pieniądze są ważniejsze od miłości?

Prosiłabym was o wypowiedź w nurtującym mnie temacie. Spotykam się z chłopakiem od 3 miesiący, niestety spotkań było mało, ale nie wiedzialam dlaczego. Ostatnio dowiedziałam się, że to dlatego, że on nie wiąże się z kobietami, ponieważ go nie stać na takie przyjemności. Nie wiem ile zarabia, ale uważa, że nie będzie w stanie utrzymać domu... I dlatego wyrzeka się związków... Dla mnie pieniądze nie są najważniejsze, próbuję mu to wytłumaczyć, ale bezskutecznie. Dodam, że jestem nim zainteresowana. No i co mam zrobić? Rozmawiać, przekonywać czy wybić go sobie z głowy?

Widocznie gościowi nie zależy na znajomosci z Tobą, gdyby mu zależało to pieniądze nie byłyby ważne. Olej dziada!

A macie jakiś kontakt poza spotkaniami?

nawet bardzo , ale tylko wtedy gdy jest jeszcze miłość. jemu na tobie nie zależy-czas sobie to uświadomić.

Tak, jest kontakt, codziennie telefony i smsy. A skąd takie wnioski, ze mu nie zalezy?

nie zależy , bo wystarcza mu tylko kontakt tel...lub smsowy. nie traktuje znajomości poważnie, a te smsy to tylko asekuracja jakby co. Nic ci przecież nie obiecywał a wręcz przeciwnie powiedział: nie mam czasu na zwiąki....:D

Ja na Twoim miejscu bym z nim rozmawiała rozmawiała i rozmawiała, chociaż spróbowała go przekonać że kasa nie jest ważniejsza od miłości. Jeśli to by nic nie dało, to wtedy zrezygnować, bo wtedy może wyjść na to że mu nie zależy.

No własnie mam wrażenie, ze mu zależy... Tak czuję, bo tak się zachowuje :) A nie jest to taki typ amanta, który tylko uwodzi kobiety i potem je rzuca. Normalny, inteligentny facet, a takich teraz przecież mało :)

rozmawiaj i czekaj. nie skreslaj go od razu. my tak czasem mamy.

miałam jakiś czas temu ten sam problem z facetem... on też twierdził : nie ma kasy, nie ma związku.. teraz nie widzieliśmy się już ponad miesiąc.. i tylko ze sobą piszemy, nic poza tym, problem tylko taki, że się w nim zakochałam.. nie wiem co będzie dalej, czas pokaze, a Tobię radze to samo co Pan wyżej:) i czekaj, jeśli Ci zależy, moze wszystko się jakoś z czasem unormuje :D

No własnie my się spotykamy, ale sporadycznie. Codziennie mamy kontakt, bo na codzienne spotkania nie ma po prostu czasu - oboje pracujemy w różnych godzinach i studiujemy.

Wiadomo, że jak się mieszka daleko od siebie.. to jednak pieniądze grają jakąś rolę, bo trzeba do siebie jakoś dojechać.. ale miłość jest silniejsza.. i jak komuś zależy to przyjdzie nawet z buta, albo na rowerze hehe

Zależy też jaki to jest typ faceta.. bo jesli to taki, który chce bez zobowiazan, bo go nie stać na "utrzymanie dziewczyny" ale nie zalezy mu tylko na seksie, i nie ma innych na oku, to ok. gorzej jak wiesz.. z kilkoma na raz, bo on przecież nikogo nie ma.

Z nikim innym się nie spotyka i nie zalezy mu tylko na seksie. Tyle wiem na pewno. Wydaje się naprawdę normalny.

no to daj mu czas, ja mam tą samą sytuację.. daje mojemu czas.. bo on mówił ze potrzebuje czasu, żeby wszystko zrozumieć.. zobaczymy jak będzie, jedynie po prostu się nie ułoży.. może ten Twój też z czasem zrozumie i wszystko będzie dobrze i tego Ci życzę:D

Dziekuję Ci bardzo i życzę cierpliwości w czekaniu :)

dziękuję, mam nadzieję, że nie zawiodę siebie i jakoś wytrwam w tej ciężkiej miłości hehe mężczyzni są skomplikowani... ale dla nich warto żyć ;p

mężczyźni powinni nosić przy sobie instrukcję obsługi ;) Głowa do góry, mam nadzieję, że wszystko się ułoży :)

Mam tak samo jak Twój facet. Nie zamierzam się wiązać z jakąkolwiek kobietą, bo mnie na nią nie stać, nie chcę komuś zniszczyć życia.

W dłuższej perspektywie czasowej sa najważniejsze. Historie o miłosci aż po grób można między bajki wsadzić. Jeśli facet nie będzie miał kasy to w końcu przestanie kręcić kobietę. I każda by takiego olała, jakby miała lepszą perspektywę, ale nie każda ma takie możliwości (patrz ---> atrakcyjność).

Faceci tak mówią... nie zamierzam się wiązać.. moj się związał, potem mu przeszlo i sie skoczyla wielka milosc, co prawda jeszcze codziennie ze sobą piszemy.. ale to nie to samo, a ja nie umiem o nim zapomniec, mam nadzieję, że to nie prawdziwa milosc.

Dlaczego faceci uważają, że jak nie mają pieniędzy, to nie mogą dać kobiecie szczęścia? Czy według was pieniądze są najważniejsze? A gdzie wyższe wartości?

pieniadze, neistety :( Ja tez sie nie wiaze na stale z mezcayzna, ktorego kocham. Bo nie mamy mieszkania. Nie stac nas na wynajmowanie.

Bo oni myślą, że kobieta dużo wymaga, kwiatki prezenciki... w moim przypadku wystarczyła by miłość odwzajemniona.. jeśli jest miłość to wszystko się z czasem ułoży.. ale niestety, mężczyźni myślą inaczej..

zawsze mozna sie kochac i mieszkac pod mostem... Tylko co jak sie pojawi potomek?

No trzeba się zabezpieczać, albo robić to rozsądnie.. jeśli dwoje ma pracę, to chyba nie ma aż takiego problemu, no chyba, że jest to związek na odległość, no a wynajem mieszkań w sumie teraz też jest drogie, niektórzy chcą 1200 zł na miesiąc, a to przesada...

Wszyscy wiemy, że mamy trudne czasy, ale kurcze skoro dwie osoby pracują to można powiązać koniec z końcem. Nie są potrzebne prezenty, tylko milość. Czyż nie na tym buduje się związki?

'Miłość wszystko przetrzyma...' jeśli tylko jest prawdziwa i silna, nieraz można też liczyć na wsparcie ze strony rodziny.

Masz rację :) jesli jest praca to wszystko da się zrobic

Owszem, branie kredytów nie jest rozsądne w obecnych czasach, bo dzisiaj pracujesz, a jutro już nie, ale nie może być tak, ze ludzie uciekają od miłości, ponieważ twierdzą, że nie mogą zapewnić drugiej osobie "tego wszystkiego". Czy to ma sens?