za niego wszystko zrobią.

To bardzo Ci współczuję, a tak dobrze się zapowiadało. :(. Jestes teraz szcześliwa, z kimś?

Zależy jaka,nie kiedy babka w wieku 34 lat wygląda lepiej niż dziewczyna w moim wieku,żal mi tylko twojego przyszłego bólu i rozczarowań miłosnych bo widzę że nie znasz facetów i o co tak naprawdę w tej tzw. miłości chodzi,wierz mi ze lepiej traktować takie zauroczenia z lekką zabawą w taki sam sposób jak twój kolega traktuje inne dziewczyny,jestem facetem więc nie wiem jak u dziewczyn jest z seksualnością ale wiem ze facet będzie cie bardzo kochał do stosunku ale kiedy się spuści to jakoś mu ta miłość przejdzie i stwierdzi że koledzy na niego czekają a kiedy będzie starszy to stwierdzi że jest zmęczony,odwróci się i pójdzie spać,nie jest to wina faceta ale natury która go tak stworzyła,podobnie jak twojego kolegi który gania za wszystkim co ma dziurę ale jak by mu już która dała to na krótki czas stwierdził by że ma dość dziewczyny aż do czasu kiedy snów chciłlo by się mu seksu i tak w kółko!

jestem szczęśliwa bez nikogo :) poważne związki to zbyt dużo zobowiązań, a zbyt mało zabawy w tym wieku. chociaż z kolegą od zeszytów może i by wyszło... mieliśmy podobne zainteresowania i spojrzenie na świat. jeśli wszystkie dziewczyny się kręcą koło niego, Ty bądź wyjątkowa i go olej ;) zacznie zwracać na Ciebie uwagę :>

nie czytałam postów wyżej ale wydajemi sie, żeten chłopak bierze Cie za kumpele. Napewno jestes wyjątkowa,mio to iz nie lepiszsiedo niegojakinne , on rozmawia zToba. Chyba Cie poprostu szanuje. Najlepiej bedzie jak z nim pogadasz. Mozene od razu wal o cochodzi ale zagadaj jak to jest, że na imprezie cie olewa a w szkole rozmawia. Zacznij rozmowa pół żartem pół serio po co go płoszyc od razu

Fajter, ale ja właśnie cały czas udaje, że go olewam :/. Gegr , dzięki,chyba naprawdę poczekam do następnej imprezy i jak to sie znowu powtórzy to się go wprost zapytam czemu mnie tak pomija. "Zły i brzydki" nie wróż mi tak źle, bo się zacznę bać ;). Ty też tak traktujesz kobiety jak to opisałeś ? Bo jeżeli nie to widac, że są wyjątki .

A dlaczego właściwie masz nicka "Zły i brzydki" ??

A jak myślisz dlaczego mam w nicku zły?ale ja jestem na tyle uczciwy że wole inne kobiety i uczciwe układy,bo na takie ładne i normalne to raczej nie mam szans bo nie jest ze mnie jakiś Brad Pitt,ty jak sama widzisz też patrzysz na przystojniaków czyli pogląd dziewczyn że wygląd sie nie liczy jest zwykłym mitem takim samym jak ten że seks w związku nie jest najważniejszy,z tym że ty się zakochałaś i nie wiesz jak go zdobyć a ja wiem jak zdobyć piękne kobiety,po prostu można je kupić za parę groszy,oczywiście chodzi mi o dziwki!

To pięknych rzeczy się tu dowiaduje. Co do Brada Pitta to owszem jest przystojny (tylko ta broda go szpeci niemiłosiernie), a i tak Tom Cruise bardziej mi się zawsze podobał. Niewielu jednak jest takich przystojniaków. Nie widziałam Cię wprawdzie, ale pewnie całkiem niepotrzebnie masz kompleksy i zaniżoną samoocenę ! Nie tylko przystojniacy podobają się kobietom. Facet przede wszystkim musi być gentelmanem , a jak ma gadane i jest " trochę przystojniejszy od diabła" to już jest idealny ;). Z Twoich słów wynika, ze nie masz kobiety i płacisz za miłość :/. A co z prawdziwą miłością?

Pisałem to już na różnych topikach że miłość została sztucznie wymyślona przez poetów i filmowców w czasie seksu,no bo co to jest według ciebie miłość? według mnie jest to popęd seksualny u człowieka stworzony przez naturę w celu przedłużenia danego gatunku!myślisz że jak byś nie miała popędu seksualnego to by cie się ten chłopak podobał?ja myślę że żaden chłopak by ci sie nie podobał tak samo jak mnie jakkolwiek dziewczyna,po prostu jak by nie było popędu seksualnego to facetowi nie chciało by się podrywać dziewczyn,prawić im komplementy itp

Długo myślałam co Ci odpisać. To trudny temat. Tu moglibyśmy się zapędzić już w dyskusje o popędzie seksualnym 5,6-latków które w przedszkolu przezywają swoje pierwsze "wielkie miłości". Z jednej strony trudno zaprzeczyć logice Twoich argumentów, ale z drugiej jednak chce się wierzyć w tę miłość i jej magię, a nie sprowadzac jej tylko do czystej chemii. Dziewczyny kochane i Bari( wolę tak do Ciebie mówić) chwilowo muszę znikać, ale Wy piszcie. Czekam i się odezwę :)

