Jedzenie łyżeczka 16-miesiecy

Witam wszystkie mamusie, moj szkrab ma 16-miesiecy i za zadne skarby nie interesuje go samodzielne jedzenie lyzeczka, owszem lyzeczka do zabawy po stole szorowanie, pieskowi dac to tak, ale zeby sam sobie nalozyl jedzonko w tym wypadku kaszke nie da rady, dzis wlozyl sobie lyzeczke z nalozona przezemnie kaszka do buzi ale tylko raz i tylko dlatego ze dalam mu dwie lyzeczki i hmm... wiem ze do tego trzeba cierpliwosci i czasu, do niczego nie zamierzam go zmuszac, tylko sprawa jest taka ze musze isc do pracy co wiaze sie z zlobkiem i wolalabym zeby moja pociecha potrafila sama juz jesc lyzeczka. Z kanapeczkami nie ma az takiego problemu, kroje malutkie kawalki i bierze sobie sam, wymazanie nie uniknione :) ale wazne ze ma checi. :)

właśnei sie nauczył, teraz ma 19 miesiecy i na początek je łyżką/widelcem do momentu aż się znudzi, wtedy przechodzi do systemu rączka-buzia ;-) sadzałam go przy stole, stawialam miseczkę, obok kładłam łyżeczkę i brałm się za zjadanie swojego obiadu i sam sie nauczył. Chcial po prostu mnie naśladować.

hehe.... chyba sie przestraszył ze naskarżyłam na niego tutaj do was. Bo ja dałam mu serek danio to już inna sprawa zjadł sam, oczywiscie stół tradycyjnie cały wymaziany, bluzka tez sliniaczka za zadne skarby nie załozy a jak nawet to w sekunde zdejmie. Jedzenie łyżeczka wygladało tak, że maczał łyżeczke w serku i hop do buzi, maczał i do buzi. To juz jak dla mnie ogromne postępy ;)