Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rosier

Studniówka

Polecane posty

Gość Rosier

Może temat nie na czasie, ale nie dla wszystkich. Cóż jestem uczniem klasy maturalnej.W mojej szkole już zapanowała mania studniówkowa, gdyż wybierany jest obecnie zespoł, dekoracje sali i inne rzeczy związane ze studniówką. Niemal wszystkim udzielił się ten nastrój. Ja jestem niestety jedynym wyjątkiem. Mam poważny i zupełnie banalny problem. Jest nim oczywiście brak partnerki. Nie mam kogo zaprosić. Spowodowane jest to pewnymi wydarzeniami z przeszłości i moją nieśmiałością, która doprowadziła mnie do samotności. Wpadł mi do głowy pomysł by się tam wogóle nei pojawić. Wiąrze się to z oburzeniem wychowawczyni(dość konserwatywna kobieta) i rodziców. Jednak to jest lepsze chyba niż pojawienie sie tam samemu. Tak więc co tu zrobić. Odpuścić sobie odrazu czy liczyć na jakiś cud, jakim będzie jakaś osoba, która zechciałaby ze mną iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z doswiadczenia od razu mowie,ze lepiej isc samemu,niz z jakas na sile wyszukana osoba..moja kumpela miala taki tok myslenia jak ty i wyszukala jakiegos kolege-tylko sie z nim meczyla,bo nas nie znal,jej chlopakiem nie byl i musiala sie zajmowac swoim gosciem...a dziewczyny ktore przyszly same i tak koledzy z klasy obtancowali:) nie oszukujmy sie,studniowka to nie wesele..bardziej tanczy sie w kolko niz w parach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bope
ja na swojej studniówce nie byłam, bo nie znalazłam partnera i wstyd mi było pojawić się tam samej. przeżyłam falę bulwersacji i wytykania palcami, ale wmawiałam sobie, że takie imprezy mnie przecież nie kręcą. dzisiaj, dwa lata od studniówki, żałuję, że byłam taka głupia i się poddałam z powodu faceta, który mi nie towarzyszył. nie rezygnuj, nawet jeśli masz tam pojawić się sam, klasa zawsze o Ciebie zadba. a partnerka może znaleźć się nawet w ostatniej chwili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosier
Wiąże- przepraszam jak każdy mam swoje słabości. Natomiast co do pojścia samemu. Chodzę do szkoly w dość małej miejscowości i z tego co się pytałem jej absolwentów nikt sam nie przyszedł na studniówke. Więc i w tym roku się na to nei zanosi. Jeśli chodiz o klasę to nie byłbym taki pewien. Kilka miesięcy temu chodziłem z jedną dziewczyną z klasy. Niestety wszystko się skończyło. Niestety ona nastawiłem resztę koleżanek przeciwko mnie wyjawiając przy tym kilka moich tajemnic. Tak więc od września raczje nei mam dobrego kontaktu z klasą. Liczyć moge zaledwie na kilku kolegów(i to nie zawsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4875785gff
ja nie mialem z kim isc na studniowke a kolezanka szla sama tez to ustalilismy ze razem idziemy :) no i bylo fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskocze Wass
tez mialem taki problem i wzialem laske z agencji na studniowke, z takiej konkretnej agencji to pozniej cala szkola huczala z jaka to laska ja sie spotykam i ja ukrywałem tyle czasu, no zdajecie sobie sprawe jak sie odwalila trroszku po kurewsku ale kolesie sapali cala impreze a kolezanki padaly z zazdrosci była beka, ale nigdy nikomu nie powiedzialem skad była ta lala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×