W twoim wieku to normalne że chcesz sobie pomarzyć i księciu z bajki,ja już jestem za stary na marzenia i romantyzm,teraz jest tylko rzeczywistość,już nie umiem siebie i swojego mózgu oszukiwać,po prostu z pewnymi faktami trzeba sie pogodzić,dam ci zwykły przykład,u ciebie w szkole na pewno są chłopaki którzy ci sie delikatnie mówiąc nie podobają,a szczerze to są straszni z wyglądu ,po prostu ci sie nie podobają,zastanawiałaś sie dlaczego akurat ci?I masz na pewno koleżanki z których chłopaki sie śmieją czy zastanawiałaś sie dlaczego akurat z tych się śmieją?A teraz powiedz mi czy na tzw miłość zasługują wybrani?Skoro ta miłość taka piękna to czemu nie jest dla wszystkich,czemu nie jest sprawiedliwa,myślę że z wiekiem sama do tego dojdziesz!!

jestem kobietą i jeszcze jakis czas temu robiłabym Ci wyklad o tym jak bardzo się mylisz dziś popieram Cię w każdym poscie. Masz racje - rzeczywistośc jest inna ....

Zly i brzydki-masz racje w wiekszosci swoich postow ale za bardzo generalizujesz.Ja mam przynajmniej kilka blizszych kolezanek ktore nie sa za piekne mowiac delikatnie a maja facetow ktorzy swiata poza nimi nie widza.Uprzedze od razu to co pewnie Ci sie nasunie-ci faceci nie sa brzydcy,mogliby miec ladniejsze a jednak wybrali tak jak wybrali.Przykro mi czytajac to co piszesz,masz 25 lat a piszesz jak zgorzknialy 60 latek bez nadziei na szczescie.Milosc istnieje,tylko ludzie sa roszczeniowi,licza sie pieniadze,prestiz,dobra praca a uczucia odchodza na dalszy plan..Co do popedu seksualnego to tez nie do konca sie z tym zgadzam.Istnieje wcale niemala grupa ludzi ktorzy maja zaburzony albo znikomy poped a jakos zakochuja sie,tworza zwiazki.Pewnie napiszesz ze ze strachu przed samotnoscia ale jakos nie umiem sobie wyobrazic zeby tak wiele osob bylo z partnerem na sile zeby tylko z kims byc.Swiat nie jest czarno-bialy i nie wszyscy ludzie sa zli.Takze nie strasz dziewczyny :D:D:D jeszcze mloda jest, ma czas na milosci, na rozczarowania ;) Lillla zrob tak jak ktos Ci juz napisal,zagadaj niby od niechcenia w zartach na imprezie ze czemu Cie olewa skoro w szkole jakos przed Toba nie ucieka :D ale powiedz to w zartach,niezobowiazujaco zeby nie wyszlo ze na niego lecisz tak jak reszta dziewczyn. dobranoc ;)

Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, ale poczytaj mnie: TY mu się podobasz. Inne na niego lecą i z nimi flirtuje, ale to TY mu się podobasz ! To właśnie TY go onieśmielasz i dlatego nie wie jak się zachować. Z innymi, do których nic nie czuje może flirtować i wygląda na śmiałego i wyluzowanego, dlatego masz wrażenie, że Cię zlewa. Ale uwierz: to właśnie TY ! I kropka. Rozegraj to dobrze - a będzie Twój... PS. Dlaczego to wiem ? Bo mam podobnie :)

hahaha, no proszę! Zły i brzydki, myślałam, że masz conajmniej 30-tkę. Tylko nick cię trochę odmładzał w moich oczach ;)

do nieśmiały_wobec_bogiń bzdury! jak ktoś ma wprawę we flircie to nie będzie bał się poprosić do tańca dziewczyny, która mu się podoba, co więcej, będzie właśnie za nią latał. mnie się wydaje, że twój kolega, autorko, widzi, że czujesz do niego miętę i nie chce rozbudzać w tobie nadziei, może nawet boi się, byś za nim nie biegała później

magiczny karp-ciekawe na jakiej podstawie mogłaś nawet przypuszczać mój wiek?Bo ja np nie mam bladego pojęcia ile ty masz lat,raczej długością życia karpiów sugerował sie nie będę!

Cześć. Jest noc, a na topiku taki ruch. Jestem mile zaskoczona : ). "Fallen Angel_ "zgadzam się z tym co piszesz w swoim poście, "nieśmiały_wobec_bogiń" dzieki. Ja wprawdzie żadną tam boginią ie jestem ,ale fajnie byłoby gdyby tak było jak napisałeś : ). "Magiczny karp "Tobie też dziękuję, że wyraziłaś swoją opinię. Bari, ten post o życiu karpi mnie rozsmieszył : ). Co do wcześniejszego Twojego postu to owszem, są chłopcy którzy mi się nie podobają, ale oni się podobają innym dziewczynom i się to jakoś wyrównuje.

"Nieśmiały_wobec_bogiń", napisałeś, że masz podobnie. Może opowiesz nam swoją historię?